Moja droga

Gallardo · Gość

Witam moj przyjaciel ma problem i nikomu o tym nie powiedzal tylko mi najlepszemu przyjacielowi. Chce mu pomoc. Powiedzial mi ze gdy sie modlil zlozyl bogu taka ,,przysięge", ze gdy ja zlamie pojdzie do piekła, i niestety ja zlamal i teraz biedak sie ciagle martwi ze gdy nadejdzie jego czas pojdzie do piekla. Nie wiem jka mu pomoc sadzi ze juz dla niego nie ma szans i ze juz nigdy nie trafi do nieba. Ja osobiscie w to nie wierze bo nie znamy swego losu ale chce zebyscie napisali co sadzicie i pokaze mu ze to nie prawda.

Kiler

Najważniejszą sprawą jest to, że Pan Bóg zdaje sobie świetnie sprawę z tego, jak ułomne są ludzkie obitnice. Ile osób mówi mu "Jesli zdam maturę, pójde do zakonu" - zdają i nie idą do zakonu, bo "tak powiedziałem, by zdać". Bóg widzi naszą ludzką słabość. Wie, że nie zawsze potrafimy dotrzymać słowa.
Jest pieśn, która zaczyna się od słów: "W swoim wielkim miłosierdziu Bóg nas zrobidzł do nadziei - do żywej nadziei". W tym wypadku trzeba przyznać, że trzeba zaufać Bożemu Miłosierdziu. Bóg nei chce śmierci grzesznika - chce jego życia. Chce, by ten miał nadzieję życia wiecznego. Dlatego ważne, by człowiek pamiętał - Bóg zawsze daje kolejną szansę, jeśli się o nią poprosi Wesoly

Jak to powiedziano na pewnym spotkaniu, do pewnej grupy ludzi "Pan Bóg nigdy nei powie Ci spier**laj". NIe podoba mi się to wyrażenie - ale ma sens głębszy niż przekleństwo, dlatego może w ten sposób dotrze do człwoeika, ze Bóg nigdy Cię nei odtrąci, jesli tylko bedziesz chciał do NIego wrócić Wesoly

marian

Dobrze powiedziane.
Jak spojrzysz z puntku widzenia rodzica (którym jestem), na obietnice dzieci: zwykle przyjmuję je poważnie ale świadomie, że w świecie dzieci są one "na jakiś czas" więc nie są wieczne. Podobnie dorośli obiecują sobie wzajemnie różne rzeczy i często nie są w stanie ich spełnić. Najlepiej jest nie obiecywać no ale czasami się zdarza. Wtedy trzeba szczerze przeprosić i postarać się działać z lepszym skutkiem w przyszłości.
Ale lepiej w tym momencie nie obiecywać po raz drugi "że tym razem..." Wesoly

Aniolek

czesto wiele obiecujemy ale Pan Bóg decyduje o naszym losie i wie jak nasze obietnice wygladają. wiec trzeba sie modlic o przebaczenie a nie zamartwiac sie ze stanie sie tak jak my to sobie "napisalismy scenariusz" Wszytsko nalezy do Pana Boga.