Moja droga

majeczka1990

Witajcie! Mam 22 lata i mam problem z oglądaniem filmów erotycznych i bardzo chciałabym z tym zerwać,ale nie wiem jak. Pomóżcie.Prosze o pomoc. Embarassed

majeczka1990

Ps, Piszcie odpowiedzi na priv. wszystko jest podane.

madźka.

Napiszę tu...

Polecam pobranie prywatnej ochrony rodzicielskiej i założenie sobie hasła, które będzie zmuszało do refleksji czy aby na pewno chce się oglądać te filmy.
Jeżeli nie chcesz oglądać tych filmów z powodów religijnych.. hasło może brzmieć np. Jezus. itp.

A po kolejne.. ważne jest, abyś sobie zagospodarowała dobrze czas... nie możesz mieć czasu na nudę. Zajmij się czymś zawsze.. to posprzątaj, to wyjdź na spacer, umów się ze znajomymi itp.

andrzej

majeczko poruszyłaś tu ważny problem. I powiem ci szczerze, że też miałem z tym problem, zanim uwolniłem się od tego.
Dotyczy on bardzo wielu ludzi, i nie trzeba tu pisać na priva. żeby dać jasną odpowiedź.
Pornografia, filmy erotyczne są czymś tym, co pociąga wielu i nie ma na to zbyt wielu silnych

Każdy, kto korzysta z internetu lub TV. zetknął się z tym i wie jak to na niego działa.
Jeżeli ktoś robi to często i jego sumienie mówi mu, że robi coś złego, to jest to znak że ma w sobie wstyd, i to jest dobre.
Niby tylko patrzymy, niby tylko uważamy za xoś nieszkodliwego, a to "coś" wpływa na NASZE serce i postępowanie.
Z czasem uważamy, że przecież takie zachowanie jest normalne, bo tak robią wszyscy, i możemy postępować jak w tych filmach, oglądanych przez nas.

WSZYSTKO JEST DLA LUDZI, tłumaczymy sobie i koło się zamyka, ale jeżeli sumienie oskarża nas przed nami samymi, jest to znak, że ROBIMY coś złego.
Tak jak napisała ci madźka, że:

AntekAntoni

Jestes prawdopodobnie uzależniony, codziennie rano postaw sobie za cel, że akurat dziś nie będziesz tego robił. Nie zakładaj z góry, że już nigdy do tego nie dojdzie. Poprostu idź małymi kroczkami. Rezygnuj z tego codziennie na nowo i dasz radę

Izaak

Wszystkie nałogi mają podnóże demoniczne. Dlatego ludzie próbują się uwolnić z tych wszystkich uzależnień przez swoje cielesne ludzkie sposoby - wytrwanie przez walkę wewnętrzną z samym sobą, psychotropy (w tym plastry antynikotynowe) aż po jak tu piszą zakładania sobie hasła na necie haha... a tymczasem alkoholik który zerwał z nałogiem już całe życie jest alkoholikiem bo każdy dzień jest walką aby się nie napić bo to może spowodować powrót do nałogu....

W swoim życiu wielu ludzi uwolniłem z nałogów przez po prostu wyrzucenie demona - np. znajomy mi się skarzy jak to walczy bezskutecznie aby rzucić palenie, już wszystkie plastry, pigółki i co tylko jest wypróbował a nic mu nie pomogło - ja tylko po cichu wyrzuciłem z niego demona, a następnego tygodnia koleś uśmiechnięty chwali mi się że już od tygodnia nie pali.... hehe miałem całą mase takich przypadków.

Każdy nałóg działa podobnie. Po prostu gdy zaczniesz coś robić co jest szkodliwe lub nieprzyzwoite czy w inny sposób nieczyste - np. oglądać filmy porno to w końcu włazi w takiego osobnika demon i wtedy takiemu już trudniej się uwolnić.
Sam miałem problemy z masturbacją i trudno mi się było uwolnić, wypróbowałem wiele bardzo ciężkich broni w walce duchowej - jako że forum to czytają katolicy, którzy nie są prawdziwymi Chrześcijanami czyli wierzącymi wg Ewangelii to podam publicznie tylko jedną skuteczną metodę walki z uzależnieniami, którą można stosować osobiście a jest nią - Słowo Boże! tak, po prostu czytanie Słowa Bożego, jak mówi Ewangelia Słowo Boże jest mieczem Ducha Świętego, który jest bardzo skuteczny, dociera do oddzielenia między ciałem a duszą i duchem. Jak Jezus powiedział Jego Słowo jest duchem i życiem, a i już w Starym Testamencie widać Bożą obietnicę, że Słowo Boże jest Boskim lekarstwem na wszelką dolegliwość - swoją drogą stosowałem to lekarstwo na wiele poważniejszych problemów niż nałogi, np. choroby nieuleczalne i działało - tak, tak powtórzę - Słowo Boże uzdrawia nawet choroby uznaje przez medycynę ludzkich śmiertelników za nieuleczalne Wesoly

Oczywiście najłatwiej i najszybciej jest wyrzucić demona, który powoduje nałóg, ale zakładam że nie znacie prawdziwych Chrześcijan namaszczonych Duchem Świętym, którzy by praktykowali takie rzeczy, a więc pozostaje wam toczenie osobistej walki duchowej za pomocą miecza Ducha Świętego, którym jest Słowo Boże. A zresztą to nawet wam wyjdzie na dobre, bo Słowo Boże jest również ziarnem, które zasiane gdy wyrasta rodzi Boską wiarę zdolną nie tylko demony wyrzucać czy uzdrawiać chorych ale i inne góry przenosić...

tylko bez kwasy faryzeuszy że tylko księża egzorcyści mogą egzorcyzmu uprawiać bo księża nawet podrzędnego demona nie potrafią wyrzucić - zazwyczaj ich egzorcyzmy kończą się śmiercią lub innymi poważnymi problemami, a prawdziwe święte dzieci Boże nie takie cuda czynią i widać tego bardzo dobre owoce Wesoly

Błogosławię was w imieniu Pana Jezusa Chrystusa! Wesoly

madźka.

Izaak

Droga Madźko jeżeli już kogoś posądzasz o brak pokory to najpierw wyjmij belkę ze swego oka a wtedy zauważysz czy jest jakie źdźbło do wyjęcia z oka twego brata.

A to, że katolicy to nie są święte Dzieci Boże to nie mój osąd osobisty tylko prawda Ewangelii, którą tylko ludzie pełni Bożego Ducha mogą zrozumieć, a biedni katolicy i inni poganie podobnie jak Żydzi będą się potykać bo Jezus jest kamieniem węgielnym - skałą potknięcia.... właśnie dlatego nie jesteś zbawiona bo nie masz wystarczająco pokory aby uznać że sama się nie możesz zbawić i potrzebujesz Zbawiciela... a tymczasem nie dano ludziom żadnego innego imienia w którym ludzie mogli by być zbawieni - tylko imię Jezusa!
rozumiesz ? nigdy nie zbawisz się w swoim własnym imieniu! wszystko co robisz jest jak gnój, nic nie warte, tylko w Jezusie jest zbawienia....
i dopiero gdy jak to św. Paweł pisał, będziesz mogła powiedzieć "teraz już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus" dopiero wtedy będziesz zbawiona, i nie łódź się że po śmierci coś się zmieni, bo Ewangelia dość jasno mówi że zbawienie osiąga się za życia - kto jest święty za życia idzie do Boga, a kto grzeszy ten jest dzieckiem diabła i idzie do swojego ojca.....
sama decydujesz czyim dzieckiem chcesz być - sama nie możesz tego zmienić, bo każdy kto rodzi się na tym świecie rodzi się z grzechem Adamowym a więc jest niewolnikiem grzechu czyli dzieckiem diabła, ale jak Jezus powiedział "jeżeli się kto nie narodzi na nowo nie może ujrzeć Królestwa Bożego" (J.3:3) więc potrzebujesz się narodzić na nowo aby być zbawionym. Nie łódź się że zbawisz się w kościele czy religii katolickiej, zbawienia nie ma ani w papieżu, ani w Maryi ani w żadnym innym umarłym grzeszniku - zbawienie jest tylko w Jezusie - On jest Drogą, Prawdą i Życiem, drogą wąską, którą tylko powołani, wybrani i wierni idą... a inni wraz ze swoimi kapłanami i faryzeuszami idą jak barany na rzeź prowadzone prosto w przepaść drogą szeroką, bo przestronna jest droga, która wiedzie do zatracenia....
Przeczytaj List do Rzymian z pokora i uczciwością i przyjmij zbawienie jak to Ewangelia opisuje a nie oszukuj się że twoja religijność jest coś warta przed Bogiem - łaską przez wiarę jesteście zbawieni, a to nie z uczynków, to dar Boży aby się nikt nie chełpił przed Bogiem - mówi List do Efezjan. Wiec upokórz się przed Bogiem bo póki myślisz że sama się zbawisz to grzeszysz pychą, nic więc dziwnego że u innych osądzasz to na co sama na siebie wyrok wydajesz.

madźka.

Izaak

jesteś w błędzie bo nie znasz Słowa Bożego ani Mocy Bożej.
Cóż, jak Jezus powiedział - jeśli kogo nie pociągnie Ojciec ten do Niego nie przyjdzie, wielu jest powołanych, ale nie wielu wybranych i wiernych Wesoly

Wysławiam Cię Ojcze Panie Nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze bo takie było Twoje upodobanie Wesoly

Nikt nie zna Ojca tylko Syn i ten komu Syn zechce objawić....
Kto z Boga jest Słów Bożych słucha, wy dlatego nie słuchacie bo z Boga nie jesteście, wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca.
Jeśli kto zachowa naukę Jezusa będzie Jego Uczniem, kto słów Bożych słucha będzie miał życie wieczne, a kto tych słów nie zachowuje Słowo to będzie go sądzić.....

madźka.

Anielski

Izaak - nie żebym coś do ciebie miał, ale wedle mojej opinii sprawiasz wrażenie kogoś, kto wszystko doskonale wie i ma więcej praw niż inni. Już widzę któryś post, w którym kogoś krytykujesz.

Izaak

Anielski znasz pieść do Ducha Świętego - otwórz Panie moje oczy ?

bo chyba Ci się osoby pomieszały, to ten faryzeusz Madźka mnie cały czas blokuje bo jak w tym filmie o opętanych zakonnicach - diabeł jej tak każe....

Prosisz się o ostrzeżenia. Czytaj regulamin i go przestrzegaj!

Anielski

Rzucasz jakieś śmieszne osądy. Diabeł jej każe - ja widzę, że posty które pisała są naprawdę coś warte i nie widzę tutaj żadnego wpływu demonicznych sił. Równie dobrze mogę mówić, że sam jesteś opętany i próbujesz zrobić wszystko by ludzie byli przeciw Madźce. Możesz próbować ich zwodzić, możliwe że jesteś z sekty. I ci którzy za tobą pójdą, skończą tragicznie.

Co o tym myślisz?

Izaak

nie wiem po co pytasz mnie o zdanie, przecież to oczywiste że katolik staje po stronie katolika w sporze z Chrześcijaninem. A ja się nie zamierzam kłócić - jeśli nie jesteście kierowani przez diabła to nie blokujcie mnie tylko miłujcie jak na Chrześcijan przystało. a miłość nie rzuca ostrzeżeń na lewo i prawo, tylko cierpliwa jest, łaskawa jest....
Hymn o miłości Mruga

madźka.

A wiesz jak chrześcijanin się zachowuje? Pewnie wiesz, to rób tak.

Kochany tutaj, jak i w społeczeństwie są reguły funkcjonowania. Smile

Nie wiesz czy jestem katolikiem- po raz kolejny przypominam.

Izaak

nie nazywaj mnie kochanie jeśli mnie nie kochasz, również nie powołuj się na Biblię skoro nią nie żyjesz.

Wiem jak się zachowuje Chrześcijanin bo nim jestem, a Ty skąd możesz wiedzieć skoro nigdy nim nie byłaś. To co usłyszałaś w kościele od księdza o chrześcijaństwa ma się jak historyjki opowiadane chorym w zakładzie psychiatrycznym aby nad nimi zapanować, do tego jak na prawdę wygląda Ziemia Obiecana mlekiem i modem słynąca....

madźka.

Izaak

Madźka nie oszukuj sama siebie, wiem kto żyje Biblią tak jak wiem kto jest Chrześcijaninem a kto grzesznikiem.
I to co napisałem na Twój temat to nie osądy bezpodstawne tylko fakty, takie same jak to gdy Jezus faryzeuszy nazywał obłudnikami a oni też się zgrzytali za to na Niego zębami - prawda w oczy kole....
dlatego próbujesz mnie uciszyć - 3 ostrzeżenia, jeszcze jedno i sobie pójdę a Ty zostaniesz jak faryzeusze po śmierci Jezusa i dalej będziesz żyć w swojej pustce duchowej i martwocie religijnej bo nie chciałaś jak oni słuchać prawdy...
łatwiej się zamknąć w swoim marnym kościele niż się nawrócić, ale Jezus żyje i działa i Jego prawdziwi bracia znają Go i spotykają się z Nim i głoszą o Nim bo żyją z Nim i z Nim będą królować i sądzić was którzy nie chcecie słuchać Ewangelii!

to też Cię obraża ?
rzucaj kamieniami, ostrzeżeniami, wyrzuć mnie z forum, ukrzyżuj jak Twoi przodkowie ze wszystkimi prorokami i świętymi, aby spadła na was odpowiedzialność za krew wszystkich świętych i proroków! to też jest w Biblii, wiedziałąbyś o tym gdybyś ją znała.

madźka.

Pozdrawiam Cię serdecznie, wszystkowiedzący. Wesoly

Uśmiech

Uśmiech