Moja droga

Filipovsky

Czy to prawda że post ścisły obowiązuje tylko ludzi między 18 i 70 rokiem? Jeśli tak, to czy w dni postu ścisłego obowiązuje dzieci i staruszków jakiś lżejszy post?

Nathaniel

5 sek, tyle mi zajęło znalezienie w necie, że Post Ścisły obowiązuje wszystkich pełnoletnich do ukończenia 60 roku życia.

O lżejszych postach nie słyszałem w tych dniach dla pozostałej grupy społeczeństwa.

salwinia

jeżeli chcesz zawsze możesz nałożyć sobie post.
Zawsze spowiednik powtarza mi, że jeśli chce coś wyprosić - to post i modlitwa.
Przez "post" w tym przypadku wcale nie rozumiemy nie-jedzenia mięsa, a coś co nas kosztuje trud i czego pozbawienie jest dla nas w pewnym sensie uciążliwe.
Przez post pokazujemy czego jesteśmy głodni.

slav

salwiniu nie gniewaj sie bo poprosze o powazna wypowiedz, z ktorej pewnie zaczne wten czy inny sposob kpic.
prosze powiedz mi czego ja konkretnie jestem niegodny jesli nie poszcze?

Jacek

dlaczego tylko do 60 roku życia , jakie są tego powody ?
Pytam poważnie bo jeszcze sporo lat mi zostało zanim bedę mógł się ,,rozszaleć''.

salwinia

slav, nie napisałam GODNI - tylko GŁODNI Wesoly

a to różnica jest Wesoly

A dlaczego do 60? Dlatego, że w pewnym wieku Twoja dieta do prawidłowego funkcjonowania organizmu potrzebuje wszystkich składników odżywczych, i mógłbyś sobie zaszkodzić wyrzucając z niej coś - nawet na jeden dzień.
Poza tym organizm starszy, często schorowany, potrzebuje dużo siły i post byłby kłopotliwy. Zwłaszcza, że ludzie starsi często są obciążeni naprawdę wielkim cierpieniem, które jest ich postem - i o którym drugi człowiek często nawet nie wie.

Nathaniel

Czyli osoba mająca 59 lat spokojnie może sobie pościć do woli, ale jak tylko przekroczy 60 staje się na tyle schorowana, że nawet jeden dzień bez wszystkich niezbędnych składników odżywczych może doprowadzić do natychmiastowej śmierci. Ciekawe...

salwinia

Nathaniel, mówimy tutaj o POŚCIE, nie o zwierzętach.
W pewnym wieku jesteś zwolniony z postu bo twoja niedołężność sama w sobie jest ciężarem i ograniczeniem.
Ty też tego pewnie doczekasz.

A odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie - czy osoba w wieku 59 lat nie może być schorowana odpowiadam - oczywiście że może. Jeśli jest - jest zwolniona z postu.
Bo jak pewnie wiesz z postu zwolnione są także osoby chore (niezależnie w jakim wieku) i kobiety w ciąży.

slav

ale jaja salwiniu...ty faktycznie napisalas glodni.
to faktycznie roznica....czy ja kiedys slyszalem, ze glodni beda godni?

wiesz, ze nie stronie od...ale checa, ale zbieznosc...to ci dopiero.

Nathaniel

salwinia

nie chodzi o to, że cierpienie jest postem, tylko o to że cierpienie jest na tyle dużym udręczeniem, że osoba chora, cierpiąca nie musi dokładać sobie cierpień - bo przecież post jest jakimś rodzajem cierpienia, prawda?
A zwierzeta też umierają ze starości, to fakt, ale jak dla mnie zupełnie nie związany z postem. A czy zwierzęta poszczą kiedy są młode i zdrowe? Czy poszczą w ogóle? Jeżeli nie, to co to za porównanie? Nie widzisz różnicy pomiędzy sobą a zwierzęciem w WIERZE i moralności?

Nathaniel

salwinia

to zależy jak rozumiesz post.
Jeśli właściwie - post ma być ciężki, więc w jakimś stopni ma być dla nas cierpieniem. Wyrzeczenie się czegoś czego brak nie wiąże się z trudem, jest kłamstwem i egoizmem, a nie postem

slav

mylisz sie salwiniu....wyrzeczenie moze oznaczac trud, moze oznaczac rowniez teksnote..
moze pozostac srodkiem i narzedziem.

wkurzam sie jesli probujesz insynuowac, ze ktos za mnie decyduje.

salwinia

myle się? Już kilka postów wcześniej napisałam, że przez post pokazujemy czego jesteśmy głodni.
Post nie jest tęsknotą - a dobrowolnym wyrzeczeniem się tego, za czym tęsknimy...
Kiedy tęsknie za kubkiem lodów waniliowych i dobrowolnie ich nie kupuję - wtedy poszczę. Natomiast kiedy tęsknie za swoim przyjacielem, a nie mam możliwości się z nim skontaktować - wtedy tęsknie i przeżywam rozłąkę. ALe ta rozłąka nie jest postem, bo jest na mnie wymuszona, a post musi być dobrowolny.

slav

masz jednak racje.
pokazac drugie dno jest znacznie ciezej, niz przyznac sie, ze sie na tym poziomie utrzymuje.
za to +!

slav

ale jeszce czym jest post?

tak. juz sie zgodzilem ...jest dobrowolnym wyrzeczeniem sie.
ale ze strony moralnego biorcy...ten akt ...jest aktem wielkosci, czy tez moze raczej poddanczej bezwlasnowolnosci, a dla mnie zwyklej bezdusznosci.

tak...tak...biorca salwiniu to bog.
a czort tam z nim!

jak sobie wyobrazasz czlowieka?
sadzisz, ze ty i ja powinnismy dziekowac bogu,ze na klawiaturze pc o nim gadamy?

ale my nie gadamy o nim....my wciaz gadamy tylko o ludziach.

salwinia

odpowiadając nieco okrężnie na twoje pytanie:
Ani nie wielkość, ani nie poddaństwo... dla mnie to akt wolności. Zawsze wolności.
Zmusza cię ktoś do postu? Nawet w wigilię możesz nażreć się mięcha, w Wielki Piątek też mięso jest na półkach.
Jest to akt wolności - MOGĘ, mam możliwość - ale nie jem. Mogę, mam możliwość - ale nie włączę pornografii, Mogę, mam możliwość - ale nie pójdę dziś do klubu. Mogę, mam możliwość - ale nie skrzywdzę dziś nikogo. I w drugą stronę: Nie chce mi się, ale pomogę dziś komuś. Żal mi, ale dam komuś potrzebującemu chleb. Z miłości, choć miłości która godzi w mój egoizm i boli.
Nie ograniczajmy postu do wyrzeczenia się mięcha.

A czy rozmawiam o ludziach czy Bogu?
ZAWSZE rozmawiam o Bogu, który mieszka w ludziach Wesoly

Zawsze staram się patrzeć na człowieka przez pryzmat Boga, który go stworzył i który w nim JEST, i mieszka.
Ciebie też tak postrzegam, slav Mruga

Jacek

tak patrzę nieraz na fotki biskupów i innych eminencji kościola rzymskiego , to nie pomylę się chyba twierdząc że poszczą tylko owieczki , wszak opasłe brzuszki , lica , rączki i sadełka są widoczne gołym okiem u prawie każdego hierarchy i to nie trzeba nawet patrzeć z profilu .
A jak ktoś powie że nie o post związany z mięskiem i jadłem chodzi to pytam o jaki ?
Powstrzymywanie się od sexu ? Wesoly

Życie w ubóstwie ? Wesoly

Wyrzekanie się życia w luksusie ? Wesoly

Umartwianie się współżyciem z dziećmi zamiast z kobietą ? Mad

Czy któryś z szanownych katolików na tym forum może mi tak po prostu odpowiedzieć o jaki to post chodzi którego wasi szefowie przestrzegają a o którym ja nie wiem ?

salwinia

wiesz, zawsze byłam i zawsze bede przeciwnikiem uogólniania. Uogólnienia są zawsze krzywdzące.. Zawsze.
Myślisz że wegetarianie nie mają postu? Mają się wyrzec czegoś, czego są głodni.
Do tego trzeba DOJRZEĆ i to trzeba zrozumieć.

A wracając do uogólnienia - wiesz, kiedyś po pracy poszłam do mojego przyjaciela kapłana na spowiedź. A że byłam głodna, a wiedziałam że spowiedź będzie długa, zrobił mi kanapki, i sobie też zrobił. Z serkiem topionym.
W trakcie jedzenia przypomniał sobie (on) że jest piątek, a serek topiony jest z szynką. Wiadomo ile szynki jest w takim serku, ale przerwał jedzenie - kanapkę odłożył do lodówki, że zje ją jutro, mi też zabrał z przed nosa kanapki - i zrobił mi z pomidorem i ogórkiem...
Patrzyłam na niego z niedowierzaniem. A jeszcze przed spowiedzią sam poszedł się wyspowiadać - o zgrozo - ze zjedzenia kilku gryzów kanapki z serkiem topionym o smaku szynki Mruga

Taaaak. To tyle w temacie nie przestrzegania postu przez duchownych.

Jacek

ok sprostuję więc,chodzi mi o sadło nie wszystkich a większości biskupów których widzę np. TV
Natomiast pytanie cały czas pozostaje otwarte ;
o jaki to post chodzi którego wasi szefowie przestrzegają a o którym ja nie wiem ?

ps.przykład z serkiem z szynką był super.

salwinia

Jacek, w poście nie chodzi o to by wyłącznie nie jeść mięsa. To wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych.
W poście chodzi o dobrowolne wyrzeczenie się tego, czego jest się głodnym - ty sam, z własnej woli, chęci i miłości - wyrzekasz się przez zadany sobie czas czegoś, czego brak cię boli, sprawia trudności. Postu intencje też trzeba mieć. To musi być post przeżyty świadomie i dojrzale.

Nie odpowiem ci od czego poszczą kapłani - od tego, od czego post sprawia im trudność. To sprawa indywidualna i pokazanie jakiegokolwiek przykładu znów byłoby strasznym uogólnieniem.
Ale po co tobie to wiedzieć?
Może skupmy się na tym Jacku, od czego ty pościsz? Wesoly

przynajmniej będziemy rozmawiać o tutaj obecnym, a nie za plecami.

slav

ja wlasnie nie moge pojac jednego...dlaczego wyrzeczenie sie czegokolwiek ma byc oznaka, symptomem, nie wiem typowa cecha aktu milosci w stosunku do kogokolwiek, a zwlaszcza wobec wszechmogoceego.

dlaczego wlasnie takie zachowania sa mu mile?
dla mnie to absurd i kompletny brak wyczucia i smaku.
czy mozesz mi to wyjasnic salwiniu?

pytam z lekkim przekasem, bo jak przypuszczasz nie zakladam istnienia takowego pana, a wszelka skromnosc i wyrzeczenia poprzez swoja bliskosc z czysto etycznym pojmowaniem bilansu dobro/zlo zostala zaadoptowana przez religie, jako nawyk wlasciwego, poczciwego, religijnego i godnego nasladowania zachowania.

przepraszam, ze troche to pokrecone ale mam nadzieje, ze rozumiesz o co mi chodzi, o co pytam.

i naprawde oczekuje wyjasnienia po chlopsku dlaczego takiego rodzaju akty sa wlasnie aktami milosci wobec kogokolwiek.
wg mnie nie sa.

Jacek

Tu będzie problem bo ja nie poszczę , ale ... jak większość ludzi uczciwie płacę podatki , nie obżeram się , nie kradnę , nie oszukuję , uczciwie pracuję co oznacza że nie jestem pasożytem żyjącym z pracy innych , chętnie pomagam innym przez co mam wielu przyjaciół , nie gwałcę dzieci , nie morduję , nie oszukuję .
Czy można więc powiedzieć że poszczę bo niektóre z tych rzeczy być może przychodzą mi trudno ?
To byłby jakiś absurd.
Wracając do mojego głównego pytania ,, w jaki sposób pości większość biskupów i hierarchów (to słowo lubię najbardziej) kościelnych ?
No więc odpowiedż jest prosta , nie poszczą , chyba że postem jest jakże
,, uciążliwe powstrzymywanie się od pracy '' .
lub np; dzisiaj zjem 0.75kg salami zamiast 1kg co nam daje i tak ćwierć tony w skali roku hi hi plus brak pracy , notoryczne leżenie bykiem i jazda 200-konną ,,karetą'' co daje nam na końcu obraz spasionego prosiaka nie mieszczącego się w kolorowej sukni i nawet ta torba po cukrze na głowie nie uczyni go znacznie smuklejszym .
Sorry za prześmiewczy ton ale jakikolwiek post w krk jest tylko dla owieczek , na wyższym szczeblu przeważnie obżarstwo , rozpusta , złodziejstwo , zboczenia , itp.
A ty salvinia chciałabyś tylko żeby było inaczej .

barti91

No ten przedział wiekowy , to przedział lat które obowiązkowo muszą podjąć post .
Ale nikt ci nie broni podjąć go znacznie wcześniej .

Ja w Piątki poszczę od urodzenia i jestem z tego bardzo zadowolony .