Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

moje wzloty i upadki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa1992
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Nie 20:04, 05 Lut 2012    Temat postu: moje wzloty i upadki

Mam ogromny problem ze sobą i swoim sumieniem. Uciekam się do Was z gorącą prośbą o pomoc. Nie mogę niestety do księdza w mojej parafii - jest z nami od niedawna i bardzo spieram się z nim w niektórych poglądach dotyczących naszej Wspólnoty.

Mam 19 lat i od czerwca mam chłopaka. Wiem, że bardzo go kocham i on mnie też. Planujemy wspólną budowę, ślub i wspólne życie. Nigdy się nie kłócimy; jest tak pięknie, ze czasem nawet wydaje mi się nierealne, i że kiedyś się to skończy.
Ale nie on jest moim problemem. Problemem jest współżycie i czystość przedmałżeńska. Zawsze chciałam jej dochować. Była ona dla mnie bardzo ważna i o tym powiedziałam mojemu chłopakowi już na samym początku znajomości. Zgodził się i tak było do niedawna. Pewnego wieczoru przyjechał do mnie wieczorem gdy byłam sama w mieszkaniu. Wtedy po raz pierwszy współżyliśmy ze sobą. Z żalem i postanowieniem poprawy poszłam do konfesjonału. Niestety, nie na długo wystarczyło mi wiary. Od tamtego czasu wielokrotnie współżyliśmy bez środków antykoncepcyjnych, a ja po wszystkim nie odczuwam żalu, wyrzutów sumienia. Mam świadomość, że jest to ciężki grzech, ale nie potrafię żałować, a tym bardziej unikać sposobności. Kocham go bardzo, to dobry człowiek. Uczęszcza do kościoła, tylko jego wiara może nie jest na tyle głęboka, by na tyle źle się z tym czuć, co ja.
Za każdym razem mając w uszach słowa,, Jeśli ręka twoja jest dla ciebie powodem zgorszenia – odetnij ją'' oraz świadomość tego, że śmierć zawsze może do mnie przybyć i zastać z tak ciężkim grzechem w sercu idę do konfesjonału. Przyznaję się do winy, jedyne tylko co mogę Jezusowi podarować wówczas, to świadomość, ze robię źle, żal, ze nie potrafię być lepszym człowiekiem, myśl, że uda mi się uniknąć grzechu, ale nie żal czynu. Boli mnie to, czuję się wtedy kłamcą, nie żyję w zgodzie ze sobą i boję się samej siebie, ze moje znieczulone sumienie mnie zgubi. Co się z nim stało?
Moja wiara była silna, stała się teraz krucha, słaba.
Pomóżcie mi powtórnie wkroczyć na tę dobrą drogę, z której zboczyłam. Szukam, ale nie mogę jej znaleźć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:06, 05 Lut 2012    Temat postu:

wystarczy isc do urzedu stanu cywilnego , zalegalizowac zwiazek i po klopocie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:11, 05 Lut 2012    Temat postu:

albo przestańcie współżyć albo przestań się tym gryźć .. tylko psychika ci siądzie..
jeśłi się kochacie - miłość jest piękna psychiczna i fizyczna.. tylko zacznijcie
stosować antykoncepcję.. bo jak wpadniecie to bedziecie mieli o wiele większe zmartwienie niż teraz..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa1992
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Nie 20:24, 05 Lut 2012    Temat postu:

Urząd Stanu Cywilnego możemy odwiedzić za minimum 3 lata. Rozpoczęłam studia dzienne, i warunkiem rodziców jest, abym je ukończyła.

Antykoncepcja jest kolejnym grzechem, nie chcę się go dopuszczać. I ona nie rozwiąże mojego problemu, którym jest uśpione gdzieś głęboko sumienie. Jeśli zajdę w ciążę, nie będzie dziecko zmartwieniem. Będzie wstydem przed mamą, babcią (moja rodzina jest bardzo religijna, a mnie uważają za czystą), który przełknę. Ale wtedy na pewno nie będę potrafiła żałować grzechu - jeśli zrodzi się z niego dziecko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elementnieba
VIP
VIP



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków...

PostWysłany: Nie 20:50, 05 Lut 2012    Temat postu:

Ojej... to ja Ci w tym nie pomogę... jak dla mnie nie zrobiłaś nic złego- miłość to najcenniejszy dar jaki mamy w naszym życiu.
Nie szlajałaś się,nie puszczałaś- pokochałaś i spełniłaś tę miłość dochowując wierności swojemu partnerowi.

Ewa- nie chrzań, antykoncepcja nie jest grzechem- Bóg nam ją dał, jest obecna w roślinach... a więc jest naturalna. Gdyby jej nie było- cały świat wyglądałby jak Kenia, gdzie nie stosują środków antykoncepcyjnych. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elementnieba dnia Nie 21:11, 05 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 15:44, 10 Lut 2012    Temat postu:

Cytat:
Urząd Stanu Cywilnego możemy odwiedzić za minimum 3 lata. Rozpoczęłam studia dzienne, i warunkiem rodziców jest, abym je ukończyła.

A czy ślub stoi na przeszkodzie w kończeniu studiów?


Tak to już jest, że jak coś się ciągle powtarza, to się przyzwyczajamy i staje się to dla nas normalne i nawet nie widzimy powodów do zmiany, bo jest nam dobrze.
Pomyśl, dlaczego chcesz współżyć, a dlaczego nie? Które rzeczy są dla Ciebie ważniejsze, a które da się pogodzić? Co wolisz, a więc co wybierasz? Czy stoi coś na przeszkodzie, abyście zawarli związek sakramentalny skoro się kochacie?
Musisz się zdecydować, co chcesz, bo będziesz się kręcić w kółko... porozmawiać z chłopakiem, aby Ciebie wspomógł w Twoim wyborze. Jak razem czegoś będziecie chcieli, to będzie łatwiej.

Cytat:
Ale wtedy na pewno nie będę potrafiła żałować grzechu - jeśli zrodzi się z niego dziecko.

Jak rozumiesz żal za grzechy?
Musisz żałować, że obraziłaś tym Boga, ale nie tego, że masz dziecko. Za dziecko to trzeba Bogu dziękować...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Pią 15:45, 10 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:55, 10 Lut 2012    Temat postu:

"Bój się swoich grzechów bardziej niż boisz się wroga, ponieważ twoje grzechy są bardziej niebezpieczne dla ciebie niż twoi wrogowie"
O ile wrogowie (inni ludzie) mogą wydawać się niebezpieczni dla nas za życia ziemskiego, to nasze grzechy zadadzą nam większy cios w Dniu Sądu i przeświadczą o miejscu życia wiecznego.

albo jest sie wierzacym i postepuje wg. nakazow Boga albo wybiera sie ta druga droge
slub to chyba zaden problem ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nathaniel
VIP
VIP



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:50, 10 Lut 2012    Temat postu: Re: moje wzloty i upadki

Ewa1992 napisał:
Mam 19 lat i od czerwca mam chłopaka. Wiem, że bardzo go kocham i on mnie też. Planujemy wspólną budowę, ślub i wspólne życie.
Wow! Naprawdę solidne podstawy do budowania związku. 8miesiecy znajomości i plany na całe życie. Gratuluję i powodzenia!

Ewa1992 napisał:
Od tamtego czasu wielokrotnie współżyliśmy bez środków antykoncepcyjnych, a ja po wszystkim nie odczuwam żalu, wyrzutów sumienia.

Brawo! Oby tak dalej. Jak ci urośnie brzuch to będziecie wspaniałymi rodzicami z 8miesięcznym stażem, którzy poczęli dziecko podczas zaspokajania popędu seksualnego. Co tam małe dziecko i danie życie nowemu człowiekowi, najważniejsze że antykoncepcja do grzech. Żałosne.

Jesteście cholernie nieodpowiedzialni i tyle w temacie.


Ewa1992 napisał:
Kocham go bardzo, to dobry człowiek.

Bo to dobry chłopak był i mało pił...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nathaniel dnia Pią 20:51, 10 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin