Moja droga

Jakub

dzisiaj kupiłem sobie naszywke AC/DC... i teraz pytanie, czy moge ją nosić?, słyszałem że ten piorun w logo to podobno znak okultystyczny.

maro110

a moje pytanie brzmi.. dlaczego właśnie kupiłeś tę naszywkę??

Jakub

gdy ją kupowałem wogóle zapomniałem o tym, i chciałem mieć taką naszywke żeby ją nosić Jezyk

, a teraz szkoda wyrzucać

maraskin

Symbole nie mają żadnego znaczenia dla tego który zna jedynego Boga. Wszystko co materialne przeminie. Natomiast jeżeli ta naszywka, obraz, rzeźby czy jakiekolwiek stworzenie zaczyna być dla Ciebie przedmiotem kultu to wtedy jest to bałwochwalstwem.

madźka.

Maraskinie myślę, że Autor wątku, o co innego pyta, o co innego Mu chodzi.

Zastanów się, co owa naszywka symbolizuje, przekazuje, a następnie zadaj sobie pytanie, czy się zgadzasz z tym, co ona przedstawia... Jeżeli tak to noś, a jeśli nie to chyba logiczne, że jej nosić nie będziesz.

belfegor

A jak ja sobie zrobie tatuaż z napisem Diabeł to znaczy, że go czcze? (pytanie retoryczne)

maraskin

Nacinane, ogólnie własne świadome umęczanie własnego ciała jest źle widziane w oczach Boga. I godzi to w przykazanie miłuj bliźniego swego jak siebie samego.

Nathaniel

maraskin

Nathaniel

maraskin wybacz ale ja wciąż nie widzę związku między tym piorunem (wyładowanie elektrostatyczne) a okultyzmem. Możesz mi to wyjaśnić?

A może Tobie chodzi ogólnie o cały zespół? I tę okładkę gdzie koleś ma motykę w ręku Mruga

i rogi? (Naśmiewa się z diabła?) Ale wciąż nie widzę tu związku z okultyzmem. Możesz mi to trochę wyjaśnić.

Aha i czym według ciebie jest okultyzm?

maraskin

Nath. ten spór nie ma sensu.
W prosty sposób świat duchowy dzieli się na dwie części. Ci od Boga oraz tych którzy wybrali drogę występku.

W moim odczuciu jeżeli ktoś głosi slogany w stylu "Highway to hell" i podając się na okładce za diabła promuje raczej tą drugą stronę. Po tych owocach (uczynkach) uświadamia to nas o tych ludziach.
"A kto nie zbiera rozprasza." słowa Pana z ewangelii.

Dodam jeszcze że ogólnie przyjęta sztuka jest wymysłem ludzkim i dzięki niej tzw artyści rozpowszechniają okultyzm, satanizm, gusła, magię i wszystkie te rzeczy które są zabronione przez Boga.
Jeżeli nie rozumiesz teraz tego co piszę to zapraszam do Torunia do Muzeum Sztuki Współczesnej, tam była wystawa poświęcona stosowaniu okultyzmu w mediach. I nie jest to coś nowego. Stare prawie jak ten Świat, lecz obecnie wdrażany plan ma na celu rozpowszechnienie globalne tego zła. Co ciekawe że artyści się do tego przyznają i uważają że jest to "cool". A zaślepieni ludzie przyjmują to lub też nie widzą w tym zagrożenia.
Ponieważ Świat śpi a diabeł w nas zwycięża.

Lestath

Odnoszę lekkie wrażenie, że popada się tu w przesadyzm i demonizacje czegoś, co nie ma miejsca, a dla mnie jest to najzwyklejsza głupota i ciemnota jak w średniowieczu. Patrzę na tą okładkę, no i co... co jest tam strasznego? Jakiś gościu przebrany za diabełka? Muzyka musi być połączona z przedstawieniem, kto by poszedł na taki koncert, gdyby każdy siedział i milczał na krześle. W teatrze tez wielu szatanów widziałem, a nikt o okultyzm nie posądzał. Co widzimy dalej? A widzimy gościa z pentagramem na szyi... niestety nie jest to satanistyczny pentagram, ten tutaj dla pierwszych chrześcijan był symbolem pięciu ran Jezusa, choć tez przejęty od pogańskich kultów. Dopiero od końcówki 13, początku 14 wieku był powszechnie uznawany za symbol szatana.

Dziwi mnie u ludzi, pewnego rodzaju lęk, strach, przed czymś całkowicie nieistniejącym. Czymś co często jest przez katolicyzm sprowadzane na margines. Jest to chore. Kiedyś w pewnej telewizji był program o pewnym podręczniku do religii, mówiącym, ze AC/DC to hasło: Anti-Christ/Devil's Children. Głupota i zabobon. Jak ulegasz zwyczajnym manipulacjom katolicyzmu z podręcznika podstaw marketingu i się boisz to nie noś. Naszywka kilka złotych a strachu brak. Spal, zakop w ogródku i wezwij egzorcystę.

salwinia

W tym przypadku zgadzam się w 100% z Lestath!
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie:
DLACZEGO KUPIŁEŚ NASZYWKĘ?
Jeśli lubisz ten zespół, to co, nagle go lubić przestaniesz? Nie, nadal będziesz go lubił i słuchał, więc w czym problem?
Natomiast jeśli boisz się, że cie szatan opęta, to przestań nosić, proste. Ale przestań też słuchać tej muzyki, tego zespołu.

Nathaniel

salwinia

to już jest sprawa wiary każdego z osobna.
Jeśli się chłopak boi - niech nie nosi, bo po co nosić coś ze strachu.

Lestath

Nathanielu gdybym był katolikiem to powiedziałbym Ci, że to nie człowiek sobie szatana wybiera, choć swoim postępowaniem może się poddać jego działalności lub nie, a szatan człowieka wybiera. I działa w różny sposób, nie musi to być opętanie, może być dręczenie albo samo kuszenie. Wierząc w szatana powiedziałbym, że być może tak daleko Cię omotał, że pomimo nieuznawania jego wyższości doprowadził do tego, że zaczynasz go wzywać. Co nie jest raczej normalne, a szczególnie publiczne.

No a jako zwolennik satanizmu laveyańskiego powiem, że jest to czysta głupota. Chcesz udowodnić, że czegoś nie ma lub jest słabe za pomocą no raczej głupich metod. Jesli szatana nie ma to nic się nie stanie, a jeśli jest to ja na jego miejscu, bym Cię olał. Logicznie sobie myślać, poczekałbym jeszcze, widząc, że przez brak reakcji brniesz dalej. Nie wiem co rozumiesz przez publiczne wzywanie ale człowieku ty już chyba schizy łapiesz na punkcie szatana. Każdy ma czasem taki moment ale hmmm długo Cię to już trzyma to wzywanie. Czas dorosnąć

Nathaniel