Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poznanie Prawdy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osoba1111
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:47, 10 Mar 2011    Temat postu: Poznanie Prawdy

Od dawna nie mogę znaleźć odpowiedzi godnej uwierzenia na pytanie skąd mamy poznać prawdę o Bogu by z dobrym zrozumieniem praktykować i wierzyć. Nowy testament został edytowany wiele razy i dopisywano różne zmyślone historie, zdarzenia w celach np dochodów kościoła lub udowodnienie boskości danego autora ewangelii.
Oczywiście odrzucam wszelkie złe interpretacje kościoła katolickiego jak również pozostałych religii. Wiadome jest, ze prawdziwym słowem Bożym jest głos mówiący do osoby przez Boga a nie biblia, ale w jaki sposób prości ludzie mogą osiągnąć zbawienie, czy muszą studiować pisma (święte) itp. piśmidła czy wystarczy, że dowiedzą się od innych o Jezusie i jego naukach jak to głosili apostołowie i uwierzą??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ARGAYL
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 10:43, 11 Mar 2011    Temat postu:

Już nie pamiętam w którym miejscu w Biblii to było, o ile dobrze pamiętam św. Paweł chodził po krainie morza śródziemnego i spotkał ludzi, który pisma nie znali, nago chodzili, a w Bogu żyli. Stwierdził wtedy, że prawda Boża jest również w sercach ludzi zapisana…

Pera naście lat temu zagubiłem się w tych wszystkich mądrościach, religiach, drogach itp.
Odrzuciłem całą wiedze jaką miałem i zacząłem poszukiwać wewnętrznie „Boga” w doświadczeniu. Poza paroma wewnętrznymi doświadczeniami, wobec których nie mogłem przejść obojętnie, a które wskazywały, że jednak cos jest, cos istnieje i ogarnia to wszystko, to nie miałem nic na czym mugłbym się oprzeć. Czułem jednak głeboko, że to musi być proste, bardzo proste. Chciałem poznać prawdę, taka jaka ona jest, choćby była nie wiem jaka, po prostu prawdę. Zacząłem się zwracać bezpośrednio do nie określonej przestrzeni ufając, że mnie słyszy Wesoly i w sumie tak zaczęła się moja droga. Przez długi czas nic się specjalnie nie działo, dopiero teraz widzę, że się działo tylko ja tego nie dostrzegałem, działo się poza moją świadomością, prosiłem wtedy o poznanie i doświadczenie jego takim jakim jest, o prowadzenie itp. Moje życie zaczęło się wtedy zmieniać, choć wtedy w ogóle tego nie widziałem, po jakimś okresie paru lat zaczęły się pojawiać pierwsze doznania i doświadczenia czegoś co nie ogarniam umysłem, za to czuje bardzo wyraźnie, bardzo intensywnie i głęboko, teraz doświadczam tego niemal codziennie, pojawiają się konkretne poznania pewnych prawd wewnętrznych, większość z nich pokrywają się z biblią, lecz mniej z obecnym kanonem… Nie mniej jest to bardziej żywe i prawdziwe niż wszystko inne co znam. Piszę ogólnie, ale konkretów po prostu nie idzie nazwać, a co dopiero przekazać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
barti91
VIP
VIP



Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:49, 11 Mar 2011    Temat postu:

A ja myślę , że Pan mówi do nas zarówno w Piśmie Świętym jak i modlitwie.

A wszelkie pytania i wątpliwości zapytał bym księdza. A jeśli chcesz zbliżyć się do Boga , polecam wstąpić do wspólnotę młodzieżową .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osoba1111
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:25, 11 Mar 2011    Temat postu: odpowiedź

Ludzkość jak wiadomo z najstarszych pism zawsze błądziła. Ksiądz nie jest osobą, której zdanie będzie niepodważalne i nie omylne zresztą podporządkowanie się byle komu nie jest dobre tylko trzeba znać prawdę. Zbawienia staro testamentowego już chyba nie ma, ale na tych pismach można polegać bardziej niż na ewangeliach. Wydaje mi się, że aby osiągnąć zbawienie potrzeba czegoś więcej niż sama wiara w Jezusa(Jeszua), choć pewny nie jestem do końca. Samo szukanie wewnętrznie Boga jest już dobrą drogą, bo ponoć Bóg mieszka w nas a nie w kościołach przelewających się w złoto. Nie chcę tu mówić o błędach i mało myślących ludziach, ale o rzeczach najistotniejszych dla człowieka, który bardzo łatwo może zabłądzić wśród tylu religii i zafałszowań a który pragnie zostać zbawionym.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez osoba1111 dnia Nie 0:10, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
barti91
VIP
VIP



Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:16, 13 Mar 2011    Temat postu:

Księża są po teologii i ćwiczeniach przygotowujących ich do kapłaństwa , dlatego też ,to oni posiadają największą wiedze na nasze wątpliwości, fakt czasem się mylą, ale to tylko czasem.

A co do tego czy sama wiara wystarczy, to zdecydowanie mówię ,że nie najważniejsze i największe zadanie stawiane chrześcijanom , to miłość do bliźniego i pomoc bliźniemu. A w tym działaniu zawsze pomoże nam Bóg, który jest w naszym sercu. Jednak Pan kocha wszystkich tych co te zadanie wykonują w 100% i tych którzy nawet się do niego nie przymierzają, Jemu wystarczy "byś był" nic więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osoba1111
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:27, 13 Mar 2011    Temat postu:

Odczuwam wrażenie, że bronisz tych księży i domyślam się też, że chodzi o tych, którzy służą kościołowi katolickiemu czyli jednemu wielkiemu oszustwu więc jaką wiedze oni mogą posiadać? Chyba tylko taką jaką inni mogli im przekazać.
To co dzieje się dzisiaj w kościołach to jest całkowite zaprzeczenie tego co jest w biblii ponadto śmiem sądzić, że niewielu da zbawienie czynienie dziwnych praktyk i rytuałów.
Zresztą nie tylko w kościołach zauważam złe i nadane przez innych fałszywe tradycje, które z biblią nie mają nic wspólnego. Czy dajmy na to kowalski musi chodzić do księdza i się pytać jak zostać zbawionym ? a ja się pytam skąd wiadomo, że to co mówi ksiądz jest prawdą jak nowy testament był nie dość, że edytowany i tłumaczony to jego autorzy prawdopodobnie sami zmyślali fabułę i słowa wypowiedziane przez Jezusa.
Do tego dochodzi kwestia różnych interpretacji w które łatwo jest uwierzyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 6:57, 14 Mar 2011    Temat postu:

osobo111, PRAWDOPODOBNIE to przepraszam, ale według mnie najdurniejsze określenie podczas dyskusji. Prawdopodobnie zmyślili. A ja ci mówię, że prawdopodobnie nie zmyślili. Co to wnosi do dyskusji? Z czym dyskutować?
Jaką masz wiedzę, że mam ci wierzyć? Że niby jakaś osóbka111 teraz w tej chwili podważa to, co niepodważalnie trwa od tysięcy lat słowem PRAWDOPODOBNIE?
Litości.

A co do kapłanów - jeśli wierzysz Chrystusowi i w Chrystusa, wierzysz również w to co mówi i w to, co ustanawia.
Znam bardzo, bardzo wielu kapłanów. A wśród nich takich, któremu nie powierzyłabym swojego dziecka pod opiekę, bo są szczytem nieodpowiedzialności, wśród nich takich, którzy otwarcie przyznają, że się wypalili, i takich, którzy wierzą i kochają. I ich świadectwo daje mi więcej wiary niż wszystkie kazania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:19, 14 Mar 2011    Temat postu:

Cytat:
a ja się pytam skąd wiadomo, że to co mówi ksiądz jest prawdą jak nowy testament był nie dość, że edytowany i tłumaczony to jego autorzy prawdopodobnie sami zmyślali fabułę i słowa wypowiedziane przez Jezusa.

zmyslec to raczej nie zmyslili... cala Biblia ukalada sie w jakac calosc
ale na pewno sie pogubili troszke , pozmieniali....np. rodowod Jezusa, konczy sie na Jozefie, niewiedziec dlaczego?
i wiele bledow znalezc mozna , a przeciez Bog jest nieomylny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:28, 14 Mar 2011    Temat postu:

Rania napisał:
pozmieniali....np. rodowod Jezusa, konczy sie na Jozefie, niewiedziec dlaczego?


Tzn. dokładnie w czym problem? Dlaczego koniec rodowodu na Józefie miałby być jakimś błędem? No i skąd wniosek, że ktoś coś w tym pozamieniał? Można tak mówić, gdy ma się jakiś oryginalny rodowód (archiwum żydowskie) i można porównać. A tak... to zwykłe domniemanie i fantazjowanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:05, 14 Mar 2011    Temat postu:

alez Bobo ewangeli nie czytales?jako SJ na pewno znasz je doskonale..
W Piśmie Świętym są dwa rodowody Jezusa: w ewangeliach Mateusza i Łukasza. Obaj przedstawiają genealogię, ale różniącą się. Mateusz wskazuje na 40 pokoleń, a Łukasz na 76. Przede wszystkim Łukasz wskazuje na linię Adam – Jezus, a Mateusz na linię Abraham – Jezus, lecz jest to fakt nie mający wpływu na różnice. Różnica pojawia się od Dawida. Otóż Mateusz wskazuje na Salomona: „…Dawid zrodził z żony Uriasza Salomona” (Mat. 1:6), a Łukasz na linię Mesjańską, która jest w Natanie: „…syna Natana, syna Dawida” (Łuk. 3:31). I Józef, i Maria mieli wspólnego przodka w osobie Dawida, ale to w potomstwie Natana miał urodzić się Chrystus. Tym samym należy też zauważyć, że Maria pochodziła z linii Natana, a Józef z linii Salomona.
[link widoczny dla zalogowanych]

skoro Biblia to Slowo Boga to po co ci archiwa zydowskie?
Bog nie zna rodowodu wlasnego syna?

koniec rodowodu na Jozefie, no chyba to bardzo logiczne , skoro jezus urodzil sie z Maryji dziewicy to rodowod powinien sie konczyc na Niej, bo jakie pokrewienstwo, wiezy krwi , lacza jozefa i Jezusa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
barti91
VIP
VIP



Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:08, 14 Mar 2011    Temat postu:

No ale to z każdym by tak było , spróbuj poprosić 4 osoby żeby ci spisali tyle lini z twojego pokolenia. Nie jest się w stanie. A apostołowie to tez byli tylko ludzie i czasem mogli nie posłuchać Boga. Albo źle zinterpretować.

Ja myślę ,że nie możemy szukać błędów w Piśmie Świętym tylko czerpać z danego jednego fragmentu drogowskazy.

A na końcu jest Józef ,bo pisze się linie męską , a Józef był mężem Marii i opiekunem Jezusa. Więc nie rozumiem , dlaczego nie można go tam umieścić , fakt ojcem nie był ale można powiedzieć ,że traktował go jak ojciec. Tak mi się wydaje. Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osoba1111
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:21, 14 Mar 2011    Temat postu:

Salwinia
Napisałem prawdopodobnie ponieważ nie wiem czy autorzy zmyślali czy ktoś inny, ale to, że jest dużo zmian jest pewne w 100% a jeśli ty uważasz, że obecne ewangelie są od zawsze nie zmienione to znaczy, ze jesteś głupia. I podejrzewam, że jeśli urodziłabyś się w kraju gdzie wyznaje się inną religie to wówczas wierzyłabyś w to, co ci podano.
I tak w ogóle nie chcę, żeby się wypowiadały kobiety w tym moim temacie.
To, że matka Jezusa była dziewicą jest nie prawdą, bo Jezus pochodzi z nasienia Dawidowego lub jakiegoś innego i widać w tym kolejną niejasność w tych ewangeliach.
Nie chcę tutaj mówić o wszystkich sprzecznościach, które są w pismach, to nie ten temat.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez osoba1111 dnia Pon 22:35, 14 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osoba1111
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:43, 14 Mar 2011    Temat postu:

Polecam żeby się trochę zastanowić:
http://www.youtube.com/watch?v=uh7Hg2WrBzA&feature=relmfu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Pon 22:50, 14 Mar 2011    Temat postu:

droga osobo...wypraszam sobie nazywania salwini glupia.
to mentalnie bardzo bliska mi osoba, ktorej krytyka musi swiadczyc o wielkiej odwadze, albo wiedzy.

niespecjalnie rozumiem tez apel, o niwypowiadanie sie kobiet.
to mi przypomina czasy biblijne, a to obraz swiata, ktory nie rysuje sie cieplymi barwami.
Cytat:
Wiadome jest, ze prawdziwym słowem Bożym jest głos mówiący do osoby przez Boga a nie biblia
...wiadomo, ale nie sposob tego udowodnic, dlatego tak wielu nadal nauczycieli..np. witnesses of jehowa...gadaja, namawiaja, ale wlasnemu dziecku krwi nie oddadza, bo bog by strzelif focha.

to jest dowod czystej glupoty, kiedy ktos przedklada milosc do wyobrazenia, czyli slajdu rzeczywistosci nad rzeczywistosc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osoba1111
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:57, 14 Mar 2011    Temat postu:

Czytaj uważniej, nie nazwałem jej głupią bezpośrednio i to dotyczy się wszystkich zresztą. Mogłem jednak użyć innego słowa, które by nie wywołałoby kłótni, ale za późno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Pon 23:43, 14 Mar 2011    Temat postu:

no wiesz, ja tez niokogo bezposrednio nie nazywam glupim, a tak wielu mi to zarzuca.

nie wiem ile osob bardziej zdaje sobie sprawe ode mnie, jak wiele w wypowidzi znczy retoryka.
ja tez nikogo nie obrazilem, a tak wielu czuje, lub czulo sie urazonymi.

oczywiscie ustalanie tresci , kolejnosci i obecnosci ewangelii bylo procesem zaplanowanym, kontrolowanym i sprawdzanym.

sadze, ze demagogie, hipokryzje i kunktatorstwo plynace z wyznawania religii...falsz, dwulicowosc i galopujacy konformizm, to dziedzictwo pedagogiczno -spolecznej roli religii...nie uczy bowiem szukania odpowiedzi...wiele osob jest tu przykladem, ze uczy odpowiedzi..tylko tyle, ze na pamiec!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:39, 15 Mar 2011    Temat postu:

napisałem kiedyś poniższego posta..

co do narodzin i linii królewskiej :

Obaj ewangeliści (Łukasz i Mateusz) byli swiadomi trudności jakie rodziła prawna potrzeba uwzględnienia roszczeń Jezusa do sukcesji królewskiej w lini męskiej, tzn. poprzez Jezusa na etapie kiedy idea cudownego poczęcia Jezusa , nieznana Markowi, stała się częścią nauczania pierwotnego Kościoła nawróconych pogan.Łukasz piszący do nie-Żydów przyjał łatwe rozwiązanie, dając milcząco do zrozumienia, że Józef był jedynie domniemanym ojcem Jezusa - "był jak mniemano synem Józefa" Łk 3,23 -. Z drugiej strony, tradycja Mateuszowa ujawnia zakłopotanie i wahanie co sygnalizuje kilka wariantów tekstu. Zgodnie z logiką jego opowiadania - A miał syna B, który miał syna C itp. - wykaz powinien się kończyć stwierdzeniem " i Jakub miał syna Józefa , a Józef miał syna Jezusa". Zamiast tego świadkowie tekstu Mateusza są chwiejni. mamy bowiem Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem. albo "Józef z którym była zaręczona Maryja dziewica, miał syna Jezusa". To ostatnie sformułowanie, poświadczone między innymi w wersji Mateusza pisanej w starożytnym sysryjskim (czyli w dialekciearamejskim uzywanym przez chrześcijan) stało się częścia wyznania wiary wspólnoty judeochrześcijańskiej zwanej jako ebionici lub ubodzy, którzy wedle wczesnych świadectw patrystycznych utrzymywali że Jezus urodził się w naturalny sposób z Marii i jej męża Józefa".

Mat. 1:23
23. Oto panna pocznie i porodzi syna, i nadadzą mu imię Immanuel, co się wykłada: Bóg z nami.
(BW)
Lekcja "panna" występuje w Septuagincie, czyli Biblii Greckiej, a glosa Mateusza wyjaśniająca symboliczne imię Emanuel jako zapowiedź nadludzkiej natury cudownego dziecka, daje również do zrozumienia że imię Emanule (Bóg z nami) oznacza nie wcielenie Boga w postać ludzką, lecz obietnicę Boskiej pomocy dla ludu żydowskiego.
Czytelnicy znający hebrajską wersję Izajasza mogliby być zakłopotani argumentacją mateusza ponieważ słowo którego użył prorok ST to młoda kobieta (hebr. alma) a nie dziewica (hebr. betula) Młoda kobieta zachodząca w ciąże to nie to samo co dziwicze poczęcie. Zwodniczy przekład "alma" jako "parthenos" (dziewica, panna) poprawiono w późniejszych wykonanych w I lub II wieku, greckich przekładach Izajasza, wszystkie one zastąpiły "dziewicę" (parthenos) z Septuaginty słowem "młoda dziewczyna" (neanis).Mówiąc po prostu Mateuszowy rodowód i opowiadanie o narodzeniu Jezusa odzwierciedlają jego obraz jako narodzonego z dziewicy, wykreowany wyłacznie na potrzeby Kościoła hellenistycznego iw jego obrebie zrozumiały.

"Twarze Jezusa" Geza Vermes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:13, 15 Mar 2011    Temat postu:

Mój drogi osóbko... Mruga
Proszę nie nazywaj mnie głupią, bo właśnie to uczyniłeś, i nie ma znaczenia, czy zrobiłeś to w sposób pośredni czy bezpośredni.
Nie, nie twierdzę, że Ewangelie i w ogóle Pismo Święte nie zostało ani trochę zmienione, a jedynie że wiara trwa od wielu tysięcy lat, więc zwyczajnie nie mogli sobie tego "ZMYŚLIĆ". Zwłaszcza, że wiele wydarzeń historycznych i miejsc w Biblii jest autentycznych i potwierdzonych przez archeologów i historyków.
Więc proszę cię, nie unoś się, że tekst został zmyślony. A jeżeli już - podawaj to jako twoje zdanie, a nie fakt.
Bo różnica jest.

Druga sprawa to wypowiadanie się kobiet w tym temacie. O ile mi wiadomo, istnieje wolność słowa, równość płci i forum jest dostępne dla wszystkich zarejestrowanych użytkowników, więc...?
Pozdrawiam serdecznie zbulwersowanego właściciela nicku osoba111 i całuję w sam środek czółka.

A, a odnośnie tych twoich sprzeczności rodowodu, możesz poczytać tu:[link widoczny dla zalogowanych]
Tekst pisał mężczyzna, także śmiało Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez salwinia dnia Wto 17:14, 15 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osoba1111
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:17, 16 Mar 2011    Temat postu:

Nie pisałem, że całość została zmyślona bo to nie miałoby sensu. Co jak co, ale głupia nie jesteś. Nie będę podawał powodów dlaczego nie chce, żeby się nie wypowiadały kobiety, ale widzę, że to jest nie uniknione.
Zapomnijmy o wcześniejszych naszych mądrościach.
W zasadzie to już się pogubiłem trochę. Prawdy się chyba już nie dowiemy co jest jak itd.
Nikt nie może udowodnić, że jego przekonania są prawdziwe. Niby taką prostą wiarą jest chrześcijaństwo a na tematy podstawowe czyli jak osiągnąć zbawienie lub jak poznać prawdę taką jaką ona jest prawdziwie to nie ma zbyt prostych i trafnych odpowiedzi.
Kiedyś maiłem coś w rodzaju pewności w to co wierzę tylko musiałem tak dogłębnie badać wszystko, że teraz ciężko mi jest w coś uwierzyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Śro 1:13, 16 Mar 2011    Temat postu:

nie ma czegos takiego, jak pewnosc w to co wierzymy.
wtedy mowilibysmy o glebokom przkonaniu,...a z tamtad niedalego do pewnosci.
oczywiscie pewnosc wyklucza wiare.
widzisz ja wierze, ze na euro wyjdziemy zgrupy, a sama organizacja wypelni czare oczekiwan...a jednak jestem przekonany, ze np. niemcy beda czkawka wspominac te mistrzostwa, bo dojezdzac do wroclawia przez 8 h?

ja na serio nie rozumiem, dlaczego serfowanie przez zycie bez wiary tak ludzi przeraza.
czy az takim lepem jest zycie wieczne?

tak niestety jest, juz to zauwazylem...stad troglowiara i troglowierzacy.
dlaczego pietnuje religie?...bo ma gdzies to co czlowiek czuje i niustannie zmierza do produkcji...jakiej?
ludzi o troglopogladch.

co jest gorsze...zapotrzebowanie na wytwor, czy wytwor zapotrzebowania?

salwiniu ratuj ma zblakana dusze, jesli nie mam racji Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:04, 16 Mar 2011    Temat postu:

Nie masz jasnych wskazówek jak osiągnąć zbawienie?

slav, wiara nie wyklucza wiedzy, wbrew pozorom. Tylko pozornie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:41, 29 Lip 2011    Temat postu:

Rania napisał:
koniec rodowodu na Jozefie, no chyba to bardzo logiczne , skoro jezus urodzil sie z Maryji dziewicy to rodowod powinien sie konczyc na Niej, bo jakie pokrewienstwo, wiezy krwi , lacza jozefa i Jezusa?

Rodowód od Dawida do Marii wskazywał, że z Dawidem łączyły Jezusa więzy krwi. Z drugiej strony Pismo zapowiadało:

Izajasza 9:7 - Obfitości tej władzy książęcej i pokojowi nie będzie końca, na tronie Dawida i nad jego królestwem, aby je ugruntować oraz wesprzeć sprawiedliwością i prawością odtąd aż po czas niezmierzony. Dokona tego gorliwość Jehowy Zastępów. (PNŚ)

Ujęcie rodowodu prowadzącego do Jezusa przez Józefa wskazywało na prawną podstawę tego by zasiadł na tronie Dawida. (rodowód prowadzący do króla musiał wywodzić się od strony ojca) Nikt z obserwatorów, nie pojmujących w jaki sposób Jezus się urodził nie miał podstaw by zarzucić, że Jezus nie wywodząc się od Dawida nie może być obiecanym Mesjaszem. Obydwa rodowody (z ew Mateusza i Łukasza) wspaniale się uzupełniają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:51, 29 Lip 2011    Temat postu:

napisałem w innym temacie ale w tym też dopiszę:

tak, to już było, powtórzę:

Obaj ewangeliści (Łukasz i Mateusz) byli swiadomi trudności jakie rodziła prawna potrzeba uwzględnienia roszczeń Jezusa do sukcesji królewskiej w lini męskiej, tzn. poprzez Jezusa na etapie kiedy idea cudownego poczęcia Jezusa , nieznana Markowi, stała się częścią nauczania pierwotnego Kościoła nawróconych pogan.Łukasz piszący do nie-Żydów przyjał łatwe rozwiązanie, dając milcząco do zrozumienia, że Józef był jedynie domniemanym ojcem Jezusa - "był jak mniemano synem Józefa" Łk 3,23 -. Z drugiej strony, tradycja Mateuszowa ujawnia zakłopotanie i wahanie co sygnalizuje kilka wariantów tekstu. Zgodnie z logiką jego opowiadania - A miał syna B, który miał syna C itp. - wykaz powinien się kończyć stwierdzeniem " i Jakub miał syna Józefa , a Józef miał syna Jezusa". Zamiast tego świadkowie tekstu Mateusza są chwiejni. mamy bowiem Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem. albo "Józef z którym była zaręczona Maryja dziewica, miał syna Jezusa". To ostatnie sformułowanie, poświadczone między innymi w wersji Mateusza pisanej w starożytnym sysryjskim (czyli w dialekciearamejskim uzywanym przez chrześcijan) stało się częścia wyznania wiary wspólnoty judeochrześcijańskiej zwanej jako ebionici lub ubodzy, którzy wedle wczesnych świadectw patrystycznych utrzymywali że Jezus urodził się w naturalny sposób z Marii i jej męża Józefa".

Mat. 1:23
23. Oto panna pocznie i porodzi syna, i nadadzą mu imię Immanuel, co się wykłada: Bóg z nami.
(BW)
Lekcja "panna" występuje w Septuagincie, czyli Biblii Greckiej, a glosa Mateusza wyjaśniająca symboliczne imię Emanuel jako zapowiedź nadludzkiej natury cudownego dziecka, daje również do zrozumienia że imię Emanule (Bóg z nami) oznacza nie wcielenie Boga w postać ludzką, lecz obietnicę Boskiej pomocy dla ludu żydowskiego.
Czytelnicy znający hebrajską wersję Izajasza mogliby być zakłopotani argumentacją mateusza ponieważ słowo którego użył prorok ST to młoda kobieta (hebr. alma) a nie dziewica (hebr. betula) Młoda kobieta zachodząca w ciąże to nie to samo co dziwicze poczęcie. Zwodniczy przekład "alma" jako "parthenos" (dziewica, panna) poprawiono w późniejszych wykonanych w I lub II wieku, greckich przekładach Izajasza, wszystkie one zastąpiły "dziewicę" (parthenos) z Septuaginty słowem "młoda dziewczyna" (neanis).Mówiąc po prostu Mateuszowy rodowód i opowiadanie o narodzeniu Jezusa odzwierciedlają jego obraz jako narodzonego z dziewicy, wykreowany wyłacznie na potrzeby Kościoła hellenistycznego iw jego obrebie zrozumiały.

"Twarze Jezusa" Geza Vermes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin