Moja droga

gosik1234 · Wysłany: Czw 15:49, 24 Mar 2011 Temat postu: grzech masturbacji?

Jestem nastoletnią chrześcijanką.
Trwałam w grzechu masturbacji przez pewien czas. Przed Świętami Bożego Narodzenia postanowiłam z tym zerwać. Udało mi się wytrzymać aż do dzisiaj... Nie wiem co we mnie wstąpiło... Nie wiem dlaczego to zrobiłam... w trakcie dotarło do mnie to co robię... przerwałam to wszystko od razu... Czuję się "brudna", nie chciałam tego... Dlatego moim pytaniem jest to czy można to uznać za grzech ciężki? Wiem że ogólnie masturbacja jest grzechem ciężkim, ale czy w tym przypadku również?
Z góry dziękuję za odpowiedź

salwinia · Wysłany: Czw 16:04, 24 Mar 2011 Temat postu:

Takie sprawy najlepiej rozstrzygnąć w konfesjonale

Elementnieba · Wysłany: Czw 17:26, 24 Mar 2011 Temat postu:

Idź do ginekologa i niech Ci przepisze jakieś ziółka na utemperowanie temperamentu...
Ksiądz Ci nie pomoże, bowiem Twój organizm nie specjalnie obchodzi że się modlisz, on chce seksu i tyle:-P
Nie czuj się brudna, bo masturbacja to nic złego, jest jedynie wyolbrzymiona...

Lazares · Wysłany: Pią 13:22, 25 Mar 2011 Temat postu:

Elementnieba, popieram po raz kolejny Wesoly

Jśli czujesz się z tym źle duchowo - pomoże ksiądz, a cieleśnie - jedynie ginekolog lub mężczyzna bliższy Wesoly

janekwisniewski68 · Wysłany: Pią 15:03, 25 Mar 2011 Temat postu:

Masturbacja nie jest grzechem .Tak jak w mężczyźnie tak i w kobiecie narasta napięcie seksualne .Dlatego kobieta ma mieć męża a mężczyzna kobietę żeby to napięcie rozładować po przez stosunek płciowy . Młodzi nie mając męża czy żony robią to po przez masturbację.Pamiętaj że walczenie z tym może doprowadzić do nerwicy seksualnej co potem będzie miało wpływ na dalsze życie seksualne.
I Koryntian rozdz,7
(32) Doprawdy, chcę, żebyście byli wolni od zbytniego zatroskania. mężczyzna nieżonaty jest zatroskany o sprawy Pana, jak zyskać uznanie Pana. (33) Żonaty zaś jest zatroskany o sprawy świata, jak zyskać uznanie żony, (34) i jest w rozterce. Także kobieta niezamężna oraz dziewica jest zatroskana o sprawy Pana, jak być świętą i na ciele, i na duchu. Zamężna zaś jest zatroskana o sprawy świata, jak zyskać uznanie męża. (35) A mówię to dla waszej osobistej korzyści, nie żeby zarzucić na was pętlę, lecz by was pobudzić do tego, co stosowne i co oznacza stałą gotowość usługiwania Panu bez rozpraszania uwagi. (36) Jeżeli jednak ktoś uważa, że zachowuje się niewłaściwie względem swej dziewiczości, gdy rozkwit młodości przemija, i miałoby się tak stać, to niech Czyni, co chce; taki nie grzeszy. Niech zawrą związek małżeński.

madźka. · Wysłany: Pią 15:53, 25 Mar 2011 Temat postu:

Ja bym z takim grzechem nie czuła, że mogę iść do komunii, a więc poszłabym na pewno do spowiedzi.

Jafet · Wysłany: Pią 18:13, 25 Mar 2011 Temat postu:

Masturbacja nie jest grzechem, gdyż żadne z przykazań Bożych do tego nie nawiązuje. Jednakże niektóre zasady biblijne nawiązują do tego czynu:

"Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w /waszych/ członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem" (Kolosan 3:5).

Masturbacja to nawyk szkodliwy pod względem duchowym. Sprzyja egoizmowi i kala umysł. Może doprowadzić do tego, że ktoś zaczyna traktować innych wyłącznie jak narzędzia służące dogadzaniu zmysłom. Zaczyna oddzielać seks od miłości, dostrzegać w nim jedynie odruch, który zapewnia chwilową przyjemność i rozładowuje napięcie.

Elementnieba · Wysłany: Pią 18:23, 25 Mar 2011 Temat postu:

janekwisniewski68 · Wysłany: Pią 19:44, 25 Mar 2011 Temat postu:

Kto łączy seks z miłością ten nie ma pojęcia o prawdziwej miłości.
1 list do Koryntian
(1) Co do spraw, o których pisaliście, to dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą. (2) Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. (3) Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. (4) żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. (5) Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan. (6) To, co mówię, pochodzi z wyrozumiałości, a nie z nakazu.

(1 list do Koryntian 7:1-6, Biblia Tysiąclecia)

1988_2010 · Wysłany: Pon 11:24, 28 Mar 2011 Temat postu:

Elementnieba · Wysłany: Wto 17:47, 29 Mar 2011 Temat postu:

1988_2010 · Wysłany: Wto 19:25, 29 Mar 2011 Temat postu:

Elementnieba · Wysłany: Śro 18:38, 30 Mar 2011 Temat postu:

Oczywiście, że wynika z grzesznych myśli i z podniecenia, w końcu nawet aniołowie nie dali sobie rady, czyż nie?

1988_2010 · Wysłany: Śro 19:00, 30 Mar 2011 Temat postu:

I otrzymali za to odpowiednią karę...

Elementnieba · Wysłany: Czw 17:05, 31 Mar 2011 Temat postu:

1988_2010 · Wysłany: Czw 19:02, 31 Mar 2011 Temat postu:

Czyli uważasz, że człowiek nie jest w stanie wytrzymać bez masturbacji?

Berius

Ale przecież Bóg dał nam narządy, dzięki którym odczuwamy przyjemność.
Masturbując się nie zażywamy żadnych środków odurzających, nie niszczymy naszego ciała, które jest święte. Korzystamy z tego, co dał nam Stwórca.

janekwisniewski68

Nie tylko można powstrzymać się od masturbacji ale i od stosunków płciowych...
I nie masturbacja jest powodem oglądania filmów pornograficznych ale odwrotnie.
Oglądanie filmów pornograficznych jest właśnie grzechem , nie ważne czy kobieta rozbiera się publicznie czy przed kamerą i tu i tu uprawia nierząd,,

Elementnieba

janekwisniewski68

Dostęp dzisiaj do pornografii mają wszyscy od 0 wieku do 100 i dalej
odnośnie masturbacji odnosi się to do obu płci. najpierw oglądanie filmów prowadzi do podniecenia . i nie każdy ma władzę nad swoim ciałem , nie liczni duchem są silniejsi nad ciałem.

Elementnieba

1988_2010

Są jeszcze sklepy, gdzie takie gazety można nabyć (być może człowiek ze wschodniej wsi bywa czasem na zakupach w mieście), poza tym pełno tego w telewizji.

Elementnieba

1988_2010

Nie, sugeruje, że człowiek ze wsi jeździ czasem do "miastowego" sklepu. Ja też nie twierdzę, że wszyscy mają dostęp. W mniejszości zawierają się przeważnie niemowlęta, osoby w podeszłym wieku i te, które dostępu unikają.

Elementnieba

Ciekawa jestem do jakiego wniosku doszła szacowna założycielka tematu.