Moja droga

szymonpiotrpio

Mam taki problem:
Bylem jeszcze małym ludkiem (16lat) jak poznałem co to Kośiół i Bóg , z czasem stało sie to moim Życiem Kościół Pan < Modlitwa ...strasznie byłem rozpalony tym wszystkim, pierwsza wspólnota kontakty z ludźmi ,ktorzy mnie rozumieli.
Trwało to jakies 4 lata umacniałem sie w chrystusie , choc bywały wzloty i upadki..i po pewnym czasie zaczełem odsuwac sie od Boga . inne towarzystwo zpowodowane nieudanym związkeim z kobieta ktora kochałem. i tak mineły dwa lata choc zawsze Bóg był dla mnie wyjatkowy i mi pomagał to ja nie miałem casu dla Niego. oddalałem się i teraz jestem juz suchym 22latkiem
Chcem od nowa oddac moje życie Panu ale brakuje mi tego czegos.. uschłem .
Jak powrocic do Pana ?? bo ze On jest to wiem i zawsze bedę wiedział.. jak mozecie mi pomoc to napiszcie cos ... wiem ze na pewno brakuje mi kontaktu z ludzmi ktorzy na powaznie podchodza do Chrześcijanstwa...dziekuje wam

szymonpiotrpio

dzieki za wsparcie

Dolores61

To dobrze, że wierzysz w to, że istnieje Bóg, Stwórca nieba i ziemi (Objawienie [Apokalipsa] 4:11).
Ale żeby kogoś poznac musisz z nim troszkę poprzebywac, pobserwowac, poznac jego zalety, wady itp.
Podobnie rzecz się ma Bogiem. Pan Jezus powiedział: "To znaczy życie wieczne: aby poznali Ciebie jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, któregoś posłał" ( Ewangelia Jana 17:3). A więc musimy poznac Boga i Jego Syna. A jak myślisz, w jaki sposób możesz poznac Boga?
Są dwa sposoby: 1) poprzez Jego Słowo-Biblię; 2) poprzez Jego dzieła stwórcze "Ponieważ to co o Bogu wiedziec można, jesta dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą byc od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę" (Rzymian 1:19, 20).
Bóg sam na łamach Pisma Świętego zaprasza do tego byśmy Go poznali:"Nie jest On daleko od nikogo z nas"(Dzieje Apostolskie 17:27); Zachęca: "Zbliżcie się do Boga, a on zbliży się do was" (Jakuba 4:

.
Chętnie porozmawiam z Tobą na temat Boga, Jego wspaniałych przymiotów, Jego Słowa itp.
Pozdrawiam...

Mateusz_W.

Proponowałbym Ci rekolekcje w różnych formach. Od tych organizowanych w okolicznych parafiach, po te "większe" jak np. spotkania lednickie lub pielgrzymki na Jasną Górę. Wydaje mi się, że wtedy człowiek nieco bardziej angażuje się w modlitwę, refleksję. Poza tym masz wtedy możliwość rozmowy/spowiedzi z księdzem/ojcem. Wszelkie nurtujące Cię pytania, problemy mogą zostać rozwikłane właśnie w takiej rozmowie z osobą duchowną, która jest doskonale przygotowana na to, że na rekolekcje przybywają osoby mające podobny problem jak Ty- zgubiły gdzieś to, co miały wcześniej, tęsknią za tym, ale nie potrafią same tego odzyskać.

A Ty sam już dokonałeś pewnego postępu- jesteś świadomy istnienia Boga i go całkowicie nie odrzucasz. I tak jak napisał mój przedmówca- musisz z Nim troszkę poprzebywać. A rekolekcje są ku temu znakomitą okazją.

To co piszę, bierze się z autopsji- sam miałem i mam czasem problemy.

Januarius

Podstawą jest poznanie Boga i Jego wymagań. Bez tego nie wiedzielibyśmy jak żyć, by się Bogu podobać. A bez tego nie można liczyć na Jego uznanie.

maro110

a czy nie znamy wymagań Boga?? hmm chyba racja.. znamy przykazania/wymagania Kościoła.. ale czy to są wymagania Boga??

Januarius

Wymagania Boga mogą różnić się - i to nieraz dość znacząco - od wymagań stawianych przez ludzi, dlatego warto badać pod tym kątem PŚ