Moja droga

cento3

Po raz pierwszy napiszę: ...moim zdaniem!
Czy dobry człowiek po śmierci "pofrunie" do nieba?
Czy wystarczy być dobrym człowiekiem, by być zbawionym?
Jeśli tak, to po co jest Jezus Chrystus?
Czy wystarczy wierzyć gorąco z "miłością" w buddę, allacha, krisznę itp.?
Czy dobrzy ludzie pochwalają zgorszenie, zepsucie w imię wiary i zachęcają do grzechu w imię wyższych wartości? ...ludzkich!
Czy każdy chrześcijanin jest dobrym człowiekiem? Czy wystarczy chodzić do Kościoła i przyjmować Komunię Świętą, a wewnątrz być pełnym jadu i przewrotności?
Szereg pytań!
Moim zdaniem odpowiedż jest oczywista. Nie!!! Nie można tak żyć. Zbawiciel jest jeden. Nie pofrunę do nieba będąc złym dobrym, albo dobrym złym. Lub poprostu głupcem. Pan budda, pan allach, pan kriszna. A przecież nie można służyć tym wszystkim panom. Ja też nie jestem bez winy. Nie chcę być głupcem. Pragnę by moim Panem był zawsze Jezus. On daje zbawienie. On przyjdzie sądzić wszystkich ludzi, buddystów, muzułmaninów, hindusów. Nie rozpozna ich. Wtedy ci ludzie zfruną na dół, nawet jeśli byli super dobrzy. Co to zanczy być dobrym człowiekiem? Czy napewno wierzę?
Jeśli jakiś ateista się zapieni czytając ten post, dlaczego? Przecież ateista w nic nie wierzy co nie można udowodnić naukowo. Kiedyś prawdziwi chrześcijanie znów będą bardzo mocno prześladowani na całym świecie, z powodu Jezusa Chrystusa. Wielkie szczęscie ich spotka i wiele radości.
Jezus Chrystus jest prawdziwym Panem. ...moim zdaniem Heart

Aniolek

pięknie napisane.
Są ludzie wierzący i "wierzący". Co komu da wiara na pokaz? To trzeba czuć w sercu.

madźka.

Dokładnie. Jezus Chrystus daje zbawienie. Wiara nie ma być obłudą, co Pan zarzucał faryzeuszom- Żydom (ST).

Arnon · Wysłany: Pon 21:24, 08 Mar 2010 Temat postu:

madźka. · Wysłany: Pon 21:30, 08 Mar 2010 Temat postu:

Przez Jezusa Bóg Ojciec okazał swoją miłość do swoich dzieci. Wesoly

Tyle dać za ludzi słabych.... coś niesamowitego!
Dzięki Ofierze Jezusa Chrystusa nasze grzechy zostały zgładzone, a więc dzięki temu możemy szczęśliwie żyć wiecznie. Wesoly

Arnon · Wysłany: Pon 21:39, 08 Mar 2010 Temat postu:

I znowu się zgadzamy Madziu!!! Pięknie!

bogdae · Wysłany: Pon 16:11, 15 Mar 2010 Temat postu:

Mesjasz” to dosłownie „pomazaniec”
(czyli ktoś, komu powierzono wysoką godność,
na przykład królewską lub kapłańską).
Tytuł ten stanowi odpowiednik znanego określenia „Chrystus”.
Ów pomazaniec, nazwany w pewnej encyklopedii „największym odkupicielem”,
musiał przyjść z powodu zuchwałego postępku pierwszych ludzi, Adama i Ewy.

Mesjasz przyszedł w roku 29 n.e. w osobie Jezusa z Nazaretu.
Przybył jako pokorny Wykupiciel, którego czekały cierpienia.
Nie jako zwycięski król, mający złamać ciemięskie jarzmo Rzymu,
czego najwyraźniej spodziewali się Żydzi, nawet jego naśladowcy.
Niemniej w przyszłości miał przybyć z mocą i wielką władzą

naiwnepytania · Wysłany: Śro 16:43, 24 Mar 2010 Temat postu:

co do pytania. Wierze i jestem dobry... niestety osobiście się spotkałam z osobami ,które jak twierdzą są wierzące, ale niestety ich zachowanie i słownictwo wcale na to nie wskazywały. A jak zwróciło się uwagę , że tak nie powinno się robić to wielkie pretensje... Wiara u niektórych ludzi jest tylko na pokaz tak mi się wydaje.

Arnon · Wysłany: Śro 17:24, 24 Mar 2010 Temat postu:

"A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. Ludzie bowiem (...)będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń" (2 Tym. 3:1,2,5)

Lestath · Wysłany: Czw 23:53, 25 Mar 2010 Temat postu:

Dolores61 · Wysłany: Pią 11:57, 26 Mar 2010 Temat postu:

CZY WYSTARCZY BYĆ DOBRYM CZŁOWIEKIEM ABY BYĆ ZBAWIONYM ?
NASÓWA SIĘ WIEC PYTANIE :CZYM JEST WYBAWIENIE ?

„Miejmy (...) jako hełm — nadzieję wybawienia” (1 TESALONICZAN 5:

.
NADZIEJA na ocalenie może pomóc przetrwać nawet najcięższe chwile. Rozbitek unoszący się na wodzie w tratwie ratunkowej potrafi wytrzymać znacznie dłużej, jeśli wie, że nadchodzi pomoc. Podobnie już od tysięcy lat nadzieja na ‛wybawienie zgotowane przez Stwórcę, dodaje w trudnych chwilach sił wiernym mężczyznom i kobietom i nigdy nie prowadzi do rozczarowania (Wyjścia 14:13; Psalm 3:8; Rzymian 5:5; 9:33). Apostoł Paweł przyrównał „nadzieję wybawienia” do „hełmu” wchodzącego w skład duchowej zbroi chrześcijanina (1 Tesaloniczan 5:8; Efezjan 6:17). Istotnie, przekonanie, że Bóg nas wybawi, chroni naszą zdolność myślenia i pomaga w obliczu udręk, sprzeciwu czy pokus zachować trzeźwość umysłu.
W pewnym dziele powiedziano, iż „nadzieja dotycząca przyszłości nie cechowała świata pogańskiego”, w którym żyli chrześcijanie w I wieku (The International Standard Bible Encyclopedia) (Efezjan 2:12; 1 Tesaloniczan 4:13). Tymczasem „nadzieja wybawienia” stanowi podstawowy element prawdziwego wielbienia Boga. Dlaczego? Przede wszystkim wybawienie sług Prawdziwego Boga, wiąże się z Jego imieniem. Psalmista Asaf modlił się: „Pomóż nam, Boże naszego wybawienia, z uwagi na chwałę imienia twego; i wyzwól nas” (Psalm 79:9; Ezechiela 20:9). Poza tym zaufanie do błogosławieństw obiecanych przez Stwórcę, jest niezbędnym warunkiem bliskiej więzi ze Nim. Paweł ujął to następująco: „Bez wiary nie można się mu podobać, bo kto przystępuje do Boga, musi wierzyć, że on istnieje i że nagradza tych, którzy go pilnie szukają” (Hebrajczyków 11:6). Co więcej, apostoł wyjaśnił, iż wybawienie ludzi skruszonych było zasadniczym powodem przyjścia Jezusa na ziemię. Oświadczył: „Wiarogodna i zasługująca na całkowite przyjęcie jest wypowiedź, iż Chrystus Jezus przyszedł na świat wybawić grzeszników” (1 Tymoteusza 1:15). Apostoł Piotr określił wybawienie ‛celem naszej wiary’ (1 Piotra 1:9). Żywienie nadziei na wybawienie jest więc najzupełniej stosowne. Ale na czym w rzeczywistości ono polega? I co trzeba robić, by zostać wybawionym?
Czym jest wybawienie?
W Starym Testamencie „wybawienie” zazwyczaj oznacza wyratowanie bądź wyzwolenie z opresji lub z gwałtownej, przedwczesnej śmierci. Na przykład Dawid nazwał swego Boga Jahwe, ‛Sprawcą swego ocalenia’ i oznajmił: „Bóg mój jest moją skałą. (...) Moje miejsce ucieczki, mój Wybawca; wybawiasz mnie od przemocy. Wzywać będę Tego, którego należy wysławiać, Jahwe Boga, i zostanę wybawiony od swych nieprzyjaciół” (2 Samuela 22:2-4 BT). Dawid wiedział, że jego Bóg, wysłuchuje swych wiernych sług wołających do Niego o pomoc (Psalm 31:22, 23; 145:19).
Nadzieję na przyszłe życie mieli też przedchrześcijańscy słudzy Boga (Hioba 14:13-15; Izajasza 25:8; Daniela 12:13). Sporo obietnic ocalenia zawartych w Pismach Hebrajskich stanowiło proroczą zapowiedź większego wybawienia — wybawienia prowadzącego do życia wiecznego (Izajasza 49:6, 8; Dzieje 13:47; 2 Koryntian 6:2). Za czasów Jezusa wielu Żydów spodziewało się bezkresnej egzystencji, ale nie uznało jego kluczowej roli w urzeczywistnieniu tej nadziei. Jezus oświadczył ówczesnym przywódcom religijnym: „Badacie Pisma, ponieważ myślicie, że dzięki nim będziecie mieć życie wieczne, a właśnie one świadczą o mnie” (Jana 5:39).

bogdae · Wysłany: Pią 12:01, 26 Mar 2010 Temat postu:

No wlasnie, za pośrednictwem Jezusa Bóg w pełni wyjawił,
co oznacza wybawienie.
Obejmuje ono uwolnienie spod władzy grzechu,
jarzma religii fałszywej, od świata rządzonego przez Szatana,
od strachu przed człowiekiem, a nawet od lęku przed śmiercią (Jana 17:16; Rzymian 8:2).
W ostatecznym rozrachunku wybawienie,
które Bóg zgotuje swym wiernym sługom,
przyniesie im nie tylko wyzwolenie z ucisku i udręk,
ale również możliwość uzyskania życia wiecznego (Jana 6:40; 17:3).

Jezus nauczał, że wybawienie oznacza odzyskanie doskonałego życia i więzi z Bogiem, czym tego jakim Adam i Ewa cieszyli się w ogrodzie Eden przed popełnieniem grzechu
. Życie wieczne w takich rajskich warunkach było ujęte w pierwotnym zamierzeniu Bożym co do ludzkości (Rodzaju 1:28; Marka 10:30).

cento3

maro110

madźka.

cento3

A pojąć co znaczy Trójca Święta nikt nie może. Jakim Bogiem jest Syn Boży nawet aniołowie w niebie nie pojmują.
Ja to tłumaczę na swój sposób:
człowiek; nadświadomość,
..............świadomość,
..............podświadomość.
Jedno???
A Bóg Jedno!
Droga+Prawda+Życie

madźka.

maro110

[quote="madźka."]

Dolores61

Czy Jezu7s był wcielonym Bogiem ? Fakt czy mit ?

Pogląd, że bóg pojawił się na ziemi jako człowiek Jezus, od dawna uznawany jest za ważny element nauki o Trójcy. Jednak w I wieku n. e. nikt jeszcze w to nie wierzył. Encyklopedia Brytannica- edycja polska podaje :"Słowo Trójca nie występuje w Nowym Testamencie, doktryna trynitarna nie jest w nim wyłożona wprost. (...) Rozwijała się stopniowo przez kilka wieków, czemu towarzyszyły liczne kontrowersje".
Ucząc, że Jezus to wcielony Bóg, religie tak naprawę go obrażają. W jakim sensie ? Zilustrujmy to przykładem. Pracownicy proszą o coś zwierzchnika, on jednak mówi, że załatwienie tej sprawy przekracza jego kompetencje.Jeżeli to prawda, udzieloną odpowiedzią pokazuje, że jest świadomy swych ograniczeń. Jeżeli jednak może spełnić prośbę, ale zwyczajnie nie chce, to jest kłamcą.
A jak zareagował Jezus, gdy dwaj apostołowie poprosili go o zaszczytne pozycje ? Odpowiedział :"Zasiadanie po mej prawicy i po mej lewicy nie moją jest rzeczą, abym mógł je dać, lecz należy ono do tych , dla których zostało ono przygotowane przez mojego Ojca" (Mateusza 20:23). Czy słowa Jezusa nie byłyby kłamstwem, gdyby faktycznie był on Bogiem ? Kierując uwagę na Tego, który ma większą władzę, Jezus da ł piękny przykład skromności, a zarazem pokazał, że wcale nie jest równy Bogu.

madźka.

Dolores...
Ja osobiście rozróżniam Osoby Boskie, ale są one jednością. Bóg Ojciec i Syn Boży, i Duch Święty się rozróżnia, ale są one jednością- Bóg. Ciężki temat.

maro110, a jakbyś chciał pojąć Boga?
O Jezusie jako Bogu już pisali na samym początku IIwieku.

maro110

Dolores61

Już pisali w II wieku...a to ciekawe...czemu nie pisali w I wieku albo nie za życia Jezusa...

"Do mnie, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, wy mówicie : Bluźnisz, dlatego, że powiedziałem : Jestem SYNEM Bożym? "- Jana 10 : 36

To prawda, że Jezus jest w jedności ze swym Ojcem...w jedności, czyli działają zgodnie, na rzecz ludzi. Do takiej jedności zachęcał -Jezus- również swoich wszystkich naśladowców, czyli chrześcijan "Aby wszyscy byli JEDNO , jak Ty,Ojcze, we mnie a ja w Tobie, aby i oni w nas JEDNO byli, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś (...) aby byli doskonali w JEDNOŚCI (...) "- Jana17:21, 22, 23

madźka.

Maro...
To w takim razie w jakim celu to zrobili? Po co? (Trójca)
Jeżeli oczywiście trzymając się Twojego zdania, że ludzie sobie to wymyślili.

Dolores, a co z:
Początkiem Ewangelii Jana?

Ze słowami Dobrego Łotra:
Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz?

Ze słowami Tomasza:
Pan mój i Bóg mój.

Zastanawiam się kogo w tamtych czasach jeszcze nazywano Panem...

Dolores61

Maro...
To w takim razie w jakim celu to zrobili? Po co?
Jeżeli oczywiście trzymając się Twojego zdania, że ludzie sobie to wymyślili.

Napisz bardziej zrozumiale swoje pytanie bo ...przepraszam ale nie rozumiem...

maro110