Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Trzezwy patriotyzm

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Ciekawe linki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomasz G
VIP
VIP



Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 12:48, 04 Lis 2018    Temat postu: Trzezwy patriotyzm

Trzezwy patriotyzm

W lutym tego roku Kosciol rzymskokatolicki oglosil Narodowy Program Trzezwosci, ktory w skrocie brzmi: 100 dni abstynencji na 100-lecie niepodleglosci. Pomysl dobry, tylko ta abstynencja za krotka.

Szkoda, ze hierarchowie nie wpadli na ten pomysl dwa lata wczesniej, gdy obchodzono 1050-lecie tak zwanego chrztu Polski. Ponad 1000 dni abstynencji daloby, jak sadze, wieksza szanse uzaleznionym od alkoholu wierzacym na trwale zerwanie z nalogiem niz obecne 100 dni, czyz nie?

Gdyby Narodowy Program Trzezwosci (NPT) mial sie sprowadzac tylko do owych 100 dni patriotycznego niepicia, musialbym mu nadac skrot KNPT, gdzie K oznaczaloby ,,Krotki". Na szczescie NPT na swoich 96 stronach proponuje duzo wiecej niz dzien patriotycznej abstynencji za rok wolnosci. Miedzy innymi: ocenia on stan problemow i szkod alkoholowych w Polsce, omawia glowne kierunki ich rozwiazywania i naprawiania, stawia sobie cele i formuluje sposoby i warunki ich realizacji, okresla tez przeszkody na drodze do osiagniecia tych celow, wskazuje na potrzebe ochrony zycia rodzinnego i religijnego oraz formowania wlasciwych postaw.

W podsumowaniu program wspomina o ,,spolecznym systemie proalkoholowym", czyli polskiej obyczajowosci wspierajacej pijanstwo. Dalej, ze to ,,spoleczne przyzwolenie dla naduzywania alkoholu zagraza wszystkim waznym celom narodowego rozwoju, w tym gospodarczym i modernizacyjnym oraz suwerennosci wewnetrznej i zewnetrznej"; ze poddajemy sie terrorowi ,,proalkoholowej mniejszosci".

Jest tez o abstynentach - ze zarowno oni, jak i umiarkowanie pijacy ,,sa powolani do upowszechnienia swojego cennego stylu zycia". I dalej, ze ,,od wielkosci i wplywu grup dobrowolnych abstynentow moze zalezec pozytywna zmiana".

W NPT napisano rowniez, ze dla osiagniecia jego celow wymagany jest czas zycia ,,przynajmniej calego pokolenia", znaczy - tak ze 25 lat. To juz lepiej brzmi niz 100 dni na 100-lecie, nieprawdaz? Chyba ze ma to byc co rok przez 25 lat po 100 dni abstynencji albo jednym - nomen omen - ciagiem, czyli od razu 25 razy 100 dni.

Skoro juz nieco przekornie bawie sie w te wyliczanki, a nadto w NPT trzezwosc traktowana jest jako ofiara i poswiecenie dla Polski, to jako wywolany do tablicy abstynent musze nieskromnie oglosic sie wzorem patriotyzmu na trzezwo. Nie pije zadnego alkoholu juz od 34 lat, czyli okolo 12 400 dni. Gdyby to rozbic na te coroczne - nomen omen - setki dni, to nie byloby to 25 razy 100, a 124 razy 100. Podobnie wielkimi patriotami sa czlonkowie Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego - abstynenci z definicji, gdyz nie mozna zostac czlonkiem tego Kosciola, deklarujac picie alkoholu, nawet li tylko umiarkowane czy towarzyskie. ,,Program pelnej trzezwosci" ten Kosciol ma wpisany do zasad wiary.

Ale dosc dworowania. Jesli nawet te 100 dni ma komus pomoc w przejsciu do pelnej abstynencji, to NPT zasluguje na pochwale. Cokolwiek jest tu lepsze niz nicnierobienie. NPT konczy sie celnym wezwaniem: ,,Mniej jest lepiej, a najlepiej wcale!", czyli: umiarkowanie jest lepsze od nieumiarkowania, ale najlepsza jest abstynencja!

Przed laty natknalem sie na ciekawy szyld nad witryna sklepu monopolowego, informujacy, co sie tam sprzedaje. Autor nie dbal o interpunkcje, wiec nie bylo tam przecinkow. Ciekawa tez byla kolejnosc oferowanego na szyldzie asortymentu - zwykle zaczyna sie od wodek, a potem dodaje wina, on zas uczynil odwrotnie, zaczal od slow: ,,Wina wodki". I chyba w niezamierzony sposob wyrazil bolesna prawde: ze potezna czesc winy za nasza obecna kondycje narodowa - to polskie pieklo, kiepskie zdrowie i jeszcze bardziej kiepskie morale - ponosi wlasnie alkohol, a dokladniej powszechne przyzwolenie na jego spozywanie. A nawet Biblia ostrzega, ze mocny trunek odbiera rozum i prowadzi do wrzaskliwej klotni, do nedzy, ran bez powodu, cudzolostwa i lamania prawa1. Tylko komu w Polsce chce sie ja czytac?

Olgierd Danielewicz

1 Zob. Oz 4,10-11; Prz 20,1; 21,17; 23,29-35; 31,4-5.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ps :


Wino w Biblii
Uzycie napojow alkoholowych stalo sie wrogiem publicznym numer jeden. Prawdziwa cena, jaka ludzkosc placi za uzywanie alkoholu, znacznie przewyzsza dane statystyczne dotyczace pieniedzy i wyraza sie w tragediach dzieci opoznionych w rozwoju, przemocy, wypadkach, wykorzystywaniu dzieci i wspolmalzonkow, rozwodach, gwaltach, rozbojach, chorobach i zgonach.
Stopniowe porzucanie calkowitej abstynencji przez wielu chrzescijan zostalo spowodowane wiara w sankcjonowanie przez Biblie umiarkowanego spozycia napojow alkoholowych. Takie podejscie doprowadzilo miliony chrzescijan do pijanstwa uzasadnianego rzekomymi tekstami biblijnymi.
Wino w Biblii - Wydawnictwo Orion plus - sklep internetowy [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Ciekawe linki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin