Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zabwa w piątek...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DręczonyWątpliwościami
Gość






PostWysłany: Czw 18:50, 09 Paź 2008    Temat postu: Zabwa w piątek...

Witam, tak się nieszczęśliwie złożyło, że "Półmetek" w mojej szkole jest organizowany w piątek...

Nie będzie to w szkole, ale w lokalu, ale to nieważne.

Idę na ten półmetek i mam bardzo duży dylemat.
Wiem, że zabawa w piątek jest grzechem, który popełnię w pełni świadomie...

Czy przy spowiedzi świętej otrzymam rozgrzeszenie? Już teraz żałuje na konto tego jeszcze nie popełnionego grzechu Smutny Nie wiem, czy uda mi się dobrze bawić z takimi wyrzutami...

Przy spowiedzi będę miał ogromny żal za ten grzech, będę chciał już nigdy nie dopuścić do zabawy w piątek, ale nie wiem czy to wystarczy...
Równie dobrze, mógłbym kogoś zabić a później bardzo żałować i obiecać, że już nigdy tego nie zrobię...


Fatalna sytuacja... Więc jak myślicie? Czy uzyskam rozgrzeszenie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kiler
VIP
VIP



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła, Święta Rodzina

PostWysłany: Czw 19:15, 09 Paź 2008    Temat postu:

Rozgrzeszenie jesty powiązane z "Mocnym postanowieniem poprawy". Skoro mówisz, ze nie będziesz uczęszczał na takie imprezy w późniejszym czasie - mtyślę, ze nei bedzie problemów. Ale faktycznie - piatkowe zabawy nei sa najleopszym pomysłem. Niestety - takie sa najczęściej organizowane.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kuba
Gość






PostWysłany: Czw 19:22, 09 Paź 2008    Temat postu:

Jeśli chodzi o zabójstwo.. to może i u Księdza byś dostał po jakimś czasie bardzo wielkim żalu za grzechy rozgrzeszenie, ale u Boga już nie (no chyba, że byś niewiadomo co robił i starał się wszystko zrobić... to może Bóg jako nieskończenie miłosierny wybaczyłby Ci to ugodzenie w najważniejszą wartość jaką jest życie ludzkie - ono jest bezcenne! ).

Zaś jeśli chodzi o zabawe... to jeśli nie Ty byłeś organizatorem to nie tak bardzo zgrzeszysz! Zaś jeśli to Ty wyznaczyłeś taki termin (pt), a teraz żałujesz, no to spowiedź by Ci się przydała Mruga. Ale to i tak nie jest taki bardzo wielki grzech (chyba, że ten pt jest jakimś Świętem Kościelnym lub w Twoim życiu coś ważnego się wtedy wydarzyło! )

Moją wypowiedź weź pod uwage w 50%, bo ostatnimi czasy trochę zdarza mi się mylić, nie tak jak kiedyś było... ;( !

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kiler
VIP
VIP



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła, Święta Rodzina

PostWysłany: Pią 12:47, 10 Paź 2008    Temat postu:

Pan Bóg powiedział do Apostołów "cokolwiek rozwiążecie na ziemi, bedzie rozwiązane w niebie". Jesli kapłan jako alter Christus w konfesjonale przepuści ten grzech, to przepuści go i Chrystus w niebie.
A uczestnictwo.. Czy jesli ktoś zorganizuje orgie seksualną, a ja tylko wezmę w niej udział to nie mam takiego wielkeigo grzechu? Owszem mam, bo nie musze się na to godzić.
Przypominam - najważniejszy jest element postanowienia poprawy i żal za grzech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kuba
Gość






PostWysłany: Pią 20:56, 24 Paź 2008    Temat postu:

Kuba napisał:
Jeśli chodzi o zabójstwo.. to może i u Księdza byś dostał po jakimś czasie bardzo wielkim żalu za grzechy rozgrzeszenie, ale u Boga już nie (no chyba, że byś niewiadomo co robił i starał się wszystko zrobić... to może Bóg jako nieskończenie miłosierny wybaczyłby Ci to ugodzenie w najważniejszą wartość jaką jest życie ludzkie - ono jest bezcenne! ).

Zaś jeśli chodzi o zabawe... to jeśli nie Ty byłeś organizatorem to nie tak bardzo zgrzeszysz! Zaś jeśli to Ty wyznaczyłeś taki termin (pt), a teraz żałujesz, no to spowiedź by Ci się przydała Mruga. Ale to i tak nie jest taki bardzo wielki grzech (chyba, że ten pt jest jakimś Świętem Kościelnym lub w Twoim życiu coś ważnego się wtedy wydarzyło! )

Moją wypowiedź weź pod uwage w 50%, bo ostatnimi czasy trochę zdarza mi się mylić, nie tak jak kiedyś było... ;( !

Pozdrawiam



Przepraszam, za niektóre głupoty w wiadomości... Smutny Ale po prostu już mi się wszystko myli i miesza i ostatnio nie jestem w stanie mądrze pisać...

Masz racje! "cokolwiek rozwiążecie na ziemi, bedzie rozwiązane w niebie" - kompletnie o tym zapomniałem, więc jeszcze raz przepraszam siebie, Was i Pana Boga za to co napisałem w treści ów wiadomości Smutny.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Januarius
VIP
VIP



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:23, 24 Paź 2008    Temat postu:

Uczestniczenie w piątek w zabawie jest grzechem? Nie spotkałem w Biblii takiego zakazu i wydaje mi się absurdalny. A co za różnica, czy w piątek, w sobotę, czy w inny dzień?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kiler
VIP
VIP



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła, Święta Rodzina

PostWysłany: Sob 19:29, 25 Paź 2008    Temat postu:

Pan Jezus dał moc "zaiwązywania Apostołom", a ja to rpozumiem jak moc ustanawiania w imieniu Boga pewnych obowiązków. Jeśli nawet nie z obowiązku, to ze czci dla Pana Jezusa, który dzień przed sabatem - a więc własnie w piatek, umarł za nasze grzechy na krzyżu - powinno się powtrzymać od zabawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Januarius
VIP
VIP



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:07, 25 Paź 2008    Temat postu:

Oczywiście, jeśli ktoś postanawia w sercu, że nie będzie brał udziału w zabawie w piątek, to jest jego prywatna sprawa i nic mi do tego, powinienem to uszanować i szanuję. Ale jeśli uznaje się to za grzech. To dla mnie jest to absurd, gdyż to Bóg decyduje, co jest grzechem, a nie człowiek. Adam i Ewa też chcieli o tym decydować i marnie się to skończyło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kiler
VIP
VIP



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła, Święta Rodzina

PostWysłany: Nie 14:24, 26 Paź 2008    Temat postu:

Adam z Ewą nie chciał decyodwać o tym, co jest grzechem. On zjadł z drzewa poznania dobra i zła - a więc chciał mieć wiedze równą wiedzy Boga. Fakt, że marnie się skończyło.
Grzechem jest wykroczenie przeciwko Bogu. Myślę, że jeśli ktoś coś uznaje za grzech, to to moze być grzechem - jeśli ma prawidłowo ukształtowane sumienie. Natmoats schodizmy tu z kwestii, która byłą poruszona w temacie. DręczonyWątpliwościami pytał czy dostanie rozgrzeszenie, nie czy to jest grzech. Powinniśmy sie tu zastanawiać, czy to nei jest nadmierna ufność z Miłosierdzie BOże, która powodowałaby w tym wypadku coś strasznego dla duszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teknometalman
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:29, 27 Paź 2008    Temat postu:

A dlaczego imprezy w piątek są grzechem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Januarius
VIP
VIP



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:35, 27 Paź 2008    Temat postu:

Mądre pytanie! Sam się zastanawiam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Januarius
VIP
VIP



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:10, 27 Paź 2008    Temat postu:

Kiler napisał:
Adam z Ewą nie chciał decyodwać o tym, co jest grzechem. On zjadł z drzewa poznania dobra i zła - a więc chciał mieć wiedze równą wiedzy Boga. Fakt, że marnie się skończyło.
Grzechem jest wykroczenie przeciwko Bogu. Myślę, że jeśli ktoś coś uznaje za grzech, to to moze być grzechem - jeśli ma prawidłowo ukształtowane sumienie. Natmoats schodizmy tu z kwestii, która byłą poruszona w temacie. DręczonyWątpliwościami pytał czy dostanie rozgrzeszenie, nie czy to jest grzech. Powinniśmy sie tu zastanawiać, czy to nei jest nadmierna ufność z Miłosierdzie BOże, która powodowałaby w tym wypadku coś strasznego dla duszy.


Wnikliwie przeanalizowałem Twoją wypowiedź Kiler, a także fragment z Rodzaju 3:1-5 i jednak pozostaję przy twierdzeniu, że Adam i Ewa chcieli sami decydować, co jest złe, a co dobre.

Skłania mnie do takiego sposobu rozumowania szczególnie werset 5 - "Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło.”

Adam i Ewa mieli więc tak, jak sam Bóg znać, co jest dobre, a co złe. Bóg więc nie musiałby im mówić, jak mają postępować. Sami by o tym wiedzieli, a więc i decydowali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kiler
VIP
VIP



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła, Święta Rodzina

PostWysłany: Pon 21:07, 27 Paź 2008    Temat postu:

Otworzą się wam oczy - czyż to nei jest pragnienie poznania? A nie decydowania? Choć moze w pewien sposób masz rację, znając dobro i zło, mogliby decydować. Jednak wiedząc, co jest dobre, a co złe, unikaliby zła - tak by wynikało z ich pierwotnej świętości.
Zastanawiające jest też, dlaczego wybrali to drzewo, przecież były inne. Diabeł w postaci węża kusił ich do tego, by złamać przykazanie Boże - Bóg im nei napisał przykazania, powiedział je ustnie. Można więc zastanawiac się, czy to jest tak, że Prawo pisane jest ważniejsze od tego, co Pan Bóg mówi do człowieka. Myślę, że oba sa wazne. Uważam, ze jeśli człowiek czuje w duszy natchnienie Boga, ze coś jest złe lub tego nie powinien czynić, choć nie musi to być złe, to to jest wyznacznikiem grzechu. Oczywiście przy uformowanym człowieku. Bo nieuformowany zagłuszy sumeinei i powie "mi Bóg mówi, ze wszystko jest dobre".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Januarius
VIP
VIP



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:29, 28 Paź 2008    Temat postu:

Napiszę Ci Kiler, jak ja do tej sprawy podchodzę. Uważam, że wszelkie przykazania i rady od Boga zawarte w Biblii służą pożytkowi ludzi. Jednakże między przykazaniem a radą jest pewna różnica. Kto łamie przykazanie Boga - popełnia grzech. Kto zaś lekceważy rady Boże - do grzechu zmierza. Ukazuje to bardzo dobrze przykład Kaina, który był zagniewany - i to bardzo - na swego brata. Wiemy, że Pismo Święte radzi zaniechać gniewu. Ale czy Bóg mówi do Kaina: "Zaniechaj gniewu, bo grzeszysz" - Nie. Mówi: "grzech leży u wrót i czyha na ciebie". Dopiero, kiedy Kain zabił swego brata - popełnił grzech. takich przykładów jest więcej w Biblii.

Chciałbym jeszcze do tego dodać inną grupę norm - nakazy ludzkie. Są to przykazania utworzone przez człowieka, nie mające nic wspólnego z duchem Biblii, a obciążają niepotrzebnie i tak utrudzonych ludzi. Przykładem mogą tu być przywódcy religijni za czasów Jezusa. Bóg nakazal Izraelitom obchodzić sabat. Miał to być czas wypoczynku i skupienia na sprawach Bożych. Bóg podał tylko kilka niezbędnych informacji dotyczących tego święta. Jednakże przywódcy religijni stworzyli cały system nakazów i zakazów, który sprawił, że to święto zamiast być odpoczynkiem, stało się utrapieniem. Ustalili nawet ile mogą ważyć sandały, które noszono w sabat, bo gdyby były za ciężkie, to już byłoby dźwiganie ciężarów, a więc praca zabroniona w sabat.

Dziś wydaje nam się to śmieszne. trzeba jednak wystrzegać się ustalania absurdalnych nakazów nie mających oparcia w Biblii. Postawa faryzeuszy w stosunku do Jezusa pokazuje, że kto czepia się niepotrzebnych szczegółów, może stać się bardziej wyczulony na przestrzeganie zbędnych detali, niż na potrzeby ludzi.

Oczywiście ja to tak postrzegam. Ty możesz mieć inne zdanie. Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teknometalman
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:01, 28 Paź 2008    Temat postu:

Kiler - mógłbyś odpowiedzieć na moje pytanie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kiler
VIP
VIP



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła, Święta Rodzina

PostWysłany: Wto 19:45, 28 Paź 2008    Temat postu:

Odpowiem Ci na Twoje pytanie zgodnie z tym, jaki jest mój stan wiedzy. Jednak zanim to, chciałbym odnieść się do jednej kwestii Januariusa. Masz rację, ze system "prawny" niemalże Żydów był starsznie skomplikowany, dlatego właśnie Pan Bóg zesłał swojego Syna, by coś z tym zrobić. Obecnie Kościół Katolicki podał pięć przykazań, zwanych "kościelnymi", które są drogowskazami, jak nalezy kroczyć, by osiągnąć zbawienie. Oczywiście można to pominąć, należeć do innych kościołów - nie jest to zabronione i nie powoduje utraty zbawienia. Jednak w konstytucji Dominus Jesus mówi o tym, że KRK jest najprostszą drogą do zbawienia.
Tu zacznę się odnosić do pyatnie Teknometalmana. Kiedyś zabawa była zabroniona przez cały okres Adwentu i Wielkiego Postu - ze względu na czas przygotowania do świąt. Faktem było tylko to, ze przez drogowskazy Kościoła tylko zapełniały się kratki, bo chyba większośc katolików "urządzała zabawy w czsach zakazanych". Sam się martwiłem - moja osiemnastka miałą wypaść jak liczyłem w Wielką Środę. Na szczęście się pomyliłem - wypadła w Środę Wielkanocna Wink. Nie wiem, co dokłądnie pchnęło Kościół do zmiany treści tych przykazań, by bardziej oddawały ducha czasów. W tych przykazaniach, które obowiązują obecnie, nie ma już żadnych czasów zakazanych. jednak biskupi proszą, by uszanować piątek jak dzień śmierci naszego Pana Jezusa Chrystusa. Jest to moment szczególnej zadumy dla człowieka, nad tajemnicą odkupienia. W związku z tym katolik nei powinien brać udziału w zabawach. Tydzień ma 7 dni - dlaczego akurat piątek jest czasem na zabawę? Lepsza jest sobota - dzień wolny, potem dzień wolny... Ale wszyscy się uparli na piątek. Dla mnei to znak, ze wiele zabaw jest wspieranych przez siły złego. Ten wie, ze kościół tego zakazuje - kościół, który ma wielu członków - i dlatego atakuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Januarius
VIP
VIP



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:32, 28 Paź 2008    Temat postu:

przyznam Ci się Kiler, że spowodowałeś niemały zamęt w mojej głowie.

KRK podaje pięć przykazań kościelnych, które prowadzą do wybawienia. Dalej jednak piszesz, że można to pominąć, a i tak uzyskać zbawienie. Po co więc te przykazania, skoro bez nich można uzyskać zbawienie? Nie wiem czy dobrze zrozumiałem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teknometalman
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:57, 29 Paź 2008    Temat postu:

Kiler - tylko że po sobocie jest niedziela.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kiler
VIP
VIP



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła, Święta Rodzina

PostWysłany: Czw 19:58, 30 Paź 2008    Temat postu:

Najpierw do Januariusa - to wygląda w ten sposób, że ważna jest wiara w Jezusa, by uzyskać zbawienie. Kościół jest tylko środkiem, który upewnia to zbawienie. Brama nieba jest wąska, o czym mówi Jezus. Ale nie ma podane, ze tylko ten czy tamten kościół ma rację, albo że pokutowanie, czy też glosolalia są obowiązkiem człowieka, by zostać zbawionym. Do zbawienia jest potrzbena łaska Boża i wiara. REesztą tylko dopomaga osiągnąć to zbawienie.

Teknometalmanie - fakt, ze po sobocie jest niedziela - Nobla za to nikomu jeszcze nie przyznali. Właśnie to pozwala na leosze działanie na imprezie. Wiesz, że w niedziele nie masz nic do roboty - bo siódmego dnia Bóg odpoczywał. Jedyne, co kościół katolicki mówi, to że masz iść do kościoła. Jak nawet impreza będzie grubsza, to możesz pójść na godzinę 18 na Eucharystię, a jeśli będzie cię dręczyło sumienie - pójść do spowiedzi. Jesli impreza odbywa się w piątek - w sobotę wiele rodzin jeździ na zakupy, robi porządki w domu... Więc lepiej odpsyiać w sobotę w czasie, gdy powinieneś pracować? Czy w niedzielę, gdy możesz wypocząc i pójśc wieczorem do kościoła?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teknometalman
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:20, 31 Paź 2008    Temat postu:

Nie o to chodzi. Po prostu nieraz są organizowane imprezy dwudniowe. A msze odbywają się do którejś tam godziny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Januarius
VIP
VIP



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:37, 31 Paź 2008    Temat postu:

Pobudziłeś mnie Kiler do otworzenia nowego tematu związanego z wybawieniem. Mam nadzieję, że będę mógł na Ciebie liczyć podczas dyskusji. Oczywiście, zapraszam wszystkich!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kiler
VIP
VIP



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła, Święta Rodzina

PostWysłany: Sob 14:25, 01 Lis 2008    Temat postu:

Możesz założyć, chętnie porozmawiam Wink

Imprezy dwudniowe... Cóż, tu chciałoby się powiedzieć, ze chrześcijanin potrafi wybrać to, co jest ważniejsze - Bóg czy impreza... Ale rozumiem, że Bóg jest dla Ciebie wazny, aimpreza zdarza się dosyć rzadko.
Myślę, że można albo zerwać się z końcówki imprezy... ALbo po prostu w nastpeną niedzielę pójśc do kościoła i się wyspowiadać pod warunkiem, ze żałujesz, ze nei byłeś w poprzednią niedzielę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin