Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

boze narodzenie?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:24, 21 Gru 2011    Temat postu: boze narodzenie?

zblizaja sie swieta chrzescijanskie, tzw, boze narodzenie
ale czy Bog moze sie narodzic?
czy Jezus pokoj z nim obchodzil swoje urodziny?
czy w Bibli znajdziemy cos na temat mikolaja, karpia, choinki, oplatka?
jaki jest sens tych swiat?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FSM
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 15 Lis 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:28, 21 Gru 2011    Temat postu:

Jak dla mnie nie ma to żadnego sensu
Najbardziej w świętach i różnych tradycjach rozśmieszył mnie fakt, że podobno strój mikołaja (czerwono biała czapka, płaszcza etc.)
został stworzony do reklamy coca coli.

Myślę, ze dla Boga (jeśli istnieje) nie ma to jakiegoś większego znaczenia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FSM dnia Śro 19:28, 21 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 9:59, 23 Gru 2011    Temat postu:

Cytat:
czy w Bibli znajdziemy cos na temat mikolaja, karpia, choinki, oplatka?

To tradycja ludzi, która nie jest najważniejsza w tych świętach. Nie ma o tym nic w Biblii.

Cytat:
ale czy Bog moze sie narodzic?

Bóg mógł przybrać naturę ludzką.

Cytat:
jaki jest sens tych swiat?

Wspomnienie narodzenia Mesjasza, a również akcentowanie na paruzję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FSM
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 15 Lis 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:30, 23 Gru 2011    Temat postu:

madźka. napisał:
Ale czy Bog moze sie narodzic?
Bóg mógł przybrać naturę ludzką.


W takim razie nie mógł też umrzeć. A wiele wiele osób mówi mi, że odrzucam te poświęcenie, gdy Jezus umarł za nas na krzyżu.

Poświęcenie? Jakie to było poświęcenie skoro tak naprawdę nie umarł.
Bóg po prostu przybrał ludzką naturę (nie wiem, czemu najwyraźniej stwierdził, że mu się znudziło już bierne obserwowanie z góry)
, a potem z "poświęceniem umarł" na krzyżu, za grzechy ludzi?
Ale po co umierał? Przecież nie musiał umierać, jest Bogiem może wszystko, wystarczyło by, że pstryknął by palcem i grzechy ludzi zostały by odkupione, prawda?
Więc po co robił te całe przedstawienie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FSM dnia Pią 16:30, 23 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 9:22, 24 Gru 2011    Temat postu:

Cytat:
W takim razie nie mógł też umrzeć. A wiele wiele osób mówi mi, że odrzucam te poświęcenie, gdy Jezus umarł za nas na krzyżu.

Kochana... Jezus miał naturę ludzką i boską. A natura ludzka umarła na krzyżu- jak każdy człowiek, tj. jego ciało cierpi i umiera, tak i Jezusa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FSM
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 15 Lis 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:47, 24 Gru 2011    Temat postu:

madźka. napisał:

Kochana... Jezus miał naturę ludzką i boską. A natura ludzka umarła na krzyżu- jak każdy człowiek, tj. jego ciało cierpi i umiera, tak i Jezusa...


Aha, ja tam nadal nie widzę większego poświęcenia. Chwilę przebolał i znów spokojnie odleciał na chmurkę,

Gdzie tu poświęcenie? Skoro był pewien, że i tak wróci do nieba.
W dodatku zrobił z tego straszne przedstawienie. W dodatku niepotrzebne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 9:57, 24 Gru 2011    Temat postu:

Tylko, że Jezus nie narodził się po to, aby tylko umrzeć. Polecam Ci przeczytać Ewangelię, abyś się dowiedziała, co jeszcze Jezus robił. Jezus nie robił żadnego przedstawienia, został po prostu ukarany przez ludzi za to co robił, a co robił, to się dowiesz z Ewangelii.

Co to znaczy odleciał na chmurkę?
Coś Ci gładko idzie powiedzenie "chwilę pobolał". To była bardzo ciężka śmierć, którą karano najgorszych zbrodniarzy. Jezus został też ubiczowany. Wydaje mi się, że nieodpowiednim jest, że tak gładko to przechodzi Ci...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Sob 10:00, 24 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FSM
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 15 Lis 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:26, 24 Gru 2011    Temat postu:

madźka. napisał:
Tylko, że Jezus nie narodził się po to, aby tylko umrzeć. Polecam Ci przeczytać Ewangelię, abyś się dowiedziała, co jeszcze Jezus robił. Jezus nie robił żadnego przedstawienia, został po prostu ukarany przez ludzi za to co robił, a co robił, to się dowiesz z Ewangelii.




Z tego co wyczytałam, nic wielkiego i jeśli mogłabyś podać te przykłady.

Nie robił?
No tak pewnego dnia pomyślał sobie, że się mu nudzi więc zszedł sobie na dół do grzesznych ludzi, których zresztą sam stworzył, by potem umrzeć w cierpieniu za ich grzechy, co mógłby zrobić bez schodzenia na ziemię, bo przecież jest wszechmocny.
A potem przez kolejne-nie wiadomo ile- jak dotąd się nie pokazuje.

Jak na Boga, to kiepsko sobie to obmyślił.

madźka. napisał:
Co to znaczy odleciał na chmurkę?



To znaczy, że tak naprawdę nie umarł, bo zaraz po śmierci wrócił do nieba, więc ciężko jest mi mówić, że poświęcił swoje życie, bo i tak nie umarł.
W dodatku był pewien, że wróci. Cóż za poświęcenie.
madźka. napisał:

Coś Ci gładko idzie powiedzenie "chwilę pobolał". To była bardzo ciężka śmierć, którą karano najgorszych zbrodniarzy. Jezus został też ubiczowany. Wydaje mi się, że nieodpowiednim jest, że tak gładko to przechodzi Ci...


Bóg, żyje wiecznie. Przecierpiał za ledwie chwilę w porównaniu z wiecznością.
Porównaj sobie tą samą sytuację, ale podstaw zamiast jezusa zwykłych ludzi. Ból, tak jest chwilowy, ale to koszmarne jak ci ludzie musieli by cierpieć nie tyle fizycznie co psychicznie.
Nie być pewnym co jest po śmierci.

Bóg tego nie miał.
Zresztą Bóg jest wszechwiedzący, to nie było tak, że ludzie zaskoczyli go tym ukrzyżowaniem, on to pewnie wcześniej wiedział. Wiedział, że go ukrzyżują.
Mógł to sprawnie ominąć, i dalej szerzyć swoje prawdy.



--------------------------

A tak po za tym to Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku! Mruga
Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy ze sobą dyskutować, dzięki za cierpliwość do mnie. =^o^=


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 10:41, 24 Gru 2011    Temat postu:

Cytat:
Z tego co wyczytałam, nic wielkiego i jeśli mogłabyś podać te przykłady.

Nie robił?
No tak pewnego dnia pomyślał sobie, że się mu nudzi więc zszedł sobie na dół do grzesznych ludzi, których zresztą sam stworzył, by potem umrzeć w cierpieniu za ich grzechy, co mógłby zrobić bez schodzenia na ziemię, bo przecież jest wszechmocny.
A potem przez kolejne-nie wiadomo ile- jak dotąd się nie pokazuje.

Jak na Boga, to kiepsko sobie to obmyślił.

A co wyczytałaś i jest to coś niewielkiego?
Bogu się nie nudzi. Bóg nie stworzył człowieka grzesznego.
Ale Bóg chciał przybrać postać ludzką i to zrobił.
Pokazywał się po śmierci- końcówka w Ewangelii... Dowiedź się w jaki sposób nawrócił się św. Paweł, itd. Teraz też się Jezus może objawiać, to tzw. prywatne objawienia np. Faustyna Kowalska. Kiedyś będzie paruzja.

Cytat:
To znaczy, że tak naprawdę nie umarł, bo zaraz po śmierci wrócił do nieba, więc ciężko jest mi mówić, że poświęcił swoje życie, bo i tak nie umarł.

Bóg nie umiera, tylko człowiek umiera. Dlatego Jezus jako człowiek umarł, ale jako Bóg nie umarł.

Cytat:
Zresztą Bóg jest wszechwiedzący, to nie było tak, że ludzie zaskoczyli go tym ukrzyżowaniem, on to pewnie wcześniej wiedział. Wiedział, że go ukrzyżują.

Tak samo, jak Ty wiesz, że Cię ukażą, jak złamiesz prawo.

Cytat:
Bóg, żyje wiecznie. Przecierpiał za ledwie chwilę w porównaniu z wiecznością.
Porównaj sobie tą samą sytuację, ale podstaw zamiast jezusa zwykłych ludzi. Ból, tak jest chwilowy, ale to koszmarne jak ci ludzie musieli by cierpieć nie tyle fizycznie co psychicznie.
Nie być pewnym co jest po śmierci.

Tyle, że nie możesz mylić Boga i człowieka...
A tak poza tym... chciałabyś, aby Jezus ciągle cierpiał? Bo nie wiem, jak to odebrać. Jezus cierpiał i przez to nadał sens cierpieniu. Dzięki Jego cierpieniu, każdy z nas ma możliwość żyć w bliskości z Bogiem.

Cytat:
A tak po za tym to Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!

Tobie również życzę wszystkiego dobrego na ten czas... Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:50, 24 Gru 2011    Temat postu:

Cytat:
W takim razie nie mógł też umrzeć. A wiele wiele osób mówi mi, że odrzucam te poświęcenie, gdy Jezus umarł za nas na krzyżu.

Bog nie umiera , jest wieczny
a Jezus to Jezus , i racje masz , nie umarl za nas na krzyzu , bo nie ma to sensu

Cytat:
Bóg, żyje wiecznie. Przecierpiał za ledwie chwilę w porównaniu z wiecznością.

Bog nie cierpi

Cytat:
To tradycja ludzi, która nie jest najważniejsza w tych świętach. Nie ma o tym nic w Biblii.

to dlaczego nie swietujecie czegos co jest w Bibli?


Cytat:
Bóg mógł przybrać naturę ludzką.

a zydzi na kogo wciaz czekaja , na Mesjasza w naturze boskiej czy czlowieczej?
Cytat:
Wspomnienie narodzenia Mesjasza, a również akcentowanie na paruzję.

pewne dziecko ladnie to opisalo
moj Bog rodzi sie zima a wiosna umiera


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 15:04, 24 Gru 2011    Temat postu:

Cytat:
to dlaczego nie swietujecie czegos co jest w Bibli?

Których świąt nie świętują chrześcijanie? Co najwyżej Starotestamentowych.
Chrześcijaństwo to nie judaizm... w chrześcijaństwie trochę inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:40, 12 Sty 2012    Temat postu:

madźka. napisał:
Chrześcijaństwo to nie judaizm... w chrześcijaństwie trochę inaczej.


Jeśli nie judaizm to dlaczego pogaństwo...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Czw 15:22, 12 Sty 2012    Temat postu:

Cytat:
Jeśli nie judaizm to dlaczego pogaństwo...?

Z tego co wiem, to poganie nie byli wierzącymi w Jezusa (nie mówię o nawróconych), a święta Bożego narodzenia dotyczą Jezusa.

Wiem Bobo, co chcesz powiedzieć, ale owo pogaństwo było przerabiane. Można sobie wiele rzeczy dopasować do pogaństwa, ale to nie znaczy, że to jest pogaństwo, bo może całkiem coś innego oznaczać. Obrączka też jest z pogaństwa, a więc lepiej ją ściągaj, jak widnieje Ci na palcu. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:39, 12 Sty 2012    Temat postu:

Cytat:
Z tego co wiem, to poganie nie byli wierzącymi w Jezusa (nie mówię o nawróconych), a święta Bożego narodzenia dotyczą Jezusa.


O naiwności Ty moje! Wesoly
Myślisz, ze papieże i biskupi byli kiedyś tacy głupi, że zmieniliby chrześcijaństwo w pogaństwo tak wyraźnie i demonstracyjnie? Działo się to stopniowo poprzez zmiany terminów, słów, pojęć, ale... czyny i praktyki wciąż pozostały pogańskie. Mały procent to rzeczywiście wymysł chrześcijan.
Data pogańska, zwyczaje choinkowe pogańskie, św. Mikołaj pogański, itd. Czy wiesz, że kiedyś nie wolno było obchodzić tego święta w Ameryce? Wink Ze względu na jednoznaczne konotacje z pogaństwem. Zacieramy różnice? Udajemy, że tego już poganie nie wymyślili? Wink

He, he... myślisz, że wystarczy zmienić etykietkę i z kwasu w butelce zrobi się mleko? Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Czw 19:05, 12 Sty 2012    Temat postu:

Cytat:
O naiwności Ty moje!

Bobo, że nie wyczułeś, że specjalnie tak napisałam, bo już była mowa moja z Tobą na temat pogaństwa. Wesoly

Powiedź mi Bobo, co jest obiektywnie złego w Mikołaju?
Ja widzę same dobro w tym... dzieci się cieszą te, co co dzień mają dobrobyt i te biedne, bo wtedy szczególnie się je obdarowuje.

Z resztą gdzie w pogaństwie był Święty Mikołaj? Rolling Eyes

Cytat:
He, he... myślisz, że wystarczy zmienić etykietkę i z kwasu w butelce zrobi się mleko?

Bobo etykieta nie jest zmieniona, a jak się uprzeć, to można powiedzieć, że całkiem inny sens jest w tym niż w pogaństwie.

[link widoczny dla zalogowanych]
Ten link nie dla Ciebie, Bobo, bo ty nie lubisz takich rzeczy czytać. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Czw 19:16, 12 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:06, 12 Sty 2012    Temat postu:

madźka. napisał:
Powiedź mi Bobo, co jest obiektywnie złego w Mikołaju?
Ja widzę same dobro w tym... dzieci się cieszą te, co co dzień mają dobrobyt i te biedne, bo wtedy szczególnie się je obdarowuje.

Z resztą gdzie w pogaństwie był Święty Mikołaj? Rolling Eyes


Obiektywnie złego w Mikołaju?
Zanim odpowiem, ustalmy najpierw, co to znaczy obiektywnie i z czyjego punktu widzenia... Wink
Jak widać, ludzkie spojrzenia są zbyt różne i sprzeczne ze sobą, aby brać je pod uwagę. Dla chrześcijanina, każda kwestia związana z wielbieniem Boga, powinna być spójna z Bożym punktem widzenia na daną sprawę. Tak więc to, że jakiś człowiek (nawet Madźka) nie widzi nic złego w tzw. św. Mikołaju, jeszcze nie świadczy o tym, że wszystko jest OK! Może co najwyżej świadczyć, że takiemu człowiekowi brakuje wiedzy o tym, co się Bogu podoba albo, po prostu zauroczony 'blaskiem' przymyka oczy na Boże zasady.

Więc... madźka, w grudniu gazety, programy telewizyjne, pogadanki radiowe, jednoznacznie wskazują na pogański charakter tego zwyczaju. Sprowadzanie go do dobrodusznego 'dziadka' z prezentami... to zwykła zamiana etykietki. Treść pozostaje dalej treścią.

W dziele Oosthoeks Encyclopedia wyjaśniono: „Obchody [dnia świętego Mikołaja] w gronie rodzinnym wzięły początek od święta kościelnego (obejmującego również przygotowywanie niespodzianek dla dzieci), które z kolei wywodziło się z pierwiastków przedchrześcijańskich. Święty Mikołaj, pędzący konno po dachach, to pogański bóg Wodan [Odyn]. (...) Święty Mikołaj wiódł też za sobą w szaleńczej gonitwie dusze zmarłych, odwiedzające ziemię”.
Teutoni istotnie wierzyli, że w ciągu „dwunastu złych dni”, między Bożym Narodzeniem a świętem Trzech Króli (6 stycznia), ich najważniejszy bóg Odyn (Wodan) prowadzi przez pola wściekłą szarżę dusz zmarłych. Rozpętuje ona zawieruchę, która niesie ze sobą nasiona płodów ziemi, zapewniając obfity urodzaj. A co powiedzieć o jabłkach, orzechach i innych jesiennych owocach rozdawanych w dniu „świętego Mikołaja”? Są to symbole płodności. Niegdyś uważano, iż podczas mroźnej i mrocznej zimy można sobie zjednać przychylność bogów, składając im dary. Miało to podnosić płodność ludzi, zwierząt i pól.
Odynowi towarzyszył wierny sługa Eckhard, który tak jak jego następca Czarny Piotruś miał ze sobą rózgę. Jeszcze w średniowieczu powszechnie wierzono, że niektóre drzewa i rośliny zapewniają płodność i że wystarczy uderzyć kobietę ułamaną z nich gałązką, by zaszła w ciążę.
O dalszych podobieństwach między Odynem a „świętym” Mikołajem czytamy w książce pt. Feest-en Vierdagen in kerk en volksgebruik (Święta i obrzędy w kościele oraz w obyczajowości ludowej): „Wodan tak samo napełniał buty i drewniaki ustawione przy kominku — tyle że złotem. Dla jego rumaka też wkładano do drewniaków siano i słomę, a ponadto przeznaczano ostatni snopek z pola”.
Kolejne cechy wspólne omawia B. S. P. van den Aardweg w książce pt. Sint Nicolaas:
„Święty Mikołaj: wysoka, potężna postać na białym koniu. Ma długą białą brodę, w ręce pastorał, a na głowie infułę (...) [ubrany] w obszerną, fałdzistą szatę biskupią.
„Wodan: wysoki mężczyzna z białą brodą. Nosi kapelusz z szerokim rondem, nasunięty głęboko na oczy. W ręku trzyma czarodziejską włócznię. Odziany jest w obszerny płaszcz i dosiada wiernego siwego konia, Sleipnira.
„Podobieństwa bynajmniej się na tym nie kończą: Kiedy Wodan pędzi przez powietrze na swym szarym wierzchowcu, zatrwożeni ludzie ofiarują mu nadziewane ciastka oraz mięso i płody ziemi. Święty Mikołaj galopuje po dachach, a dzieci przygotowują siano, marchew i wodę dla jego rumaka. Zarówno ciasteczka imbirowe, jak i rózga były symbolami płodności, zanim jeszcze zaczęto obchodzić dzień świętego Mikołaja”.
Dzisiejsze zwyczaje związane z płodnością
Wiele innych zwyczajów związanych ze „świętym” Mikołajem nosi na sobie piętno pogańskiego pochodzenia. Na przykład 4 grudnia w północnej Europie wylegają na ulice chłopcy w wieku od 12 do 18 lat. Są dziwacznie poprzebierani, ustrojeni w pióra, muszelki i inne regionalne ozdoby, a na twarzach mają maski. To Sunne Klaezjen — „święci Mikołajkowie”. Następnego wieczora przychodzi kolej na osiemnastolatków i dorosłych mężczyzn. Wyposażeni w miotły, pałki i krowie rogi przeganiają z ulic kobiety, dziewczęta i młodszych chłopców. Dziewczynkom każą tańczyć lub skakać przez kij.
Co się za tym kryje? Te zabawy także wiążą się z płodnością, do której stale nawiązywano w dawnych kulturach. Mroczna zima napawała lękiem i często uważano, że jest okresem, gdy bóstwo płodności śpi lub nie żyje. Wierzono, iż różnymi sposobami można je ocucić albo przynajmniej trochę mu pomóc. Dary, tańce, hałas, uderzenia rózgą — wszystko to miało odpędzać złe duchy oraz zapewniać płodność ludziom, zwierzętom i roli.
Dziewczynki skaczące przez kij naśladują więc swoje prababki, które wierzyły, że im wyżej podskoczą, tym wyżej urośnie im len. A młodzi mężczyźni, przeganiający kobiety i dzieci, odtwarzają rytuał wypędzania złych duchów.
Decyzja, przed którą stoją prawdziwi czciciele Boga
Dlaczego podobne obrzędy wkradły się do tak zwanego chrześcijaństwa? Ponieważ setki lat temu misjonarze z ramienia kościoła nie nalegali, żeby nowo nawróceni przestrzegali biblijnego nakazu: „Wydostańcie się spośród nich i odłączcie się (...) i przestańcie dotykać nieczystego” (2 Koryntian 6:17). Misjonarze chrześcijaństwa nie tylko nie położyli kresu pogańskim praktykom, ale wręcz przyczynili się do ich utrwalenia, gdyż przejęli je po wprowadzeniu niewielkich zmian. Z czasem rozpowszechniły się one po całym świecie.
Osadnicy holenderscy przywieźli zwyczaj obchodzenia dnia „świętego” Mikołaja do Ameryki Północnej. Potem zmieniono mu imię na „Santa Claus”. Dostojny biskup przeobraził się w rumianego, zażywnego poczciwca w jaskrawoczerwonym ubiorze. Zamiast infuły ma czapkę krasnala, a białego wierzchowca zastąpiły sanie zaprzężone w renifera. W dalszym ciągu jednak przynosi prezenty, chociaż jego wizytę przesunięto na Wigilię.
Katolickiego „świętego” Mikołaja gdzieniegdzie wyparł „Dziadek Mróz”. Niemniej po dziś dzień bez trudu można rozpoznać jego pogańskie pochodzenie.

Dzisiejszy wizerunek św. Mikolaja ukształtowały media na początku XX wieku i co najciekawsze... wpływ na to miała amerykańska firma: Coca-cola. Wink

Oj, madźka... co więc nie jest pogańskie dla KK...? Chyba nic, ale, że poganie to wymyślili, to już się nie liczy...?

Cytat:
Ten link nie dla Ciebie, Bobo, bo ty nie lubisz takich rzeczy czytać.


A kto lubi czytać bzdury? Najciekawsze jest to, że czytelników odwołujesz do tekstów, które napisał człowiek o którym... nie masz 'zielonego pojęcia' co robi i co chce osiągnąć Wink Ale cóż... wpuszcza cię 'w maliny' a Ty nawet nie wiesz jak i kiedy Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bobo dnia Czw 20:11, 12 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 18:07, 13 Sty 2012    Temat postu:

Cytat:
odwołujesz do tekstów, które napisał człowiek o którym... nie masz 'zielonego pojęcia' co robi i co chce osiągnąć

Odwołuje się do jednego konkretnego tekstu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:11, 23 Sty 2012    Temat postu:

Cytat:
Odwołuje się do jednego konkretnego tekstu.


Zdecydowanie lepiej napisać tutaj ten tekst zamiast wlepiać sam link i na jakiejś stronie samemu szukać, gdzie jest to miejsce o które chodziło madźce... pamiętaj również, ze podawane tam teksty antySJ są podawane w określonym kontekście, bylebyś myślała o SJ tak,. jak chce autor tej strony Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 20:53, 23 Sty 2012    Temat postu:

Cytat:
bylebyś myślała o SJ tak,. jak chce autor tej strony

O ŚJ myślę, jak ja chcę... Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:21, 23 Sty 2012    Temat postu:

madźka napisał:
O ŚJ myślę, jak ja chcę...


Ok! Bylebyś o Bobo dobrze myślała! Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witomysł
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Paź 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wlkp.

PostWysłany: Sob 6:52, 05 Paź 2013    Temat postu:

Odpowiedziałem już w podobnym temacie, dlatego tylko zacytuj moja wypowiedź, która odpowiada na to pytanie:

Cytat:
Boże Narodzenie dawniej przypadało w dniu przesilenia zimowego, na
cześć rodzącego się boga, nie bogów, konkretnie boga słońca, u
słowian to był Swaróg. Tego dnia dzień jest najkrótszy, toteż słońce
najsłabsze, zachodząc - umiera, by następnego dnia mogło narodzić się
nowe, i znów rosnąć w siłę aż do czerwca. Chrześcijaństwo wcisnęło tu
swoje, ze względu na podobieństwo, mimo że Jezus miał się urodzić
zdaje się koło października. Obecnie Boże Narodzenie nie pokrywa się z
przesileniem, gdyż w między czasie zmieniliśmy kalendarz z juliańskiego
na gregoriański.
Co do zwyczajów podczas Bożego Narodzenia, to pozwolę sobie
wymienić kilka tych, będących pochodzenia rodzimowierczego (jeśli jest
taka możliwość - prosiłbym o unikanie używania słowa (oraz jego
odmian) poganin, oznaczajacego ,,wiesniak" i nacechowanego
negatywnie):
- sianko, obecnie tłumaczy się jego obecność nawiązaniem do stajenki,
lecz pierwotnie kladzenie go pod obrus było zabiegiem magicznym
przynoszącym obfitość w nowym roku);
- kolędy, dawniej śpiewano chadzając w gości w Szczodre Gody (wyżej
wymieniony, dawny odpowiednik Bożego Narodzenia);
- 12 potraw, wcale nie chodzi o parzysta czy nie parzysta liczbę dań,
wedle tradycji ( pochodzenia rodzimowierczego), kolejny magiczny
zabieg mający zapewnić pomyślność na najbliższe 12 miesięcy, obecnie
tłumaczy się to nawiązaniem do 12 apostołów;
- dodatkowe miejsce, również nie chodzi tu o parzysta czy nieparzysta
ilość osób zasiadających do kolacji, rodzimowiercy wierzyli i wierzą, że
duchy przodków mogą w ten dzień przybyć do naszego świata, dlatego
zostawiamy jedno miejsce dla przodka;
- choinka, przybyła z niemiec i zastąpiła kłosy zbóż strojonych m.in.
suszonymi owocami, które były ostatnimi zebranymi kłosami podczas
Święta Plonów (rownonoc jesienna) i od nich należało rozpocząć sianie
w Jare Gody (r. wiosenna);
Poza tym kościół zabrał też Święto Przodków (teraz zaduszki, święto
zmarłych), jak i inne zwyczaje, np. znicze które zastąpiły ogniska, które
miały wskazywać duszą przodków (tego dnia granica między swiatami
była bardzo cienka i zamieniala się w istną autostradę - przodkowie
przybywają by się z nami spotkać, a osoby o specjalnych zdolnościach
mogą się znimi kontaktować w dowolnej chwili, choć spotkać się z nimi
mogli wszyscy, zazwyczaj w snach, w których przodkowie pojawiali się
dzięki magicznym zdolnością nabytym po śmierci, mogli np. dawać
wskazówki w dreczacych nas problemach) drogę z powrotem do
grobów, oraz składano w tych ogniskach ofiary z miodu pitnego,
kołacza i innych dóbr.
Dużo by wymieniać elementów rodzimowierczych w kościele
katolickim, prawie w każdym swiecie takie sa, ale postanowiłem się
ograniczyc do powyższych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin