Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

sens pielgrzymek
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Wiara na co dzień
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:58, 14 Sie 2014    Temat postu:

Cytat:
Chyba nie po to, żeby figurki ludziom pomagały.


Więc po co się je święci?
Jakby nie było, takim przedmiotom katolicy nadają 'magiczną' moc, coś na wzór talizmanów.
Krzyżyk lub medalik na szyi ma chronić podróżnego, zdjęcie św. Krzysztofa w samochodzie chroni od wypadku, obraz Matki Boskiej Gromnicznej wystawiony w oknie chroni od... piorunów, różaniec papieski ma ponoć moc odpuszczenia grzechów większą niż zwykły od proboszcza, szkaplerz noszony do końca swojego życia zapewnia osobistą ingerencję Marii i w najbliższą sobotę zmarły ponoć ma wejść do nieba itp. itd.
Mnożyć takich przykładów można wiele.
Jeśli to nie jest nadawanie 'mocy' przedmiotom, to co?

Po co święcić obraz, skoro osoba na nim (np. Maria) i bez tego jest święta? To co tak naprawdę poświęcono? Przedmiot a nie osobę Wesoly

KK uprawia bałwochwalstwo w czystej postaci, nazywając to... służbą dla Boga. I co z tego, że gdy stawia się im taki zarzut, to mówią: nieprawda? Wesoly
Tak jak złodziej złapany na gorącym uczynku niejako 'za rękę' woła: to nie moja ręka! Wesoly

Ot, polecam ucieczkę z zagrożonego miejsca - Objawienie 18:4

Bobo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Czw 10:13, 14 Sie 2014    Temat postu:

Bobo, napisz do Watykanu, niech Oni Tobie wyjaśnią. Wink

Ja nigdy nie słyszałam, aby św. Krzysztof ochronił kogoś od wypadku, a raczej ostrożna jazda i koncentracja na tym.

Cytat:
Po co święcić obraz, skoro osoba na nim (np. Maria) i bez tego jest święta? To co tak naprawdę poświęcono? Przedmiot a nie osobę

Tutaj jest odpowiedź, po co katolicy święcą rzeczy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
różaniec papieski ma ponoć moc odpuszczenia grzechów większą niż zwykły od proboszcza

Gdzie czytałeś, że jakikolwiek różaniec odpuszcza grzechy?
Ja czytałam, że w Kościele katolickim jest spowiedź tzw. uszna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Czw 10:15, 14 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:18, 14 Sie 2014    Temat postu:

Cytat:
Bobo, napisz do Watykanu, niech Oni Tobie wyjaśnią. Wink
Ja nigdy nie słyszałam, aby św. Krzysztof ochronił kogoś od wypadku, a raczej ostrożna jazda i koncentracja na tym.


Watykan już napisał Very Happy I jest jeszcze gorzej Very Happy

Ale KK uczynił go patronem kierowców. Co to znaczy? Wiki:

patron – symboliczny religijny opiekun kraju, miasta, profesji, obiektu budowlanego, ludzi itp.

Więc św. Krzysztof opiekuje się wg. KK kierowcami czy to tylko fikcja? Wesoly
Po co więc patroni Mruga
Kasa, kasa, kasa...?

Cytat:
Gdzie czytałeś, że jakikolwiek różaniec odpuszcza grzechy?


No jak gdzie? Tu:

35. Posługiwanie się przedmiotami pobożności (krucyfiksem, krzyżem, różańcem, szkaplerzem, medalikiem), jeśli są pobłogosławione przez Papieża, ewentualnie przez biskupa - odpust zupełny, jeśli w uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła, odmówimy wyznanie wiary (jakąkolwiek formułę); natomiast posługując się tymi przedmiotami pobłogosławionymi przez kapłana lub diakona - odpust cząstkowy.
[link widoczny dla zalogowanych]

Chodzi o odpust oczywiście, a to nie to samo co odpuszczenie grzechów? Wesoly
Na tej stronie znajdziesz więcej kwiatków 'bałwochwalczych', np.:

22. Odmówienie modlitwy: Oto ja, o dobry i najsłodszy Jezu - po komunii św. przed obrazem Jezusa Chrystusa w każdy piątek Wielkiego Postu i w Wielki Piątek - odpust zupełny; w pozostałe dni roku - odpust cząstkowy.

Koniecznie przed obrazem, nie? Mruga
Pomijam, że warunek miejsca i czasu też decyduje o rodzaju odpustu. Czyżby Bóg faktycznie miał 'godziny urzędowania'? Rolling Eyes

Natomiast link mi się nie otwiera...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Czw 15:41, 14 Sie 2014    Temat postu:

Cytat:
Więc św. Krzysztof opiekuje się wg. KK kierowcami czy to tylko fikcja?

Wg KK św. Krzysztof stawia się za kierowcami u Boga.

Cytat:
Chodzi o odpust oczywiście, a to nie to samo co odpuszczenie grzechów?

Nie, nie jest to samo. Zapraszam do lektury, żeby nie mylić dwóch całkiem innych zagadnień.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Dla mnie różaniec poświęcony przez papieża= różaniec poświęcony przez zwykłego wikariusza... nie jest to oficjalna nauka KK, więc mnie to nie obchodzi, ale fakt faktem.. trzeba to nazwać czymś głupim i niczego dobrego nie uczy. Jak sobie ktoś ustala, że za coś takiego dają odpust taki czy siaki, to niech dają... ja z takiego czegoś nie korzystam.
(Już kiedyś pisałeś o tych odpustach.)


Skoro link się nie wkleja, to wrzucam tutaj skopiowaną tam treść:
POŚWIĘCENIE – (łac. consecro) – akt sakralizacji, obrzęd zmieniający istotę lub przeznaczenie osoby, materii, rzeczy, miejsca. Poświęceniem jest akt ofiarowania Bogu osoby, rzeczy lub miejsca, z jednoczesnym wyłączeniem ich z pospolitej użyteczności lub zwykłego przeznaczenia. W przypadku np. kościołów mówi się o tzw. dedykacji. Łaciński wyraz dedicatio wskazuje na akt religijny wyłączenia miejsca z użytku świeckiego i przeznaczenia go do celów kultycznych: na chwałę Bożą i dla stworzenia odpowiednich warunków do gromadzenia się wspólnoty chrześcijańskiej na służbę Bożą. Poświęceniem szczególnego rodzaju jest konsekracja eucharystyczna, czyli przemiana chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa. Kodeks prawa kanonicznego stwierdza, że rzeczy święte, przeznaczone aktem poświęcenia do kultu Bożego, należy otaczać czcią i nie wolno posługiwać się nimi do użytku świeckiego lub niewłaściwego, chociaż są własnością osób świeckich. Trzeba w tym miejscu przypomnieć istotną różnicę między poświęceniem a błogosławieństwem, które jest modlitwą prośby o łaskawość, przychylność i hojność Boga dla osób, rzeczy i dzieł, inicjatyw człowieka, a zatem nie wyłącza ich z użytku świeckiego. Święci się kapłanów, kościoły, naczynia liturgiczne, książeczki do nabożeństwa, różańce itp. Błogosławi się dzieci, nowożeńców, pokarmy, samochody, budynki użyteczności publicznej itp.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Czw 15:46, 14 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Pią 3:59, 15 Sie 2014    Temat postu:

moze nie klotnia, a polemika madzki z bobo to klasyczny przyklad...no wlasnie polemiki katolika ze swiadkiem jechowy.

w za sadzie nie powinienem sie wtracac...ale chce.
ateiscie powinno byc wszystko jedno w takim sporze i pewnie obu stronom sie "nararze", ale wlsnie dlatego, ze jestem przeciwnikiem religii wogole wrto (z mojego punktu widzenia) kilka rzeczy podkreslic.

chyba niechcacy bede przez chwile stronnikiem bobo...bo bo ma tu racje.
na temat bibli czy ewolucji...no nie teraz.

ale pielgrzymki, swiete obrazy, miejsca kultu...a zwlascza procesje to dla rozsadku zbyt duzo...i nie da sie tego wytlumaczyc.

ja moze pierwszy raz napisze cos, co chcialbym aby zostalo przez was odnotowne...przynajmniej zapamietane.

ja nie chce nigdy i nikogo obrazac...choc mam w zwyczaju impulsywnie odpisywac...czasem sie gotuje.
bo religia mnie przeraza...o tyle, ze na serio mysle, ze ludzie byli by dla siebie samych lepsi gdyby nie ona.

wiesz bobo...zbyt dobrze znam ewolucjonizm, a nawet genetyke zeby sie z toba zgodzic ale zgadzam sie z toba chyba we wszystkim jesli chodzi o kosciol instytucjonalny (o ile takie slowo istnieje)
no bo jak moze istniec celibat, albo najochydniejsza rzecz...czyli tzw spowiedz?
to juz nawet czczenie tych figurek jest mniej przerarzajace.
ja oczywiscie nie wierze w wiekuistego...ale religie sa jeszcze bardziej upiorne niz mozliwosc jego istnienia.

ja mysle, ze gdyby ludzie byli mniej religijni...byliby lepsi. na prawde tak sadze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 8:35, 15 Sie 2014    Temat postu:

Cytat:
moze nie klotnia, a polemika madzki z bobo to klasyczny przyklad...no wlasnie polemiki katolika ze swiadkiem jechowy.

Nie wiem czy aktualnie powinieneś mnie katolikiem nazywać, bo ja sama siebie tak nie śmiem nazywać. Smile

Cytat:
ja oczywiscie nie wierze w wiekuistego...ale religie sa jeszcze bardziej upiorne niz mozliwosc jego istnienia.

Bo je też ludzie wymyślają...

Cytat:
bo religia mnie przeraza...o tyle, ze na serio mysle, ze ludzie byli by dla siebie samych lepsi gdyby nie ona.

Jak ludzie by mieli rozsądek, to religie by nie miały takie wpływu na konflikty. Ludzie po prostu wykorzystują religię do konfliktów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pami
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 28 Sie 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:01, 29 Sie 2014    Temat postu:

To właściwie jak jest z tymi pielgrzymkami? Sama mam wykupioną na październik pielgrzymkę do Watykanu i wacham się czy lecieć, bo pielgrzymki są chyba tylko dla osób uduchowionych ,dla mnie to poprostu wycieczka z tym że z Wizytą w jakimś Świętym miejscu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 11:38, 30 Sie 2014    Temat postu:

Jak masz możliwość to leć, zawsze warto coś nowego zobaczyć w życiu. Pielgrzymka to w pewnym stopniu wycieczka, ale w czasie niej skupia się na Bogu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pucybut
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 17 Wrz 2015
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:46, 07 Paź 2015    Temat postu:

dla mnie pielgrzymki to bardzo ważny element mojego duchowego życia. wczesniej chodziłem pieszo- teraz jeżdże najczęsciej na pielgrzymki autokarowe za granice- byłem już we wloszech i medjugorie z biurem Gabriel Mir z Warszawy i pobyt w tych wszystkich miejscach to niesamowite duchowe przeżycie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Wiara na co dzień Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin