Moja droga

Aniolek · Wysłany: Sob 22:35, 17 Mar 2007 Temat postu: Krzywda

Dlaczego ludzie się ranią i krzywdzą? Przecież sami nie chcą tego doznać to dlaczego robienie przykrości innym daje im tak ogromną satysfakcję?? Czy potrafi ktoś znaleźć sensowną odpowiedź?

mariusz · Wysłany: Nie 21:17, 18 Mar 2007 Temat postu:

nie jest to tak jak opisujesz... wielokrotnie nie jesteśmy świadomi pewnych rzeczy które ranią naszych braci i siostry...

Piotr · Wysłany: Pon 21:39, 19 Mar 2007 Temat postu:

ale wielokrotnie robimy to swiadomie... czy to z zazdrosci, zemsty czy innych powodow..

mariusz · Wysłany: Pon 22:23, 19 Mar 2007 Temat postu:

piotrze jednak mam wiare w ludzi i brnił swojego zdania ze jednak nieswiadomi krzywdzimy inych

Piotr · Wysłany: Wto 8:53, 20 Mar 2007 Temat postu:

a ja za czesto sie przejechalem na wierze w ludzi i w zaufaniu do nich.. bo wiem, ze krzywdza swiadomie.. i nadal to robia.. nie wszyscy ale jednak sie tacy trafiaja. czy to znajomi, czy dopiero poznane osoby. i jak tu komus zaufac, jak dopiero co poznany czlowiek wykorzystuje mnie od samego poczatku i klamie w zywe oczy? myslisz ze robi to nieswiadomie? bo ja jestem pewny ze nie!

Kiler · Wysłany: Nie 18:36, 25 Mar 2007 Temat postu:

Piotrze, masz rację... Ludzie są istotami na obraz i podobieństwo Boga... Ale chyba w tym wypadku ułomność względem ideału bopskiego jest duża... Ludzie krzywdzą, bo nie chcą sami być krzywdzeni, więc chcą się postawić w tej "lepszej" sytuacji grabieżcy a nie ograbianego.... Tak mi się zdaje...

Aniolek · Wysłany: Pon 10:26, 26 Mar 2007 Temat postu:

muzapomyslnosci

Dla wyjaśnienia warto odwołać się do kilku podstawowych pojęć dotyczących natury działania. Działanie, jako zachowanie celowe, ma aspekt zewnętrzny-behawiorystyczny oraz wewnętrzny-psychologiczny. Żeby dać pełny i stosowny opis, musimy wziąć pod uwagę oba aspekty. Człowiek mimo iż tożsamy jest z Bogiem posiada też cechy typowe dla człowieka, ale nie w sensie gloryfikacji człowieczeństwa. Za każdym działaniem człowiek ktyje się coś więcej tzn. determinujeje często środowisko, genetyka. Oczywiście dobrze jeśli człowiek korzysta z daru Bożego jakim jest wolna wola i nie poddaje się cielesności i nazwijmy to zasadom pewnych działań,które wyznacza bądz opisuje psychologia czy nauki społeczne. Nie mniej jednak prócz dążeniaa do ideału,który wyznacza nam sam Bóg jest też jak juz wspomniałam natura.

Co do celowości działań istnieje też pewna teoria mówiąca,że każde działanie jest celowe. Myśle,że w dużej częsci bym się do tego przychyliła. Co do satysfakcji i odpowiedzi dlaczego tak jest, myslę,że jest to kwestia nie zaspokojenia pewnych potrzeb społecznych, rodzinnych bądz wszelakich innych i tym samym pewnej frustracji w związku z tym iż znamy obiekt, który by tę potrzebę zaspokoił a jednak nie jest to osiągalne. W naturze ludzkiej, ale nie Bogu podobnej takie zachowanie jest najkrótszą droga do wykazania pewnego własnego nieradzenia sobie z sytuacją.

Kiler

O łał jakie fajne wypracowanie niemalże Mruga

Jest w nim sporo racji, a może nawet i wszystko jest racją Wesoly

Aniolek

plis następnym razem prostszym językiem Wesoly

jest późno i gorąco, ciężko się myśli

Guj'Das

Ludzie mają w swojej naturze potrzebę "sprawiedliwości". Zdaniem ludzi sprawiedliwość wymierza sie karą za coś. Kara jest świadomą krzywdą wyrządzoną komuś za coś.
Psychopaci, którzy krzywdzą "dla przyjemności" pewnie mają swoje powody (np. człowiek męczy zwierzęta, bo w dzieciństwie podrapał go kot).

Aniolek

Czasami mam wrażenie że niektorzy krzywdza innych z zazdrości. Moze dlatego że komuś się lepiej powodzi, albo jest szczęśliwy i to jest powód żeby zadać mu jakiś ból, żeby nie był do końca szczęśliwy. Może po prostu chcą zwrócić na siebie uwagę, chociaż to chyba nie jest zbyt ciekawy pomysł, bo nawet jesli ktoś zwróci to chyba niezbyt pozytywnie. Sama nie wiem co sądzić. Mam nadzieję ze ktos zrozumiał mój chaotyzm Mruga

Guj'Das

Niektórzy psychologowie twierdzą, że ludzie zabijają, bo sami boją się śmierci...
Może czynienie krzywdy komuś, komu się lepiej powodzi jest wynikiem kompleksów.

Aniolek

też mam takie wrażenie. szczeólnie jeśli ranią kogos bez powodu..

Guj'Das

Zawsze jest jakiś powód.... choćby choroba psychiczna Mruga

Ale również system kar nie jest dobry. Nad przestępcami (zabujcami, złodziejami itp) powinno się pracować, kształtować ich psychikę, a w rzeczywistości wygląda to: zamknąć w więzieniu i pozbyć się zagrożenia na jakiś czas.

Kiler

Masz całkowitą rację - myślenie, ze kara ich zresocjalizuje, jest błędem. Trzeba jakieś spotkania, kursy i po iluś tam takich formacjach można się zastanowić, czy człowieka można wypuścić do społeczeństwa.

katerina

Według mnie ludzie którzy celowo ranią innych są w swoim życiu sami nieszczęśliwi i nie wiedzą czego chcą zacznijmy ich polecać naszym modlitwą a szczególnie tych, którzy osobiście nam zrobili krzywde.

duszyczka

Ranimy innych bo inni nas ranią to takie błędne koło które się nie wykolei.

maeror

Wg mnie z egoizmu i z czystej złośliwości...
A te z kolei mogą wynikać z poczucia krzywdy...

Dolores61

sybilla · Gość

Januarius

Księga Rodzaju 8:21 - „Gdy Pan poczuł miłą woń, rzekł do siebie: Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości. Przeto już nigdy nie zgładzę wszystkiego, co żyje, jak to uczyniłem.”

Usposobienie człowieka jest złe od młodości - powiedział Bóg. Mamy więc skłonności do czynienia zła w wynika grzesznej natury. Żeby czynić zło nie musimy się zbytnio wysilać. Aby jednak czynić dobro trzeba się natrudzić.

sybilla · Gość

Teknometalman

Dlaczego niektórzy krzywdzą innych? Myślą, że to sprawi im radość. Niektórzy to robią z zemsty. Kiedyś też najchętniej bym zabił kilka osób, które wyrządziły krzywdę mnie. ale dziś mysle, ze lepiej by było się z takimi osobami pogodzić.

dove_vai

Człowiek nie jest do końca zły, ani do końca dobry.
Tak bardzo miłujemy siebie samych, że zapominamy o innych, bądź nie chcemy o nich pamiętać. Szukamy swojego szczęścia.
Ten, kto nie potrafi nad tym zapanować rani, bo miłuje siebie bardziej aniżeli innych.

Myślę, że tak właśnie jest Mruga

.