Moja droga

Piotr

ale czy ty nie rozumiesz, że mi wtedy nie chodzi o moją radość? bezinteresowna pomoc polega na zadowoleniu kogoś w taki sposób, który nie przynosi mi korzyści. mylisz tutaj pomoc w stylu "a pomogę komuś, wtedy sam poczuję się lepiej" z pomocą bezinteresowną.

slav

nie wiem piotrze....czy o to chdzilo zttls'owi, ale najmniejsza nawet bezinteresowna pomoc niesie ze soba pewne uczucia.
niesienie pomocy, jakiejkolwiek pomocy...nie jest przeciez jak ziewanie.
wyswiadczajac najdrobniejsza przysluge, czy w najdrobniejszy sposob pomagajac...czynnosci tej toworzyszy pewne uczucie...i im bardziej ta pomoc jest bezinteresowna tym to uczucie moze byc przyjemniejsze dla ducha Wesoly

.
tak wlasnie rozumniem slowa...nie ma bezinteresownej pomocy.

ZTTLS

Mówię właśnie o tym co przytoczył tu slav...
Każda pomoc daje nam satysfakcję...
Slav może ładniej ubrał to w słowa ale on doskonale rozumie o co chodzi Wesoly

Bo tak naprawdę nic co w życiu robimy nie robimy ot tak i bez celu...

I Piotrze bronisz się przed tym ale zdziwiłoby mnie gdybyś powiedział że nie czujesz radości i satysfakcji z tego że komuś pomogłeś...
Zdziwiłoby mnie gdybyś powiedział że nie cieszysz się ze szczęścia kogoś komu pomogłeś...

Piotr

już w wielu wątkach pisałem, że nic mnie tak nie uszczęśliwia jak uszczęśliwianie innych. jestem taką osobą, która chciałaby pomóc i uradować każdego. chciałbym aby każdy był zadowolony, każdemu staram się w jakiś sposób pomóc. ale pomagając bezinteresownie, jak sama nazwa wskazuje, czynię to bez interesu dla siebie. i nawet jeśli chodzi o moje sumienie, uczucia czy psychikę. daję po prostu to co mogę bezzwrotnie. ustępując starszej pani miejsca w autobusie, mimo że boli mnie noga i przez to będę tylko bardziej cierpiał nie mam żadnej korzyści czy to materialnej czy wewnętrznej. wręcz przeciwnie - narażam siebie na większy ból, zwracam na siebie uwagę bo wszyscy w autobusie lampią się na mnie jak na idiotę, a babcia zamiast mi podziękować to zmierzyła mnie tak jakby chciała zabić i skomentowała "co za niewychowana młodzież, udaję że boli go noga byle tylko siedzieć i nie wpuścić starej kobiety!". i niby co tutaj miałoby mi przynieść satysfakcję? to tylko jeden z przykładów bezinteresownej pomocy.

slav

piotrze...prawdziwy z ciebie aniol Wesoly

ZTTLS

maro110

Piotr

prorok

slav

proroku...a moze chcialbys sie ze mna spotkac, tak aby cie aniol uratowal?

cholera wybaczcie pyszalkowatosc...ale nie moge sluchac takich glupot wiecej....czasami moge posluchac o bogu i jego synu jezusie...ele te psychodeliczne ilustracje tego goscia mnie troche przerastaja!

proroku z jakiej jestes matplanety...io czemu tak nas chcesz oszukac...kurcze ja lubie ludzi...i choc piotr ia nilek sadza, ze jestem ich wielkim wrogiem....to wcale tak nie jest (sa mi bliscy, ale juz nikogo nie bede w to wglebial)...natomist ty proroku przekonaj mnie, ze nie jestes ufoludkiem!

nie patrz na ta linijke tak tepo...tylko zdefiniuj swoje niepowtarzalne ludzkie cechy!...i nie patrz sie tak glupio, jak ciele na malowane wrota...tylko odpowiedz z jakiej matplanety przybyles!

no z naszej chyba raczej nie jestes...wiedzialbys co to ewolucja, mechanika kwantowa i cybernatyka...wiesz?

wiesz co...tak czy siak, albo any way...klamiesz...jak bys wiedzial...nie zadawalbys tak glupich pytan...a jesli nie wiesz...to jak smiesz zadawac pytania, na temat odpowiedzi nawet nie zdajesz sobie sprawy.

so?

go ahead!

dont scare!....sluchaja cie ludzie wierzacy...wszak ogolnie wiadomo, ze spotkasz sie z wyrozumieniem Wesoly

to za ile lat bedzie nasz koniec?....to bedzie jakas konkretna pora roku?...czy tez moze szczegolny dzien w zodiaku?...moze np. przesilenie z barana na byka?...nie? to jaki to bedzie szczegolny dzien....kurcze, ja nie wiem jak nreszta, ale ja bym uporzadkowal kilka spraw.

Piotr

slavie nie uważam cię za wielkiego wroga ale za trudnego przeciwnika Wesoly

a nic tak nie wzmacnia jak walki z trudnym przeciwnikiem Wesoly

oczywiście to przenośnia, zresztą doskonale pewnie mnie rozumiesz Wesoly

co do słów proroka.. i w ogóle innych jemu podobnych, to niestety ale też trudno mi ich zrozumieć. próbuje cały czas z janem w., z joną ale sami wiemy jak ciężko wczuć się w ich tok myślenia i spojrzeć na świat ich oczyma.

Aniolek

a właśnie jony dawno nie było Wesoly

nie to żebym tęskniła Jezyk

ZTTLS

Znudziła się...
A może Bóg ją opuścił i już nie ma wizji i nie proroczy przez sen...

Jona

Jona

Jona

"slav"]

Jona

Jona

maro110

bede walczył z caałych sił z takimi ludźmi jak ty żeby moje dzieci nie musiały słuchać bzdur i zadawać się z takimi miernotami jak ty

jona napisałaś:
"co za tepak wierzy w ewolucje przeciez trabia ze to oszustwo ,zadnej ewolucji nie było popatrz na siebie ...cybernetyka - popatrz jak to sie mikrus puszy on zna cybernetyke ...gdybys znał nie był bys cymbałem ."

jak można wypisywać takie rzeczy.. wierzysz w Biblie którą napisali prości ludzie parę tysięcy lat temu.. napisali owszem wiele mądrych słów z dziedziny uczuciowej ale też i wiele bzdur szczególnie ze sfery naukowej... a nie wierzysz w fakty podawane przez współczesnych naukowców.. odrzucasz prawdę na rzez swoich marzeń... jesteś dokładnym przykładem jak wiara ogranicza umysł i powoduje degenerację populacji.. zacofanie umysłowe..

Piotr

jona, nie pisz kolejnych postów jeden za drugim bo staje się to mało przejrzyste.

Jona

maro110

religia tez nie poradziła sobie z rakiem... ale nauka mam nadzieję już niedługo.. są ku temu pierwsze obiecujące testy..

a twoje poglądy sa złe i będe je zwalczał.. pokazałem cię mojemu synowi i przestrzegam go żeby nigdy w zyciu nie stał się taką osobą jak ty.. dzięki temu forum można zrozumieć jak ludzie wpadają w obłęd wiary.. zapominając o rozumie..

Jona

maro110

Jona

maro
bardzo sie boisz by ktos nie uznał cie za głupiego ?
boisz sie i zmagasz by ludzie mieli cie za inteligentnego za dusze towarzystwa ,ale po co ?
oni tez sa przestraszeni by ktos ich nie uznał za głupich biednych brzydkich,
szarpia sie kazdego dnia , depiluja maluja , silikony i te inne zeby nie było widac zmarszczki siwego włosa BO ? BO CO ?
DLA mnie wazne ze SAM STWÓRCA mnie zaakceptował UMIŁOWAŁ wyciągnał do mnie REKE SWOJA - co mi jeszcze trzeba dla DUSZY ?
A ciało i tak ma swoje przeznaczenie - proch
Tak obce mi sa madrosci tego swiata bo wprowadzaj anienawisc wojny prawo pięsci .
Ja nie nadaje sie do takiego zycia .Lubie słonce przyrode spiew ptaków ,
kukułka mnie wycisza skoworoneczek radoscia nasłądza ,margeritka taka biała i delikatna .Czy to nie jest piekne ?
Lubie tajemnice i wtykam nos tam gdzie rozum nic nie pojmuje ale czuje radosc ...widzisz to jest SAM BÓG to MIŁOSC I SZALOM .

Co wybierasz dla syna zycie czy smierc Radosc czy strach ...
Lepiej kromka chleba i przy tym spokój ,niz dom pełen miesa i WOJNA
Popatrz teraz co sie dzieje STRASZNE sniegi jakich sie nikt nie spodziewał
nadomiar złego woda godarstwa zalewa a co mówia ludzie ..
Nigdzie nie pojde nie zostawie domu bo w tych czasach ..o juz jeden czycha .
Popatrz co człowiek w swej madrosci szykuje drugiemu Jego madrosc to
jak sprytnie ukraść jak ograbic oszukac , i nie byc za to ukaranym .

T nie jest mój swiat ja tu nie pasuje ...