Moja droga

pysia2303

Jak to jest?
Bo trochę się gubię...
Kościół na rzeczy związane z seksem patrzy źle....
Ale przecież błogosławione są dzieci i narodziny dziecka...Kościół mówi o miłości...Ale przecież nie można mieć dzieci bez uprawiania seksu,....
A po drugie uważane to jest za grzech...

Aniolek

Pysiu jak dobrze poszukasz to jest tu już trochę tematów na ten temat Wesoly

Kościół jest przeciwny jeśli jest to seks przedmałżeński.

Bobo

ZTTLS

Ach... Bo kościół sam nie może to i innym zabroni...
Jestem zdania że seks przedmałżeński, dokonujący się przy udziale dwojga kochających się ludzi, jest absolutnie akceptowalny i piękny...

Nie ma na świecie nic piękniejszego jak seks z kobietą którą kocha się nad życie z jednoczesną świadomością że jest się przez nią kochanym nad życie...

ZTTLS

A, i jeszcze jedno, dziecko sie superbłogosławieństwem w oczach kościoła ale tylko wtedy kiedy zostaje pobłogosławione w kościele i zasili szeregi religiantów...
Przeklęte jest dziecko którego rodzice żyją bez ślubu a na dodatek nie przynieśli go do kościoła aby ofiarowac je Bogu...

madźka.

ZTTLS ale bzdury w drugim poście.
Możesz to udokumentować faktami, czy tylko gadasz co słyszysz?

ZTTLS

Gadam ci słyszę i widzę...
Żadną tajemnicą w moich rodzinnych stronach jest fakt iż ksiądz proboszcz wyprosi z lekcji religii nieochrzczone dziecko albo takie którego rodzice żyją bez ślubu...

Piotr · Wysłany: Pon 13:46, 01 Mar 2010 Temat postu:

ZTTLS · Wysłany: Pon 13:50, 01 Mar 2010 Temat postu:

slav · Wysłany: Wto 20:56, 02 Mar 2010 Temat postu:

dobry wieczor moi drodzy! Wesoly

no wlasnie...otoz to!

i czy jest to pr\yklad zbawiennego wplywu religii na ludzkie zycie?...o nie nie nie...jest to jeden z tych przykladow, o ktorych juz wczesniej pisalem...zgubnego, a przede wszystkim destrukcyjnego wplywu religii na czlowieka.

aby bylo jasne dla nowych aktywistow tego forum...jeszcze raz zaznacze, ze rozdzielam i odrozniam wiare pojedynczych jednostek...od zorganizowanej formy kultu...jakiej na imie religia.

bo ta chce atakowac z calym rozmachem i zapalem. forme kultu przepelniona zasadami, regulami, nakazami i zakazami.

a dlaczego ten wlasnie przyklad jest przykladem destrukcyjnego wplywu religii na czlowieka...no ano dlatego chociazby, ze zakorzenia w czlowieku chore i despotyczne przyzwyczajenia, kreuje niebezpieczne obyczaje i skale ocen.

sami pomyslcie...gdyby na swiecie nie bylo zadnej religii, zadnej zorganizowanej formy wiary...czy komukolwiek przyszlo by do glowy wycierac sobie kims gebe, mowiac to nieslubne dziecko, bekart, lub jeszcze cos przyjemniejszego?

seks przedmalzenski, pozamalzenski, obok malzenski...czy jakikolwiek inny istnial od zawsze, a jego historia jest kilkaset razy starsza od chrzescijanstwa, jak i z reszta kazdej innej religii.
z takich wlasnie zwiazkow narodzily sie miliony, jak nie miliardy dzieci...i nikt nie czynil z tego wielkiego zagadnienia.

to wlasnie dzieki superreligii...na takie zwiazki i na owoce takich zwiazkow zaczeto patrzec z pogarda.
tymczasem jest to rzecz tak normalna, tak powszecha,...ze az przez to zupelnie czysta.
moim zdaniem rozgarniety czlowiek nigdy nie powinien oceniac takich zwiazkow, a tym bardziej dzieci z takich zwiazkow...w pozareligijnej moralnosci nie ma nic zdroznego w seksie przedmalzenskim, czy jakimkolwiek innym, kiedy to dwoje (lub wiecej) wyrarza na to ochote.

madźka. · Wysłany: Wto 21:54, 02 Mar 2010 Temat postu:

Facet trochę inaczej na to patrzy, a kobieta inaczej. Kogo bardziej dotkną konsekwencje?
To nie koniecznie musi być religia- porządek musi być. Jak ktoś nie wierzy, ok... Nikt mu nie karze brać "ślub kościelny", ale nawet młodzi nie raczą iść do urzędu stanu cywilnego.. A tego się już nie usprawiedliwi. Teraz się żyje z dnia na dzień. Mało kto myśli, aby założyć ciepłą i kochającą się normalną rodzinę.

slav · Wysłany: Śro 0:07, 03 Mar 2010 Temat postu:

droga madzku...sam nie wiem....ale jak juz mowie, to wiem. starasz sie byc piernwiostkiem tego cyrku...ale, jak dla mnie jestes kolejna kobyla ciagnaca stary woz, ktory sie musi rozleciec...bez obrazy!

ale o jakich rzeczach, sprawach ty piszesz?...cos ci na umysle siadlo jak niedojadla skurka kielbasy na watrobie?

a co ma piernik do wiatraka?

urzad stanu cywilnego?...a coz to za twor ...i z czyjego pomyslu?

czy ty wogole potrafisz zyc spontanicznie?...tak ciebie sie pytam!
myslisz, ze zycie to przestrzeganie i podpor\zadkowanie sie do panujacych regol?

a czy ktos je ustalajac pytal cie o zdanie?...sa takie idealne?...podpisujesz pod cyrografem?

madzka nie badz kolejnym wytworem systemu!!!...jak pionierzy radzieccy...tak ty sie stajesz religijnym oszolomem!

a zycie jest takie k....a piekne.

madźka. · Wysłany: Śro 6:09, 03 Mar 2010 Temat postu:

Uważasz, że dobrem jest "rodzina"- matka samotnie wychowująca dziecko? Tego teraz pełno...

slav · Wysłany: Śro 10:44, 03 Mar 2010 Temat postu:

madziu...samotne matki byly od zawsze...samotni ojcowie z reszat tez.
to dosc popularne zjawisko w swiecie fauny...i ani ty, ani ja, ani sam bog tego nie zmieni.

madźka. · Wysłany: Śro 12:24, 03 Mar 2010 Temat postu:

Normalni?
Normalne jest zaspakajanie swoich każdych pragnień, tak bez rozumu?
Jak chcesz być niewolnikiem swojego ciała to proszę Cię bardzo. Jak chcesz ograniczać się tylko do swojego ciała to proszę...
Nie wiem jak Ty, ale ja mając dzisiaj chłopaka i miałabym się z nim przespać, a później byśmy nie byli razem, to bym się czuła okropnie. Nawet gdybym była niewierząca, to bym obstawiała za normalną rodziną, a nie konkubinatem z seksem. Facet ma mnie kochać za seks? Jak tak jest to ja podziękuję za małżeństwo.

ZTTLS · Wysłany: Śro 13:44, 03 Mar 2010 Temat postu:

ZTTLS · Wysłany: Śro 13:45, 03 Mar 2010 Temat postu:

A tak poza tym to ile madźka masz lat?
Miałaś kiedyś chłopaka? Czułaś się kochana i kochałaś?
Bo jeśli nie to zostanę przy zdaniu że nie wiesz co mówisz Wesoly

madźka. · Wysłany: Śro 14:22, 03 Mar 2010 Temat postu:

Miałam chłopa. Jezyk

A tak w ogóle ja robię do Ciebie prywatne wycieczki czy miałeś dziewczynę? Wesoly

ZTTLS · Wysłany: Śro 20:47, 03 Mar 2010 Temat postu:

Bobo · Wysłany: Sob 14:37, 06 Mar 2010 Temat postu:

a miało być o sexie...

ZTTLS · Wysłany: Sob 14:49, 06 Mar 2010 Temat postu:

A z kim tu gadać o seksie?
Z madźką, która nie ma pojęcia o tym? Która nawet nie wie czym jest prawdziwa miłość do mężczyzny i nie wie co to znaczy być na prawdę kochaną?

Bobo · Wysłany: Sob 15:10, 06 Mar 2010 Temat postu:

ZTTLS · Wysłany: Sob 15:16, 06 Mar 2010 Temat postu:

Nie nam tu oceniać madźkę ale ja prywatnie uważam że jeszcze nigdy nie doświadczyła miłości, tej prawdziwej pomiędzy kobietą i mężczyzną...
Wszystko jedno czy dojrzałej czy tej młodzieńczej... Ważne aby była gorąca Wesoly

Bobo · Wysłany: Sob 15:29, 06 Mar 2010 Temat postu:

W jej wieku jest przede wszystkim... zielona i szalona, owa miłość... Wesoly

madźka. · Wysłany: Sob 16:14, 06 Mar 2010 Temat postu:

Najlepiej wszystko oceniać znając mój wiek.
ZTTLS co Ty możesz wiedzieć o moich stosunkach z płcią przeciwną? Skąd możesz wiedzieć czy doświadczyłam miłości? Nie wiesz, a piszesz. Wesoly