Moja droga

Wujek Mechanik

No witam witam

No prosze panstwa ja troche sceptyk religijny jestem, ale mysle ze mimo wszystko znajdzie sie kilka person z ktorymi zapodawac bede na falach zblizonych. Poza tym mysle ze zawsze jakis sceptyczny leb troche zapoda dyferencji i roznosci i dowiecie sie tez cos odemnie ciekawego.

Mam tylko nadzieje ze tu inteligencja luidzkosci znajdzie swoja dyferencje od forum paranormalnego gdzie tam przepychu inteligencji nie odnalazłem niestety (ale ciiiiiiiiiii nie mowcie im)

Moja przygoda z religia sie skonczyla wtedy kiedy zaczela. Nie wiem jak to sie stalo ale pamietam ze zabladzilem i doszedlem do rozstaju drog. I moglem wybrac w lewo albo w prawo, albo do gory, do boga ojca, ktory jest zawsze z nami. Wybralem droge w lewo

Dolores61

No cóż...jak się ktoś wybiera w jakąś nieznaną drogę to zabiera z sobą jakąś mapę, jakiś przewodnik, informator, w najlepszym razie GPS...na pewno wówczas nie zbłądzi a jego podróż będzie satysfakcjonująca...