Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Małżeństwo mnie rozczarowało.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 17:42, 31 Gru 2009    Temat postu:

nie wiem co każe bóg wojny, bo ja go nie wyznaje. jak już wcześniej pisałem wierzę w tylko jednego Boga. co do dekalogu to powiedz który punkt wg ciebie jest taki zły? który punkt pozbawia ciebie prawa do zastanowienia się o samym sobie i o swoim życiu? przecież właśnie dekalog ci to daje! chciałbyś np zabijać każdego człowieka, który chociażby źle na ciebie spojrzy? albo kraść wszystko co popadnie, sypiać z każdą żoną twoich kolegów? jeżeli odpowiesz na jakiekolwiek pytanie twierdząco to tera wyobraź sobie, gdyby zrobili ci to inni: próbowali zabić bo powiedziałeś na kolegę, że nie ma racji; ukradli ci cały dobytek, który budowałeś ileś tam lat, uprawialiby sex z twoją żoną kiedy im się podoba. przemyśl czy dekalog naprawdę jest taki zły.
wiara w Boga nauczyła mnie w życiu wiele: nie należy się poddawać i zawsze się podnosić, okazywać miłość, dobroć i zaufanie innym osobom, dzielić się, poświęcać swój czas, siebie, i wiele różnych. czy to takie złe?
nikt nie zmusza ciebie do rzucania na tackę w kościele - ja robię to sporadycznie. do pacierzy też nikt nie przymusza. a jeżeli nie chcesz być miłym dla innych to myślę, że masz wielki problem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Polan
VIP
VIP



Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Czw 19:57, 31 Gru 2009    Temat postu:

Nie załapałeś o czym piszę:

1. Bóg wojny nie każe nic - on po prostu umiłował wojowników kierujących się pewnymi zasadami, ludzi podążających do osiągnięcia w rzemiośle wojennym perfekcji, zarówno we władaniu orężem jak i pod względem cech charakteru (duma, honor, przyjaźń, braterstwo). Nie mieszaj w to proszę zwykłych morderców, skrytobójców i innych kanalii, bo to nie wojownicy.
2. Co do dekalogu:
a.) Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną - ano czyli jak wierzę w Boga chrześcijan, to już w innego wierzyć nie mogę - czyli ogranicza mnie.
b.) Nie będziesz wzywał Pana swego na daremnie - czyli co? nie bardzo łapę to przykazanie, ale zaczyna się od "nie" - czyli jest to zakaz.
c.) Pamiętaj, aby dzień Święty święcić - tutaj mamy nakaz - Jest Niedziela - marsz do Kościoła, jakieś inne święto - marsz do Kościoła. Czyli nakaz.
d.) Czcij Ojca swego i Matkę swoją - nakaz, nie mówię, że zły ale jednak nakaz. Po za tym jest to przykazanie puste - bo z reguły każdy kocha swoich rodziców, niezależnie od wiary, pochodzenia czy czego tam chcesz jeszcze.
e.) Nie zabijaj - zakaz, bardzo ogólny. Co na wypadek wojny? Co z obroną własną? Kierować się tym przykazaniem, jak psychopata leci na ciebie z nożem i jedynym wyjściem jest "albo ty jego, albo on ciebie".
f.) Nie cudzołóż - zakaz, nie głupi, ale zakaz. (Pamiętaj - ja nie polemizuję z jakością niektórych przykazań, tylko z samym faktem, że one są i coś nakazują, albo zakazują).
g.) Nie kradnij - zakaz, bardzo ogólny i podważany już przez duchownych kościoła. Co w wypadku: "Jak nie ukradnę kawałka chleba to umrę?" A przecież według Boga życie jest największym darem. Czyli jak? Ukraść, czy umrzeć?
f.) Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu - zakaz. I niestety też beznadziejny. Ktoś umiera i mówisz mu "wszystko będzie dobrze" - kłamiesz, ale jednak ..... Zapłakanemu brzdącowi na plaży, gdzie zginął mu samochodzik mówisz - jutro się znajdzie - kłamiąc, aby go uspokoić. Coś z tym kłamstwem nie do końca jest OK.
Pozostałe - też zakazy. Moralnie je akceptuję, ale forma ....

Co do pacierzy - no niestety zmusza - "pamiętaj aby dzień święty święcić" - a to się jedno z drugim nierozerwalnie wiąże.

Cytat:
a jeżeli nie chcesz być miłym dla innych to myślę, że masz wielki problem.


Mam wrażenie, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Gdzie ja napisałem, że nie chcę być miły dla innych?? Popracuj nad tym.
Oczywiście, że "być miłym" dla innych to wspaniała cecha. Wynika ona z Obyczajów i z własnej moralności. Ja pytałem, czy bycie miłym jest oznaką tego, że dobrze żyjesz.

Cytat:
wiara w Boga nauczyła mnie w życiu wiele: nie należy się poddawać i zawsze się podnosić, okazywać miłość, dobroć i zaufanie innym osobom, dzielić się, poświęcać swój czas, siebie, i wiele różnych


No tak. Rozumiem, że przymioty swojego charakteru przypisujesz Bogu. Czy - wyobraźmy to sobie - jeśli nie wierzyłbyś w Boga, nie mógłbyś się kierować tymi samymi zasadami? Czy ja - wierzący np. w Aresa taki nie jestem? - też jestem silny - nigdy się nie poddaje, zawsze się podnoszę i prę na przód. Okazuje miłość ludziom, okazuje im dobroć (np. wspomagam instytucje charytatywne, i to nie podatkiem 1%, tylko dodatkowo, raz na kwartał wpłacam pieniądze na fundację pomocy dzieciom), ufam też innym osobą (prowadząc firmę, nie raz się na ludziach zawiodłem, ale nadal wierzę, że ludzie z reguły są dobrzy i im ufam), dzielę się z biednymi, poświęcam swój czas potrzebującym itd.
A w Boga Chrześcijan nie wierzę. I mimo, że różnimy się wyłącznie wiarom, bo z tego wynika, że tak - to znaczy, że ty żyjesz "dobrze", a ja nie ? Czy to znaczy, że ty jesteś lepszym człowiekiem niż ja? Czy to znaczy, że ja mam problem, jak to napisałeś.
Nie wydaje mi się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 11:12, 01 Sty 2010    Temat postu:

no faktycznie, źle zrozumiałem twojego posta, sorki. ale tera już czaję. i odpowiem ci, że nie uważam się za lepszego od ciebie, bo wierzę w Boga. a dekalog, jego zakazy i nakazy, tak naprawdę do niczego nie zmuszają. nie wszystkim się dogodzi, widać to w pierwszej z brzegu ustawie czy rozporządzeniu. prowadzisz firmę to myślę że sam dobrze wiesz co mam na myśli. jednak aby prowadząc działalność musisz się bardziej lub mniej dostosować do przepisów jakichś tam ustaw, w której może być masa zakazów i nakazów ograniczających twoje możliwości rozwoju. a bez wiary, bez dekalogu, możesz żyć. jeżeli Jego zakazy i nakazy ci nie odpowiadają to po prostu ich nie przestrzegaj.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dolores61
VIP
VIP



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:25, 01 Sty 2010    Temat postu:

Polan napisał; "Nie, to nie jest jasne - po co wodził na pokuszenie... Po co dawał zakaz, po co w ogóle stworzył to drzewsko? To tak jak w domu, dajesz dziecku cukierek, ale mówisz mu - nie wolno zjeść. Myślisz, że usłucha? Na 100% nie. I tak samo bóg z góry wiedział co się stanie - czyli zrobił to z premedytacją, z góry ciesząc się na karę jaką za złamanie zakazu zada.."



Wielu mówi podobnie ale...Gdybym zrobiła coś, czego ty ode mnie oczekujesz , czy byś mnie za to potępił? ...Jeżeli więc Bóg chciał, żeby Adam zgrzeszył, to dlaczego wypędził go z Edenu, gdy to zrobił? ( Rodzaju 3:17-19, 23, 24).

Bóg nie chciał, żeby Adam zgrzeszył; ostrzegł go przed tym ( Rodzaju 2:17).
Bóg pozostawił Adamowi, tak jak i nam, wolna wolę. Doskonałość nie wykluczała swobodnego wyboru nieposłuszeństwa. Adam wybrał bunt przeciwko Bogu pomimo ostrzeżenia, że grozi mu za to śmierć.

Dziecko, z Twojego przykładu jest niedoskonałe i może podjąć decyzję o tym by wbrew zakazowi rodziców, zjeść tego cukierka...Ale gdyby było posłuszne to by nie zjadło lub usilnie prosiło o pozwolenie zjedzenia cukierka.
Natomiast Adam - w przeciwieństwie do tego dziecka- był doskonały, dorosły, mądrzejszy, niż to dziecko...umiał podejmować, zarówno mądre decyzje jak i te niemądre...

Nie zapominajmy jednak, że ten dar wolnej woli wiąże się też z odpowiedzialnością. Za swoje słowa i czyny zdamy sprawę Bogu :" Ty zaś czemu osądzasz swego brata? Albo i ty, czemu pogardzasz swoim bratem? Wszak wszyscy staniemy przed sadem Bożym. (Rzymian 14: 10).
Jezus oświadczył: "Z obfitości serca mówią usta". Powiedział również: " Z serca pochodzą niegodziwe rozważania, morderstwa, cudzołóstwa,rozpusty, złodziejstwa, fałszywe ,świadectwa, bluźnierstwa" ( Mateusza 12:34; 15:19). A zatem nasze słowa i czyny ujawniają stan naszego serca. Pokazują jacy jesteśmy w rzeczywistości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Polan
VIP
VIP



Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pią 12:43, 01 Sty 2010    Temat postu:

Dolores, jakbym nie chciał aby dziecko zjadło cukierka - po prostu bym go nie dawał. Schowałbym go głęboko, albo sam zjadł.
"Okazja czyni złodzieja" - mądrość ludowa, a jaka życiowa. Nie spisana w księgach z których tak lubisz cytować. Pamiętaj papier to papier - przyjmie wszystko, a pisze się na nim prosto i łatwo.
Cytat:
Za swoje słowa i czyny zdamy sprawę Bogu :" Ty zaś czemu osądzasz swego brata? Albo i ty, czemu pogardzasz swoim bratem? Wszak wszyscy staniemy przed sadem Bożym. (Rzymian 14: 10).

Świetny przykład, na bzdurność. Nie mamy prawa osądzać, bo osądzony zostanie przez Boga. Spoko, dajmy zatem spokój zwyrodnialcom i pedofilom, mordercom i gwałcicielom - nie osądzajmy ich, bo zrobi to za nas Bóg. My przyglądajmy się co oni robią, miłujmy ich i módlmy się za nich - bo przecież Bóg ich osądzi. LOL


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dolores61
VIP
VIP



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:45, 01 Sty 2010    Temat postu:

No nie...
Gdyby tak było -z tym cukierkiem- to by i nas nie było.
Władza obecna jest ustanowiona po to by pilnowała porządku. a odnośnie osądzania bliźniego to chodzi o to, ze my nie wiemy co nasz brat ma w swoim sercu. Za popełnione wykroczenia trzeba stanąć przed sądem i ponosi się karę. Natomiast Bóg bada serca, i to On ostatecznie rozsądzi ludzi co do ich czynów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Polan
VIP
VIP



Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pią 13:56, 01 Sty 2010    Temat postu:

Jezus oświadczył: "Z obfitości serca mówią usta". Powiedział również: " Z serca pochodzą niegodziwe rozważania, morderstwa, cudzołóstwa,rozpusty, złodziejstwa, fałszywe ,świadectwa, bluźnierstwa" ( Mateusza 12:34; 15:19). A zatem nasze słowa i czyny ujawniają stan naszego serca. Pokazują jacy jesteśmy w rzeczywistości
To są twoje słowa, napisane dwa posty wyżej.
Cytat:
Natomiast Bóg bada serca, i to On ostatecznie rozsądzi ludzi co do ich czynów.

A to w poprzednim poście napisałaś.
Coś się motasz, kochana Dolores.
Jeśli nasze czyny mówią co mamy w sercu, wręcz je obnażają, więc Bóg - co wydaje się logiczne - po czynach naszych wie jakie mamy serca.

A co do cukierka. Nie bardzo łapę tok rozumowania - jak Bóg sam zjadłby jabłko, to nas by nie było? Tak mam to rozumieć?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Polan dnia Pią 14:00, 01 Sty 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Sob 4:17, 02 Sty 2010    Temat postu:

nie...nie wymagajmy od ludzi wierzacych rozsadku.
az tak...swiat biblijnego opisu...swiat doskonaly nie jest racjonalny!
natomiast doskonaly wydaje sie byc swiat irracjonalny, w ktorym glowny konstroktor wszystko zaprojektowal...a my, jego owieczki jestesmy jedynie trybikami starajacymi sie bez zarzutu pracowac.

z pod kontroli wymyka sie pytanie, tylko dlaczego?...ale przeciez superksiazka wszystko tlumaczy!

teraz zasne juz spokojny...a wy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 12:03, 02 Sty 2010    Temat postu:

slavie, po raz kolejny się wywyższasz. uważasz się za mądrzejszego od wierzących, za to ich nazywasz niemyślącymi, nierozsądnymi nieudacznikami.
Dolores bardzo dobrze napisała, że Bóg osądzi każdego z naszego serca. wiadomo, że uczynki pochodzą z głowy i z serca, jednych żałujemy innych nie; a jeszcze inne w sercu żałujemy a na zewnątrz stwarzamy pozory, że nie żałujemy. jednak Bóg zna nasze serca jak nikt inny i to pewnie miała na myśli Dolores. to co siedzi w sercu każdego z nas jest dla innych często niezrozumiałe. nawet jeśli powiemy innym, tak jak potrafimy najbardziej, co czujemy, czym się kierujemy, dlaczego tak postępujemy, to nie zawsze wszyscy muszą to zrozumieć. bo albo nie czują tego samego, albo nie chcą współczuć, zrozumieć, albo nigdy nie znaleźli się w takiej sytuacji, albo jest im to obojętne, albo jeszcze wiele innych powodów. złe i dobre uczynki pochodzą od serca. jeżeli złe się żałuje i dąży do poprawy, to według mnie jest to lepsze niż robienie dobrych uczynków na pokaz, po to, aby inni mnie szanowali, po to, aby po cichu liczyć na wyróżnienia, nagrody, stanowiska itp. ze stanu serca będziemy osądzeni przez Boga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:39, 02 Sty 2010    Temat postu:

Slav uważasz wiarę za iluzję, fikcję, bajkę, której dowodem jest książka napisana przez ludzi dla hecy. Jest wiele nienamacalnych dowodów na istnienie Jezusa, pusty grób, tabliczka "INRI" napisana w 3 językach, po Grecku także od tyłu prawdopodobnie dlatego, że była wykonana pośpiesznie i jej wykonawca się pomylił jednak nie miał czasu na poprawę, gdyż Jezus był wtedy prowadzony na Golgotę, pęknięcie ciągnące się kilka kilometrów o ile dobrze mi wiadomo, dokumenty takie jak: rozporządzenie, aby głoszono, że ciało Jezusa zostało wykradzione z grobu i wiele innych. Nie zagłębiałem się w to dokładnie, ale jeśli ktoś chce to proszę tylko informować, poszukam więcej informacji na ten temat. Są także zapiski o tym jak uzdrawiał ludzi.

Czy takie dowody zaprzeczają temu że był Bogiem? Może sytuacja została odwrócona, to nie my żyjemy w świecie iluzji?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZTTLS
VIP
VIP



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Wto 23:39, 05 Sty 2010    Temat postu:

michal21 napisał:
Jest wiele nienamacalnych dowodów na istnienie Jezusa, pusty grób, tabliczka "INRI" napisana w 3 językach, po Grecku także od tyłu prawdopodobnie dlatego, że była wykonana pośpiesznie i jej wykonawca się pomylił jednak nie miał czasu na poprawę, gdyż Jezus był wtedy prowadzony na Golgotę, pęknięcie ciągnące się kilka kilometrów o ile dobrze mi wiadomo, dokumenty takie jak: rozporządzenie, aby głoszono, że ciało Jezusa zostało wykradzione z grobu i wiele innych. Nie zagłębiałem się w to dokładnie, ale jeśli ktoś chce to proszę tylko informować, poszukam więcej informacji na ten temat. Są także zapiski o tym jak uzdrawiał ludzi.

Czy takie dowody zaprzeczają temu że był Bogiem? Może sytuacja została odwrócona, to nie my żyjemy w świecie iluzji?


Na istnienie owszem są... ale na istnienie człowieka, nie na autentyczność głoszonych przez niego tez...

Bo ja na ten przykład (przykład skradzionych zwłok) bardziej ufałbym kronikom rzymskim w których napisane że ciało Jezusa wykradli jego uczniowie niż bandzie kilkunastu "dziwaków" opowiadających niestworzone historię...

Tak samo bardziej ufam Krzysiowi który mówi że Adaś rozbił samochód o latarnię niż Adasiowi że Krzyś rzucił latarnią w samochód Adasia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Śro 0:01, 06 Sty 2010    Temat postu:

no wlasnie...kiedy przeczytalem argument, sugerujacy iz pusty grob jest dowodem na boskosc jezusa...decyzja zapadla...kilka dni odpoczynku od forum.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 8:40, 06 Sty 2010    Temat postu:

slav napisał:
no wlasnie...kiedy przeczytalem argument, sugerujacy iz pusty grob jest dowodem na boskosc jezusa...decyzja zapadla...kilka dni odpoczynku od forum.


zapewne nigdy. jeżeli nie uwierzysz to po prostu nie uwierzysz. i niestety nikt nie znajdzie ci dowodu bo w wierze nie chodzi o udowadnianie. gdyby tak było nie byłaby to wiara ale wiedza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Śro 9:17, 06 Sty 2010    Temat postu:

piotr napisal:
Cytat:
i niestety nikt nie znajdzie ci dowodu bo w wierze nie chodzi o udowadnianie. gdyby tak było nie byłaby to wiara ale wiedza.


no komu, jak komu...ale mi tego tlumaczyc piotrze nie muszisz.
chodzilo mi o to...jak powalajacy byl argument michala Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin