Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Spowiedź - pytanie
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość
Gość






PostWysłany: Pon 16:31, 07 Wrz 2009    Temat postu: Spowiedź - pytanie

Witam. Mam pytanie otóż byłem ostatnio u spowiedzi i nie powiedzialem jednego grzechu (ze duzo przeklinalem. Nie powiedzialem tego daletego ze nie chcialem tylko dlatego ze zapomnialem. Po prostu stalem w kolejce do spowiedzi, wiedzialem ze mam powiedziec i chcialem powiedziec o tych przeklenstwach ale podczas spowiedzi mam takiego stresa i treme ze po prostu zapomnialem powiedziec o tym. Przypomnialem sobie dopiero jak szedlem ze spowiedzi do lawki w kosciele. ?Czy mam grzech ze tego grzech nie powiedzialem bo w sumie chcialem go powiedziec tylko ze zapomnialem?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:45, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Słuchaj raz że przeklinanie ogólnie (chyba) nie wlicza się w ogóle jako grzech ... jeśli się wlicza to na 100% nie jako grzech ciężki. Wszystkich grzechów nie spamiętamy, ciężkie świadome musimy wszystkie co do cna, ale te tzw. lekkie nie. Odmawiamy po wyjawieniu grzechów regułkę "więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie bardzo żałuję, postanawiam poprawę..." więc jeśli tylko te słowa nie są tylko pustymi słowami (szczególnie POSTANAWIAM POPRAWĘ) to grzechu nie ma Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Domi1005
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:02, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Naturalnie, że nie masz grzechu;) myślę, że każdego z nas to kiedyś przytrafiło, że zapomniał jakiegoś grzechu ze stresu... Mruga więc spokojnie;) wszytsko jest ok;) następnym razem powiedx i po sprawie;) bo nie zgodze się z michałem21, że przeklinanie to nie grzech.... jest grzechem ale lekkim;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:10, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Ale powiedz mi proszę Domi gdzie nam tego zakazują? Bo nie znalazłem w Piśmie chyba że słowa znaczące normalne ludzkie rzeczy są bluźnierstwem ... bluźnierstwo to mówienie fałszu, głoszenie czegoś przeciw religii, obraza kogoś. Jak powiem powiedzmy prostytutka to przeklnąłem? Wydaje mi się że nie, ale jak taką kobietę nazwę kur.. to powiesz że zgrzeszyłem? Dziwne że inne wyrazy w języku polskim jak np. szkoła lub buda, czy jak kto to nazwie. Jak powiem szkoła to jest okay ale jak buda to też przeklinam?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZTTLS
VIP
VIP



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Pon 20:47, 07 Wrz 2009    Temat postu:

A jak na księdza powiesz "klecha"?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:28, 07 Wrz 2009    Temat postu:

A czemu nie? Wesoly księża ponoć traktują wszystkie kabarety, piosenki, opowiadania i takie przezwiska jako żarty Wesoly Tylko oczywiście nie może to być powiedziane obraźliwie Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfa
VIP
VIP



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:18, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Jeśli chodzi o tą spowiedź i o tą regułkę "więcej grzechów nie pamiętam, za WSZYSTKIE żałuję...", to jeśli ze stresu zapomniałeś, to nic się nie stało. Po prostu na kolejnej spowiedzi postaraj się o tym nie zapomnieć. A jak nie chcesz zapominać, to zrób sobie taką małą ściągawkę co masz powiedzieć. Spisz sobie grzechy przy rachunku sumienia i miej pewność, że powiesz wszystko, co wcześniej pamiętałeś, a ze stresu możesz zapomnieć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lullaby
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Śro 13:57, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Na końcu spowiedzi przecież mówi się formułkę "więcej grzechów nie pamiętam", więc nawet te zapomniane są nam odpuszczane Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfa
VIP
VIP



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:11, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Do Lullaby:
czyli dla Ciebie wystarczy, że powiesz regułkę i to wszystko? Według mnie spowiedź jest po to, żeby wyznać grzechy. Żeby to co się zrobiło, powiedzieć kapłanowi w sakramencie. Jeśli popełni się 10 grzechów, a powie 2, bo reszty się nie pamięta i tak co spowiedź, to dla mnie to jest trochę bezsensowne. Albo trzeba się mniej stresować i postarać powiedzieć wszystko o czym sobie przypomnieliśmy w rachunku sumienia, albo zapisywać. Zresztą na spowiedzi nie musimy patrzeć na zegarek. Jeśli wiemy, że coś jeszcze było, to robimy sobie chwilkę przerwy na zastanowienie, a nie klepiemy regułki z pamięci. Ksiądz zrozumie i poczeka. Jemu też się nie spieszy. Zależy mu, żeby sakrament był dobrze udzielony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:10, 23 Wrz 2009    Temat postu:

ważniejszy od samej spowiedzi i regułek jest szczery i przemyślany rachunek sumienia, w którym przemyslimy nasze postępowanie, grzechy itp.. i na końcu szczery żal za grzechy..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfa
VIP
VIP



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:12, 23 Wrz 2009    Temat postu:

I tutaj się jak najbardziej zgodzę, z tym że spowiedź też jest bardzo ważnym elementem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:58, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Wyjawienie grzechów w spowiedzi jest akurat najmniej ważne. Znam taką osobę, która jest wierząca, nie wstydzi się wiary, jest w moim wieku 15 lat, przyjmuje Komunię Świętą, ale nigdy nie widziałem jej przy konfesjonale. Na pewnej lekcji religii odpowiedź sama "przyszła", powiedziała księdzu (wtedy innemu, niż ten, który mnie teraz uczy) że nie spowiada się księdzu, lecz Bogu osobiście w domu, żałuje mocno za grzechy, zawsze stara się poprawić i faktycznie jest bardzo dobrą osobą. Powiedziała też że przyjmuje tzw świętokradzką Komunię Św. ale jest to nie do końca prawdą, bo się w końcu spowiada. Ksiądz powiedział na to, że jeśli najbardziej przeszkadza jej w spowiedzi obecność innej osoby - księdza i woli się spowiadać osobiście do Boga to tak będzie najlepiej dla niej, bo spowiadając się do księdza mogła by przez wielki stres zapomnieć o grzechach, a tak spowiada się Bogu czasem 30 min, godzinę, jak powiedziała. Kościół tego nie pochwala, ale jeśli niektórzy nie mogą, to niech tak zostanie bo same wyjawienie grzechów księdzu jest najmniej ważne, jednak też jest ważne Jezyk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfa
VIP
VIP



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:30, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Faktycznie. Mam przyjaciółkę, która również spowiada się w domu. Kiedy jej pytałam dlaczego woli spowiadać się od razu do Boga niż u księdza w konfesjonale, odpowiedziała, że gdy odchodzi od konfesjonału, to czuje się jeszcze ciężej. A to przecież nie chodzi o to, żeby pójść "bo muszę" i zapomnieć 90% tego, co chciało się powiedzieć, a potem mieć wrażenie jeszcze cięższego serca i sumienia. I ona również przyjmuje Komunię.
Myślę, że to nie jest złe. W końcu czy przy konfesjonale, czy w domu... i tak Bóg widzi co się robi, widzi jakie grzechy popełniamy. W rozmowie z Nim możemy przyznać jak bardzo żałujemy, nikogo nie okłamywać. A na spowiedzi chciał nie chciał klepiemy bezmyślnie tą regułkę "za wszystkie grzechy serdecznie żałuję...".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:10, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Kto klepie ten klepie Wesoly ja rozmawiam z księdzem bez żadnych regułek Jezyk Ksiądz w konfesjonale jest jednak czymś co nam pomaga. Sam ludzki wstyd powoduje to że myślimy "o matko chodzę już 2 lata do spowiedzi i mówię księdzu że postanawiam poprawę, a ciągle przychodzę z tym samym grzechem". Wtedy w życiu codziennym zastanawiamy się nad tym i możemy uświadomić sobie jak to co robimy jest złe. Ksiądz także jest dla mnie podporą, rozumie jak mi ciężko, rozmawia ze mną, uświadamia mi ogrom grzechu, pomaga mi się poprawiać. Dlatego właśnie jakby musimy chodzić się spowiadać do księdza, bo nie wszyscy potrafią sami sobie poradzić ze swoimi grzechami, z "naprawą" swojego postępowania, ja także nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfa
VIP
VIP



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:45, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Popieram podejście przedmówcy. Kapłan w konfesjonale jest naszą duchową podporą, a nie katem. Powinniśmy spokojnie iść i porozmawiać na tzw "luzie". To trudne, bo jak powiedzieć obcemu facetowi co się złego robiło Jezyk Ale myślę, że aż tak trudne to nie jest tym bardziej jeśli spowiednik jest w konfesjonale bo chce, a nie "siedzę, bo muszę"...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:09, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Nie będzie trudne, kiedy będziemy chodzili często do tego samego spowiednika Wesoly zapewniam. Można nawet się zaprzyjaźnić z takim księdzem co będzie pozytywnie skutkowało Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:25, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Michał, podziwiam. Dla mnie spowiadać się u stałego spowiednika jest trudniej, nie łatwiej. Że pozytywnie skutkuje to oczywiście prawda, ale jest mi duuużo trudniej niż iść do obcego kapłana

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:40, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Hmmm może tak. Mogę się mylić że łatwiej, bo zapomniałem dodać że dla mnie łatwiej Wesoly Ale cóż zapewniam że to przynosi o wiele lepsze efekty w zachowaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Czw 20:44, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Michał masz racje Wesoly przynajmniej tak jest również w moim przypadku Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Czw 23:20, 24 Wrz 2009    Temat postu:

tak sobie...dosc pobieznie to przeczytalem...co piszecie.

no sorry...jedno wrazenie:

spowiedz = stres!!

to przed kim nakresla sie ten proces?
ja rozumiem...czlowiek na sawannie staje oko w oko z glodnym lwem, albo w ciemnej uliczce...z ciemnymi typami.

ale tak wazny, potrzebny i duchowo uzasadniony sakrament?...to przed czym odczuwac stres..strach...przed bogiem?...czy przed panem za dziurkowana sklejka?

to nie zlosliwosc...tylko prosba o przedstawienie logicznego wytlumaczenia.

- jesli przed bogiem...to dlaczego?
- jesli przed superkaplanem...to dlaczego? (przeca to tylko posrednik....taki pas transmisyjny bezposrednio do boskiego ucha)
- jesli przed wlasnymi grzechami to przed kim?...przeca czlowiek istota grzeszna jest (podobno od urodzenia) (sorry...czyli od poczecia)

a zatem skad ten stres??

a moze to po prostu nie jest normalne??...hmm?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Pią 6:17, 25 Wrz 2009    Temat postu:

stres, ponieważ Ci którzy szczerze się spowiadają muszą przyznać się do najgorszych, najwstydliwszych rzeczy które popełnił. Nie jest łatwo mówić o czyms co się zrobiło a teraz się żałuje.
Mimo że kapłan jest tylko pośrednikiem i zostawia wszystko za tymi kratkami to często ludzie się boją tego co sobie ksiąz o nich pomyśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:14, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Ja się boję kiedy idę do spowiedzi w innej parafii tego, że ksiądz mnie może źle zrozumieć. Tego się głównie boję Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:18, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Slav, ja spowiadam się często i w zasadzie najczęściej u tego samego kapłana. U księdza który mnie bardzo dobrze zna, nie tylko pod kątem mojej wiary. U księdza który zna wszystkie moje radości, problemy, smutki. I u księdza, któremu powierzyłam wszystkie brudy swojego życia.

A strach przy spowiedzi w moim wypadku wiąże się z czymś w rodzaju: "kurde, tsk bardzo się staram, a nadal mam ciągle te same grzechy"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adzia1989
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:02, 06 Sty 2010    Temat postu:

Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez adzia1989 dnia Sob 7:45, 30 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:12, 06 Sty 2010    Temat postu:

adzia1989 napisał:
J
A co do Spowiedzi przed Bogiem - to jest to niepełna spowiedź bo niemasz odpuszczenia grzechów. Tyle że powiesz.... .


a to dlatego że tak Kościól wymyślił..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin