Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pytanie niemoralne I

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Wto 1:20, 25 Sie 2009    Temat postu: pytanie niemoralne I

czytajac jeden, ze starszych watkow...wpadlem na pomysl i postanowilem, ze zaryzykuje i zadam to pytanie.
niczym jednak je zadam, nadmienie, ze choc wypowiedzi wszystkich beda mile widziane, kieruje je w glownej mierze do tych wszystkich 'swietych', ktorzy umoralniali innych...zwlaszcza co jakis czas pojawiajacych sie na tym forum "gosci"

czy nikomu z was nie zdarzylo sie kochac sie z kims (w znaczeniu fizycznym) przed malzenstwem?

poniewaz nie spodziewam sie jednak fali odpowiedzi...zweryfikuje to pytanie do nastepujacej postaci:

jesli nie. to czy tylko swiadomosc popelnienia grzechu hamowala wasze rozszalale hormony...czy moze istnieja inne racjonalne powody?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:57, 25 Sie 2009    Temat postu:

a ja, a ja? Mam odpowiadać, czy to głównie do gości? Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kiler
VIP
VIP



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła, Święta Rodzina

PostWysłany: Wto 14:27, 25 Sie 2009    Temat postu:

A co, zakochałem się! Miałem 15 lat. Wiek jak wiadomo, głupich wybryków. Jednak mimo tego ta znajomość była w miarę dobrze prowadzona. Pisaliśmy do siebie SMSy, dzwoniliśmy, spotykaliśmy się prawie codziennie. Ba, całowaliśmy się nawet! Bo nawet pocałunek nie musi być grzechem. Tylko przy okazji dalszych "etapów" daliśmy sobei spokój. I dobrze. potem stwierdziliśmy, zę to nie dla nas i się rozstaliśmy. Wiem, że oboje mamy zdaną maturę i że ja idę do seminarium. Nie wiem, co będzie robić ona. Chyba astronomię studiować Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Wto 14:34, 25 Sie 2009    Temat postu:

alez to pytanie nie jest do gosci...choc kazdy moze na nie odpisac.

jest wlasnie do stalych bywalcow...ktorzy umoralniali pojawiajacych sie czasem gosci z dreczacymi ich pytaniami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:10, 25 Sie 2009    Temat postu:

ok, źle przeczytałam, zrozumiałam że to głównie do gości.

Yyyy... Mruga
slav napisał:
kieruje je w glownej mierze do tych wszystkich 'swietych', ktorzy umoralniali innych...

Po pierwsze to nie jestem "święta", i za taką się absolutnie nie uważam, zresztą nawet spowiednik niedawno powiedział mi, że i tak nie mam na to szans Razz Druga sprawa to to, że raczej staram się nikogo nie umoralniać, a jedynie piszę własne zdanie... co dana osoba z nim zrobi, to już jej sprawa... Mruga Ciebie, slav, jakoś nie udaje mi się "umoralnić" Very Happy

A tak poważnie - slav - tutaj rodzi się pytanie, co uważamy za "kochać się z kimś w znaczeniu fizycznym".
Nie ma co się śmiać, bo interpretacje tego mogą być różne.
-Kocham się z Michałem, chodzę z nim za rękę, daję mu całusa i często się obejmujemy (moja miłość ma wymiar fizyczny, jestem blisko, czym okazuję mu swoją miłość)
- Jestem Aneta, kocham się z Kamilem, codziennie oddaje mu się cała. Daje mu swe ciało w dowód mojej miłości. Dzięki temu wiem, że mnie nie opuści.

Zakładam jednak opcję drugą, że pisząc "kochać się z kimś w znaczeniu fizycznym" masz na myśli seks.
Odpowiem ci na te pytania tak troszkę pokrętnie, ale ty duży, mądry chłopak jesteś, więc znajdziesz odpowiedź między wersami.

Osobiście rozumiem wszystkie młode dziewczyny, i wszystkich młodych chłopców, którzy gdzieś tam w przypływie emocji, podczas burzy hormonów, rzucają się w objęcia ukochanej osobie, a niesieni falą pożądania kończą ze sobą w łóżku. W życiu bywa różnie i nie zawsze można opanować swoje emocje i swoje pożądanie. Ważne, by zachować przy tym rozsądek i umieć ponieść konsekwencje swojego zachowania. Ktoś mądrzejszy ode mnie kiedyś napisał w jednej ze swoich książek, że najważniejsze to wziąć odpowiedzialność za swoją nieodpowiedzialność. Piękne słowa sprawdzające się w każdej dziedzinie życia.
Wiesz czego nie rozumiem, nigdy nie zrozumiem i co potępiam? Pójście do łóżka z kimś, "bo inaczej mnie rzuci". Jest to dla mnie zachowanie człowieka kompletnie niedojrzałego, nierozumiejącego istoty aktu seksualnego, niezdającego sobie sprawy z odpowiedzialności za życie, które może ów akt za sobą nieść. Jest to według mnie zachowanie człowieka nie gotowego do tego, by z kimkolwiek zacząć współżycie.
Wiesz, w tym wszystkim, to że to grzech, to chyba jest najmniej istotne. Ważne, żeby do tego dojrzeć, dorosnąć. Swoją nachalnością i wymogami nie ranić drugiej osoby, bo przecież każdy ma inną wrażliwość, inny sposób przeżywania i wyrażania emocji, inną duszę.

Tak, byłam zakochana w mężczyźnie. Nadal jestem, choć obiekt moich uczuć zmienił się z ludzkiego na Boski, to nie wykluczam w przyszłości miłości takiej czysto ludzkiej.
Uważam, że najpiękniejsze w stosunku płciowym z ukochaną osobą jest dar - dar siebie - który możemy ofiarować ukochanej osobie. Nie chodzi tutaj o jakieś wyniosłe gesty czy utarte slogany. Tak jak nie chodzi tu wcale o grzech i potępienie. Małżeństwo to akt zawierzenia. Akt oddania się w ręce współmałżonka i Boga.
Nikt chyba nie lubi dostawać prezentów używanych.
Ja nie.
I nie chciałabym być prezentem używanym. To tak, jakby dać komuś pięknie zawiniętą małą paczuszkę, a w środku używaną gumę do żucia. Ani to smaczne, ani o miłości świadczące.

PS. Post jest edytowany dwa razy, bo nie mogłam sobie poradzić z cytatem... a się okazało, że wpisałam g zamiast q w poleceniu quote.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez salwinia dnia Wto 20:01, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZTTLS
VIP
VIP



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Wto 20:59, 25 Sie 2009    Temat postu:

Hmmm...
Widzisz salwinia, masz piękne podejście i ja osobiście bardzo je szanuję Wesoly
Ale niestety nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli:(
Seks i czystość jest pewnym symbolem ale niekiedy przybiera to wszystko otoczkę przesady...
Wszystko to zależy od podejścia obojga ludzi...
A co jeżeli spotkasz mężczyznę dla którego nie do przyjęcia będzie że cokolwiek robiłaś dla kogoś innego, a nie dla niego jako pierwsza?
To oczywiście przesada i to potworna ale teoretycznie mogę sobie coś takiego wyobrazić Wesoly
Dla mnie pięknym jest fakt że trzyma się cnotę dla tego jedynego, tej jedynej, ale niestety życie nie jest takie proste Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ColdFireAngel
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Wto 21:43, 25 Sie 2009    Temat postu:

Ja się rżn...m ile wlezie Wesoly Zresztą dalej to robię Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Śro 9:42, 26 Sie 2009    Temat postu:

salwinu...zaczelas od zartu, to i ja tak zaczne.

alez ja jestem kwintensencja moralnosci...tylko, ze nie religijnej.
( i teraz sam nie wiem, czy to byl zart)

a ta czesc powazna...chcialem zaczac sam...ale zttls zrobil to za mnie w swoich dwoch pierwszych zdaniach.

od siebie powiem tyle...rozumiem oczekiwania na tego jedynego ksiecia z bajki, ktory przybedzie na sniezno bialym rumaku (mam na mysli obie strony)...ale czasmi moze sie okazac, ze nasze czekanie nie wiele sie rozni o d czekania mahometa, na przyjscie gory.

z reszta nie chcialbym byc postrzegany, jako ten uzywany...i nigdy nie przyszlo by mi do glowy tak pomyslec o osobie, ktora cos dla mnie znaczy.

moze po prostu trzeba z obu stron wyzerowac liczniki?...a ze jestes madra dziewczynka, napewno zrozumiesz, co mam na mysli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:10, 26 Sie 2009    Temat postu:

Ależ slav, ja wcale nie czekam na księcia z bajki, który przybędzie na białym rumaku (ogierze najlepiej)... ja czekam na kogoś, kogo pokocham całym sercem i komu będę chciała dać mój najcenniejszy dar - siebie.
To dwie różne sprawy są...

A co do zerowania liczników - jeśli to tylko nie przeszkadza obu stronom, to nie widzę żadnego problemu... Ja osobiście wolę, aby mój licznik był w stanie zerowym - wtedy nie będzie mu potrzebne zerowanie. Co oryginał, to oryginał Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Śro 16:47, 26 Sie 2009    Temat postu:

to fakt...ale czasem zjechany oryginal jest jeszcze bardziej cenny Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Śro 16:51, 26 Sie 2009    Temat postu:

oczywiscie mialem na mysli vinylowa plyte,...albo powiedzmy chevrolt'a corvrtte Wesoly Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:05, 26 Sie 2009    Temat postu:

Wesoly Winylowa płyta czy coś z samochodów to rozumiem... ale czy zjechany oryginał w tym wypadku jest lepszy... łeee... nie jestem ku temu przekonana Wink bardzo zjechany oryginał w tym wypadku nie cieszy się najlepszą sławą...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janwisniewski68
VIP
VIP



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:44, 26 Sie 2009    Temat postu:

A kto i kiedy powiedział że seks przedmałżeński jest grzechem?????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZTTLS
VIP
VIP



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Pon 21:03, 31 Sie 2009    Temat postu:

salwinia napisał:
Ależ slav, ja wcale nie czekam na księcia z bajki, który przybędzie na białym rumaku (ogierze najlepiej)... ja czekam na kogoś, kogo pokocham całym sercem i komu będę chciała dać mój najcenniejszy dar - siebie.
To dwie różne sprawy są...

A co do zerowania liczników - jeśli to tylko nie przeszkadza obu stronom, to nie widzę żadnego problemu... Ja osobiście wolę, aby mój licznik był w stanie zerowym - wtedy nie będzie mu potrzebne zerowanie. Co oryginał, to oryginał Very Happy


A co jeżeli to się stanie a wasz związek nie wytrzyma próby czasu?
Np on zrobi coś co przekreśli go w twoich oczach?
I co wtedy?
Ja nie mówię o seksie na imprezie z byle kim bo to (z mojego punktu siedzenie) całkowicie odpada...
Ale mówię o przypadkach gdy idzie się z kimś do łóżka naprawdę z miłości ale po kilku miesiącach, a nawet latach się okazuje że to nie to...
Co wtedy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin