Moja droga

chris

Witam,
Prosze o opinie ludzi wierzacych, ktorzy nie zgodza sie z ponizszym tekstem i napisza dlaczego. Nie interesuje mnie zdanie niewiernych pochlebcow, ktorzy napisza, ze sie zgadzaja z ponizszym tekstem.

Mam prosbe, jezeli juz zadasz sobie trud i przeczytasz ponizszy tekst znajdz w nim slabe strony i wypunktuj je. Kolejne osoby prosze nie powtarzac slabych punktow po poprzednilkach tylko dopisywac kolejne.

Poniższy tekst nie ma na celu obrażać nikogo ani atakować jego wiary w jakiegokolwiek boga. Nie jest także wymierzony w żadną religię. Poniższy tekst jest jedynie rozważaniem nad sensem wiary w tzw. Boga.

Bóg istnieje?
Idąc za naukami religijnymi, był kiedyś sobie Bóg, który ingerował w życie ludzi, więc..

W dalekiej przeszłości Bóg istniał i rządził, ingerował w życie ludzi na ziemi, sprawiał cuda, karał za zło, nagradzał za dobro, chronił wiernych i zabijał nie wiernych. Ustanowił przykazania. Jednak Bóg przegrał walkę z diabłem, który podobno był upadłym aniołem. No cóż uczeń przerósł mistrza. Diabeł strącił Boga do „lochu” i tam go więzi, nie mógł go zabić bo przecież Bóg jest nieśmiertelny.

I tak odkąd diabeł zasiadł na tronie Boga i przywdział jego szaty sam stał się Bogiem. Nie zmienił przykazań ani zasad aby ludzie niczego nie podejrzewali. No bo przecież Bóg jest nieomylny więc raz ustanowione przykazania i zasady są doskonałe i niezmienne.

Więc co się zmieniło? Zmieniła się ingerencja Boga na ziemi a właściwie jej brak. Od czasów zmiany władcy, ustała. Nie ma już cudów, nie ma już nagrody ani kary boskiej. Od tego czasu ziemia stała się „zoo” diabła. A ludzie nieświadomi modlą się do niego i kłaniają mu się. Wierni modlą się ale nic się nie dzieje, ich modlitwy nie zostają wysłuchane a oni nie otrzymują pomocy na ziemi. Często pozostawieni sami sobie umierają w samotności inni, tzw. dobrzy ludzie umierają nagle a przecież tyle „dobrego” mogliby jeszcze zrobić. Oczywiście także ci „źli” umierają, ale dlaczego? W imię sprawiedliwości? Nie, nie ma sprawiedliwości i nie będzie. Ci źli są poświęcani przez diabła aby nie wzbudzać podejrzeń i aby „owieczki” nadal podążały za swoim pasterzem. A ci „źli” są nikim dla diabła więc może ich bez problemu poświęcić. Poza tym ich nagrodą jest lepsze życie tutaj w zoo, kosztem innych. Trudno się nie zgodzić, że złodzieje i bandyci mają wyższy poziom życia od tych uczciwych, ciężko pracujących całe życie ludzi, którym żyje się gorzej.

Dobro nie jest już nagradzane a wręcz przeciwnie, ludzi dobrych jest garstka i często przez ich ufność i dobro dla bliźniego są wykorzystywani, oszukiwani i okradani. Spotyka ich kara a złodzieje i oszuści, którzy wykorzystują dobro bogacą się i rosną w siłę ich kosztem. Więc nagradzani są ludzie źli a karani są ludzie dobrzy. Oczywiście diabeł nie musi interweniować. Nie ma takiej potrzeby skoro ludzie sami siebie karzą i sami tworzą innym piekło na ziemi.

A co mówią „kapłani”? Że ostatni będą pierwszymi, że tak zasługuje się na życie wieczne? Że teraz trzeba mieć mniej, żeby potem mieć więcej? To brzmi jak bajka dla naiwniaków. Podobno Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo.. To jeżeli faktycznie tak jest to kim on jest(był)? Bez komentarza.

Więc albo Bóg jest sadystą i psychopatą i pozwala na to wszystko, na to całe zło albo jest nikim, nie ma prawa głosu, nie jest zdolny do jakiegokolwiek działania. Innej opcji nie ma.

saper82