Moja droga

Lullaby

Prosze o modlitwę w moeje intencji. Chcę wrócić do Boga i Kościoła, ale nie potrafię...Wiem, że wszystko co dzieje się złego w moim życiu jest spowodowane tym, że sie oddaliłam. Sama nie umiem, powstała zbyt duża przepaść. Nie potrafię sie odnaleźć...

michal21

Dobrze, ale jak będziesz chciała się sama zmienić i ciągle będziesz do tego dążyła bo inaczej to nie ma sensu ...

Itak

Wierzę, że Ci się uda Mruga

Oczywiście pomodlę się za Ciebie

Pamiętaj, że z Bogiem możesz w s z y s t k o !

Pozdrawiam serdecznie Mruga

Alfa

Oczywiście, że się za Ciebie pomodlę. Najważniejsze, że zrozumiałaś, że się oddaliłaś od Boga i chcesz wrócić. Zostaniesz przyjęta z otwartymi ramionami, gwarantuję Wesoly

Mam nadzieję, że pamiętasz opowieść o pasterzu, który zostawił 99 owcy, żeby pójść szukać 1, która się zgubiła Wesoly

Pamiętaj, że Ciebie Bóg też szuka, tylko zbliż się, żeby mógł Cię lepiej dostrzec Wesoly

Lullaby

Coś drgnęło...poszłam w niedzielę na Mszę Św. po dłuższej przerwie. Akurt tak się złożyło, że wybrałam kościół pod wezwaniem mojej świętej z bierzmowania. Czekając na nabożeństwo przyszło mi do głowy, że skoro już tu jestem, właśnie w tym miejscu, księża spowiadają, to dlaczego miałabym nie iść do spowiedzi? Zawahałam się przez moment, bo przecież nie przygotowałam się na spowiedź tak jak nas uczono, ale po chwili stwierdziłam, że przecież doskonale pamiętam swoje grzechy. I tak o to przyjęłam Eucharystię Wesoly

Co prawda kilka dni później już nagrzeszyłam, ale chyba jest postęp???

Aniolek

pewnie że jest postęp Wesoly

teraz żebyś tylko tego nie zatraciła, a starała się iść dalej za Chrystusem:) Powodzenia!

Alfa

Dokładnie

cieszę się, że robisz postępy. Grzeszyć jest rzeczą ludzką. A Ty miałaś odwagę, żeby się wyspowiadać i przyznać później, że zrobiłaś źle, bo znów nagrzeszyłaś. Ale to nic. Mam nadzieję i życzę Ci, żeby wszystko było dobrze. Postaraj się tylko znaleźć Chrystusa w swoim sercu Wesoly

Marli88 · Wysłany: Pią 0:13, 16 Mar 2012 Temat postu: ..

przeżywam dokładnie to co Ty... Nie wiem, czemu oddaliłam się od Boga, ale czuję coraz większą odległość.. Ale ta wspomniana wyzej przypowieść o owcach podniosła mnie na duchu. Pomodlę się za Ciebie Wesoly