|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
markotna
Początkujący
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:49, 31 Sty 2008 Temat postu: czystość przedmałżeńska |
|
|
Nie wiem od czego zacząć.Zawsze chciałam zachowac czystosc do slubu, ale mi sie nie udało.Od bardzo dawna mam problemy z czystościa, zwłaszcza od czasu, gdy zaczelo sie "chodzenie z chłopakami".Nigdy nie zaznawalam prawdziwej bliskosci, takiej duchowej z chłopakiem, wiec zastepowałąm ja bliskoscia cielesna.Teraz jestem z cudownym gościem,juz długi czas, ale niestety to nie mineło.Po jakims czasie zaczelismy współzyc ze soba,a potem zamieszkalismy ze soba.I tak jest do dziś.I w tym jest problem.Nie wiem co zrobic.Wiem ze przed slubem nie powinno sie ze soba mieszkac i wspolzyc.Z tego drugiego potrafiłabym zrezygnowac, ale z pierwszego nie.Mieszkamy w miescie gdzie studiuje i nie mamy nikogo bliskiego poza soba.Tylko siebie.Tak poza tym to tez, bo jestesmy z nieciekawych rodzin.On mi bardzo pomaga,od zwykłego wspierania psychicznego na finansowym konczac.Nie wiem jak bym sobie poradziła gdybysmy mieli zamieszkac osobno,zwłaszcza ze praca i szkola nie pozwalalaby nam sie widywac za czesto.A z drugiej strony chciałabym normalnie chodzic do Komunii,zyc po bozemu itd,a nie moge,bo ksieza uwazaja to za konkubinat i nie dadza mi rozgrzeszenia.Bez Komunii chodzenie do kosciola jest takie puste.Poza tym wiadomo,ze jak sie mieszka razem to tez pojawia sie przyzwyczajenie i juz nie jest tak pieknie jak na poczatku jak sie chodzi na randki itd.Boje sie ze to ze mieszkamy razem i ze wspolzylismy ze soba przed slubem moze kiedys spowodowac ze on mnie np zostawi albo jesli bedziemy kiedys malzenstwem to nie bedzie nam sie ukladac.Juz kilka razy probowalam rozwiazac to jakos.Np nie spalismy razem,staralismy sie wytrwac w czystosci,ale to nie takie proste.Nie wiem co zrobic.Chcialabym znalezc zloty srodek,ktory pozwalalby nam mieszkac razem,a jednoczesnie zeby nie bylo to grzechem.Chcialabym porozmawiac o tym z jakims ksiedzem ale nie mam odwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chopin
Początkujący
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczucin
|
Wysłany: Pią 12:30, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście, jesteś w trudnej sytuacji, ale najlepsza będzie rozmowa z księdzem. Brak odwagi jest zły, bo przecież nie możesz bać się rozmawiać z osobą, która jest przedstawicielem Jezusa na Ziemi.
Na wiadomość prywatną wyślę Ci maila do księdza, który wyczerpująco odpowie na Twoje pytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|