Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Witajcie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Powitanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
1988_2010
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:33, 12 Sty 2011    Temat postu: Witajcie

Jestem tu od niedawna, więc na wstępie chciałabym serdecznie wszystkich powitać.
Mam nadzieję, ze spotkam tu ludzi, z którymi będzie można porozmawiać o wierze i kwestiach z nią związanych. W moim życiu brakuje takich osób, w ogóle brakuje mi kogoś z kim mogła bym zanurzyć się w głęboką dyskusję, mieć pewność, ze ktoś mnie wysłucha jak będę tego potrzebowała. Odnoszę wrażenie, że w dzisiejszych czasach, większość ludzi jest nastawionych na branie a nie na dawanie... A może tylko ja na takie osoby trafiam?

P.S. Jestem katoliczką, mam 22 lata


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kacperek29
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:07, 12 Sty 2011    Temat postu:

Witaj. Mam nadzieję, że forum spełni Twoje oczekiwania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:12, 13 Sty 2011    Temat postu:

Branie można w różnym aspekcie rozpatrywać. Ja osobiście większość rozpatruje na zasadzie korzyści i straty. Teoretycznie pomagając komuś w czymś (czyli dając) sam czuję się bardziej dowartościowany, pochlebia mi to, że ktoś widzi we mnie pewne cechy, które temu komuś się podobają, a więc samemu wtedy biorę i mam z tego korzyść. Branie jest fajne, czemu nie. Każdy lubi coś otrzymać, trzeba tylko pamiętać, żeby nie zostać pasożytem. A właśnie większość jako stado moim zdaniem jest zwykłym pasożytem żerującym na słabszych.

A głęboka dyskusja.. hmm są różni ludzie i różne osoby... ja bym tego nie zrobił, do tego bardziej PW chyba służy, nie wszystko każdy powinien wiedzieć, bo zwyczajnie nie do wszystkiego każdy dorósł.

Ja osobiście nie chcę koloryzować i nie jestem pewien czy forum spełni te oczekiwania, dotyczące głębokiej dyskusji... a przynajmniej ich częstotliwości, chyba, że wyżej wspomniane PW


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
1988_2010
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:22, 13 Sty 2011    Temat postu:

Masz rację, że branie można rozpatrywać na różnych płaszczyznach. Mi chodzi raczej o to, że staram się pomagać ludziom, często w sposób czysto namacalny, czasem tym, że po prostu kogoś wysłucham. A często bywa tak, że jak mam jakiś problem, to nie mam do kogo, w tym temacie buzi otworzyć. Albo ktoś mnie niby wysłucha, wiem, ze niby bo za chwile mówi o zupełnie o czym innym, albo jak chce się komuś bliskiemu zwierzyć to ta osoba zmienia temat, lub też wszyscy są zajęci. Czasem sobie myślę co jest nie tak ze mną?
Przyjaźń w dzisiejszych czasach przeżywa głęboki kryzys, a interesowność triumf!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:50, 13 Sty 2011    Temat postu:

Mi się wydaje, że to zwykły wpływ stada, zależność od niego, podążanie tam gdzie ono idzie. Zwykle w stadzie łatwiej, ale wtedy kiedy jest się akceptowanym. Gdy tak nie jest, chyba trzeba samemu podążać, bo wtedy stado będzie ograniczać. Nie będzie się zastanawiać czy poświęcić na to czyjś czas, bo dbają jedynie o swoje dobro i to swoje potrzeby chcą zapewnić, pasożytują na słabszym. Człowiek zazwyczaj, który jest oddzielony od stada nie tylko działa, ale i zastanawia się czy jest to słuszne i czy warto na to poświęcić energię. Więc w pewnym sensie samotność "od stada" jest wolnością, kierujesz się własnym rozumem a nie stadnym instynktem, a własny i niczyj inny rozum powinien być wyznacznikiem tego co dla siebie jest właściwego. Tamte osoby mają zdecydowanie wygodniej ale są ślepo zniewolone. Dlatego ja myślę, że trzeba wybierać jednostki, a nie stado. Jednostki, z którymi zbudujesz trwałe relacje i które pozostaną przy Tobie, bo chcą tego, a nie dlatego, że nie potrafią samodzielnie myśleć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
1988_2010
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:14, 13 Sty 2011    Temat postu:

Muszę Cię rozczarować. Jestem indywidualistką od urodzenia, dokładnie dobieram sobie znajomych. Nie mam miliona kolegów czy koleżanek, jest ich mniej ale prezentują( przynajmniej tak mi się wydaje na początku) pewne wartości na jakich mi zależy. Jeżeli robię jakąś pracę np. na studiach, wolę ją robić sama, bo wiem, że robię to dobrze i należy mi się dobra ocena. Często miewam propozycję robienia tego z kimś ale doświadczenie nauczyło mnie, że ci "pomocnicy" najczęściej chcą dostać dobrą ocenę bez włożenia jakiejkolwiek pracy. Ja swoją pracę cenię. Cenię również sama siebie, jestem lojalna i lojalności oczekuję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:33, 13 Sty 2011    Temat postu:

i ja rowniez witam na forum
problem w dzisiejszym swiecie , hmm no coz tak sie sklada ze dzisiaj wielu ludzi o Bogu nie chce mowic , nie chce slyszec , dzisiaj sie rozmawia o karierze, o modzie , o wakacjach itd itd, religia jest malo interesujaca Mruga
o Bogu nie wielu potrafi rozmawiac, dlatego tak trudno znalezc towarzystwo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:43, 13 Sty 2011    Temat postu:

Nie wiem czy musiałaś mnie rozczarowywać, bo po prostu zwyczajnie nie o to mi chodziło. Wskazywałem, może nieudolnie, że jesteś poza stadnym myśleniem, że kierujesz się swoim rozumem a nie kogoś, a więc jesteś wolna. Że słusznie wybierać jednostki warte uwagi a nie wszystkich. Nie twierdze, że indywidualistką nie jesteś. W końcu indywidualista dzięki swojemu rozumowi i pracy ma wzrastać.

Mogę zapytać o Twoją definicję indywidualizmu ... ?
bo jest on często różny w pewnych aspektach, a choćby z różnych potrzeb każdego człowieka. Nie wiem czy tak samo traktować i rozumieć jak mój, który jest podstawą moich "wierzeń", do katolicyzmu raczej on nie pasuje. Dlatego chcę zapytać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
1988_2010
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:23, 13 Sty 2011    Temat postu:

Co do mojego indywidualizmu, chodzi mi tu samodzielność w działaniu, samodzielność w myśleniu, niepowielaniu czyichś schematów.
Jest to jedynie w odniesieniu do dziedzin naukowych, a nie do kwestii wiary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
1988_2010
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:26, 13 Sty 2011    Temat postu:

Rania powiem nawet więcej, większość ludzi w dzisiejszym świecie o Bogu wstydzi się rozmawiać, wielu Go wyśmiewa...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 22:43, 14 Sty 2011    Temat postu:

witam nową użytkowniczkę Wesoly mam nadzieję, że nasze forum chociaż troszeczkę pozwoli ci na śmiałe i otwarte dyskusje na interesujące ciebie tematy. zapraszam Wesoly

dzisiejszy świat Boga i wiarę traktuje jako dodatek. ludzie dopasowują Go i ją tak jak im w danej sytuacji wygodnie. kierują się modą i "obecnymi czasami", ważniejsze jest pogoń za pieniądzem i karierą. na drugim planie znajduje się rodzina, czas poświęcany dla innych, wartości takie jak miłość i wiara. słusznie Lestath napisał, że na ludzi duży wpływ ma wpływ stada: jeżeli będę taki jak reszta, będzie ok. a dlaczego mam być taki jak reszta, czy naprawdę tego chcę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:55, 15 Sty 2011    Temat postu:

a więc trochę inną mam definicję indywidualizmu, jednak w pełni akceptuje Twój, tylko nie rozumiem jednej kwestii. Ja osobiście nie potrafię tego rozdzielić.

samodzielność w działaniu....
jak to się odnosi do kwestii naukowych?

bo jeśli się nie odnosi do wiary.. religia wprost wskazuje jak trzeba postępować, jeśli nie jesteś samodzielna w wierze i przyjmujesz gotowy schemat postępowania, to jak może się on nie odnosić do jakiejkolwiek innej czynności, która wtedy już nie może być indywidualna? Nie chcę mówić, że to źle, ale ponoć jak się nie rozumie to trzeba zapytać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
1988_2010
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:22, 17 Sty 2011    Temat postu:

powiem tak:
- jeżeli nadal nie rozumiesz na czym polega samodzielność w działaniu, może pomogę Ci podając jej pewien synonim, mianowicie - kreatywność, mniej więcej to miałam na myśli. Podkreślę również, że odnosi się to do kwestii czysto naukowych, zawodowych.
Wiara rządzi się zupełnie innymi prawami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:40, 17 Sty 2011    Temat postu:

Cytat:
Wiara rządzi się zupełnie innymi prawami.


Witaj! Możesz napisać, jakie prawa rządzą wiarą? Jak to pojmujesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
1988_2010
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:50, 17 Sty 2011    Temat postu:

chodzi mi o to, że człowiek wierzący, postępuje według ściśle wytyczonych reguł, ich podstawą jest dekalog.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elementnieba
VIP
VIP



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków...

PostWysłany: Wto 12:09, 18 Sty 2011    Temat postu:

Witam Cię serdecznie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:25, 18 Sty 2011    Temat postu:

Cytat:
wierzący, postępuje według ściśle wytyczonych reguł, ich podstawą jest dekalog.


A dlaczego akurat dekalog...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:53, 18 Sty 2011    Temat postu:

To racja, że nie odnosi się do wiary, bo wtedy nie jest to indywidualizmem, ciężko dopasować indywidualizm do religii, gdzie jest z góry określona hierarchia... jednak dla mnie szkoda, że ludzie mają takie zdanie. Robią, bo tak pisze w podstawach religii, co może oznaczać, że się to nie podoba ale robi, bo musi. Ja osobiście chciałbym, żeby ludzie wybierali religię, bo zgadza się ona z ich indywidualnym zdaniem, a nie dlatego, bo coś gdzieś pisze.

Rozumiem czym jest samodzielność w działaniu... jednak przy braku indywidualizmu w kwestiach wiary, nie umiem tego połączyć, bo przecież wiara katolicka wyraźnie mówi jak trzeba postępować, choć wielu nawet biblii nie czyta, tylko księdza słucha. Więc wiara wpływa na samodzielne działanie, a jeśli wiara jest przyjmowana bez niczego i jest tak, bo tak pisze, to analogicznie nie widzę pełnego indywidualizmu w samodzielnym działaniu. Dlatego nadal nie rozumiem jak można to połączyć, lepszy byłby dla mnie przykład.d


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:10, 18 Sty 2011    Temat postu:

Biblia mówi jak należy postępować, ale masz wolną wolę.
A jeśli o mnie chodzi, uważam, że Biblia zawiera głównie czysto ludzkie wymogi i zasady. Wręcz naturalne. Nie mówię tutaj oczywiście o sakramentach i pierwszych trzech przykazaniach - ale wszystkich normach - miłuj nieprzyjaciół, nie sądź, zauważ belkę w swoim oku i tak dalej, i tak dalej...
Takie "zasady" nie są ograniczeniem mojego indywidualizmu, bo wynikają z mojej natury. Biblia nie jest przepisem, a drogowskazem. Nie musisz za nim podążać. To twój indywidualny wybór...
Nie uważam, aby wybór tej drogi miał zabić mój indywidualizm. Nie widzę żadnej sprzeczności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:46, 18 Sty 2011    Temat postu:

ale ja tak nie mówię, że Twój salwiniu ma zabijać. Wg mnie zabija indywidualizm osób, które przyjmują religię, bo taki od urodzenia mają, właściwie od ochrzczenia. Chodzi mi o coś w stylu:
- Dlaczego tak robisz? -Bo tak mówi dekalog
w porównaniu do
- Dlaczego tak robisz? -Bo myślę, że to jest słuszne, tak mówi mi mój rozum (i jednocześnie jest zgodne z dekalogiem) i tego chcę.

jeśli ktoś mówi w wersji pierwszej jest w jakiś sposób ograniczony, bo ma ponad siebie kogoś, kogo słucha i niekoniecznie się z nim zgadza. W drugiej wersji słucha tego kogoś ponad, bo się z nim zgadza i wtedy może być indywidualizm w pewnym sensie zachowany. Jeśli ktoś mówi "to prawda, gdyż bóg tak sądzi" to w pewnym sensie jest to postawa konformistyczna. Indywidualizm idzie w parze z niezależnością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:03, 18 Sty 2011    Temat postu:

a ja mysle ze salwina i 1988-2010 maja racje, bo skoro wierze w Boga gto musze sie podporzadkowac jego woli, kroczyc droga ktora wskazal
to tak jak z praca, majac szefa musimy go slychac , nie mozesz powiedziec
-wiesz szefuncio bede pracowal ale tak jak ja chce , nie tak jak ty mi kazesz
z taka postawa zadwn szef cie nie zaakceptuje

aty Lestath jakiego wyznania jestes, jesli mozna wiedziec?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:51, 18 Sty 2011    Temat postu:

jestem takiego wyznania jakie podpowiada mi mój umysł, że jest właściwe.

Rania... i znów mógłbym napisać to samo
"Chodzi mi o coś w stylu:
- Dlaczego tak robisz? -Bo tak mówi dekalog
w porównaniu do
- Dlaczego tak robisz? -Bo myślę, że to jest słuszne, tak mówi mi mój rozum (i jednocześnie jest zgodne z dekalogiem) i tego chcę."

Jeśli idziesz, bo bóg nakazuje, nie ma tu mowy o indywidualizmie. Jeżeli idziesz, bo twój umysł mówi to samo, co bóg, to wtedy może on występować.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lestath dnia Wto 23:51, 18 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:20, 19 Sty 2011    Temat postu:

Rania... podam przykład braku indywidualizmu jak może on wpływać na samodzielne działanie.


Cytat:
*) kwestia kochania - zależy co kto rozumie przez to słowo, jedni używają go wobec osób znanych zaledwie kilka tygodni, ja kwestię "kochania" postrzegam znacznie głębiej.Nie mam wątpliwości, że swojego narzeczonego kocham.
Jednakże wiara katolicka nakazuje miłość do Boga przekładać ponad wszystko. Dlatego chciałam się dowiedzieć czy jeśli ktoś przeciwdziała tej miłości to należy od takiej osoby stronić.
- wypowiedź 1988_2010


kocha narzeczonego, jeśli jest narzeczonym to ślub teoretycznie w drodze i pyta czy wiara nakazuje jej zostawić narzeczonego. Chce się ożenić ale jej coś nie pozwala...


To jest ten brak indywidualizmu. Indywidualista kochając kogoś, nie tworzyłby takich przeszkód, które nawet mogą prowadzić do rozstania z powodu braku wiary u drugiej osoby. Indywidualista jest poza nakazami, które prowadzą do czyjegoś nieszczęścia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
1988_2010
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:08, 19 Sty 2011    Temat postu:

Myślę Lestath, że mylisz indywidualizm z całkowitym wyzbyciem się jakichkolwiek zasad.
Wiara to nie klatka, wierzący postępuje w określony sposób bo tak chce.
Bóg do niczego nie zmusza, a jedynie zaprasza.
Jeżeli akceptujesz jego zasady i chcesz wg. nich postępować to Twój wybór, jeżeli nie to również Twój wybór.

W mojej wypowiedzi, którą zacytowałeś, staram się dociec czy istnieją jakieś konkretne regulacje mówiące o tym jak postępować w w/w sytuacji. Nie uzyskałam jednak odpowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 19:28, 19 Sty 2011    Temat postu:

o jakie konkretne regulacje ci chodzi 1988_2010?

wydaję mi się, że masz dylemat, kogo kochać bardziej: Boga czy narzeczonego. twoja wiara wymaga od ciebie, abyś ponad wszystkich najbardziej kochała Boga, jednak kochasz też narzeczonego, który w jakiś tam sposób nie postępuje tak, jakbyś ty tego chciała, tym samym rani twoje podejście do twojej wiary. zgadza się? jednak Bóg uczy także tego, aby człowiek kochał drugiego człowieka, bo wtedy kocha także Boga. jeżeli jest między wami uczucie (a musi być, skoro jesteście narzeczeństwem) to dlaczego masz takie bariery? dlaczego zawracasz sobie głowę takimi pytaniami? kochasz narzeczonego, ale kochasz także Boga. w czym tkwi więc problem, czego się obawiasz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Powitanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin