Moja droga

Tomasz G

Bp Peric: Maryja nie objawila sie w Medjugorje
- Wyniki badan licznych komisji sa jednoznaczne - powiedzial bp Ratko Peric, ordynariusz lokalnej diecezji Mostar-Duvno w Bosni-Hercegowinie, na ktorej terenie miesci sie znane sanktuarium.
Dwa tygodnie po tym, jak Watykan wyslal abpa Hosera, aby dokladniej poznal sytuacje duszpasterska w sanktuarium w Medjugorje, bp Peric opublikowal specjalne oswiadczenie.
Zaznaczyl w nim, ze dwie diecezjalne komisje badaly juz domniemane objawienia w latach 1982-84 oraz 1984-86. Nastepnie zajmowal sie nimi jugoslowianski episkopat w latach 1987-1990.
- Wszystkie trzy komisje stwierdzily, ze nie nalezy uznawac charakteru wydarzen z Medjugorje za ponadnaturalny - podkreslil bp Peric.
Benedykt XVI ustanowil komisje, ktora badala sprawe objawien w latach 2010-2014. Kongregacja Nauki Wiary sprawdzala raport tej komisji w 2014 roku.
Wedlug slow szescioosobowej grupy 24 czerwca 1981 r. zaczela im sie ukazywac Matka Boza, przekazujac przeslania. "Spotkania" te trwaja do dzisiaj i sa zwiazane nie z miejscem (zdarzaja sie takze poza Medjugorjem), ale z osobami wizjonerow. Trzy z szesciu osob, ktorym w czerwcu 1981 roku miala po raz pierwszy objawic sie Maryja, twierdza, ze nadal maja widzenia kazdego dnia. Pozostale trzy mowia, ze objawienia Maryi zdarzaja sie jedynie raz do roku.
Wlasnie niespotykana w historii tego typu zjawisk dlugotrwalosc i brak ich ostatecznego zakonczenia sa jedna z glownych przyczyn, dla ktorych Kosciol katolicki nie wypowiedzial sie ostatecznie na temat ich nadprzyrodzonego charakteru.
Bp Peric wskazal rowiez na "dwuznacznosc objawien", gdyz - w swietle zeznan -kobieta, ktora sie ukazuje, zachowuje sie zupelnie inaczej niz prawdziwa Matka Boza: zwykle to nie ona przemawia jako pierwsza, dziwnie sie usmiecha, pomija niektore pytania, by po pewnym czasie wrocic do nich, znika i znow pojawia sie przed widzacymi, nie jest pewna, jak dlugo bedzie sie jeszcze ukazywac, pozwala niektorym dotykac swego ciala, szat i welonu, ktory ciagnie sie po ziemi. "Naprawde nie jest to ewangeliczna Pani" - jest przekonany biskup.
Ordynariusz zauwaza, ze jeden z widzacych Ivan Dragicevic powiedzial miejscowemu proboszczowi o. Zrinko Čuvalo (1936-91), ze czwartego dnia zauwazyl "drzenie" rak pojawiajacej sie kobiety. Zdaniem biskupa tego rodzaju stwierdzenie nie tylko budzi watpliwosci, ale tez podwaza prawdziwosc samego objawienia. Inna zastrzezenie dotyczy "nieprawdziwej rocznicy" pierwszego widzenia: najpierw byla mowa o 24, potem o 25 czerwca 1981, gdyz nie wszyscy widzieli "Gospe" (chorwackie okreslenie Maryi jako Pani) owego pierwszego dnia, totez za rocznice pierwszych objawien postanowiono oficjalnie ten drugi dzien. Zdaniem biskupa wiaze sie to z faktem, ze w tym dniu na miejsce objawien przybylo wielu ludzi.
Istnieja tez duze roznice w opisie postaci, ktora sie pojawia: czworo wizjonerow widzialo na jej rekach male dziecko, podczas gdy wspomniany Ivan nie widzial go, chociaz potrafil dostrzec z daleka "oczy" i "drzaca osobe" plci zenskiej. Kolejne zastrzezenia to "zwodnicze znaki" dawane przez ukazujaca sie niewiaste, jej "niewytlumaczalne milczenie" w pierwszym tygodniu i bardzo ogolnikowe wypowiedzi, gdy zaczynala mowic, "dziwne przeslania", gdy np. kobieta mowila swym mlodym sluchaczom, ze sa "najwiekszymi wiernymi" a one - wedlug Pericia - same to wszystko zmyslaly wymyslaly.
Ordynariusz mostarski wspomina tez m.in. o "klamliwych proroctwach o klamliwych objawieniach", o "roznych sukniach", w ktorych objawiala sie owa kobieta: blekitnych, kawowych i szarych oraz o "swiadomych manipulacjach".
Stanowisko diecezji Mostar-Duvno jest jasne: "przez caly okres bylo jednoznacznie wiadomo, ze to nie sa prawdziwe objawienia Swietej Maryi Dziewicy". Oswiadczenie bpa Perica zostalo opublikowane w jezyku chorwackim i wloskim.
Po wizycie w Bosni i Hercegowinie w czerwcu 2015 roku, papiez Franciszek zapowiedzial, ze decyzji w sprawie autentycznosci objawien w Medjugorje "mozna oczekiwac niebawem".
[link widoczny dla zalogowanych]