Moja droga

GochaMałgocha

Czy przysięgając na Boga bądź Krzyż zostajemy potępieni?, czy możemy w jakiś sposób odpokutować swoje czyny? Człowiek składający takie przysięgi być może nie zdaje sobie do końca sprawy z powagi złożonej przysięgi. Jakie jest wasze zdanie? Jakie zdanie na ten temat maja księża[/b]

madźka. · Wysłany: Pią 20:10, 22 Mar 2013 Temat postu:

Mt 5,33-37

33 Słyszeliście jeszcze, że powiedziano przodkom: "Nie będziesz fałszywie przysięgał", oraz: "Dotrzymasz Panu swoich ślubów". 34 A ja wam mówię, by w ogóle nie przysięgać: ani na niebo, bo jest tronem Boga; 35 ani na ziemię, bo jest podnóżkiem Jego stóp; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla; 36 ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym lub czarnym. 37 Wasza mowa niech będzie: "Tak - tak, nie - nie". A co nadto, z zepsucia jest.

Masz rację, że ludzie nie zdają sobie sprawy z powagi i przysięgają na coś/kogoś, aby podkreślić swoją wiarygodność. Myślę, że mało kto, to poważnie traktuje.
Moim zdaniem takie przysięganie jest bez sensu... trzeba taką postawę swoim życiem prezentować, aby wzbudzać zaufania i starać się nigdy nikogo nie zawieść... tyle.