Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy papież Jan Paweł II powinien pójść do piekła?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 27, 28, 29  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:11, 05 Lut 2019    Temat postu:

Piekło będzie pełne, a nie puste, i znajdzie się tam wielu ludzi. Biblia naucza: „Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!” (Mt. 7, 13); „Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych” (Mt. 22, 14). Tradycyjna interpretacja Ojców, Doktorów i Papieży Kościoła też nie pozostawia co do tego większych wątpliwości: „Tak ogromna liczba nieszczęśliwych dusz zginie” (św. Filip Nereusz); „Tak, rzeczywiście wielu ludzi będzie potępionych” (św. Benedykt Józef Labre); „Jak wiele dusz traci niebo i idzie do piekła” (św. Franciszek Ksawery); „Liczba potępionych potępionych jest nieobliczalna” (św. Weronika Giulani) „Większa część ludzi wybiera potępienie zamiast kochać Boga wszechmogącego” (św. Alfons Liguori).

Czy Waszym zdaniem mafiosi,którzy
sami siebie nazywają diabłami,bandytami,
gwałcicielami,sadystami,mordercami,bydłem,
chamami,zwyrodnialcami,brutalami
i z nienawiści do Pana Jezusa i Matki Bożej
modlą się do szatana bijąc,gwałcąc i zbijając
kobiety i prostytutki,które modlą się do szatana
popełniając cudzołóstwo idą drogą do nieba?
Czy nie wybierają potępienia zamiast kochać Boga wszechmogącego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:24, 05 Lut 2019    Temat postu:

Sami przyznacie mi rację,że jeżeli ktoś powie mafiosowi: „Stracisz Boga na wieczność„?, to on odpowie: „To świetnie! Radzę sobie bez Boga na tym świecie doskonale: pełno mam kasy, samochodów i panienek. Kiedy pójdę do piekła, to bez Boga będę tam wiecznie imprezować ze swymi kumplami.Zgodzicie się ze mną,że ludzie tak myślący nie
mogą pójść do nieba.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez armando dnia Wto 21:25, 05 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:40, 05 Lut 2019    Temat postu:

Kobiety,które na pstryknięcie palcem idą
do łózka z takimi
ludźmi jak:Kajetan W., Mariusz
Trynkiewicz,Richard
Ramirez,Ted Bundy,Jeffrey Dahmer,
Richard Speck,Jeremy Meeks,Anders
Breivik,Charles Manson itd.
jak o tym pisał Jarosław Sokołowski swojej
książce ,,Masa o kobietach polskiej mafii'' gdyby im powiedzieć „Stracisz Boga na wieczność„?, to też by odpowiedziały: „To świetnie! Radzę sobie bez Boga na tym świecie doskonale. Kiedy pójdę do piekła, to bez Boga będę tam wiecznie imprezować ze swymi kumplami.Zgodzicie się ze mną,że kobiety tak myślące nie
mogą pójść do nieba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:17, 06 Lut 2019    Temat postu:

Jeżeli jesteście uczciwi to kobiety z mojego
miasta i z mojego zakładu pracy,które popierają aborcję
i stosowanie środków poronnych na miejscu Emilii Kaczorowskiej
posłuchałyby wadowickiego
ginekologa,położnika i nie urodziłyby Karola Wojtyły.
Jeżeli jesteście uczciwi to sami przyznacie mi rację
jaki One popełniłyby bardzo ciężki grzech bluźnierstwa
przeciw Duchowi Świętemu,który nigdy nie będzie
wybaczony.
Gdyby Emilia Wojtyła z Kaczorowskich
postąpiła jak wiele kobiet z mojego miasta
i z mojego zakładu pracy
i posłuchała lekarza, który prowadził jej ciążę,
nigdy nie poznalibyśmy pięknego nauczania
św. Jana Pawła II, nie mielibyśmy tak
wielkiego rodaka, którego całe życie
i działalność było drogą do świętości.
Czy Waszym zdaniem kobiety z mojego miasta
i z mojego zakładu pracy,które bardzo nienawidzą
Emilii Kaczorowskiej za to,że urodziła św. Jana Pawła II,
nienawidzą św. Jana Pawła II za to,że potępiał On aborcję
i stosowanie środków poronnych i które nie pozwoliłyby
urodzić się przyszłemu papieżowi nie popełniają
według Was bardzo ciężkich grzechów bluźnierstwa przeciw Duchowi
Świętemu,które nigdy nie będą odpuszczone?
Ja bardzo chciałbym,żeby kobiety z mojego miasta
i z mojego zakładu pracy poszły do nieba.
Ale czy jest to możliwe,jeżeli Im się powie „Stracisz Boga na wieczność„?, to odpowiadają: „To świetnie! Radzę sobie bez Boga na tym świecie doskonale. Kiedy pójdę do piekła, to bez Boga będę tam wiecznie imprezować ze swymi kumplami?
Ale czy jest to możliwe,
jeżeli chcą One należeć do większej część ludzi wybierających potępienie zamiast kochać Boga wszechmogącego” (św. Alfons Liguori)?
Ale czy jest to możliwe,jeżeli tak bardzo nienawidzą Pana Boga
i Matki Bożej,że wpuszczają do swojego sanktuarium na
pstryknięcie palcem takich diabłów jak:Kajetan W., Mariusz
Trynkiewicz,Richard
Ramirez,Ted Bundy,Jeffrey Dahmer,
Richard Speck,Jeremy Meeks,Anders
Breivik,Charles Manson itd.?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:22, 06 Lut 2019    Temat postu:

Nie zabijaj życia dziecka w łonie matki.

Pomiędzy zniszczeniem ziarnka, trawy lub kłosu nie ma zasadniczej
różnicy. Jest to tylko kwestia czasu. Zabić człowieka czterdziestoletniego,
trzechletniego, trzymiesięcznego, zabić go po urodzeniu, czy też przed
urodzeniem – to znaczy być w każdym wypadku mordercą. A im istota jest
słabsza, aby się obronić, tym zbrodnia jest wstrętniejsza. We wszystkich
wypadkach niszczy się życie albo od chwili jego poczęcia, albo w chwili jego
pełnego rozkwitu.

Ani pobłażanie opinii publicznej, ani wielka liczba tych, którzy popełniają
tę zbrodnię, ani milczenie, jakie ją pokrywa, ani bezkarność, która do niej
zachęca, nie uchronią od nazwy mordercy tego, kto się tego czynu dopuszcza.
Mimo swej winy, matka nieślubnego dziecka, tak często pogardzana, jest mniej
pogardy godna niż ta, która matką nie została, gdyż zabiła. Nieślubna matka
uszanowała życie.

Nie wystarczy umyć rąk, podobnie jak Piłat, i pokazać je czyste opinii,
która uniewinnia i wielbi, aby być czystym wobec Boga. Zostanie krew
niewidzialna, którą Pan Bóg widzi. Można być Kainem, nie nosząc tego imienia.
Każdy jest Kainem (mordercą), kto zabił istotę małą lub dużą dobrowolnie i
bezprawnie z jakiegokolwiek powodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:32, 06 Lut 2019    Temat postu:

Sumienie, to zmysł dobra i zła, to zdolność odczuwania wstydu i
wyrzutów..., niepokój przed popełnieniem winy, męka w czasie jej spełniania,
wyrzuty po jej dokonaniu..., to życie moralne, to zastosowanie prawa etycznego
do poszczególnych czynności. Dla człowieka pozbawionego sumienia nie
istnieje ani obowiązek, ani grzech, ani cnota. Istnieje tylko nieograniczony
popęd, nieokiełzana żądza, nieopanowana namiętność, folgująca wszelkim
zachciankom, które się stają regułą jego życia...

Takich ludzi jest dużo. Są jednak ludzie, którzy mają sumienie.

Nie zabijaj czystości.

Dla dziecka i dla dziewicy czystość posiada ogromną w życiu wartość.
Wartość ta może jednak łatwo ulec zniszczeniu. Błogosławieni czystego serca.
Błogosławieni również ci, którzy przeniknięci świętą bojaźnią przed
pozbawieniem tamtych czystości i świętości serca, odnoszą się do nich z należną
czcią i szacunkiem. Jakież ogromne mnóstwo znajduje się zgnilizny moralnej, a
jak rzadko spotyka się lilie czystości. Tym bardziej powinno się troskliwie dbać
o ich rozwój. Jak często brudne ręce kalają je! Iluż zazdrosnych zrywa te
kwiaty, znajdując zgubną przyjemność w ściągnięciu ich do wspólnego błota!
Nie zabijaj czystości.

Nie gorsz niewinnych niewłaściwym uświadamianiem. Nie odsłaniaj
występku dotąd przed nimi zakrytego. Nie wszczepiaj trucizny w ich niewinne
serca. Nie burz tego ufnego spokoju. Nie kuś tej słabości. Nie chwytaj na wędkę
rozkoszy tych maluczkich, którzy żyją dotąd szczęśliwi w nieświadomości zła...

Nie gorsz ich ani słowem, które do nich powiesz, ani rycinami, które im
pokażesz, ani miłością, którą ich pokochasz, ani pieniędzmi, które im ofiarujesz,
i nie staraj się ich zdobyć, bo są nie dla ciebie, jesteś ich niegodzien...
Nie pochlebiaj piękności, aby łatwiej ją zbezcześcić. Nie wykorzystuj
nędzy, pozbawionej środków do życia, aby ją ściągnąć do twego błota. Nie
nadużywaj swej władzy, siły i zgubnego uroku, aby poddać te dusze bezbronne
tyranii twych namiętności.

Ciało bowiem zawsze i wszędzie mdłe jest i słabe. Niewinność można
zachować tylko wielką czujnością i walką z pokusami. Nie utrudniaj więc tej
walki, która wymaga nieraz bohaterskich wysiłków, swoim kuszeniem do złego,
któremu może ulec.

Jeżeli to uczynisz, rozważ wielkość swej zbrodni.
W mniemaniu świata i ludzi, którzy sieją zepsucie i zgorszenie, jest to
tylko drobny epizod. «Cóż tak ważnego? myślą sobie! Spróbowano swej siły;
przeprowadzono mądrze atak; udało się! Niech żyje rozkosz!... Czyż stworzenia
nie istnieją po to, aby drugim służyć, kwiaty, aby je zrywać, piękność, aby z niej
korzystać?... Wyrzuty sumienia? Ależ skąd! Przeciwnie!... Cierpienie ofiar i ich
hańba?... Nie istnieje; one są również zadowolone... O ile zaś nie, niech dadzą
się pocieszyć».
W człowieku wszakże, który zachował resztę prawdziwej uczciwości,
sama chęć splamienia niewinnego serca budzi odrazę. Zbrodnią jest zabić
niewinność. «Zachowana niewinność» czy «utracona», to nie to samo! Jak
nazwać tego, który pozbawił kogoś niewinności?... Podłym, tchórzliwym
mordercą, który odniósł łatwe zwycięstwo, bo ofiara była słaba, młoda i
bezbronna... Była nieświadoma i pełna zaufania. Wilk miał wygląd pasterza.
Co się stanie w przyszłości z istotą, która poznała występek? Kto jej
powróci to, co straciła? Kto jej przywróci cześć w oczach własnych, o ile
jeszcze wstyd zachowała? Kto ją uzdrowi z tego gorzkiego zwątpienia, w które
ją pogrążono? Czyn przechodzi, ale skutki pozostają... I pozostaje wszystko, co
sprowadziła utrata niewinności! Ta żałosna skarga, o której mówi Apokalipsa,
wołająca do Boga od ołtarza, gdzie leżą pomordowani, czyż nie jest zarówno
skargą męczenników, jak i skargą zgorszonych niewiniątek, zhańbionych
dziewic, skażonych niewinności? Ponure zagadnienie. Ewangelia daje straszną
odpowiedź: «Kto by zgorszył jednego z tych małych, którzy we mnie wierzą,
lepiej by mu było, aby zawieszono kamień młyński u szyi jego, i zatopiono w
głębokościach morskich!».


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:15, 06 Lut 2019    Temat postu:

Jak pokazują wyniki badań CBOS „Aborcyjne doświadczenia Polek” opublikowane w maju 2013 roku – w ciągu swojego życia ciążę przerwała, z dużym prawdopodobieństwem, nie mniej niż co czwarta, ale też nie więcej niż co trzecia dorosła Polka. W skali całego społeczeństwa daje to 4-6 mln kobiet.
W Polsce szacuje się, że poza publicznym systemem przerywa się rocznie od 100 000 do 150 000 ciąż.
Jeżeli jesteście uczciwi to sami przyznacie mi rację,że
4-6 mln Polek bardzo nienawidzi
Emilii Kaczorowskiej za to,że urodziła św. Jana Pawła II,
nienawidzi św. Jana Pawła II za to,że potępiał On aborcję
i stosowanie środków poronnych i nie pozwoliłyby
urodzić się przyszłemu papieżowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:44, 06 Lut 2019    Temat postu:

Ja papieża Jana Pawła II bardzo kocham.
Kto według Was bardziej zasługuje na zbawienie
wieczne takie osoby jak ja,które kochają papieża
Jana Pawła II,czy czy dyrektorzy z mojego zakładu,kierownik działu
na którym pracują
kobiety,inni kierownicy,wielu pracowników
mojego zakładu,wielu mieszkańców
mojego miasta,niektóre osoby duchowne
nie zgadzający się ze mną,które bardzo nienawidzą
naszego Ojca Świętego i popierają takie grzechy jak:
krzywdzenie i zabijanie
ludzi,kradzieże,oszukiwanie,
pobieranie haraczy,pijaństwo,wypadki
śmiertelne pod wpływem
alkoholu,narkomania,branie
dopalaczy,pedofilia,
kazirodztwo,bicie,gwałcenie i zabijanie
kobiet,homoseksualizm,nekrofilia,zoofilia,cudzołóstwo,
rozwiązłość seksualna,prostytucja,
zdrady małżeńskie,rozwody,udział w
zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych,
nie chodzenie do Kościoła?
Czy Waszym zdaniem kierownikiem
działu na którym pracują kobiety powinien być pornogrubas
(Stefan Niesiołowski,który sam jest autorem skandalu seksualnego,
tak mówił o takich ludziach),który w przeciwieństwie do mnie
uważa,że należy modlić się w burdelu,a nie w Kościele
i nie uważa za grzechy takich czynów jak:prostytucja,
cudzołóstwo,zdrady małżeńskie,bicie,gwałcenie i zabijanie
kobiet,który prawie przez wszystkie kobiety jest nielubiany,bo
taki jest z niego zboczeniec?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:28, 06 Lut 2019    Temat postu:

Czy Wy tak samo uważacie jak:mafiosi,prostytutki,dyrektorzy z mojego zakładu,kierownik działu na którym pracują
kobiety,inni kierownicy,wielu pracowników
mojego zakładu,wielu mieszkańców
mojego miasta,niektóre osoby duchowne,że Matka
Boża była prostytutką i w niebie będzie burdel i melina?
Czy Wy tak samo uważacie jak
dyrektor handlowy mojego zakładu i kierownik działu na którym
pracują kobiety,że Matka Boża była prostytutką i w niebie będzie
burdel i melina?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:12, 07 Lut 2019    Temat postu:

Możesz usłyszeć beztroskich chrześcijan
mówiących: „Sąd Ostateczny nie będzie w
połowie tak srogi, jak się o nim mówi, bo Bóg
jest dobry i nie będzie wymagał tak surowego
rachunku”. Niewątpliwie dla wielu byłoby
szczęśliwie, gdyby tak rzeczywiście było i dla
ich dobra, szkoda tylko że ich miękka
doktryna jest kategorycznie sprzeczna
z Pismem Świętym i Tradycją.
Na Sądzie Ostatecznym nie będzie
konfesjonału, Bóg będzie cię takim sądzić,
jakim tam przybędziesz. Zależnie od tego, czy
jesteś dobry albo zły, odda tobie według
twoich czynów (Rz 2,6). Powiedz mi: czy Bóg
może wynagrodzić tak samo grzesznych, jak
wynagradza dobrych? Jeśli może, to nie
byłby ani święty, ani sprawiedliwy. Nie byłby
święty, ponieważ dobro i zło musiałoby być
dla niego tym samym; nie byłby
sprawiedliwy, ponieważ sprawiedliwość nie
przyznaje nigdy tej samej odpłaty za dobro
i za zło. Jest zwykłym bluźnierstwem tak
myśleć o Bogu.
To prawda, że miłosierdzie Boga jest
nieskończone i wieczne, ale aplikacja tego
miłosierdzia względem ciebie musi być
ograniczone w czasie. Twoja nadzieja
i pewność są daremne tak długo, jak
rozciągasz je poza zasłonę czasu aż do Sądu
Boga. Sprawiedliwość Boża sama usiądzie na
miejscu Sądu i wykona swoje zadanie
w sposób niezachwiany. Tak jak Bóg cię
znajdzie, tak będziesz sądzony: jeśli znajdzie
cię dobrym przyzna Niebo, ale jeśli złym to
potępi cię i wyśle do piekła.
Ale niektórzy powiedzą: „To pewne, że Jezus
Chrystus będzie naszym Sędzią, ponieważ
mówimy w Credo: stamtąd przyjdzie sądzić
żywych i umarłych. Jezus jest cały miłością
i miłosierdziem, On przychodzi aby zbawić, a
nie potępić grzeszników. On łaskawie przyjął
Marię Magdalenę, publiczną grzesznicę
i przebaczył jej wiele grzechów. Łaskawie
przyjął cudzołożnicę i nie potępił jej.
Ułaskawił nawet złodzieja i mordercę na
krzyżu”. Na to muszę odpowiedzieć, że taka
pewność jest zaprzeczeniem wiary i nie jest
to w rzeczywistości pewność, lecz
zuchwałość. Jezus jest miłosierny, to prawda,
ale jest miłosierny tylko względem
skruszonych grzeszników. Jest dobry dla
tych, którzy są dobrzy albo dla tych, którzy
walczą, aby być dobrym.
Jest pewne że miłosierdzie Boga panuje
kochającym władztwem na tym świecie, ale
dla tych, którzy nadużywają go, w innym
świecie oddaje miejsce sprawiedliwości.


Mafiosi,którzy tak nienawidzą Pana Boga
i Matki Bożej,że nie przestrzegają żadnych
przykazań Bożych i dlatego stali się
diabłami,bandytami,
gwałcicielami,sadystami,mordercami,bydłem,
chamami,zwyrodnialcami,brutalami,
którzy według papieży Jana Pawła II,Franciszka
całym swoim życiem bluźnią przeciw Bogu,
popełniają grzechy bluźnierstwa przeciw
Duchowi Świętemu myślą sobie,że
Sąd Ostateczny nie będzie w połowie tak
srogi, jak się o nim mówi, bo Bóg jest dobry
i nie będzie wymagał tak surowego rachunku,
ale ich doktryna jest kategorycznie
sprzeczna z Pismem Świętym i Tradycją.
Czy takie myślenie mafiosów i prostytutek nie
jest zwykłym bluźnierstwem, jeżeli tak myślą
o Bogu?Czy mafiosi jeżeli umrą np.po
pobiciu,zgwałceniu,zabiciu kobiety,albo
pedofile jeżeli umrą po zabiciu
i wykorzystaniu małego dziecka to pójdą
do nieba?Czy kobiety które np.umrą po
aborcji,zastosowaniu środków poronnych
pójdą do nieba?Chyba wiecie,że aborcje
i stosowanie środków poronnych stanowią
zagrożenie dla zdrowia i życia kobiety?
Czy takie myślenie,że Pan Bóg przebaczy
cudzołożnikom,mordercom,złodziejom,
nie jest zaprzeczeniem wiary,zuchwałością
i bluźnierstwem?
Czy Pan Bóg nie będzie miłosierny tylko
względem skruszonych grzeszników?
Czy Pan Bóg nie będzie dobry dla tych,
którzy są dobrzy albo dla tych, którzy walczą,
walczą aby być dobrzy?
Czy Waszym zdaniem mafiosi,którzy tak
nienawidzą Pana Boga
i Matki Bożej,że nie przestrzegają żadnych
przykazań Bożych i dlatego stali się
diabłami,bandytami,
gwałcicielami,sadystami,mordercami,bydłem,
chamami,zwyrodnialcami,brutalami,
którzy według papieży Jana Pawła II,Franciszka
całym swoim życiem bluźnią przeciw Bogu,
popełniają grzechy bluźnierstwa przeciw
Duchowi Świętemu walczą aby być dobrzy?
Czy są skruszonymi grzesznikami?
Czy Waszym zdaniem ludzie popełniający takie
grzechy jak:
krzywdzenie i zabijanie
ludzi,kradzieże,oszukiwanie,
pobieranie haraczy,pijaństwo,wypadki
śmiertelne pod wpływem
alkoholu,narkomania,branie
dopalaczy,pedofilia,
kazirodztwo,bicie,gwałcenie i zabijanie
kobiet,homoseksualizm,nekrofilia,zoofilia,cudzołóstwo,
rozwiązłość seksualna,prostytucja,
zdrady małżeńskie,rozwody,udział w
zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych,
nie chodzenie do Kościoła walczą aby być dobrzy,
czy są skruszonymi grzesznikami?
Czy Waszym zdaniem jeżeli ktoś celowo popełniłby
np.takie grzechy jak:
krzywdzenie i zabijanie
ludzi,kradzieże,
pobieranie haraczy,wypadki
śmiertelne pod wpływem
alkoholu,narkomania,branie
dopalaczy,pedofilia,
kazirodztwo,bicie,gwałcenie i zabijanie
kobiet,homoseksualizm,nekrofilia,zoofilia,cudzołóstwo,
rozwiązłość seksualna,prostytucja,
zdrady małżeńskie,udział w
zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych to czy spowiedź jego byłaby
ważna?Potraficie to sobie wyobrazić,żeby spowiedź
mafiosów i prostytutek była ważna?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:59, 08 Lut 2019    Temat postu:

Chciałbym,żeby jak najwięcej kobiet
z mojego miasta i z mojego zakładu pracy
poszło do nieba,ale czy jest to możliwe,
jeżeli One będą dziękować Panu Bogu,
że mogą zabić swoje nienarodzone dzieci?
Czy kobiety,które tak samo jak Maria
Czubaszek dziękują Bogu za to,
że mogą zabić swoje nienarodzone dzieci,
nie kpią sobie z Pana Boga,
nie popełniają grzechu bluźnierstwa przeciw
Duchowi Świętemu?
Czy Waszym zdaniem mogą pójść do nieba
kobiety,
które chwalą się tym,że popierają zdrady
małżeńskie,cudzołóstwo,prostytucję,aborcję
i stosowanie środków poronnych?Czy można
się chwalić tym,że popada się
w ekskomunikę wypierając się wiary?
Czy Waszym zdaniem jest to normalne,
żeby kobiety nie uważały za grzechy takich
czynów jak:bicie,gwałcenie,zabijanie kobiet,
pedofilia,wykorzystywanie seksualne
i zabijanie małych dzieci?Ja te wszystkie
czyny uważam za grzechy,a dużo kobiet
z mojego miasta i z mojego zakładu pracy
tych czynów za grzechy nie uważa.
Czy Waszym zdaniem kobiety
powinny pochwalać to i cieszyć się z tego
powodu,że jakiś degenerat
pobiłby,zgwałciłby,zabiłby
np.matkę,córkę,wnuczkę,najlepszą koleżankę,
a jakiś pedofil zgwałciłby i zabiłby ich
dziecko?
Czy Waszym zdaniem kobiety,które chcą
pójść do nieba mogą tak bardzo nienawidzić
Pana Boga i Matki Bożej,że wpuszczają do
swojego sanktuarium na
pstryknięcie palcem takich diabłów
jak:Kajetan W., Mariusz
Trynkiewicz,Richard
Ramirez,Ted Bundy,Jeffrey Dahmer,
Richard Speck,Jeremy Meeks,Anders
Breivik,Charles Manson itd.
tak jak to pisał Jarosław Sokołowski
w swojej książce,,Masa o kobietach polskiej
mafii"?Czy mogą do nieba pójść
kobiety,które popierają aborcję i stosowanie
środków
poronnych i są wściekłe
z tego powodu,że Jan Paweł II nie stał się
ofiarą aborcji?Czy kobiety,które tak bardzo
nienawidzą Jana Pawła II i są wściekłe
z tego powodu,że nie stał nie się On ofiarą
aborcji zasługują według Was na zbawienie
wieczne?Trudno mi jest w to uwierzyć,żeby
kobiety mogły być wściekłe,że Jan Paweł II
nie stał się ofiarą aborcji.Czy mogą pójść do
nieba dyrektorzy z mojego
zakładu pracy,kierownik działu na którym
pracują kobiety,inni kierownicy,wielu
pracowników mojego zakładu pracy i
mieszkańców miasta,jeżeli są oni wściekli z
tego powodu,że Jan Paweł II nie stał się ofiarą
aborcji z tego powodu,że potępiał On takie
grzechy jak:krzywdzenie i zabijanie
ludzi,kradzieże,oszukiwanie,
pobieranie haraczy,pijaństwo,wypadki
śmiertelne pod wpływem
alkoholu,narkomania,branie
dopalaczy,pedofilia,
kazirodztwo,bicie,gwałcenie i zabijanie
kobiet,homoseksualizm,nekrofilia,zoofilia,cudzołóstwo,
rozwiązłość seksualna,prostytucja,
zdrady małżeńskie,rozwody,udział w
zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych,
nie chodzenie do Kościoła?
Czy Waszym zdaniem kobiety z mojego
zakładu powinny chwalić się tym,że są
bardzo złe z tego powodu,że Jan Paweł II
nie stał się ofiarą aborcji?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:23, 08 Lut 2019    Temat postu:

Wiecie najbardziej dziwię się temu,że
znam takie osoby duchowne,które są
wściekłe z tego powodu,bo papież
Jan Paweł II nie stał się ofiarą aborcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:36, 08 Lut 2019    Temat postu:

Przyznacie mi rację,że mafiosi i prostytutki
są bardzo wściekli z tego powodu,że papież
Jan Paweł II nie stał się ofiarą aborcji,bo bardzo Jego
nienawidzą,bo potępiał ich grzechy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:51, 08 Lut 2019    Temat postu:

Pan Bóg i Matka Boża wiedzą o tym,że piszę prawdę,
bo dyrektorzy z mojego
zakładu pracy,kierownik działu na którym
pracują kobiety,inni kierownicy,wielu
pracowników mojego zakładu pracy i
mieszkańców miasta,niektóre osoby duchowne są wściekłe z
tego powodu,że Jan Paweł II nie stał się ofiarą aborcji.
Pan Bóg i Matka Boża wiedzą o tym,że piszę prawdę,
bo dużo kobiet z mojego miasta i z mojego zakładu pracy
jest wściekła z tego powodu,że Jan Paweł II nie stał się
ofiarą aborcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:56, 08 Lut 2019    Temat postu:

Ja bardzo się z tego powodu cieszę,że Jan Paweł II
nie stał się ofiarą aborcji co bardzo denerwuje wielu
mieszkańców mojego miasta i wielu pracowników mojego
zakładu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:18, 08 Lut 2019    Temat postu:

Dla mnie jest to logiczne,że kobiety,które popierają
aborcje i stosowanie środków poronnych są
wściekłe z tego powodu,ze Jan Paweł II nie stał się
ofiarą aborcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:31, 08 Lut 2019    Temat postu:

Logiczne jest to,że wszyscy ludzie,którzy popierają
aborcje i stosowanie środków poronnych są też
wściekli z tego powodu,
bo Jan Paweł II nie stał się ofiarą aborcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:08, 09 Lut 2019    Temat postu:

Doktryna powszechnego zbawienia może
prowadzić do lekceważenia Bożych
przykazań i własnych grzechów. Skoro Bóg i
tak mi przebaczy, to czym się właściwie
przejmować? To jedna z form tzw. grzechu
przeciwko Duchowi Świętemu, o którym
Jezus mówi, że nie może być odpuszczony.
Istnieje coś takiego jak bojaźń Boża, która
płynie z szacunku i czci dla Bożego
majestatu. Elementem tej bojaźni jest także
zdrowy niepokój o własne zbawienie. Czy
zadaniem sumienia nie jest właśnie budzenie
lęku przed grzechem i jego konsekwencjami?
Co jest ostatecznie lepsze dla człowieka, czy
to, że nawraca się do Boga ze strachu przed
piekłem, czy to, że się nie nawraca, bo się
niczego i nikogo nie boi?
Św. Ignacy z Loyoli w „Ćwiczeniach
duchowych” zalecał medytację o piekle, w
którą należy włączyć także zmysły
(„Dotykiem wyobraźni smakować rzeczy
gorzkich, jak łzy, smutek i robak sumienia”).
Podczas tego rozmyślania należy prosić
„o wewnętrzne odczucie kary, jaką cierpią
potępieni, żeby jeżeli z powodu moich
upadków zapomnę o miłości Pana wieków,
przynajmniej obawa przed karą
powstrzymała mnie od popadnięcia
w grzech” (ĆD 65).
Założyciel jezuitów patrzył trzeźwo na życie.
Wiedział, że w pewnych momentach
człowiekiem nie kierują najwznioślejsze
pobudki. Jeśli braknie mi miłości Boga, to
niech przynajmniej strach przed karą
zahamuje drogę do grzechu.
Dziś w Kościele wahadło poszło w drugą
stronę. Przestrogi dawnych mistrzów
duchowości uznaliśmy za szkodliwe dla
psychiki, za pedagogikę strachu. W ogóle nie
mówimy o piekle, bo dbamy o psychiczny
komfort wiernych. Obrazy piekielnych mąk,
które widnieją na obrazach, freskach
w starych kościołach, dziś już nikogo nie
przerażają, wywołują raczej uśmieszki.
Głównie dlatego, że osłabła w ogóle wiara
w życie wieczne, w sąd Boży, w to, że istnieje
inny świat, który jest ostatecznym celem
życia tu, na ziemi. Jednak bez eschatologii,
bez poczucia, że nasze życie rozgrywa się
ostatecznie przed Bogiem, który będzie
naszym sędzią, bez bojaźni przed
ostatecznymi konsekwencjami naszych
grzechów religia chrześcijańska staje się
płaska, zaczyna się koncentrować bardziej na
naprawianiu świata niż na trosce o wieczne
zbawienie ludzi. Bez perspektywy życia
sięgającej poza śmierć, bez realnego
niebezpieczeństwa ostatecznej klęski także
prawda o Bożym miłosierdziu gubi swoją
głębię. Chrystus podaje nam dłoń, gdy stoimy
na skraju przepaści. Jeśli jednak dla dobrego
samopoczucia wmawiamy sobie, że nie ma
żadnej przepaści, to prędzej czy później
zlekceważymy Tego, który chce nas uratować
od zguby wiecznej.
Św. Faustyna, św. Teresa z Ávila, dzieci
z Fatimy i wielu innych mistyków w historii
mieli wizję mąk piekielnych. Święta Faustyna
pisze w „Dzienniczku”: „Ja, siostra Faustyna,
z rozkazu Bożego byłam w przepaściach
piekła na to, aby mówić duszom i świadczyć,
że piekło jest”. Owocem duchowym tej wizji
było postanowienie, aby jeszcze goręcej
modlić się o nawrócenie grzeszników
i ustawicznie wzywać miłosierdzia Bożego dla
nich. Faustyna myśli z pokorą także o sobie:
„O mój Jezu, wolę do końca świata konać
w największych katuszach, aniżeli bym miała
Cię obrazić najmniejszym grzechem”. Święta
Teresa od Jezusa notuje w „Księdze życia”:
„Pamięć na te straszne męki budzi we mnie
pragnienie, byśmy wszyscy w sprawie tak
niesłychanie ważnej na niczym mniejszym nie
poprzestawali niż to, co tylko z naszej strony
zdołamy uczynić. (…) Powtarzam, jest to
rzecz niebezpieczna w takiej sprawie
poprzestawać na byle czym, a jeszcze
straszniejsza na każdym kroku wpadać
w grzechy śmiertelne i przy tym spokojnie żyć,
i w takim życiu znajdować dla siebie
zadowolenie. Niech taka dusza zdobędzie się
dla miłości Bożej na porzucenie, póki czas,
złych swoich nałogów i okazji do grzechu, a
Pan jej dopomoże, jak i mnie dopomógł.
Zechciej, o Panie, trzymać mnie w swoim
ręku, bym nie upadła na nowo w dawne
grzechy. Ukazałeś mi, dokąd mnie one
prowadziły, dlatego broń mnie od takiego
nieszczęścia, wedle nieskończonej swojej
dobroci. Amen”.

Owocem dobrego kazania o piekle nie musi
być religijność podszyta strachem. Zdrowa
nauka o piekle może prowadzić do modlitwy
za najbardziej zagrożonych, do mocniejszego
przylgnięcia do Tego, który w swoim
miłosierdziu może ocalić nas od ognia
piekielnego. Strach przed ciemnością może
mieć ten zbawienny skutek, że lgniemy do
światła, robimy wszystko, co w naszej mocy,
by ono nigdy w nas i innych nie zgasło.


Czy mafiosi,którzy tak nienawidzą Pana Boga
i Matki Bożej,że nie przestrzegają żadnych
przykazań Bożych i dlatego stali się
diabłami,bandytami,
gwałcicielami,sadystami,mordercami,bydłem,
chamami,zwyrodnialcami,brutalami,
którzy według papieży Jana Pawła II,Franciszka
całym swoim życiem bluźnią przeciw Bogu
nie lekceważą Bożych przykazań i własnych
grzechów?
Czy mafiosi i prostytutki nie myślą,że skoro
Bóg i tak mi przebaczy, to czym się właściwie
przejmować?
Czy postępowanie mafiosów i prostytutek
nie jest jedną z form tzw. grzechu przeciwko
Duchowi Świętemu, o którym Jezus mówi, że
nie może być odpuszczony?
Czy mafiosi i prostytutki mają bojaźń Bożą,
która płynie z szacunku i czci dla Bożego
majestatu?Czy mafiosi i prostytutki mają
zdrowy niepokój o własne zbawienie,jeżeli
starają się jak najwięcej grzeszyć?
Czy mogą się zbawić mafiosi i prostytutki,
jeżeli oni bezczelnie mówią,że nie chcą się
nawracać do Boga,piekła się nie boją,
bo w piekle będą imprezować z swoimi
kumplami?
Czy mafiosi i prostytutki,którzy dla dobrego
samopoczucia wmawiają sobie, że nie ma
żadnej przepaści lekceważą Pana Boga,który
chce ich uratować od zguby wiecznej to
prędzej czy później
nie wpadną do tej przepaści,która jest
piekłem?
Czy mafiosi i prostytutki,którzy bardzo
nienawidzą św. siostry Faustyny
Kowalskiej,bo myślała z pokorą o sobie:
„O mój Jezu, wolę do końca świata konać
w największych katuszach, aniżeli bym miała
Cię obrazić najmniejszym grzechem”
mogą według Was uzyskać zbawienie
wieczne?
Czy mafiosi i prostytutki,którzy bardzo
nienawidzą świętej Teresy od Jezusa,bo
pisała,że straszną rzeczą jest wpadać w
grzechy śmiertelne i przy tym spokojnie żyć
i w takim życiu znajdować dla siebie
zadowolenie mogą według Was uzyskać
zbawienie wieczne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:38, 09 Lut 2019    Temat postu:

Wielu ludzi jest pysznych. Wstydzą się
spowiedzi. Wychodzą na ring tylko wtedy,
gdy wiedzą, że wygrają. A jeśli mają cień
podejrzenia, że mogą przegrać, to nie
podejmują w ogóle walki.
Ludzie są pyszni, pokazują płytką dumę,
nieraz pokazują, „kim to ja nie jestem”. I
wadzą się z samym Bogiem.
Niektórzy pójdą do piekła z własnej chęci, z
własnej woli na złość Panu Bogu. Tak Go
nienawidzą.


Czy Waszym zdaniem tacy ludzie jak:
Kajetan W., Mariusz
Trynkiewicz,Richard
Ramirez,Ted Bundy,Jeffrey Dahmer,
Richard Speck,Jeremy Meeks,Anders
Breivik,Charles Manson itd.
nie są pyszni,nie pokazują płytkiej dumy, nie
pokazują „kim to ja nie jestem” i nie wadzą
się z samym Bogiem?
Czy mafiosi i prostytutki nie pójdą do piekła
z własnej chęci, z własnej woli na złość Panu
Bogu,bo tak Go nienawidzą?
Czy mafiosi,którzy tak nienawidzą Pana Boga
i Matki Bożej,że nie przestrzegają żadnych
przykazań Bożych i dlatego stali się
diabłami,bandytami,
gwałcicielami,sadystami,mordercami,bydłem,
chamami,zwyrodnialcami,brutalami,
którzy według papieży Jana Pawła II,Franciszka
całym swoim życiem bluźnią przeciw Bogu
mogą kochać Pana Boga bluźniąc przeciw
Bogu?Czy jest to możliwe i logiczne,żeby diabeł
kochał Pana Boga bluźniąc przeciw Bogu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:28, 09 Lut 2019    Temat postu:

Matka Cristiano Ronaldo chciała go zabić.
Aborcji odmówił jej lekarz.

Maria Dolores dos Santos Aveiro, matka
słynnego piłkarza Cristiano Ronaldo,
ujawniła, że bezskutecznie próbowała
dokonać aborcji, gdy była z nim w ciąży.
Życie dziecku uratował lekarz, który odmówił
wykonania "zabiegu".
W książce, autorstwa Paulo Sousa Costa,
Maria Dolores tłumaczy, że miała już
wówczas trójkę dzieci: Elmę, Katię i Hugona,
pracowała od świtu do nocy, a jej mąż był
często nieobecny w domu. Lekarz, któremu
opowiedziała o swej sytuacji, odmówił
wykonania aborcji i dodał, że to dziecko da jej
wiele radości. Próbowała jeszcze potem
sama jej dokonać domowym sposobem,
pijąc, za radą sąsiadki, gorące ciemne piwo i
biegając do upadłego, jednak nie udało się jej
osiągnąć zamierzonego celu.
"Gdy nic nie pomogło, powiedziałam sobie,
że skoro Bóg chce, to niech to dziecko się
urodzi" - wyjawiła Dolores, przyznając, że
jedynym powodem, dla którego chciała
pozbyć się dziecka, był strach przed tym, że
tragiczna sytuacja ekonomiczna jej rodziny
jeszcze się pogorszy. Wtedy miała już trójkę
dzieci i męża alkoholika, który był
ogrodnikiem w Funchal, stolicy Madery.
Ostatecznie ojciec Ronaldo zmarł na
marskość wątroby, a lata potem niechciany
na początku najmłodszy syn przejął rolę
głowy rodziny, pomagając finansowo matce
i walczącemu z nałogiem narkotykowym
starszemu bratu.
Piłkarz poznał tę historię, jednak nie odwrócił
się od swej matki, która nadal jest mu bliska
i pomaga w wychowywaniu jego syna,
Cristiano Jr. - Gdy się dowiedział, powiedział
mi: „Zobacz, mamo, chciałaś dokonać
aborcji, a teraz to ja utrzymuję dom” -
wyznała Aveiro.

Jestem zdziwiony,że tak wielu ludziom
z mojego miasta i z mojego zakładu
pracy,którzy popierają aborcję i stosowanie
środków poronnych tak bardzo przeszkadza,
że Cristiano Ronaldo żyje.Ja przyznam się
uczciwie,że zawsze bardziej kibicowałem
Messiemu niż Ronaldo,ale bardzo cieszę się
z tego powodu,że Ronaldo żyje.Mimo,że
nie lubię za bardzo Christiano Ronaldo cieszę
z jego życia,z jego talentu piłkarskiego
i z tego,że może utrzymać dom co wyznała
matka Ronaldo przytaczając jego słowa :
„Zobacz, mamo, chciałaś dokonać aborcji, a
teraz to ja utrzymuję dom”.
Matka Ronaldo chciała pozbyć się dziecka, był strach przed tym, że
tragiczna sytuacja ekonomiczna jej rodziny
jeszcze się pogorszy.Czy Waszym zdaniem
sytuacja rodziny Ronaldo po jego urodzeniu
się polepszyła czy pogorszyła?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:50, 09 Lut 2019    Temat postu:

“Dzięki bojaźni Pana stronimy od złego” (Przyp. Sal. 16:6)

“Bać się Pana – znaczy nienawidzić zła” (Przyp. Sal. 8:13)

“Kto ma przykazania moje i przestrzega ich, ten mnie miłuje” (Jan 14:21)

“A to jest miłość, abyśmy postępowali według przykazań jego” (2 Jana 6)
“Spustoszenie i nędza na ich drogach, a drogi pokoju nie poznali. Nie ma bojaźni Bożej przed ich oczami” (Rzym. 3:16-1. “Bój się Pana i unikaj złego” (Przyp. Sal. 3:7). “Bojaźń Pana jest krynicą życia, dzięki niej można uniknąć sideł śmierci” (Przyp. Sal. 14:27).

Nie można miłować Boga bez posiadania bojaźni Bożej. Nie można Go miłować nie będąc Mu posłusznym. Nie można mieć prawdziwej bojaźni Bożej, jeżeli nie jesteś Mu posłuszny.

Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie” (Jan 14:15).
“Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i ja przestrzegałem przykazań Ojca mojego i trwam w miłości Jego” (Jan 15:10).

“Na tym bowiem polega miłość ku Bogu, że się przestrzega przykazań jego, a przykazania jego nie są uciążliwe” (1 Jana 5:3).

“A z tego wiemy, że go znamy, jeśli przykazania jego zachowujemy. Kto mówi: znam go, a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma. Lecz kto zachowuje Słowo Jego, w tym prawdziwie dopełniła się miłość Boża. Po tym poznajemy, że w nim jesteśmy. Kto mówi, że w nim mieszka, powinien sam tak postępować, jak on postępował” (1 Jana 2:3-6). “Przeto okażmy się wdzięcznymi my, którzy otrzymujemy królestwo niewzruszone i oddawajmy cześć Bogu tak, jak mu to jest miłe: z nabożnym szacunkiem i bojaźnią. Albowiem Bóg nasz jest ogniem trawiącym” (Hebr. 12:28-29).

Jezus jest przedstawiany jako zdziecinniały dziadek, który przymyka oko na grzech! Oczywiście, On wie, że jesteśmy słabi i że czasami upadamy. Ale tu Słowo Boże mówi o czymś innym: mówi, że posłuszeństwo jego przykazaniom jest udoskonaloną miłością — a bojaźń Boża jest naszą motywacją do posłuszeństwa!

Bóg polecił nam, abyśmy odrzucili ten świat, oddzielili się od złych przyjaciół i ukrzyżowali swoje ciało wraz z jego namiętnościami i pożądliwościami. Czy jesteś Mu posłuszny w tym? Jeżeli nie — jeżeli stale jesteś nieposłuszny jego Słowu, to twoje uwielbianie jest dla niego nie do przyjęcia.

Jest to jak miedź brzęcząca, czy cymbał brzmiący –hałas bez znaczenia! Wielu chrześcijan nie traktuje poważnie Słowa Bożego — nie wierzą, że Bóg naprawdę tak myśli! Czy Jezus naprawdę miał na myśli to, co powiedział do swoich przyjaciół? Powiedział do uczniów tak: “Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nie mają już nic do zrobienia. Ale wskażę wam, kogo się bać macie. Bójcie się tego, który, gdy zabija, ma moc wrzucić do piekła. Zaiste powiadam wam, tego się bójcie” (Łukasz 12:4-5).

Czy Bóg naprawdę tak myśli, kiedy powiedział: “Jeśli ktoś miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca” (1 Jana 2:15)?. Albo: “Pożądliwość począwszy rodzi grzech, a grzech będąc wykonany, rodzi śmierć” (Jakuba 1:15)?

Jeżeli nie masz w sercu bojaźni Bożej. Jeżeli nie masz bojaźni Bożej, to zaczniesz wierzyć, że Bóg przymyka oko na grzech. Będziesz myślał, że ponieważ jest twoim kochającym Ojcem, to nigdy cię nie odrzuci — że możesz grzeszyć ile chcesz i na nowo wstawać. Będziesz się bawił z grzechem i ciągle go wyznawał — i powiesz sobie ‘mogę robić, co chcę. Kiedy zechcę, pobiegnę do Jezusa i wyrównam wszystko. On mi przebaczy w każdej chwili.’

Nie! Prawda, że złoczyńca, który wisiał na krzyżu obok Jezusa został zbawiony w godzinie swojej śmierci –ale w nim już nastąpiła prawdziwa pokuta! Dzisiaj wielu uważa, że będą mogli zawołać do Boga przed samą śmiercią — ale prawda jest taka, że będą oni wtedy zbyt zatwardzeni przez swój grzech!

Przyszło nowe pokolenie młodzieży, które nie wie nic o odpowiedzialności i moralności. Posłuchajcie rozmowy nastolatków na ulicy — usłyszycie najbardziej wulgarny i najbardziej brudny język na ziemi! To pochodzi prosto z piekła — a nasze dzieci zostały w tym ochrzczone poprzez muzykę, filmy i telewizję!

Dzieci w wieku szkolnym uczą się teraz na temat AIDS – co w praktyce oznacza, że uczą się jak zakładać prezerwatywy i uprawiać seks!

Bóg nie daje swojej bojaźni tym, którzy są leniwi duchowo: “Jeżeli szukać jej będziesz jak srebra i poszukiwać jej jak skarbów ukrytych, wtedy zrozumiesz bojaźń Pana i uzyskasz poznanie Boga” (Przyp. Sal. 2:3-4).

“Kto ma przykazania moje i przestrzega ich, ten mnie miłuje; a kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i ja miłować go będę i objawię mu samego siebie” (Jan 14:21).

Kiedy bojaźń Boża zaleje twoją duszę — kiedy jesteś Mu posłuszny i dajesz odpór diabłu, uciekasz przed pożądliwością i odrzucasz grzech, który tak łatwo cię pociąga

“Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego” Jan 8:43-44).

“Pan jest daleki od bezbożnych, lecz wysłuchuje modlitwy sprawiedliwych” (Przyp. Sal 15:29). “Ofiara bezbożnych jest ohydą dla Pana. lecz modlitwa prawych podoba mu się” (Przyp. Sal. 15:. Proś Boga, aby dał w twoje serce świętą bojaźń; zacznij chodzić w pełnym posłuszeństwie, według znanych ci przykazań — a będziesz się udoskonalał w miłości do Jezusa!

Mafiosi i prostytutki nie boją się Pana Boga
i dlatego kochają zło.Nie przestrzegają przykazań
Bożych,bo nienawidzą Pana Boga.
Nie boją się Pana Boga,bo nie chcą uniknąć sideł śmierci.
Dla mafiosów i prostytutek Jezus jest to zdziecinniały dziadek,
który przymyka oko na grzech!Czy waszym zdaniem
mogą zbawić się dyrektorzy z mojego zakładu pracy,
kierownik działu na którym pracują kobiety,inni kierownicy,
wielu pracowników mojego zakładu i wielu mieszkańców
mojego miastu jeżeli uważają Oni Jezusa Chrystusa
za zdziecinniałego dziadka,który przymyka oko na grzech!

Mafiosi i prostytutki nie maja w sercu bojaźni Bożej wierzą,że Bóg przymyka oko na każdy grzech,że mogą grzeszyć ile chcą,mogę robić co chcą.
Mafiosi i prostytutki nie będą mogli zawołać do Boga przed samą śmiercią,bo będą oni wtedy zbyt zatwardzeni przez swój grzech!
Ojcem mafiosów i prostytutek jest diabeł i chcą oni postępować według pożądliwości ojca swojego diabła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:52, 09 Lut 2019    Temat postu:

Piekło istnieje naprawdę
Dogmat o piekle stanowi najstraszniejszą prawdę naszej świętej wiary katolickiej. Piekło istnieje naprawdę! Fakt ten jest dla nas równie oczywisty jak istnienie Boga czy słońca na niebie. Nauka o piekle została nam objawiona z niezwykłą jasnością, a sam Zbawiciel wspomniał o niej aż piętnaście razy na kartach Pisma Świętego.Nawet ludy pogańskie zachowały wiarę w karę wieczną, choć ich błędne mniemania mogły zamazać jej prawdziwy obraz. Dopiero współczesny ateizm w swym szczytowym szaleństwie przewyższył wszelką bezbożność przeszłości, zaprzeczając istnieniu piekła. To w naszych czasach pojawili się ludzie odnoszący się do kary wiecznej ze śmiechem lub pogardą. Lecz uniwersalna prawda ludzkości nie jest zabawna; sprawa wiecznego losu człowieka nie jest czymś śmiesznym; tam gdzie w grę wchodzi wieczna kara ognia piekielnego, tam nie ma miejsca na śmiech. Ludzie tacy skrzętnie zaprzeczają istnieniu kary wiecznej, choć nie mają wcale pojęcia o dogmatach wiary katolickiej. Jakże więc można wątpić, a tym bardziej zwalczać tak głęboką prawdę wiary, bez jakichkolwiek kompetencji, chyba że szafując najbardziej nieprawdopodobnymi argumentami. Skądże więc taka zadziorność w zwalczaniu prawdy religijnej, o której nie mają wielkiego pojęcia? Skądże taka uparta walka z dogmatem wiary o karze wiecznej? Popycha ich do tego własny interes! Odrzucenie piekła jest dla nich ważne, bowiem dobrze wiedzą, że jeśli ono istnieje, to do niego najprawdopodobniej trafią. Ci nieszczęśliwcy pragnęliby, aby piekła nie było i czynią wszystko, aby samych siebie o tym przekonać. Z reguły wysiłki takie kończą się pewną formą niedowiarstwa. W głębi serca bowiem, to przekonanie jest jedynie zwątpieniem, i to skonstruowanym poprzez negację.(...) Poddajmy te twierdzenia uważnej analizie. Pierwsze: Nie wierzysz w piekło? Wobec czego uważasz, że piekła nie ma, bowiem ty w jego istnienie nie wierzysz ? Czy jakiś złodziej byłby tak niemądry, aby zaprzeczać istnieniu więzienia, bo po prostu on w to nie wierzy? Czy ta jego niewiara sprawi, że więzienie zniknie? I czy to mu cokolwiek pomoże, gdy zostanie wreszcie skazany za swoje przestępstwa? Drugie: Uważasz, że życie pozagrobowe jest problematyczne, a piekło to takie "być może"? Oszukujesz tylko samego siebie; sprawy te zostały w pełni wyjaśnione przez Objawienie i nie podlegają żadnej wątpliwości. Ale przypuśćmy na moment, że jakieś wątpliwości by istniały i że piekło mogłoby być jedynie prawdopodobieństwem "być może nie ma piekła". Jaki człowiek o zdrowym rozsądku, mając przed oczyma takie prawdopodobieństwo, świadomie wystawiłby się na możliwość kary wiecznej?

Dużo ludzi moim mieście i w moim zakładzie pracy postępują jak ateiści
dlatego nie chcą wierzyć Oni w istnienie piekła.
Nawet ludy pogańskie zachowały wiarę w karę wieczną,a
dużo ludzi z mojego miasta i z mojego zakładu pracy
nie chce wierzyć w istnienie piekła.
Czy mogą zbawić się mafiosi i prostytutki odnoszący się
do kary wiecznej ze śmiechem lub pogardą?
Dużo kobiet z mojego miasta i z mojego zakładu pracy powinny wiedzieć,że tam gdzie w grę wchodzi wieczna kara ognia piekielnego, tam nie ma miejsca na śmiech.
Czy nie uważacie,że mafiosów i prostytutek do takiej upartej walki z dogmatem wiary o karze wiecznej popycha ich do tego własny interes!
Czy nie uważacie,że dla mafiosów i prostytutek odrzucenie piekła jest takie ważne, bowiem dobrze wiedzą, że jeśli ono istnieje, to do niego najprawdopodobniej trafią?
Czy Waszym zdaniem jak jakiś złodziej będzie zaprzeczać istnieniu więzienia,bo prostu on w to nie wierzy to do niego nie pójdzie?
Czy ta jego niewiara,że nie pójdzie do więzienia sprawi, że więzienie zniknie?Czy niewiara w to,że nie pójdzie się do piekła sprawi,że piekło zniknie?Czy mafiosi
i prostytutki,którzy siebie oszukują,że nie ma piekła sprawią swoim
myśleniem,że piekło zniknie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:03, 10 Lut 2019    Temat postu:

Pan Bóg i Matka Boża wiedzą o tym,że piszę
prawdę,bo dyrektorzy z mojego
zakładu pracy,kierownik działu na którym
pracują kobiety,inni kierownicy,wielu
pracowników mojego zakładu pracy i
mieszkańców miasta,niektóre osoby
duchowne nie zgadzające się twierdzą,że
mafiosi,którzy tak nienawidzą Pana Boga
i Matki Bożej,że nie przestrzegają żadnych
przykazań Bożych i dlatego stali się
diabłami,bandytami,
gwałcicielami,sadystami,mordercami,bydłem,
chamami,zwyrodnialcami,brutalami,
którzy według papieży Jana Pawła
II,Franciszka
całym swoim życiem bluźnią przeciw Bogu
i tacy ludzie jak:Stalin,Hitler,Kajetan W., Mariusz Trynkiewicz,Richard
Ramirez,Ted Bundy,Jeffrey Dahmer,
Richard Speck,Jeremy Meeks,Anders
Breivik,Charles Manson itd. i wszystkie
prostytutki nie mają żadnych
grzechów i powinni pójść do nieba.
Pan Bóg i Matka Boża wiedzą o tym,że piszę
prawdę,bo dyrektorzy z mojego
zakładu pracy,kierownik działu na którym
pracują kobiety,inni kierownicy,wielu
pracowników mojego zakładu pracy i
mieszkańców miasta,niektóre osoby
duchowne nie zgadzające się twierdzą,że
tacy ludzie jak:papież Jan Paweł
II,kardynał Stefan Wyszyński,Ojciec
Pio św. Matka Teresa z Kalkuty,
św. J. Vianney,św. Hieronim,św.Jan
Chryzostom,św.Faustyna Kowalska,
bł.Karolina Kózkówna,św. Stanisław Kostka,
św. Jan Bosko,św.Piotr,św. Bazyli Wielki,św.
Bernard,św.Paweł byli wielkimi grzesznikami
i powinni pójść do piekła,bo popełniali i kazali
popełniać takie grzechy jak:krzywdzenie
i zabijanie
ludzi,kradzieże,oszukiwanie,pobieranie
haraczy,pijaństwo,wypadki śmiertelne
pod wpływem alkoholu,narkomania,branie
dopalaczy,pedofilia,
kazirodztwo,bicie,gwałcenie i zabijanie
kobiet,homoseksualizm,cudzołóstwo,
rozwiązłość seksualna,prostytucja,
zdrady małżeńskie,rozwody,udział w
zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych,
nie chodzenie do Kościoła.Sami przyznacie
mi rację,że w moim mieście mieszka
i w moim zakładzie pracuje dużo patologicznych degeneratów,łajdaków,jeżeli
twierdzą oni,że Jan Paweł II popełniał
wszystkie te grzechy.Myślę,że na Sądzie
Ostatecznym zdadzą relację przed Panem
Bogiem,że mówili,że tacy ludzie jak:papież Jan Paweł
II,kardynał Stefan Wyszyński,Ojciec
Pio św. Matka Teresa z Kalkuty,
św. J. Vianney,św. Hieronim,św.Jan
Chryzostom,św.Faustyna Kowalska,
bł.Karolina Kózkówna,św. Stanisław Kostka,
św. Jan Bosko,św.Piotr,św. Bazyli Wielki,św.
Bernard,św.Paweł byli wielkimi grzesznikami
i powinni pójść do piekła,bo popełniali i kazali
popełniać takie grzechy jak:krzywdzenie
i zabijanie ludzi,kradzieże,oszukiwanie,pobieranie
haraczy,pijaństwo,wypadki śmiertelne
pod wpływem alkoholu,narkomania,branie
dopalaczy,pedofilia,
kazirodztwo,bicie,gwałcenie i zabijanie
kobiet,homoseksualizm,cudzołóstwo,
rozwiązłość seksualna,prostytucja,
zdrady małżeńskie,rozwody,udział w
zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych,
nie chodzenie do Kościoła.Myślę,że kobiety
z mojego zakładu pracy,które bardzo nienawidzą wszystkich tych świętych ludzi
będą miały odwagę na Sądzie Ostatecznym
powiedzieć Panu Bogu,że byli Oni wielkimi grzesznikami,popełniali i kazali popełniać wszystkie te grzechy.Drogie Panie
trzeba być uczciwym.Będziecie musiały
powiedzieć na Sądzie Ostatecznym,że za bardzo dobrych katolików uważacie takich
ludzi jak:Stalin,Hitler,Kajetan W.,Mariusz Trynkiewicz,Richard
Ramirez,Ted Bundy,Jeffrey Dahmer,
Richard Speck,Jeremy Meeks,Anders
Breivik,Charles Manson itd.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez armando dnia Nie 18:12, 10 Lut 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:33, 10 Lut 2019    Temat postu:

Cytaty Karoliny Kózkówny

„Nie płacz, dziewczynko, nie płacz, dziecinko. To ptaszki. To Pan Bóg je stworzył.”

„Żeby się dostać do nieba. Jakby tam było dobrze.”

„Panie Jezu,
dziękuję Ci, że ukochałeś mnie
miłością, która podnosi z
największych upadków i leczy
najboleśniejsze rany. Oczyść moje
serce z wszelkiego zła, które nie
pozwala mi doświadczać i cieszyć się
darem czystej miłości.”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:52, 10 Lut 2019    Temat postu:

Dużo kobiet z mojego miasta i z mojego
zakładu bardzo nienawidzi błogosławionej
Karoliny Kózkównej.
Czy Waszym zdaniem kobietom z mojego
miasta i z mojego zakładu pracy,które na
pstryknięcie palcem tak jak to pisał Jarosław
Sokołowski w swojej książce ,,Masa o
kobietach polskiej mafii'' idą do łóżka z takimi
ludźmi jak:Stalin,Hitler,Kajetan W.,
MariuszTrynkiewicz,Richard
Ramirez,Ted Bundy,Jeffrey Dahmer,
Richard Speck,Jeremy Meeks,Anders
Breivik,Charles Manson itd.
może się podobać błogosławiona Karolina
Kózkówna?

Czyż święci są po to, ażeby zawstydzać?
Tak. Mogą być i po to. Czasem konieczny jest
taki zbawczy wstyd, ażeby zobaczyć
człowieka w całej prawdzie. Potrzebny jest,
ażeby odkryć lub odkryć na nowo właściwą
hierarchię wartości. Potrzebny jest nam
wszystkim, starym i młodym. Chociaż ta
młodziutka córka Kościoła tarnowskiego,
którą od dzisiaj będziemy zwać
błogosławioną, swoim życiem i śmiercią
mówi przede wszystkim do młodych. Do
chłopców i dziewcząt. Do mężczyzn i kobiet.
Mówi o wielkiej godności kobiety: o godności
ludzkiej osoby. O godności ciała, które
wprawdzie na tym świecie podlega śmierci,
jest zniszczalne, jak i jej młode ciało uległo
śmierci ze strony zabójcy, ale nosi w sobie to
ludzkie ciało zapis nieśmiertelności, jaką
człowiek ma osiągnąć w Bogu wiecznym i
żywym, osiągnąć przez Chrystusa. Tak więc
święci są po to, ażeby świadczyć o wielkiej
godności człowieka. Świadczyć o Chrystusie
ukrzyżowanym i zmartwychwstałym „dla nas
i dla naszego zbawienia”, to znaczy
równocześnie świadczyć o tej godności, jaką
człowiek ma wobec Boga. Świadczyć o tym
powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie.
I to za naszych czasów, w tym stuleciu,
jeszcze jeden taki ognisty język Ducha
Prawdy, Parakleta, zatrzymał się nad postacią
prostej, wiejskiej dziewczyny: „Bóg wybrał
właśnie to, (...) co niemocne, aby mocnych
poniżyć, aby zawstydzić mędrców” (por. 1
Kor 1,27).
Karolina jest listem od Pana Boga, trzeba go
dokładnie odczytać.
Karolina Kózkówna była świadoma tej
godności. Świadoma tego powołania. Żyła z
tą świadomością i dojrzewała w niej. Z tą
świadomością oddała wreszcie swoje młode
życie, kiedy trzeba było je oddać, aby obronić
swą kobiecą godność. Aby obronić godność
polskiej, chłopskiej dziewczyny.
„Błogosławieni czystego serca, albowiem oni
Boga oglądają” (por. Mt 5,.

Dużo kobiet z mojego zakładu bardzo nienawidzi
Karoliny Kózkównej.Bardzo lubią się tym chwalić,
że Jej nienawidzą.Czy Waszym zdaniem kobiety,
które kochają Pana Boga i Matkę Bożą powinny
tak bardzo tym się chwalić,że tak bardzo
nienawidzą błogosławionej Karoliny Kózkówny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 3 z 29

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin