Moja droga

Chrześcijanin___

WItam Państwa serdecznie.

Chciałem opisać Wam pewną sprawę.

Nie chciałbym się przedstawiać bo wystarczy mi nieprzyjemności.

Otóż poprosiłem Gedeonitę z Chełma lubelskiego o 1 egzemplarz nowego
testamentu.

Usłyszałem odpowiedź- " nie dam ci i tyle, Jestem zwykłym chamem i nie
dostaniesz".

Miałbym zatem pytanie...

Czy bycie chamem jest zgodne z kodeksem Gedeonity?

Czy cham jest dobrym ewangelizatorem? Jeżeli tak to bardzo bym prosił o
wersety z Biblii które to potwierdzają.

Czy żeby zostać ewangelizatorem i rozpowszechniać Słowo Boże którego
odmawia się ludziom trzeba być kompletnym prostakiem

który nawet zachować się nie potrafi?

Serdeczne pozdrowienia dla głównego Gedeonity z Chełma lubelskiego
Mirosława Chama ( nazwiska nie znam ).

W kodeksie Gedeonity chba pisze o tym aby ewangelizować ludzi i zachęcać ich do czytania Słowa Bożego a ta osoba zachęca mnie na siłę żebym chodził do kościoła zielonoświątkowego.
Zastanawiam się po co...
Jest takie mądre przysłowie- kto z kim przystaje, takim się staje.
Wesoly

slav

dziendobry chrzescijaninie.

opisane przez ciebie zachowanie owego pana, kaznodziei amatora wcale mnie nie dziwi.
w zasadzie mialem napisac, ze jest typowe dla srodowisk religijnych, ogolnie temat ujmujac.
jednak siedzaca tuz obok refleksja, slusznie podpowiedziala mi, ze to zbyt krzywdzace wszystkich wierzacych...ale tylko ze wzgledu na glupie, czy tez raczej prostackie zachowanie tego pana.

tak czy siak takie zachowanie nazywamy dwulicowoscia. zakladam bowiem, ze ten niesympatyczny pan w czasie, ktory sam traktuje za oficjalny, szerzac ewangelie nigdy nie odmowilby podarowania egzemplarza tej ksiazki.

to oczywiscie niedobry czlowiek...i tu zakladam (i powyzej), ze ksiadz boniecki przyznal by mi racje, ale jak juz wspomnialem poprostu takie zachowanie mnie powiedzmy nie bulwersuje.

byc moze nie widac tego z wewnatrz.
tak tylko pomyslalem ...pozdrawiam.

Chrześcijanin___

Masz rację przyjacielu, jednakże takie zachowanie jakie ta osoba wykazuje wyrabia ,,opinię" na temat Stowarzyszenie Gedeonitów.
Mało tetgo, zawsze mnie namawiał abym chodził na nabożeństwa do jego kościoła....co jest niezgodne z kodeksem Gedeonity.
Ale pomijając ów kodeks, jest takie stare powiedzenie- ,,kto z kim przystaje takim sie staje".

Więc tenże kościół bedzie ostatnim do którego chciałbym wejść Very Happy

Mat 7;16-10
16 Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? 17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. 18 Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. 19 Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. 20 A więc: poznacie ich po ich owocach.

Jafet

Bobo

Z tego, co wiem, Związek Gedeonitów to nie religia...

Jafet

Dzięki za sprostowanie, Bobo! Chociaż bardziej chodziło mi o zasadę...

Bobo

Nawiasem mówiąc... forum nie jest dobrym miejscem na tego typu sprawy. Ktoś komuś zalazł za skórę a my (lub pół Polski), forumowicze potem czytamy jakieś 'gorzkie żale', które ma ktoś do kogoś o coś. Po co to upubliczniać? Tak jakby ludzie lubowali się w praniu brudów na oczach świata...

Jafet

Różne są charaktery. Ale faktycznie; forum to nie miejsce na coś takiego.

Chrześcijanin___

Ten dział forum jest zatytułowany----- masz problem?
Więc właśnie tutaj postanowiłem opisać problem z Gedeonitą .
Osoba która ma ( Gedeonita ) rozdawać mówi że nie da to może ktoś z Gedeonitów się wypowie - PO CO Oni są?

slav

chrzescijaninie...to chyba dobry czas na zimny prysznic.

tak naprawde ludzie wierzacy w tym kraju nie chca jednosci...po co im ona?
czym sie zajma i na co beda trwonic resztki swoich nerwow?

chcialbym zeby ktos podal mi nazwe tego wlasnie odlamu religijnego, po wprowadzeniu ktorego jako tego wlasnie slusznego....zapanowalby na swiecie spokoj.

religia....kazda jedna religia, albo smak swietnego porto wypitego tylko i wylacznie dla przyjemnosci...tak wlasnie....nie pokutne, a rozkoszowane kazdym lykiem dla czystej, i jak najbardziej grzesznej przyjemnosci!

Bobo

slav

bobo...na tzw. milosc boska, przeciez nie napisalem tego dlatego, ze sobie ten spokoj wyobrazam.
toz to sarkazm...papierek lakmusowy inteligencji.

teraz cos powiem ale sie nie obrazaj, bo to nie inwektywa.
sam jestes najlepszym przykladem czlowieka, ktory jest przekonany o slusznosci gloszonych religijnych (a tu akurat wybacz) dyrdymalow.

ekumenizm w obrebie chrzescijanstwa, czy inne ruchy majace na celu zjednoczenie religii to farsa!
to forum to najlepszy dowod na to, ze kazdy najlepiej czuje sie z wlasna wersja boga.