Moja droga

shady

chodzi o jedzenie mięsa w piątek.... zazwyczaj powstrzymuję się i nie jem potraw mięsnych w piątek...ale słyszałam ze 8 tygodni po świętach Wielkanocnych ten post nie obowiązuje....więc było by grzechem jeśli zjadłabym w TEN piątek potrawy mięsne? mógłby mi to Ktoś wytłumaczyć??

hutnik

Więc po świętach wielkanocnych przez osiem dni jest oktawa Wielkanocy i wtedy post jakościowy jak i ilościowy nie obowiązuje. Nie byłoby grzechem jakbyś zjadł mięso w ten piątek po Wielkanocy.Pozdrawiam

Kiler

We wszystkie święta, w które obowiązuje oktawa urtoczystosci bodajże jest się zwolnionym z teog postu. Dotyczy to na pewno WIelkiej Nocy i Bożego Narodzenia. Innych niektórych też, ale nei pamiętam doakłdnie.

Januarius

Nie spotkałem w Biblii zakazu spożywania mięsa w jakimś konkretnym okresie. Wprost przeciwnie. PŚ zachęca do spożywania wszystkiego, co stworzył Bóg. Powstrzymywanie sie od mięsa w pewnych okresach jest wymysłem ludzkim. Oczywiście, jeśli ktoś zamierza nie jeść potraw mięsnych w jakimś okresie, to jego sprawa. Jednakże wprowadzenie takiego polecenia jako nakazu jest niebiblijne.

Kiler

Przepraszam serdecznie, Biblia nakazuje Żydom niejedzenie mięsa nieczystego z nieczystych zwierząt. Bóg określił pewne zwierzęta jako nieczyste, gdyż były to częstokroć albo zwierzęta ofiarnicze u pogan, albo zwierzęta-bożkowie (Mdr 15:18, Iz 66:3, Rz 1:23-25). Izrael miał wystrzegać się kultów pogańskich i nie ulegać wpływom narodów ościennych.
Co dotyczy chrześcijan, tradycyjnei został wprowadozny post dla uczczenia pamięci śmierci Pana Naszrgo Jezusa Chrystusa, który jest Barankiem Paschalnym.

Januarius

Tak właśnie myślałem, że jest to tradycja ludzka, a nie nakaz biblijny.

Kiler

Biblia też się wywodzi z Tradycji - bo przecież nie funkcjonowała od razu, nie była spisywana na żywo - początkowo była tylko ustnie przekazywana. Przecież od Zesłania Ducha Świętego na Apostołów do pierwszej księgi NT minęlo co najmniej 20 lat - można więc wypaczyć niemal wszystko w tym czasie.

Januarius

Masz rację Kiler! Człowiecza pamięć jest zawodna i z biegiem czasu poprawność przekazu może zostać wypaczona. Ja jednak wierzę w to, co napisał apostoł Paweł w Liście 2 do Tymoteusza 3:16 "„Wszelkie Pismo od Boga natchnione /jest/ i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości".

Skoro Biblia jest natchniona przez Boga, to wszelkie informacje tam zawarte nie są oparte na tradycji ludzkiej tylko na tym, co przekazywał ludziom Bóg.... i ja w to głęboko wierzę. Gdyby Biblia byla oparta na tradycji ludzkiej, to czy mielibyśmy powody, by jej w pełni zaufać? Chyba nie!

Kiler

Ja nie podważam autorytetu Biblii! Wręcz przeciwnie. Żydzi byli narodem, który był wyspecjalizowany do zapamiętywania długich opowieści. A ponadto, księgi Nowego Testamentu wybrano spośród wielu innych tzw. apokryfów. Więc watpię, by Bó pozwolił, by bezczeszczono Jego Księge pismami nieprawdziwymi.
Chodzi mi tylko o pokazania, ze Tradycja tez odgrywa ważną rolę. Nie wszystkie zwyczaje sa nakazane w Piśmie Świętym. Jednak jak mawiali Ojcowie Kościoła: "Jeśli Kościół powie mi, ze wg Boga to jest czarne, to chocbym widział, ze jest to białe, będe wierzył, ze jest czarne".

Januarius

Jasne. To Twoja sprawa w co wierzysz i komu jesteś podporządkowany, czy posłuszny. Ja jednak wybieram Biblię jako przewodnik i jeżeli w niej jest napisane, że coś jest czarne, a ktoś inny mówi, że białe, to wybieram autorytet Biblii. Zawsze!!!!!!!!!

Teknometalman

Z tego co słyszałem, to w piątek jedynie nie powinno się jeść mięsa.

Kiler

No fakt. Z Januariusem tez sie zgadzam. Ale gdy nei ma określonego "Wolnio jeść mięso w piatek" lub "nie wolno jeść mieśa w piatek" nie ma wprost sprecyzowanego w Biblii, to Kościół jets władzą kompertentną do doprecyzownia.

Januarius

A co sądzicie o tym fragmencie: „Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów.(2) [Stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane.(3) Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, [nakazują] powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę.(4) Ponieważ wszystko, co Bóg stworzył, jest dobre, i niczego, co jest spożywane z dziękczynieniem, nie należy odrzucać.(5) Staje się bowiem poświęcone przez słowo Boże i przez modlitwę.” (1 Tymoteusza 4:1-5).

Chodzi mi tu szczególnie o wersety 3 i 4

marcinpl1992

Jeżeli ktoś uwielbia rybę, jest to jego ulubiona potrawa;
a mięsa wręcz nie znosito to myślę, że lepiej jeśli zje to mięso...
W ten dzień trzeba się poświęcić...
A jakie to poświęcenie jeśli zje to co lubi???

ateista

A niech ktoś mi wytłumaczy jaki jest wasz sens w tym, że się pości?

marcinpl1992

Sen jest taki, żę tak jak Pan Jezu poświęcił swe życie ziemskie dla nas grzeszników
(to było w WIELKI PIĄTEK), to my też mamy coś dać w ten dzień z siebie.
NP. nie jedząc mięsa
A jeżeli jest to dla Ciebie za trudne to możesz sobie wybrać jakieś inne postanowienie, które ci sprawia przyjemność, a np. w piątek nie będziesz jakiejś rzeczy robić, jeść itp...

ateista

sybilla · Gość

janko

A co powiecie na następujący fragment Biblii (Rz 14 rozdział; wg Biblii Warszawskiej):

"Wyrozumiałość dla słabych w wierze
1. A słabego w wierze przyjmujcie, nie wdając się w ocenę jego poglądów.
2. Jeden wierzy, że może jeść wszystko, słaby zaś jarzynę jada.
3. Niechże ten, kto je, nie pogardza tym, który nie je, a kto nie je, niech nie osądza tego, który je; albowiem Bóg go przyjął.
4. Kimże ty jesteś, że osądzasz cudzego sługę? Czy stoi, czy pada, do pana swego należy; ostoi się jednak, bo Pan ma moc podtrzymać go.
5. Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu.
6. Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu.
7. Albowiem nikt z nas dla siebie nie żyje i nikt dla siebie nie umiera;
8. Bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy; przeto czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy.
9. Na to bowiem Chrystus umarł i ożył, aby i nad umarłymi i nad żywymi panować.
10. Ty zaś czemu osądzasz swego brata? Albo i ty, czemu pogardzasz swoim bratem? Wszak wszyscy staniemy przed sądem Bożym.
11. Bo napisano: Jakom żyw, mówi Pan, ugnie się przede mną wszelkie kolano i wszelki język wyznawać będzie Boga.
12. Tak więc każdy z nas za samego siebie zda sprawę Bogu.
13. Przeto nie osądzajmy już jedni drugich, ale raczej baczcie, aby nie dawać bratu powodu do upadku lub zgorszenia.
14. Wiem i jestem przekonany w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo w sobie było nieczyste; nieczyste jest jedynie dla tego, kto je za nieczyste uważa.
15. Jeżeli zaś z powodu pokarmu trapi się twój brat, to już nie postępujesz zgodnie z miłością; nie zatracaj przez swój pokarm tego, za którego Chrystus umarł.
16. Niechże tedy to, co jest dobrem waszym, nie będzie powodem do bluźnierstwa.
17. Albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym.
18. Bo kto w tym służy Chrystusowi, miły jest Bogu i przyjemny ludziom.
19. Dążmy więc do tego, co służy ku pokojowi i ku wzajemnemu zbudowaniu.
20. Dla pokarmu nie niszcz dzieła Bożego. Wszystko wprawdzie jest czyste, ale staje się złem dla człowieka, który przez jedzenie daje zgorszenie.
21. Dobrze jest nie jeść mięsa i nie pić wina ani nic takiego, co by twego brata przyprawiło o upadek.
22. Przekonanie, jakie masz, zachowaj dla siebie przed Bogiem. Szczęśliwy ten, kto nie osądza samego siebie za to, co uważa za dobre.
23. Lecz ten, kto ma wątpliwości, gdy je, jest potępiony, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem; wszystko zaś, co nie wypływa z przekonania, jest grzechem."