Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Piekło itd

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
belfegor
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:11, 09 Paź 2010    Temat postu: Piekło itd

Na wstępnie powiem, że jestem czymś pokroju ateisty/agnostyka.
Mam taki mały mętlik w głowie w zależności od podejścia w danej dziedzinie związanej z religią czy życiem doczesnym.
Z jednej strony wierze w Boga, jako kogoś/coś co/kto stworzył świat, bo moje przemyślenia były takie, że świat się z dupy nie wysrał..
Te wszystkie najprymitywniejsze atomy itd musiał ktoś stworzyć..
Ale zaraz zadawałem sobie pytanie, skąd wziął się Bóg?
Odp: "był, jest i będzie" nigdy mnie nie satysfakcjonowała.
Skoro Bóg był jest i będzie to czemu najdrobniejszy atom -> bakterie-> prymitywne organizmy -> zwierzęta -> ludzie nie mogli powstać z teoretycznie niczego?
Mój ojciec jest alkoholikiem, zawsze w domu dochodziło do kłótni..
Pewnego dnia kiedy kłócił się z mamą to było dawno temu jak byłem jeszcze dosyć młody 12-13 lat(jak jeszcze byłem wierzący).. klękłem,
poprosiłem Boga bez żadnej modlitwy o to aby przestał i nagle przestał..
co mnie zdziwiło.

Do dziś uważam to za zbieg okoliczności, przynajmniej tak sobie wmawiam.. bo ojciec poszedł wtedy od razu spać, wiadomo po alkoholu senność męczy powieki. Właśnie ta "modlitwa" sprawiła że z ateisty zamieniałem się w agnostyka. Nie tolerowałem religii..
chodzi o to, że na świecie jest tyle religii, że nie moge określić która jest tą prawdziwą i która odnosi się do stwórcy jako "Boga".
Żadna z religii nie dawała mi swobodnego toku myślenia...
Bo nakazywała w coś wierzyć i tyle.. bo tak jest napisane i tyle a Ty nawiny masz w to wierzyć..
Przeczytałem cześć Pisma Świętego, dla mnie było ono księgą moralności.. jakim powinien być człowiek itd.. same dobre rzeczy które popieram, jednak w pozostaje mi tylko wiara i nic mi nie udowodawnia czy Bóg istnieje nie poczułem na sobie jego świadectwa.
Dlatego nie wierze w Boga KK.. tzn że może jest może go nie ma takie moje zdanie..
Ale czy jeśli jestem dobrym człowiekiem i mówię do "Boga" (stwórcy jakkolwiek go pojmuje) ale nie za pomocą modlitwy tylko słów jak zwykły monolog, czy to z punktu widzenia KK jest złe?
Bo jak powiedziałem dla mnie istnieje stwórca, ktoś kto czuwa, ale niekoniecznie musi być to Jahwe.
Może to być inny "Bóg".
Czy jeśli jak mówiłem.. rozmawiam z Bogiem w zwykły sposób, czy w myślach to czy on mnie słucha z punktu widzenia KK?
Czy jeśli Jahwe istnieje to czy mam szanse na niebo?
Czy jestem stracony z góry? Bo z tego co pamiętam taki cytat
"kto nie wierzył w piekło ten tam zostanie" czy jakoś tak o tym co Faustyna mówiła..
Ja niedowierzam w piekło i dlatego mam tam pójść pomimo, że w tym doczesnym życiu jestem w miare poprawnym człowiekiem?
Jestem pomocnym i czułym na problemy nawet obcych ludzi
To jest dla mnie najmocniejszy argument by uważać, że Bóg jest zły bo opiera on swoje idee na odniesieniu do niego.. a nie na to jakimi jesteśmy. Dlatego nigdy w niego niedowierzałem i miałem 100 innych argumentów by w niego nie wierzyć.
Czemu mamy służyć Bogu, czy on robi z nas niewolników?
Nie pamiętam dokładnie cytatów, ale są takie w których on mówi za pomocą proroków, coś o służbie..
Może źle to interpetuje, ale mi się to kojarzy z niewolnictwem..
Tak samo jak upadłe anioły w religijnej teorii powstania świata
Poszły do piekła bo nie były posłuszne Bogu..
Pan Bóg na dobra sprawe zabrał im wolną wole, tzn mieli ją ale w jego boskiej interpretacji chciał by mu wiecznie służyli..
Przecież oni byli w niebie szczęśliwi no nie?
To czemu nagle np Lucyfer stał się upadły? Ponoć chciał rządzić na ziemi i Bóg za to go zesłał do piekła.. Po co miał rządzić skoro w niebie jest tak pięknie?
Bóg ponoć jest wszechmogący i wszechwiedzący..
Czemu Hitler się urodził skoro sam Bóg wiedział, że zrobi Holocaust podczas wojny, czemu on chce żeby ludzie gineli?
Tzn czemu ogólnie do tego dopuścił?
Mówi się że na ziemi żyję się na określony czas... to po co w ogóle tu żyć, skoro i tak nagrzesze i pójde do piekła?
Zanim się urodziłem Bóg wiedział, że nie bd w niego wierzył?
Czy ma satysfakcje z tego, że dał mi dar rozumu ("skoro wątpisz to myślisz") i z tego powodu mam iść do piekła bo nie uwierze, mówiąc sarkazemem że świnie latają? Bo nie latają ... każdy rozsądny człowiek tak powie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez belfegor dnia Sob 14:14, 09 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ortiz93
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:51, 09 Paź 2010    Temat postu:

Piekło jako miejsc wiecznych mąk nie istnieje. Biblia tego nie popiera. Tak samo pierwotnie ludzie przecież w ogóle nie mieli umierać. Mieli żyć wiecznie na ziemi. Gdyby Adam z Ewą nie zgrzeszyli żyliby do dzisiaj właśnie tu. Masz rację Bóg jest wszechwiedzący i potrafi przewidzieć co się stanie, ale sam z góry wszystkiego nie ustala. Daje swoim stworzeniom wolną wolę i chce aby ludzie z własnej woli go kochali i przestrzegali jego zasad. Gdyby stworzył zaprogramowane roboty, które mechanicznie robiłyby to co on by chciał to nie miał by z tego żadnej radości. „Bóg jest miłością”( 1Jana 4:8 ) i chce być szczerze kochany.

Teraz wróćmy do sprawy piekła.

1.Człowiek nie ma duszy nieśmiertelnej. Popatrzmy do księgi rodzaju co napisano tam o Adamie.
Rodzaju 2:7 : tedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek duszą żyjącą.(Biblia Tysiąclecia(BT) wyd. II).
Zobaczmy że według tego wersetu Adam nie otrzymał duszy lecz stał się nią.

Za to pierwsza część Rzymian 6:23 mówi: „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć”. Więc skoro w momencie śmierci płacimy swój grzech to dlaczego mamy za niego cierpieć po śmierci?

Zacytujmy również Ezechiela 18:4: „Dusza, która grzeszy ta umrze” (Biblia gdańska, przypis w BT)

2. Biblia wyjawia co się dzieje z człowiekiem po śmierci:

Koleleta 9:5: żyjący wiedzą, że umrą, a zmarli niczego zgoła nie wiedzą, zapłaty też więcej już żadnej nie mają, bo pamięć o nich idzie w zapomnienie.

Jak widać umarli nic nie czują, nic nie wiedzą, czyli po prostu nie są niczego świadomi(czyli nie mogą cierpieć).

Słowo Gehenna(tłumaczone na piekło) dosłownie znaczy „dolina Hinoma”. W starożytnym Izraelu była taka dolina, która pełniła funkcje wysypiska śmieci. W tej dolinie między innymi palono śmieci i zwłoki ludzi, którzy nie zasługiwali na pogrzeb. Z powodu tego, że przez większość czasu utrzymywał się tam ogień ludzie potocznie nazywali to miejsce „miejscem wiecznego ognia”. Jezus wspominał o gehennie, ale w myśl tego co napisałem wcześniej chodziło o symbolikę. Gehenna nie jest miejscem wiecznych mąk, lecz symbolem wiecznej zakłady.
Mówiąc najprościej gehenna jest stanem w którym znajdują się ludzie, którzy nie mają szansy na zmartwychwstanie. Nie cierpią fizycznie, psychicznie, ale omija ich szansa na życie wieczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
belfegor
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:57, 09 Paź 2010    Temat postu:

dzięki za odpowiedz.
Ale jest jedno ale..
Na lekcjach religii katechetka czytała nam o tym jak matka Boża pokazywała faustynie piekło
i że jest niby 7 męk pańskich.
zobacz tu.. bardzo podobny filmik na religii ogladałem. Więc jak to w końcu jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ortiz93
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:07, 10 Paź 2010    Temat postu:

Staram się opierać moje wierzenia tylko i wyłącznie na Biblii i zgadzam się tylko z tym z czym Biblia zgadza się w stu procentach. Jeżeli jakieś źródła pozabiblijne przeczą Biblii to odrzucam to, ponieważ Biblia ma największy autorytet.

Napisałeś "zobacz tu" miał być tam chyba jakiś link lub coś i chyba ci się przez przypadek nie wkleiło. Jakbyś mógł to podaj jeszcze raz. Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
belfegor
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:19, 10 Paź 2010    Temat postu:

rzeczywiście się nie wkleiło
http://www.youtube.com/watch?v=J47EyUcPkmM

pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga;
drugie - ustawiczny wyrzut sumienia;
trzecie - nigdy się już ten los nie zmieni;
czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym;
piąta męka - jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje;
szósta męka jest ustawiczne towarzystwo szatana;
siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa.


Więc skoro to z punktu widzenia Biblii to nie prawda, to dlaczego KK uznał siostre faustyne za świętą skoro odrzuca jej "wizje" bo są sprzeczne z treścią Biblii?
Tzn może jestem niedoinformowany, być możę nie odrzuca i właśnie tu powstałe paradokos


Ja, Siostra Faustyna, z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to, aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest. O tym teraz mówić nie mogę, mam rozkaz od Boga, abym to zostawiła na piśmie. Szatani mieli do mnie wielką nienawiść, ale z rozkazu Bożego, musieli mi być posłuszni. To com napisała, jest słabym cieniem rzeczy, które widziałam. Jedno zauważyłam, że tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały, że jest piekło. Kiedy przyszłam do siebie, nie mogłam ochłonąć z przerażenia, jak strasznie tam cierpią dusze, toteż jeszcze się goręcej modlę o nawrócenie grzeszników, ustawicznie wzywam miłosierdzia Bożego dla nich. O mój Jezu, wolę do końca świata konać w największych katuszach, aniżeli bym miała Cię obrazić najmniejszym grzechem.


To mam jeszcze jedno pytanie nawiązując do tego co napisałaś.
W takim razie skoro piekło w kontekście duchowym/meta-fizycznym nie istnieje, to upadłe anioły (diabły, szatan) itd itd
tam są... gdzie one przebywają skoro nie ma piekła (miejsca męk)?
Czy szatan ma po prostu, że tak powiem ma swoje zaplecze w innym miejscu, potocznie nazywanym piekłem?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez belfegor dnia Nie 21:46, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maraskin
VIP
VIP



Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:46, 10 Paź 2010    Temat postu:

Wtrącę się do waszej dyskusji.
Chrystus mówi o ciemności, - tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. A przecież przyszedł zbawić Ducha nie ciało.
Chrystus ratuje nas , naszego ducha przed odpłatą gniewu Bożego. → Apokalipsa.

"(9) Wyszli oni na powierzchnię ziemi i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane; a zstąpił ogień od Boga z nieba i pochłonął ich. (10) A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków. " Objawienie 20:9


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
belfegor
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:02, 11 Paź 2010    Temat postu:

Cytat:
Ortiz93 - Zacytujmy również Ezechiela 18:4: „Dusza, która grzeszy ta umrze” (Biblia gdańska, przypis w BT)


Cytat:

Maraskin: - "A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków. " Objawienie 20:9'




Hmm no więc jak jest w końcu bo mącicie bardzo.. To w końcu siarka katusze we dnie i w nocy czy śmierć duszy?

Dlaczego są takie niespójności w poszeczególnych treściach biblijnych?

Czy może coś źle zrozumiałem i Chrystus za śmierć na krzyżu wybawia nas od piekła w sensie męki dosłownej a nie śmierci duszy?
Czyli po ukrzyżowaniu mamy przywilej że tracimy tylko/aż duszę zamiast cierpieć w piekle w sensie całkiem dosłownym?
Nie rozumiem, cytujecie mi różne wątki, psalmy które są ze sobą poplątane, jak mogłbym prosić to bardziej dosadnie i do rzeczy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez belfegor dnia Pon 0:11, 11 Paź 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ortiz93
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:32, 11 Paź 2010    Temat postu:

Trzeba wziąć pod uwagę, że księga Objawiania nie jest czystą relacja, lecz wizją(przyszłości) jaką otrzymał Jan(Objawienie 1:1). Tak więc nie wszystko należy w niej brać dosłownie. Rozpatrzmy kilka rzeczy.

1.Diabeł wraz z demonami przed uwięzieniem w „czeluści” mieli zostać wypędzeni z nieba po czym mieli zostać zrzuceni na ziemię.
Objawienie 12:9 – „I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie.”

Wcześniejsze wersety mówią o wojnie jaka stoczyła się w niebie w skutek czego miało to nastąpić(Objawienie 12:7,8 ).

Objawienie 20:1,2 – „Potem ujrzałem anioła, zstępującego z nieba, który miał klucz od Czeluści i wielki łańcuch w ręce. I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat.”

W lepszym zrozumieniu czym jest „czeluść” pomoże nam Objawienie 20:7 – „A gdy się skończy tysiąc lat, z więzienia swego szatan zostanie zwolniony.”

W tym wersecie czeluść nazwano więzieniem. I istotnie jest nim pod tym względem, że nie można nic uczynić będąc w nim. Świetnie pokazuje to, że Szatan podczas tysiącletniego panowania Jezusa Chrystusa(które zacznie się po Armagedonie) nie będzie oddziaływał na ludzi i będą mogli być doprowadzeni do doskonałości. Potem zostaną sprawdzeni i właśnie w tym celu szatan zostanie wypuszczony(werset7).

2.Rozpatrując wzmiankę o jeziorze ognia można dość do bardzo prostego wniosku:
W samej księdze Objawienia wyjaśniono czy jest jezioro ognia. W 20 rozdziale a 14 wersecie napisano tak: „ Śmierć i Hades wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia.”
Jezioro ognia to druga śmierć, lecz wiadomo , że nie można dwa razy umrzeć(tym bardziej gdybyśmy mieli duszę nieśmiertelną). Druga śmierć mówiąc prosto to stracenie szansy na zmartwychwstanie, czyli drugie życie.

Wniosek: Po zmartwychwstaniu, które ma nastąpić po Armagedonie, ludzie którzy zmartwychwstaną można powiedzieć dostaną drugie życie(życie doskonałe, życie wieczne) a ci którzy trafili do gehenny(jeziora ognia) tracą szanse na zmartwychwstanie, czyli symbolicznie umierają po raz drugi.

Dlatego z wersetu Objawienia 20:10, który mówi o cierpieniach i katuszach, które mają dosięgnąć Szatana można wywnioskować z tego co napisałem powyżej, że jest to po prostu wieczna zagłada, śmierć Szatana.

Na dowód tego można przytoczyć pierwsze proroctwo biblijne wypowiedziane w ogrodzie Eden zaraz po grzechu Adama i Ewy. Bóg zwracają się do węża(czyli Szatana – Objawienie12:9) powiedział tak: „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę.” (Rodzaju 3:15)
Z ust Boga wyszły słowa o zmiażdżeniu głowy Szatanowi, a zmiażdżenie głowy w Biblii odnosi się do śmierci(np. Psalm 68:21(22), Psalm 74:13,14). Wiec, jeżeli Bóg obiecał że Szatan poniesie śmierć to dlaczego miałby go utrzymywać przy życiu w piekle? Wtedy nie spełniłby swojego słowa, które przecież kazał zapisać a jak wiemy: „Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa.” (Izajasza 55:10,11)

PS: Oczywiście nie jestem katolikiem co już zresztą na pewno zauważyłeś, ale tak dla pewności to pisze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maraskin
VIP
VIP



Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:56, 11 Paź 2010    Temat postu:

Nie zgodzę się z przedmówcą w sprawie wyjaśnienia podwójnej śmierci. W moim odczuciu wygląda to w ten sposób.

1 Śmierć - śmierć ciała (Adama)
2 Śmierć - śmierć ducha, tego który śpi w Szeolu i czeka na Sąd.

A i obecnie Sąd odbywa się nad duchami, Chrystus przyszedł uratować ducha nie ciało. Jeżeli za swojego życia (trwającego jeszcze dnia) nie przemienimy się na obraz Boży to po śmierci nie zaświeci dla nas jutrzenka i nie wejdziemy do Szabatu - Królestwa Bożego jak Chrystus.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maraskin dnia Pon 17:59, 11 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nathaniel
VIP
VIP



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:47, 11 Paź 2010    Temat postu:

Pozwólcie, że podejdę do sprawy obiektywnie.
belfegor napisał:
[i]pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga;

A co to za męka dla kogoś kto o Bogu nigdy nie słyszał. Dla przykładu pierwotni ludzie ameryki, aborygeni, proste plemiona Afryki. Czy tam chodził jakiś prorok i nauczał. Nie. Więc Ci ludzie nie mięli zielonego pojęcia o tym, że Bóg istnieje. Więc co to za męka. Nigdy go dla nich nie było i nadal nie ma. Nic się nie zmienia.

belfegor napisał:
drugie - ustawiczny wyrzut sumienia;

Wyrzut sumienia spowodowany czym? A jak ktoś nie ma sumienia to nie będzie miał wyrzutów.

belfegor napisał:
trzecie - nigdy się już ten los nie zmieni;

A w niebie się może los zmieni?

belfegor napisał:
czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym;


Ale dlaczego ta męka jest taka straszna? Co w niej jest takiego strasznego? Jest tylko straszna z nazwy?

belfegor napisał:
piąta męka - jest ustawiczna ciemność,

Dusza nie ma oczu i jej ciemność nie przeszkadza. Poza tym niektórzy lubią ciemność.

belfegor napisał:
straszny zapach duszący,

Dusza nie ma nosa więc jej smród nie przeszkadza i też nie oddycha więc dusić się nie może. Coś tu nie gra.

belfegor napisał:
a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje;

I to ma być męka? Że widzą zło innych i swoje? Takiemu mordercy i gwałcicielowi to zwisa zło innych i swoje. On się tym nie przejmuje. Też mi męka straszna...

belfegor napisał:
szósta męka jest ustawiczne towarzystwo szatana;

A jak ktoś lubi szatana to to nie jest męka tylko przyjemność. A poza tym co jest takiego strasznego w towarzystwie szatana? Ktoś go widział w ogóle?


belfegor napisał:
siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa


Przekleństwa i bluźnierstwa? O kurde to musi być straszne dla mordercy i gwałciciela te wszystkie bluźnierstwa i złorzeczenia. Jak on to wytrzyma?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ortiz93
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:20, 12 Paź 2010    Temat postu:

1.Szeol (po grecku Hades) jest po prostu powszechnym grobem ludzkości. W różnych przekładach Biblii wyraz ten tłumaczony jest na: piekło, grób, otchłań.

W Kaznodziei 9:10 powiedziano: „Każdego dzieła, które twa ręka napotka, podejmij się według twych sił! Bo nie ma żadnej czynności ni rozumienia, ani poznania, ani mądrości w Szeolu, do którego ty zdążasz.” – werset ten sugeruje, że Szeol nie jest pojedynczym grobem. Gdy w Biblii jest mowa o grobie pojedynczej osoby lub grobie rodzinnym wtedy występują tam inne greckie lub hebrajskie słowa.

Przysłów 27:20: „Szeol i zatrata niesyte(czyli nienasycone)…” oznacza to, że Szeol nigdy się nie zapełni i nie ma granic. Stąd wniosek, że jest to powszechny grób ludzkości.

Ale…

Ktoś może zapytać: Czym się różni Szeol od Gehenny?

W Dziejach 2:31 napisano tak: „widział przyszłość i przepowiedział zmartwychwstanie Mesjasza, że ani nie pozostanie w Otchłani, ani ciało Jego nie ulegnie rozkładowi.”(w tym wersecie otchłań jest tłumaczeniem greckiego słowa Hades). Zobacz także: Hioba 14:13, Objawienie 20:13.

Wniosek stąd taki: Osoby, które trafiają do Szeolu/Hadesu, mogą zmartwychwstać, a ci którzy trafiają do Gehenny nie zmartwychwstaną.

Do Szeolu po śmierci trafiają nie tylko ludzie dobrzy, ale także ci którzy za swego życia byli źli.

Dzieje 24:15: „Mam też w Bogu nadzieję, którą również oni mają, że nastąpi zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych.”

Czy ktoś nieprawy znajdzie się w Szeolu w dużej mierze zależy to od powodu dla którego byli nieprawi.

Jeśli jakiś człowiek nie miał za swego życia okazji poznać Boga i postępował grzesznie, bo nie znał praw Bożych to Bóg zauważy tego człowieka i da mu szanse podporządkowania.

Jana 5:28,29: „Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia(sądu).”
Oczywiście może się zdarzyć, że ktoś z nieprawych po zmartwychwstaniu nie usłucha i nie będzie się chciał podporządkować. Wtedy sąd będzie dla niego potępieniem.

Czyli podsumowując: „zmartwychwstanie życia” dla „sprawiedliwych” i „zmartwychwstanie sądu” dla „niesprawiedliwych”, którzy są w Szeolu.

2.Maraskin powiedział, że duchy są w Szeolu i czekają na sąd.
Może pierwsze ustalmy czy duch i dusza są tym samym.

a)W moim wcześniejszym poście mówiłem o tym, że według Biblii Adam stał się duszą żyjącą, lecz jej nie otrzymał. Tak więc dusza oznacza czyjeś życie i nawet życie zwierząt.

b)Natomiast duch(grackie pneuma i hebrajskie ruach) to siła życiowa dzięki, której możemy żyć. Np. Jakuba 2:26 mówi: „Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków.” Psalm 104:29: „gdy im oddech(ruach) odbierasz, marnieją i powracają do swojego prochu.”

Tymczasem Biblia na temat śmierci pisze tak: i wróci się proch(czyli ciało ludzkie) do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał.(Kaznodziei 12:7) – ten werset mówi nam, że duch(czyli siła życiowa) wraca do Boga czyli do tego który ją daje, a więc nie może iść jednocześnie do Szeolu.

Za pomocą przykładu możemy zrozumieć czym jest duch: Wyobraźmy sobie radio. Czy radio samo z siebie będzie działać? Nie. Potrzebuje siły – prądu. Podobnie duch jest siłą, którą otrzymujemy od Boga i która potrzebna jest do ożywienia ciała i tak jak prąd nie ma żadnych uczuć i nie myśli. Jest bezosobowa.

Oczywiście nie znaczy to że duch wędruje bezpośrednio do nieba, lecz że przyszłe życie zmarłej osoby zależy od Boga.

PS. Słowa ruach i pneuma mogą też oznaczać Boga oraz jego aniołów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Wto 13:21, 12 Paź 2010    Temat postu:

Kościół katolicki uważa, że istnieje piekło, chociaż niezbyt to wygodna myśl dla nas... i jest to nauka jak najbardziej wynikająca z Pisma Świętego...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Wto 13:22, 12 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maraskin
VIP
VIP



Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:48, 12 Paź 2010    Temat postu:

Słowo Boże rozdziela duszę od ducha.
Życie ziemskie od niebieskiego. Niebieskie ciało zostanie obleczone w chwałę - ciało w momencie Sądu. Jak nasz Pan po odpocznieniu- śnie w Szeolu zmartwychwstał a nie umarł 2 śmiercią tak i wszyscy w Nim w Chrystusie zostaną wzbudzeni do życia wiecznego.

Podczas śmierci Pana na krzyżu Jego duch został oddany Ojcu. Chrystus powiedział że będzie we wnętrzu ziemi 3 dni i 3 noce. Oddanie ducha Ojcu było wprowadzeniem go do odpocznienia (Szeolu) z którego po szabacie (odpocznieniu) otrzymał życie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maraskin dnia Wto 19:50, 12 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nathaniel
VIP
VIP



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:22, 12 Paź 2010    Temat postu:

ortiz93 napisał:
Podobnie duch jest siłą, którą otrzymujemy od Boga i która potrzebna jest do ożywienia ciała i tak jak prąd nie ma żadnych uczuć i nie myśli. Jest bezosobowa.

Ale ciało cały czas jest żywe. Od samego początku. Więc nie musi być ożywione.

Prąd mogę zmierzyć lub odczuć na sobie. A duch? Oprócz teorii jest jakaś praktyka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ortiz93
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:36, 13 Paź 2010    Temat postu:

Rodzaju 2:7 : "tedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek duszą żyjącą" - według tego wersetu do ożywienia ciała potrzebne było "tchnienie życia".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nathaniel
VIP
VIP



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:49, 13 Paź 2010    Temat postu:

Pan Bóg ulepił Adama z prochu ziemi.

Moje ciało powstało z żyjącego plemnika oraz żyjącego jajeczka więc żyło od samego początku. Więc moje ciało tak jak pozostałych ludzi nie potrzebuje żadnej siły do ożywienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ortiz93
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:28, 13 Paź 2010    Temat postu:

Jednak coś sprawia, że wszystkie "mechanizmy" w twoim ciele zaczynają działać. Tak więc można powiedzieć, że w pewnym sensie ten dech życia przekazywany jest od rodziców. Gdyby ciało samo w sobie było życiem to nie umierałoby. A sama śmierć ciała świadczy o tym, że ciało musiało być wcześniej utrzymywane przy życiu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ortiz93 dnia Śro 11:32, 13 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maraskin
VIP
VIP



Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:39, 13 Paź 2010    Temat postu:

Dla Boga umarli są Ci którzy w Niego nie wierzą. Kto nie wierzy w naukę Chrystusa i nie przyjmuje jej, sam będzie musiał się obronić w dniu Sądu. Lecz każdy z nas zgrzeszył i tylko dzięki łasce (prawu Chrystusowemu) możemy uniknąć ognia piekielnego.

Więc bez Chrystusa jest to nie do obrony i sami siebie potępiamy odrzucając Prawdę.

Dusza w organizmach sprawia że ona żyje. -> metabolizm. Natomiast to nie jest istotne dla osoby wierzącej ponieważ nasza ludzka egzystencja nie kończy się na tym życiu.

Każdy człowiek ma duszę - żyje cieleśnie.
Także ma ducha, lecz on może być od Ojca lub od diabła. Duch od diabła wiedzie na zatracenie. I zwodzi innych na tą drogę. Duch od Ojca wiedzie ku zbawieniu, tego ducha udziela teraz Jezus od Ojca.

Tylko duch ma szanse na żywot. Ciało nasze musi obumrzeć dla świata - wpierw duchowo , potem cieleśnie w momencie śmierci. Lecz ten duch który był w Bogu obudzi się znowu w nowym ciele. Jak my kiedyś urodziliśmy się w tym człowieczym - Adamowym, grzesznym. Tak teraz będziemy w ciele Chrystusowym, prawym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maraskin
VIP
VIP



Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:41, 13 Paź 2010    Temat postu:

I druga śmierć nas nie dotknie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nathaniel
VIP
VIP



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:50, 15 Paź 2010    Temat postu:

W ogóle o jakich mechanizmach mowa? Czym się różni rozwój embrionu małpy od rozwoju embrionu człowieka (oprócz innego DNA). Czy małpy też mają ducha/dusze?

"Duch od diabła wiedzie na zatracenie" - proponuję najpierw przekonać się co ten diabeł potrafi a dopiero później pisać coś o nim. Bo jak na razie to od kilku tygodni go wzywam/wyśmiewam/szydzę z niego i jakoś nic się nie dzieje. Taki on niby straszny i potężny a mi nic nie jest w stanie zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anja92
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:23, 02 Lis 2010    Temat postu:

Piekło istnieje. Jeżeli ktoś przed śmiercią nie oddał swojego życia Jezusowi idzie do piekła proste. Jezus umarł za nasze grzechy na krzyżu, po to by każdy kto zwroci się do niego (nawróci się) otrzymał życie wieczne w Niebie.
Ciało jest śmiertelne, dusza wieczna. Co by było gdyby dusza umierała? Po co by było wtedy Niebo i Piekło?

Co do tej niby wizji Faustyny od Marii.. eh, zachecan do PRZESTUDIOWANIA Biblii, nie tylko przekartkowania. Maria była tylko człowiekiem. Ludzie po śmierci nie ukazują się nikomu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez anja92 dnia Wto 23:25, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nathaniel
VIP
VIP



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:30, 03 Lis 2010    Temat postu:

anja92 napisał:
Piekło istnieje.

A niech sobie istnieje. Tam wcale nie jest strasznie.

anja92 napisał:
Jeżeli ktoś przed śmiercią nie oddał swojego życia Jezusowi idzie do piekła proste.

Aha czyli według ciebie 2 letnie dziecko gdy umrze idzie do piekła? Wszyscy ludzie którzy umarli przed Jezusem poszli do piekła? Ludzie którzy nigdy nie spotkali się z chrześcijaństwem (plemiona żyjące w lasach) też poszli do piekła? Pomyślałaś o tym?



anja92 napisał:
Ciało jest śmiertelne, dusza wieczna. Co by było gdyby dusza umierała?

Nic by nie było, a dlaczego miałoby coś być? Inne organizmy, żywe umierają i jakoś nie ma problemu.


anja92 napisał:
Ludzie po śmierci nie ukazują się nikomu.

Ludzie nie, ale ich duchy tak Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maraskin
VIP
VIP



Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:47, 03 Lis 2010    Temat postu:

Dusze ma każde żyjące stworzenie. Natomiast Ducha od Ojca jedynie Synowie Boży. To od Boga zależy kto uwierzy w Jego Syna i stanie się mu podobny. Jeżeli na Świecie są ludzie którzy nie mają poznać Boga to jest to decyzja Ducha nie nasza. My mamy tylko wypełniać Jego wolę.

Nathaniel napisał:
anja92 napisał:
Piekło istnieje.

A niech sobie istnieje. Tam wcale nie jest strasznie.
To dowodzi że jeszcze nie miałeś okazji być w dolinie cieni. Nie życzę tego nikomu.

Nathaniel napisał:
anja92 napisał:
Ludzie po śmierci nie ukazują się nikomu.

Ludzie nie, ale ich duchy tak Wesoly
Stwierdzenie kreacjonisty? To jak to jest z Tobą? Głosisz na forum że Boga nie ma, natomiast jako ateista przyjmujesz że istnieje świat niewidzialny? :O

Widzę że rozmowa z tobą nie ma sensu, ponieważ sam do końca nie jesteś przekonany do swoich poglądów. Co znaczy że twoja obecność na tym forum jest bezcelowa. Bóg powiedział że lepiej być zimnym albo gorącym a nie letnim.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maraskin dnia Śro 20:47, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nathaniel
VIP
VIP



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:19, 04 Lis 2010    Temat postu:

maraskin napisał:
Dusze ma każde żyjące stworzenie.

Nawet ameba ma duszę? I mrówka też? A co się z z ich duszami gdy te stworzonka umrą?

maraskin napisał:
To od Boga zależy kto uwierzy w Jego Syna i stanie się mu podobny. Jeżeli na Świecie są ludzie którzy nie mają poznać Boga to jest to decyzja Ducha nie nasza.

No nie wiem, ciężko mi się z tym zgodzić. Człowiek ma wolną wolę i to on sam świadomie decyduje czy chce poznać Boga czy nie.

maraskin napisał:
To dowodzi że jeszcze nie miałeś okazji być w dolinie cieni. Nie życzę tego nikomu.

W dolinie cieni nie byłem jeszcze. A gdzie to jest i co tam jest?

maraskin napisał:
Nathaniel napisał:
anja92 napisał:
Ludzie po śmierci nie ukazują się nikomu.

Ludzie nie, ale ich duchy tak Wesoly
Stwierdzenie kreacjonisty? To jak to jest z Tobą? Głosisz na forum że Boga nie ma, natomiast jako ateista przyjmujesz że istnieje świat niewidzialny? :O

Oj, maraskin chyba za bardzo się rozpędziłeś... Przytocz mi moją wypowiedź na tym forum gdzie stwierdzam jednoznacznie że "Boga nie ma". I nie jestem ateistą i nigdzie tak nie pisałem. Więc mijasz się z prawdą niestety.

maraskin napisał:
Widzę że rozmowa z tobą nie ma sensu, ponieważ sam do końca nie jesteś przekonany do swoich poglądów. Co znaczy że twoja obecność na tym forum jest bezcelowa.

Szkoda Smutny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maraskin
VIP
VIP



Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:52, 04 Lis 2010    Temat postu:

Nathaniel napisał:
maraskin napisał:
Dusze ma każde żyjące stworzenie.

Nawet ameba ma duszę? I mrówka też? A co się z z ich duszami gdy te stworzonka umrą?
Zadaj sobie pytanie czy ameba żyje.

Nathaniel napisał:
maraskin napisał:
To od Boga zależy kto uwierzy w Jego Syna i stanie się mu podobny. Jeżeli na Świecie są ludzie którzy nie mają poznać Boga to jest to decyzja Ducha nie nasza.

No nie wiem, ciężko mi się z tym zgodzić. Człowiek ma wolną wolę i to on sam świadomie decyduje czy chce poznać Boga czy nie.
Wierzący tak, niewierzący nie ma wolnej woli ponieważ zawsze wybiera zło, nie znając Prawdy - Chrystusa.

Nathaniel napisał:
maraskin napisał:
To dowodzi że jeszcze nie miałeś okazji być w dolinie cieni. Nie życzę tego nikomu.

W dolinie cieni nie byłem jeszcze. A gdzie to jest i co tam jest?
Chrystus doświadcza w ogniu. Ten ból czasem jest ponad nasze siły. Ale po wszystkim, stwierdzam że dzięki temu rozumiem jak grzeszne wcześniej prowadziłem życie.

Nathaniel napisał:
maraskin napisał:
Nathaniel napisał:
anja92 napisał:
Ludzie po śmierci nie ukazują się nikomu.

Ludzie nie, ale ich duchy tak Wesoly
Stwierdzenie kreacjonisty? To jak to jest z Tobą? Głosisz na forum że Boga nie ma, natomiast jako ateista przyjmujesz że istnieje świat niewidzialny? :O

Oj, maraskin chyba za bardzo się rozpędziłeś... Przytocz mi moją wypowiedź na tym forum gdzie stwierdzam jednoznacznie że "Boga nie ma". I nie jestem ateistą i nigdzie tak nie pisałem. Więc mijasz się z prawdą niestety.
Jeżeli tak jest to przepraszam za pomówienie. Czytając twoje posty wykreował mi się taki obraz.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maraskin dnia Czw 16:53, 04 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin