Moja droga

gosc · Gość

Przychodzę do domu "robie lekcje" uczę sie.... tzn nie widzę w tym sensu.... chodzę do technikum... każdy ma już obrany jakiś kierunek czy co tam chcę robić.... a ja nie. W niczym nie jestem dobry....... Dużo rzeczy próbowałem już wiele razy no ale jakoś nie wychodziło nawet jeśli drugi raz próbowałem... Także nie za bardzo wychodzi z płcią przeciwną co już wspominałem.. Były "przygody" ale bardzo krótkie

i najgorsze że tylko ja byłem zadłużony-tak to chyba można określić. Próbowałem 3 razy... wiele razy zrobiłem z siebie głupka....

. Mógłbym codziennie brać się w garść

Mad

ale to i tak nie pomaga. Tak samo z praktykowaniem religii. Czuje w sobie ogromną pustkę i nic więcej................

maeror

Nie bierz się w garść codziennie... Weź się raz a porządnie...
Nie staraj się dopatrzeć sensu... On jest... Ale go nie zobaczysz na razie...
Nie próbuj raz... Nie próbuj dwa... Próbuj do skutku... Próbuj, aż się uda...
Nie martw się tym co będziesz robił... To przyjdzie samo...
Nie próbuj "przygód" z płcią przeciwną... Szukaj prawdziwej miłości...
Nie martw się "wychodzeniem na głupka"... Każdy jest głupkiem na swój sposób...
Nie "praktykuj" sucho religii... Wierz i kochaj Boga...

Co ma być to będzie...
Na jedno wychodzi czy resztę naszego czasu spędzimy "robiąc z siebie głupków"...
Czy też pozwolimy sobie go zmarnować na marazm i użalanie się nad sobą...
Żyj jak chcesz... Żyj jak Ci podpowiada serce... Żyj...

Gość

przygody miłosne dlatego że nie odwzajemniona miłość .... a właściwie chyba jedna była taka...

maeror

To szukaj wzajemności... Szukaj... szukaj...

gosc · Gość

W moim przypadku trudno dlatego, iż jestem nie śmiały... stety/niestety Embarassed

gosc · Gość

po za tym dużo ludzi to materialiści a ja bogaty nie jestem

gosc · Gość

trudno zrobić cokolwiek jeśli się zaczyna i odrazu porażka za porażką

sybilla · Gość

gosc · Gość

gdy zaczynam normalnie żyć, próbuje nawiązać kontakt z ludźmi, uczyć się itd.itd.itd............

maeror

Ależ właśnie nawiązujesz kontakt z ludźmi tutaj... Mruga

Nie jest tak źle...

I może dużo ludzi jest materialistami...
Dużo jednak nimi nie jest... Mruga

Musisz się tylko ludziom dokładniej przyjrzeć...
A w ogóle nie przejmuj się tym, że bogaty nie jesteś...
Ten problem nie tyczy się tylko Ciebie...
A poza tym... Liczy się, co człowiek ma w sercu... A nie ile w portfelu...

sybilla · Gość

maeror

Sybi... Nie wszyscy są tacy... A on cierpi naprawdę...

gosciu... Hm... Podaj nam swoje imię...
Dziwnie mi się do Ciebie zwracać w powyższej formie...
A tak w ogóle...
Ja Cię chyba rozumiem...
Jednak postaraj się wytłumaczyć swój problem dokładniej, jak chce Sybi...
Osoby przez TO niedoświadczone mogą nas nie zrozumieć z tych "strzępów" informacji...

Gość

imię Piotrek... ale ja już chyba wytłumaczyłem... Były dwie takie sytuacje w życiu które spowodowały że nic mi się nie chce, albo pokazały że się nie nadaję. Ostatnia sytuacja z dziewczyną która mnie szybko olała i nawet nie podała powodu... tzn podała ale po 5 miesiącach

. Uczyć mi się nie chcę bo cokolwiek w życiu robie(nawet jeśli bardzo dużo energii w to wkładam) wychodzi... a jak olewam to jakoś szkoła przechodzi powoli. Na co mi szkoła skoro nie wiem za co się zabrać. Często w szkole jestem na lekcjach brany jako przykład co źle robi albo nie potrafi

--i tak już się przyzwyczaiłem i mam w d*pie nauczycieli. No nie mogę jakoś znaleźć celu, drogi czy jak to nazwać. Całe dnie w domu siedzę bo nie mam gdzie wyjść tzn do kogo.... gdzie to mam ....

.... nie lubię wolnych dni bo czas leci wolno a ja tylko gram.Pogadać nie mam z kim. Takie pustkowie się we mnie utworzyło i mam wszystko gdzieś. Co mam jeszcze napisać?

maeror

Sybi... Wystarczy Ci? Mruga

Piotrku... A w co grasz? Tak z ciekawości pytam... Mruga

gosc · Gość

teraz w Quake 4 .... czas szybko mija przynajmniej

już mi się nie chce robić cokolwiek

sybilla · Gość

sybilla · Gość

gosc · Gość

ale to to podałem te dwa przykłady jako wskazanie co się cały czas dzieje

gra pomaga się wyżyć w taki sposób że nie trzeba np. sie masturbować wiadomo o co chodzi

gosc · Gość

boje się ludzi szczerze mówiąc

sybilla · Gość

gosc · Gość

moja szkola wiaze sie z tym iz muszę miec komputer

.... masturbacja niszczy człowieka wolałbym mieć dziewczynę .... ale jak tu się odnaleźc

maeror

A jak mam potrzebę siebie zabić? Mruga

A tak w ogóle...
He he he Wesoly

Sybi...
Zauważyłaś, że zmieniła Ci się kompozycja? Wesoly

Wybaczcie, że odbiegam od tematu...

gosc · Gość

w życiu mamy od siebie wymagać jeśli od nas ktoś nie wymaga. Ja tego nie potrafię... i nikt ode mnie nie wymaga.... szkoła jest dla mnie bezsensu... Wiele rzeczy mi nie wychodzi choćbym bardzo chciał... To taki dziwny krąg z którego nie można wyjśc... zazdroszczę tym którzy mają kogoś... ale w moim przypadku to bezsensu bo nic bym nie mógł zaoferować drugiej osobie

sybilla · Gość

maeror

Zaczynasz pisać posty w taki sposób jak ja. Wesoly

Rozbijasz wypowiedzenia na nowe linijki...
No... Może jeszcze nie wszystkie...
Za mało też wielokropków...
Ale widzę, że mój styl Ci się udziela. Wesoly