Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzieci, albo raczej młodzi ludzie.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cento3
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 7:25, 13 Mar 2010    Temat postu: Dzieci, albo raczej młodzi ludzie.

Moim zdaniem dzieci, albo raczej młodzi ludzie powinni mieć już pełne prawa dorosłych kiedy ukończą 15 lat. Ale prawo jazdy powinno być wydawane dopiero po ukończeniu 24 lat. Ci młodzi ludzie chcą być szybko dorośli. Za swoje przestępstwa, których coraz więcej, niech odpowiadają pełnoprawnie. Czasami nawet został by skazany piętnastolatek na 25 lat więzienia. Takie jest moje zdanie. Może tak będzie kiedyś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 8:16, 13 Mar 2010    Temat postu:

Fakt, że młodzi czują się trochę bezkarnie. Ale traktowanie ich jako dorosłych, jak zachowują się jak dzieci to przesada. Młodzież chce być jak dorośli, ale obowiązki dalej jak dzieci z piaskownicy. Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cento3
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 9:52, 13 Mar 2010    Temat postu:

O/K Ale te dzieci z piaskownicy popełniają czyny które nawet dorosłemu nie przychodzą do głowy. Trzeba jakoś ich karać. Nie mogą być bezkarni tylko dlatego że są dziećmi, puki co. Taki za przeproszeniem gnojek potrafi zbić dorosłego człowieka albo zgwałcić. Te dzieci narkotyzują się, piją i palą i jeszcze dokładnie wiedzą czym jest seks, bo wcześnie zaczynają współżyć. Naprawdę te dzieci są teraz bardziej, dużo bardziej dorosłe niż 30 lat temu. To się zmieni, mam nadzieję. A szczególnie wzrosła swoboda kiedy wprowadzono gimnazja po podstawówce. Fakt że główna wina stoi po stronie rodziców. Starzy nie mają czasu na wychowanie i na wszystko tym wyrostkom pozwalają. Ale, powtarzam to się wkrótce zmieni. Bo tak być nie może żeby starszy człek bał się gnojka. Chyba że będzie w pełni odpowiadał za swoje czyny, jak tego chce. Zobaczy wtedy "siuśmajtek" co znaczy odpowiedzialność.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZTTLS
VIP
VIP



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Sob 10:39, 13 Mar 2010    Temat postu:

Ja uważam że dobrze jest jak jest. Dziś nieletni, popełniający poważne przestępstwo może być traktowany w sądzie jak dorosły i dość często się to stosuje.
18 lat jest w Polsce tradycyjną granicą i niech tak pozostanie.

Powiem ci tak...
Przypadki kiedy 15 latek gwałci kobiete albo morduje kolegę są na prawdę marginalne a podniecamy się nimi tylko dlatego że są one rozdmuchiwane przez media.
Drugą sprawą jest to że rzeczywiście to rodzice są po części winni zachowania ich 15 letniego syna czy córki.
Z drugiej jednak strony wychowanie tylko kształtuje człowieka który w pewnym wieku, prędzej czy później, zyskuje pewną świadomość i sam potrafi zweryfikować rodzinne wychowanie.

Boisz się gnojka cento3 ?
Ja chyba nie bardzo.
Bo to też od nas zależy czy to gnojek boi się nas czy my jego.
Dziś w Polsce jest bezpieczniej niż było 10 lat temu. Z tego jestem bardzo zadowolony. To co zauważyłem to to że nie ma już pobłażania dla drobnych złodziejaszków. A od tego zaczyna się przecież droga przestępczości młodego człowieka.
Zabójstw które dokonane są w afekcie nigdy nie wykluczymy. Zabójstwo w afekcie jest czymś czego nie można przewidzieć, przed czym nie można zastosować prewencji.

Przestępstwa pospolite, a także brutalne napady możemy jednak zahamować.
I skutecznie dzieje się to w dzisiejszych czasach.
Ale pamietajmy że to właśnie od nas zależy czy "gnojek" będzie miał odwagę aby z nami zadrzeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 12:19, 13 Mar 2010    Temat postu:

zgadzam się po części i z cento i ZTTLS. coraz więcej przestępczości wśród małolatów. przykładowo ja w ich wieku (13-17 lat, a zdarzają się i młodsi) nie chodziłem na imprezy, musiałem być w domu o określonej godzinie, do głowy nie przychodziły mi zabawy w stylu napadanie na staruszki, robienie sobie tatuaży, handel kradzionymi komórkami, ćpanie w piwnicach itp. mój brat jest nauczycielem angielskiego w gimnazjum i przyznaje, że to co się dzieje tera w szkole a to co działo się za naszych czasów dzieli wielka przepaść. a minęło tylko ok 10 lat. przecież tera nie można dzieciaka dotknąć bo możesz za to w najlepszym wypadku stracić pracę. a taki dzieciak może rzucać w Ciebie przedmiotami, pluć, wyzywać, pić i palić bo czuje się bezkarny. wezwie się rodziców to mamusia czy tatuś jeszcze oburzeni, że jak można posądzać mojego Jasia czy moją Małgosie o takie coś, przecież to istna bzdura. taa, tyle że wychowanie takiego rodzica tego Jasia czy Małgosi zakończyło się z chwilą oddania go do nianki/przedszkola/babci. rodzice prawie nie znają swoich dzieci! działa to niestety w drugą stronę bo dzieciaki nie mają kontaktu z rodzicami i szukają innych znajomości, innych sposobów spędzania wolnego czasu. to, jaki dzieciak będzię zależy w conajmniej 80% od rodzica. jeżeli rodzić "prześpi" czas, zanim pociecha trafi do szkoły lub w inne towarzystwo, które go wychowa (np ulica) to praktycznie bywa już za późno. mój nieżyjący już wuja, brat mojej mamy był bezdomnym alkoholikiem. pamiętam jak czasami przychodził do nas, mama nie miała serca aby go nie wpuścić. często przychodził pobity, pokaleczony. i mawiał, że najbardziej boi się małolatów, gdyż oni czują się bezkarni, nie odróżniają dobra od zła i traktują to jako zabawę, rozrywkę. mogą zabić a nawet się nie wzruszą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZTTLS
VIP
VIP



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Sob 13:52, 13 Mar 2010    Temat postu:

Dlaczego więc twój brat pracujący w szkole nie pokaże tym dzieciakom kto tu rządzi?
Przecież i ja chodziłem do szkoły. I cała klasa doskonale wiedziała u którego nauczyciela można gadać, grać w karty i bawić się telefonem. Cała klasa doskonale też wiedziała u którego nie można się nawet odezwać. Wniosek z tego taki że to od nauczyciela zależy jak zachowają się na jego lekcji ucznio0wie. Jeżeli nauczyciel zbuduje sobie autorytet i od pierwszego spotkania z nowymi uczniami pokaże kto tu rządzi to nie ma szans aby uczniowie go zdominowali.
Nauczyciel musi im na to pozwolić.
Oczywiście są też uczniowie tak zdemoralizowani że posuną się do najgorszych czynów ale i na takich jest sposób. Ja nie wierzę w to aby nauczyciel był bezkarny w stosunku do takich.

Osobiście chciałbym być nauczycielem kiedy słyszę że szkoła nie umie sobie poradzić z takimi łobuziakami.
Czy nauczyciel nie może zadzwonić po policję?
Powiedzieć wprost że uczeń jest agresywny i że jeżeli nie przyjadą tu po niego za 10 minut to osobiście się nim zajmie?
Gdyby mój syn uderzył nauczyciela w szkole a przez to nauczyciel spuściłby mu łomot to pogratulowałbym osobiście nauczycielowi i żądał dla niego pochwały od dyrekcji. Naprawdę i nie przesadzam tu wcale.
Gdyby mój syn, wbrew moim naukom, stał pod sklepem i rozrabiał, to ja widząc to osobiście zadzwoniłbym na policję. Oczywiście najpierw sam próbował interweniować i przywołać go do porządku. Ale jeśli mimo mych nauk i próśb syn byłby nastoletnim przestępcom uroczyście przysięgam że osobiście odwoziłbym go na komendę.

Mam świadomość że nie każdy rodzic jest taki jaki ja zamierzam być i nierzadko sam rodzic jest na bakier z prawem.

Wracając do nauczycieli. Gdyby nauczyciel broniąc innych uczniów pobił agresywnego ucznia (ja nie mówię tu o ciężkim pobiciu) nie wierzę w to aby został prze to napiętnowany i przeklęty przez ciało pedagogiczne. Murem za nim stanęłaby pozostała część rodziców, rodziców tych dzieci które dzięki interwencji ucznia wyszło cało z incydentu. Bo rodzice muszą pamiętać że to od nich samych zależy to jak wyglądać będzie szkoła do której chodzą ich dzieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 18:41, 13 Mar 2010    Temat postu:

nie raz próbował jednak za dużo nie może bo takie jest tera głupie prawo: nauczyciel nie może opuścić sali, nie może zabierać uczniom ich własności, nie może ich nawet dotknąć! a te gamonie mogą sobie go bezkarnie nagrywać, już nie raz to robili. jak się coś dzieje to wysyła gospodarza klasy po wychowawcę, pedagoga czy dyrektora. i przychodzi taka wychowawczyni która ze łzami w oczach drze pape na tych gówniarzy a oni się jeszcze z niej śmieją. przy nich dzwoni do rodziców takiego delikwenta, aby powiedzieć co wyprawia ich dziecko. i jakże często tatuś takiego gówniarza jeszcze opierdziela wychowacę, że zawraca mu głowe takimi bzdurami, przecież jego dziecko by tego nie zrobiło! przychodzi czas zebrania to frekwencja rodziców wynosi około 20%. zdarzają się na szczęście tacy normalni rodzice, którzy mają takie podejście jakie ty ZTTLS zaprezentowałeś. zdarza się, że tata jakiegoś dzieciaka przyjdzie niespodziewanie na lekcję, usiądzie z tyłu i obserwuje swojego synka. albo mamusia pochwali cierpliwość i opanowanie mojego brata, bo córcia pokazała jej nagranie, które zrobiła telefonem z lekcji angielskiego jak jej koledzy się na niej zachowują. masakra co się tera dzieje w szkołach. za moich czasów dostało się naganę od samego dyrektora i dzieciak był spokojny do końca szkoły a tera to gówniarze zakładają się kto takich nagan będzie miał najwięcej. i weź w takich warunkach kogokolwiek czegoś naucz, wychowaj, przekaż swoją mądrość. nauczyciele nie robią tego dla siebie, robią to dla dzieci, które mają to głęboko gdzieś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cento3
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 12:21, 14 Mar 2010    Temat postu:

Myślę sobie jeszcze, że to taki ot; znak czasu. Ma rację ZTTLS i Piotr. Rodzice i ich dzieci oraz nauczyciele. Za moich czasów nie było komórek i komputerów. Ale były inne uciechy. Zawsze jest coś. O coś chodzi. Dobrze że piszemy o tem. Ale cóż tu można pomóc?
Mnie się wydaje że biedni jesteśmy wszyscy którym przyszło żyć teraz. Może będzie jeszcze gorzej a potem jak pisałem się poprawi. Może trzeba upaść na mordę żeby się podnieść!
Będzie dobrze tylko źle minie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 22:16, 14 Mar 2010    Temat postu:

nie zgodzę się z tym, że biedni jesteśmy wszyscy którym przyszło żyć teraz. to my musimy zadecydować o tym, co zrobić z czasem, który został nam dany. są też inne siły oprócz zła, które działają na tym świecie. chciałbyś cento żyć w innych czasach, wybrać sobie dokładnie kiedy i gdzie? domyślam się, że tak. może będzie gorzej ale może to my nie chcemy tego zmieniać? zgadzamy się na to i nic nie robimy. możliwe, że nawet mówimy "szkoda że to akurat mi się przytrafiło, że żyję teraz". ale to nie do nas należy decyzja jakich czasów dożyliśmy: my mamy wykorzystać nasz czas, który został nam dany jak najlepiej potrafimy. nie czekać, aż się poprawi, nie narzekać, jak jest źle, ale samemu postarać się, aby było jak najlepiej. zło nie minie, będzie cały czas. ale czy w nas będzie cały czas chęć czynienia dobra?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:34, 18 Mar 2010    Temat postu:

ehhh ciekawe hmmm osobiście z doświadczenia muszę przyznać, że era nagrywania telefonem nauczycieli i robienia im zdjęć minęła tak szybko jak się zaczęła, co więcej myślę, że Ci biedni nauczyciele nie są zawsze bez winy. Jeśli jakiegoś nauczyciela się lubi to nie robi mu się nic złego, jeśli się go boi to też nic ... przynajmniej tak żeby nie złapali za rękę, ale jeśli jest jakiś wyjątkowy przypadek... to wejdzie mu się na głowę i zrobi się z nim co chce. Nauczyciele nie chcą nigdy widzieć problemu i wolą uciekać, jeszcze nie spotkałem innego, nie przejmują się tym czy coś tym gówniarzom źle się nie dzieje, czy może jakiś nauczyciel nie zachowuje się niestosownie w stosunku do niego. Szkoła zawsze się budzi na koniec, kiedy jest po sprawie i nigdy o niczym nie wie. Sam miałem przypadki gdzie rodzice byli wzywani do szkoły co tydzień jeszcze nie z mojej winy a tylko dlatego, że nauczyciele chcą się pozbyć problemu i wolą znaleźć kogoś kto weźmie winę a nie winnego.
1 przypadek. Koleś nie chodził do szkoły, miał z wszystkich przedmiotów poza religią ndst na semestr... jak się dowiedział, że jest sprawdzian albo zadanie było to uciekał. I pewnego dnia powiedział, że ja go szykanuję i dlatego do szkoły nie chodzi i rodzice wezwani, że ja szykanuję. Tydzień później zaczął mnie szantażować, że jak czegoś dla niego nie zrobię to będzie mówił, że go szykanuję. I nawet nie mogłem mu nic zrobić, bo bym miał tylko większe problemy, bo w końcu każdy nauczyciel uznał, że ja go szykanuję. Zgłosiłem to że mnie szantażuje wychowawczyni, która obiecała porozmawiać z nim i rodzicami, ale nie zrobiła kompletnie nic. Zgłosiłem dyrektorce... nic... rodzice znów do szkoły przyszli i na przeprosiny usłyszałem tylko, że co mogła innego zrobić jak z nim nawet rodzice sobie nie radzą.
2. ktoś sobie zrobił jaja i dopisał w pracy imiona satanistyczne i no wiadomo od razu mnie posądzono i nawet nie zapytano i rodzice zostali wezwani do szkoły i nawet nauczycielka się czepiała o adres ul. Długa 6 że jest tam 6 wpisana.
To jest jak dla mnie tragedia. Wiem, że w innej szkole, np. jak ksiądz kiedy idzie korytarzem to wszyscy mu plują w plecy i potem cała sułtana opluta i wszyscy narzekają jacy tam są źli. A nikt nie sprawdza jaki jest ten ksiądz, bo np siedzi na lekcji wpieprza słonecznik, zrzucił te łupiny na podłogę i kazał zbierać jakiejś dziewczynie. Nie dziwie się temu co w dzisiejszych czasach robi się nauczycielom. Myślę, że 90% sama sobie jest winna.


A do co tych zbyt pewnych siebie na ulicach to racja. Powinno się karać jak dorosłych. ZTTLS i może się nie boisz tych gówniarzy i też się nie boję ich i nigdy nie schodzę im z drogi, ale nigdy nie wiadomo z czym dany delikwent idzie i czy zaraz kosy w plecy ci nie wpakuje. I zawsze tacy w kilku chodzą i kiedy idziesz sam zawsze kilku łebków wyskoczy. Szkoda na nich czasu i zdrowia. ale to właśnie przez to, że czują się bezkarnie i się nie boją. Kiedyś widziałem jak tacy wyskoczyli do 2 dziadków i jeszcze od nich dostali. I myślę, że nie jest to wina rodziców. Każdy ma swój rozum i wie co dobre a co nie. Rodzice na dziecko mają wpływ do pewnego czasu, a w pewnym momencie to nie oni decydują.

Co do picia przed sklepem, w autobusie, za szkołą, nie widzę w tym nic złego jeśli taka osoba zachowuję się normalnie i kulturalnie pije, nie przeszkadza mi to, alkohol jest dla ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzychu
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:04, 24 Kwi 2010    Temat postu:

Powiem krótko. Znam dojrzałych ludzi, którzy mają 20 lat i znam 50 letnich gówniarzy. Tyle w temacie. Nie należy patrzeć na ogół, lecz na jednostkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ravaell
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:58, 25 Sie 2011    Temat postu:

Nie zgadzam się z założycielem tematu. Gość, który ma jeszcze 15 lat i popełnia mniejsze lub większe zbrodnie, ma jeszcze szanse się zmienić. Wiele jest przyczyn takich zachowań młodzieży, można by je wymieniać w kółko - alkoholizm w rodzinie, brak miłości, brak autorytetu, wpajanie złych postaw moralnych, co w końcu prowadzi do zakrzywienia sumienia. Tyle, że większość ludzi woli patrzeć na skutki takich działań i karać wszystkich dookoła, zamiast pomóc człowiekowi, choćby za wszelką cenę. Nastolatek może postrzelić pewną osobę, w Stanach to się często zdarza, jednak on robi to głównie ze strachu, a nie z premedytacją. Wsadzenie 15latka na 25 lat to przesadza, praktyczne pozbawienie go życia. Czego on się nauczy w więzieniu, poza jeszcze większą nienawiścią to ludzi i społeczeństwa? Czy nie warto podać mu dłoń i chociaż spróbować pomóc?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin