Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co po śmierci i spowiedzi ??

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monika1988
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:31, 14 Lut 2009    Temat postu: Co po śmierci i spowiedzi ??

Witam Forumowiczów Wesoly
Mam pytanie, któro mnie bardzo ciekawi... Mianowicie chodzi mi o spowiedź i jej "konsekwencje". Przypuśćmy, że są 2 osoby. Zatwardziały grzesznik i osoba bardzo wierząca. Grzesznik prowadzi hulaszcze życie, bawi się, grzeszy, obraża swoim zachowaniem Boga, ludzi. Natomiast ta osoba wierząca poświęca się Bogu i innym, jest wprost wzorowym katolikiem. No i grzesznik i osoba pobożna umierają. tak się grzesznikowi trafiło, że umarł wyspowiadany, przyjął Komunię, Sakrament Namaszczenia Chorych, był przy nim Ksiądz. Osoba pobożna umierała "w ten sam sposób". I teraz co ???? Idą razem do nieba ???? No to by było rażąco niesprawiedliwe Kiedy idziemy do Piekła, kiedy do Nieba??? kiedy do Czyścca? CZy w Czyśccu są jakieś stopnie ??? Dla mniej lub cieżej grzeszących za życia ??? Czekam na Wasze wypowiedzi na ten temat. Pozdrawiam WesolyWesolyWesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
niekompatybilny
Gość






PostWysłany: Nie 15:22, 15 Lut 2009    Temat postu: samoistna segregacja

Niebo i piekło zawiera się jednocześnie w każdym świecie . Niebo masz gdy twój sposób myślenia jest spójny ze środkiem ciężkości myślenia społecznego . Piekło jeżeli twoje myśli lecą po krawędzi ...... wirują po najbardziej skrajnej powłoce danego obszaru - świata.......świata myśli . Czyściec masz pomiędzy danymi światami , znajdują się tam bramy sprawiedliwości .......Jeżeli ciągniesz za sobą długi , bogactwa i tym podobne zabawki - to nie zmieścisz się przez taką bramę .........a zatrzymasz się na którejś (może być ich nieskończoność) . Ponadto decydujące jest też z jaką prędkością i pod jakim kątem będziesz przelatywać przez daną bramę ........efektem towarzyszącym jest zdmuchnięcie zewnętrznej warstwy świadomości (najgorszej części pamięci). ..........
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pili dżin
Gość






PostWysłany: Nie 20:15, 15 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Niebo i piekło zawiera się jednocześnie w każdym świecie . Niebo masz gdy twój sposób myślenia jest spójny ze środkiem ciężkości myślenia społecznego . Piekło jeżeli twoje myśli lecą po krawędzi ...... wirują po najbardziej skrajnej powłoce danego obszaru - świata.......świata myśli . Czyściec masz pomiędzy danymi światami , znajdują się tam bramy sprawiedliwości .......Jeżeli ciągniesz za sobą długi , bogactwa i tym podobne zabawki - to nie zmieścisz się przez taką bramę .........a zatrzymasz się na którejś (może być ich nieskończoność) . Ponadto decydujące jest też z jaką prędkością i pod jakim kątem będziesz przelatywać przez daną bramę ........efektem towarzyszącym jest zdmuchnięcie zewnętrznej warstwy świadomości (najgorszej części pamięci). ..........


czyli jak dobrze rozumiem wierz ślepo, albo pójdziesz do piekła
długi i bogactwo rozdaj biednym a więc "porzuć wszystko i wróć do lasu"
moge wiedzieć skąd masz te informacje?

świat religii = świat poezji
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ateista
VIP
VIP



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:13, 16 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Kiedy idziemy do Piekła, kiedy do Nieba??? kiedy do Czyścca?


Zawsze idea piekła, nieba i czyśćca mnie bawiła. Pytanie moniki wydaję się potwierdzać tylko absurd tej idei. Nie mam zamiaru obrażać kogokolwiek, ale dziwi mnie, że są jeszcze ludzie którzy wierzą w piekło i niebo. Oczywiście w żaden logiczny sposób nie da się odpowiedzieć na kompletnie nielogiczne i absurdalne pytanie:P Wiara w piekło jest dobra dla dzieciaków które idą do komunii (tak samo jak wiara w świętego mikołaja), i dla ich babć które za każdy zły uczynek straszą biedne wnuczki wizją potępienia i męczarni w piekle.

monika1988 - sądząc po nicku będziesz miała teraz 21 lat, tak więc chyba najwyższa pora by Twoja świadomość opuściła krainę bajek - św mikołaja, piekła, nieba, czyśćca i baby jagi.

Pozdrawiam i życzę bardziej logicznego i dorosłego myślenia:)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ateista dnia Pon 13:14, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carrissime
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:43, 16 Lut 2009    Temat postu:

Według mnie niebo istnieje. Oczywiście wyobrażenie Boga i Aniołków siedzących na chmurkach, jak napisał "ateista" odeszło z wiekiem. Uważam, że niebo to jest stan jaki może osiągnąć dusza ludzka, która żyła w zgodzie z Prawdą. Niebo jest ukojeniem.

Według mnie również jest piekło. Zapewne nie ma tam ognia i diabłów z migającymi rogami i widełkami w ręku (jakim to wyobrażeniem karmią nas bożonarodzeniowe jasełka). Piekło to cierpienie, niewyobrażalny ból- jakiego na ziemi nie jesteś w stanie doświadczyć. Ogromna tęsknota, której już nie możesz się pozbyć klękając do modlitwy.

Co do czyśćca to mam mieszane uczycia. Ustanowili go duchowni w XIX w., podobno miało to jakiś związek z Żydami i ich długami pieniężnymi. Nie chcę się na ten temat rozwodzić, bo nie posiadam dokładnych informacji. Uważam, że ustanowili czyściec jako miejsce, miejsce awaryjne, dla tych co nie zawsze byli uprzejmi.
Nie neguje tego, być może jest.
Osobiście sądzę, że jest taki stan przejściowy duszy, który można nazwać czyśćcem. Ale czy jest to miejsce...? może i tak... niektórzy z nas się przekonają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
niekompatybilny
Gość






PostWysłany: Pon 19:30, 16 Lut 2009    Temat postu:

pili dżin napisał:
Cytat:
Niebo i piekło zawiera się jednocześnie w każdym świecie . Niebo masz gdy twój sposób myślenia jest spójny ze środkiem ciężkości myślenia społecznego . Piekło jeżeli twoje myśli lecą po krawędzi ...... wirują po najbardziej skrajnej powłoce danego obszaru - świata.......świata myśli . Czyściec masz pomiędzy danymi światami , znajdują się tam bramy sprawiedliwości .......Jeżeli ciągniesz za sobą długi , bogactwa i tym podobne zabawki - to nie zmieścisz się przez taką bramę .........a zatrzymasz się na którejś (może być ich nieskończoność) . Ponadto decydujące jest też z jaką prędkością i pod jakim kątem będziesz przelatywać przez daną bramę ........efektem towarzyszącym jest zdmuchnięcie zewnętrznej warstwy świadomości (najgorszej części pamięci). ..........


czyli jak dobrze rozumiem wierz ślepo, albo pójdziesz do piekła
długi i bogactwo rozdaj biednym a więc "porzuć wszystko i wróć do lasu"
moge wiedzieć skąd masz te informacje?

świat religii = świat poezji

Piekło mają ci którzy odwalają czarną robotę - muszą myśleć podwójnie ..........tym w niebie muszą zmieniać "pieluchy"
    Niebo mają ci co wszystko samo im się robi , szybko odpoczywają , są spontaniczni , to mogą - tamto mogą , zyski im się materializują .
    Ci z piekła są obarczeni taką wiedzą iż nie mogą się przepchać do środka nieba .......by wszystko piszczało , pękało , deptało , obrażało się........
    A to wszystko tu - na tej planecie .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sailor
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:50, 17 Lut 2009    Temat postu:

Opis piekla znajduje sie w 2 tajemnicy fatimskiej. Z tego co pamietam to bylo tam napisane ze w piekle jest ogien a w nim plona ludzkie dusze w meczarniach. Co do nieba to to raczej nie jest tak ze lezysz sobie pod palma z koktajlem w lapce. Cos takiego moglo by uszczesliwic ludzi na tym swiecie. Ale w niebie takie rzeczy chyba sie juz nie licza, sa nowe wartosci. Tam chyba do szczescia wystarcza to ze sie jest przy Bogu, jego obecnosc. Ludzie ktorzy przezyli smierc kliniczna zawsze mowia to samo ze widzieli blask i ze w tamtym miejscu panowalo takie niewiarygodne cieplo, czulo sie dobroc i taka blogosc. Jesli to by byla prawda to skoro dusza ludzka czula taka radosc w "przedsionku" nieba to co jest w niebie? To moje zdanie. Oczywiscie to trez zalezy czy ktos wierzy czy nie. Dla jednych to sa bajeczki dla dzieci albo wyciagniete zywcem z archiwum X a dla innych cos normlanego, cos co traktuja powaznie. Ale na tym przeciez polega wiara nie? Niebo jest miejscem gdzie ida ludzie ktorzy w tym zyciu sobie na to zasluzyli, ktorzy zyli dobrze i WIERZYLI. Gdyby to wszystko bylo takie oczywiste i namacalne, do udowodnienia to ten swiat by nie mial sensu, bo on jest tak jakby takim testem. To tak jakby na sprawdzianie nauczyciel na tablicy wypisal rozwiazania do tego testu. Jaki bylby wtedy sens ten test pisac skoro i tak by nic z tego nei wyniklo? To zycie ma pokazac co jestesmy warci.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sailor dnia Wto 15:57, 17 Lut 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sailor
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:10, 17 Lut 2009    Temat postu:

Ale tak sobie mysle..... a co z tymi ludzmi ktorzy np nie maja "dojscia" do wiary chszescijanskiej? Sa nadal ludy ktorych mudzie cywilizowani nadal nie odkryli,wiec nikt nei mogl ich zewangelizowac. Ok wtedy mozna powiedziec ze oni beda zbawieni bo to nei ich wina. Ale w takim razie po co Pan Bog stworzyl takich ludzi? Chyba ze to faktycznie ma jakis sens ktorego ludzie nie znaja. W koncu my w porownaniu z Bogiem wcale tacy madrzy nie jestesmy .

No to ok mozna przyjac ze tak by bylo. Ale co z ludzmi innej wiary? Jasne niektorzy by pewnie powiedzieli. "Bo oni powinni uwierzyc!" Ale to nei ejst takie prosto, to jest wlasnie bardzo trudne. To tak jakby do katolika (ktory faktyczni enim jest a nie na pozor) przyszedl juz nawet nei swiadek jehowy (w koncu ich religia jest chyba jedna z tych najabrzdiej podobnej do naszej) tylko taki muzulmanin i by go zaczol pzrekonywac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ateista
VIP
VIP



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:39, 17 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Ale tak sobie mysle..... a co z tymi ludzmi ktorzy np nie maja "dojscia" do wiary chszescijanskiej? Sa nadal ludy ktorych mudzie cywilizowani nadal nie odkryli,wiec nikt nei mogl ich zewangelizowac.


Ja sobie zadaje to pytanie ale odnośnie innych cywilizacji. Co by było gdybyśmy się spotkali z inna cywilizacja (kosmos jest tak wielki, że moim zdaniem gdybyśmy mięli być sami w kosmosie to by było niewyobrażalne marnotractwo przestrzeni) Tak więc zakładając, że są inne formy życia w kosmosie zapewne mają (o ile w ogóle mają) inny system wierzeń, i co w takim razie z takimi innymi istotami. Słyszałem kiedyś wypowiedź księdza który zakładał możliwość nawrócenia takich istot LOL.

Cytat:
No to ok mozna przyjac ze tak by bylo. Ale co z ludzmi innej wiary?


Z takimi ludźmi jak Sailor fajnie mi się gada, ponieważ do mądrych wniosków dochodzą. No może brak w tym wypadku wniosków ale przynajmniej pojawiają się pytania. Otóż dla tego właśnie nie ma żadnego powodu dla którego ta a nie inna religia miała by być bardziej słuszna od tej drugiej. To że jest się katolikiem jest dziełem przypadku. Gdybyś się urodził w Afganistanie wyznawał byś islam i do głowy by Ci nie przyszło, że religia katolicka jest bardziej słuszna od Twojej, prędzej byś się wysadził w powietrze :)

Pozdrawiam i życzę dalszych owocnych przemyśleń


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sailor
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:10, 17 Lut 2009    Temat postu:

Dziekuje Ateisto milo mi Wesoly

No ale teraz tak z drugiej strony. Stworzenie swiata, wylaczajac teorie stworzenia go przez Boga najpopularniejsza jest chyab ta ze swiat powstal z materii. No ok swiat powstal z materii a materia? Z nastepnej materii? A tamta z jeszcze nastepnej? No przeciez przy takim zalozeniu to by to bylo takie w kolko to samo i w sumie nic by nie wyjasnialo. A tak gdyby przyjac ze to wlasnie Bog storzyl to wszysko, byt o nieskonczonej potendze i mozliwosciach....to np jakos tak bardziej do mnei przemawia Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ateista
VIP
VIP



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:48, 18 Lut 2009    Temat postu:

Wydaje mi się, że z bogiem jest podobnie. Spróbuj sobie wyobrazić, że bóg stworzył wszechświat. Ok wszystko fajnie ale co było przed bogiem. W takim razie boga też ktoś musiał stworzyć. Mówi się, że bóg istniał zawszę, co kłóci się z najbardziej powszechną i prawdopodobną teorią wielkiego wybuchu.

Z wikii:
Cytat:
z bardzo gęstej i gorącej osobliwości początkowej wyłonił się Wszechświat (przestrzeń, czas, materia, energia i oddziaływania).


Przed wielkim wybuchem nie było po prostu nic. Tak czy siak są to tylko spekulacje.

Cytat:
Nie wiemy nic o wszechświecie, aż do momentu, gdy osiąga on dojrzały wiek bilionowej trylionowej części sekundy - to jest, pewnego bardzo krótkiego czasu po stworzeniu w Wielkim Wybuchu.
Leon Max Lederman


Chociaż i tak jak na moje baardzo daleko w przeszłość potrafią zajrzeć:)
"bilionowej trylionowej części sekundy"

Dla tego między innymi do mnie przemawia nauka przede wszystkim. Jeśli jest mowa o bogu, to w ogóle nie lubię tego sformułowania. Wszystko czego nie da się wytłumaczyć przypina się idei boga. Oczywiście wszystko się zaczęło gdy w starożytności ludzie zaczęli czcić słońce i przede wszystkim je uznawali za boga, stąd kulty solarne, z którego nasza religia również się wywodzi;) na wikii poszukaj;)
Niestety nie znamy wszystkich praw fizyki, raczej jej znikomą część, dla tego również tym nie poznanym siłom które są zupełnie normalne lubimy przypisywać etykietki boga.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ateista dnia Śro 11:30, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sailor
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:22, 18 Lut 2009    Temat postu:

ateista napisał:
Wydaje mi się, że z bogiem jest podobnie. Spróbuj sobie wyobrazić, że bóg stworzył wszechświat. Ok wszystko fajnie ale co było przed bogiem. W takim razie boga też ktoś musiał stworzyć. Mówi się, że bóg istniał zawszę, co kłóci się z najbardziej powszechną i prawdopodobną teorią wielkiego wybuchu.
.


Tez czasem sie nad tym zastanawialam...
Heh to jest cos w stylu jak co bylo pierwsze jajko czy kura Wesoly

Patrzac na to od strony religijnej mozna powiedziec ze czlowiek jest przez Boga tak storzony zeby pewnych rzeczy nie rozumial, nie potrafil sobie ich wyobrazic. Moze z tym stworzeniem jest rzecz bardzo prosta, ale Bog dal nam jakkby taka blokade ze ludzie od tysiecy lat pruboja to wyjasnic i nic z tego....

Ale z drogiej strony wychodzi na to co Ty ateisto powiedziales, ze wszystkie rzeczy ktorych ludzie niepotrafia pojac odrazu przypisuja Bogu, byc moze blednie.

No i badz tu madry i pisz wiersze Jezyk


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sailor dnia Śro 16:25, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dorota Jarek
Gość






PostWysłany: Pią 9:23, 27 Mar 2009    Temat postu:

Przypowieść o faryzeuszu i celniku
Tym natomiast, którzy byli przekonani o swej sprawiedliwości, a innymi gardzili, powiedział taką przypowieść: "Dwóch ludzi weszło do świątyni, aby się modlić: jeden był faryzeuszem, a drugi celnikiem. Faryzeusz skupiony na sobie tak się modlił: 'Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak ten celnik. Poszczę dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam' . Celnik natomiast stał z daleka i nie śmiał nawet oczu podnieść ku niebu, ale bił się w piersi, mówiąc: 'Boże, bądź miłosierny dla mnie, grzesznego'. Mówię wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Bo każdy kto się wywyższa, będzie ponizony; a kto się uniża, bedzie wywyższony.

Ewangelia wg Sw. Łukasza, 18 , 9-14

Ta przypowieścią chciałam pokazać że choć człowiek może i postępował źle ale Bóg nikogo nie potępia;) Jeśli człowiek nawte dopiero na łożu smierci się nawróci BÓG może wprowadzić go do KRÓLESTWA NIEBIESKIEGIO... Przeciesz BÓG JEST MIŁOŚCIA i kocha każdego bez względu na jego czyny...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Simonto
Gość






PostWysłany: Czw 20:11, 09 Kwi 2009    Temat postu: Re: Co po śmierci i spowiedzi ??

monika1988 napisał:
Witam Forumowiczów Wesoly
I teraz co ???? Idą razem do nieba ???? No to by było rażąco niesprawiedliwe WesolyWesoly


No to jest niesprawiedliwe w TWOICH oczach - w oczach Pana Boga jest OK. Kłania się przypowieść o robotnikach w winnicy. I Tobie i grzesznikowi Pan Bóg obiecywał niebo - tobie za piękne zycie a jemu za krótką chwilę refleksji i nawrocenie przed śmiecią. Niebo jest Pana Boga - komu je da i za ile to JEGO sprawa a nie twoja Wesoly Proste
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dolores61
VIP
VIP



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:00, 11 Kwi 2009    Temat postu:

Słowo "czyściec" nie występuje w Biblii, nie uczył o takim miejscu ani Jezus ani apostołowie ani pierwsi chrześcijanie...
A gdyby tak było, że Bóg nikogo nie potępia to w Jego słowie, czyli Piśmie Świętym nie byłoby między innymi takich przestróg :
Rzymian 1:18-32
1Koryntian 6:9-11
Galatów 5:19-21
Tytusa 3:3-7
Jakuba 2:14-26
Apokalipsa 21:8
Apokalipsa 22:15


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:25, 11 Kwi 2009    Temat postu:

odpowiadając na pytanie...

czyśćca nie ma.. to wymysł ludzi a dokładnie kościoła żeby nabić sobie kasę za odpusty

oboje idą do Nieba, jesli grzesznik miał spowiedź , namaszczenie i dostał rozgrzeszenie to co na ziemi mu odpuszczono to i w niebie się liczy.. ale ważne jest aby to była szczera spowiedź i żal za grzechy a nie tylko strach przed śmiercią...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maro110 dnia Sob 23:10, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dolores61
VIP
VIP



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:43, 12 Kwi 2009    Temat postu:

oboje idą do Nieba, jesli grzesznik miał spowiedź , namaszczenie i dostał rozgrzeszenie to co na ziemi mu odpuszczono to i w niebie się liczy.. ale ważne jest aby to była szczera spowiedź i żal za grzechy a nie tylko strach przed śmiercią...


Powiadasz maro110, że oboje idą do nieba. To według tej teorii, najlepiej używac świata ile wlezie a na łożu śmierci się wyspowiadac...? I już sprawa załatwiona? A gdzie uczynki odpowiadające skrusze? Jak człowiek umiera to już nic nie jest w stanie uczynic...Jakub w swoim liście wyraźnie powiedział,że "wiara bez uczynków martwa jest.Tak jak ciało bez ducha(życia) jest martwe, tak i wiara jak nie ma uczynków jest martwa", czyli bezużyteczna!!!
A co z grzesznikiem, który nie zdąży się wyspowiadac? Albo z tym ,który nie wierzy?Hmm...jaka jest Twoja teoria na ten temat? A Pan Jezus uczył między innymi tego, że w nagrodę ludzie bogobojni będą mogli życ na ziemi przez całą wiecznośc...a nie w niebie...i co z tą nauką Jezusa? Kłamał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:21, 12 Kwi 2009    Temat postu:

Dolores.. spłyciłaś moją odpowiedź..
napisałem wyraźnie "ale ważne jest aby to była szczera spowiedź i żal za grzechy a nie tylko strach przed śmiercią" trochę to rozwinę..

przypowieść o synu marnotrawnym tłumaczy nam wszystko.. "dobry syn miał nawet za złe ojcu że ten przyjał z taka radością "złego" syna.. i co mu odpowiedział ojciec..?? (mały quiz Wesoly)
tu widzimy że można prowadzić się przez życie różnie.. ale jeśli w pewnym momencie nadejdzie szczera ( !!!!) skrucha grzechy będą wybaczone..
powołujesz się na słowa jakuba.. ja na słowa Jezusa.. (niestety w biblii jest wiele mniejszych bądź większych sprzeczności), który wyraźnie powiedział przekazując swą wolę apostołom.. co na ziemi odpuścicie.. będzie odpuszczone.. itd.. więc uważam że jeśli kapłan odpuszcza nam grzechy.. to i odpuszczone mamy w niebie.. i tu powtarzam.. liczy się szczerość spowiedzi i żal za grzechy, a jako przeciwny przykład podam modne ostatnio unieważnienie ślubu..
ludzie na różne sposoby, niekiedy kłamiąc, przekupując starają się udowodnić że ślub był pomyłką,, jest nieważny byle tylko dostać oficjalne unieważnienie (tzw. papierek)... ja tu uważam, że jeśli mimo wszystko kościół unieważni taki ślub, a intencje były nieszczere, kłamano podczas procesu to jest to nie ważne.. ale jeśli wszystko odbyło się "po prawdzie" to słowo wypowiedziane na ziemi.. ma swą moc w niebie.. tak samo uważam z ostatnią spowiedzią i namaszczeniem..

co do grzesznika, który nie zdążył się wyspowiadać.. zależy jakie grzechy popełniał.. jak szedł przez życie.. nie każdy grzesznik trafi do piekła - a może zamiast pytać mnie.. sama powiesz co o tym myslisz?? a ja odpowiem??

Ty żyj jak wolisz.. ale ocenę za całokształt życia pozostaw Bogu.. ale po to mamy rozum aby z niego korzystać i np. tu dyskutować Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maro110 dnia Nie 23:31, 12 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Januarius
VIP
VIP



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:15, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Skoro poruszyłeś Maro temat unieważniania ślubów, to chciałbym przytoczyć Ci słowa Jezusa z Ewangelii według Mateusza 19:6

"Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela.”

Człowiek więc nie ma prawa od Boga unieważniania małżeństwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:34, 13 Kwi 2009    Temat postu:

zgadzam się Januarius, dlatego to nie jest nazywane rozwodem (czyli rozdzieleniem) a nazywa się unieważnieniem.. i to robi drobną różnicę.. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaska
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:19, 01 Lip 2010    Temat postu:

nie sadzcie byscie i wy nie byli sądzeni
Nie nam decydowac kto do Nieba kto do piekła i czy to sprawiedliwe , Bog jest sprawiedliwy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Christianos
VIP
VIP



Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z Boga

PostWysłany: Pią 14:39, 02 Lip 2010    Temat postu: Re: Co po śmierci i spowiedzi ??

monika1988 napisał:
Witam Forumowiczów Wesoly
Mam pytanie, któro mnie bardzo ciekawi... Mianowicie chodzi mi o spowiedź i jej "konsekwencje". Przypuśćmy, że są 2 osoby. Zatwardziały grzesznik i osoba bardzo wierząca. Grzesznik prowadzi hulaszcze życie, bawi się, grzeszy, obraża swoim zachowaniem Boga, ludzi. Natomiast ta osoba wierząca poświęca się Bogu i innym, jest wprost wzorowym katolikiem. No i grzesznik i osoba pobożna umierają. tak się grzesznikowi trafiło, że umarł wyspowiadany, przyjął Komunię, Sakrament Namaszczenia Chorych, był przy nim Ksiądz. Osoba pobożna umierała "w ten sam sposób". I teraz co ???? Idą razem do nieba ???? No to by było rażąco niesprawiedliwe Kiedy idziemy do Piekła, kiedy do Nieba??? kiedy do Czyścca? CZy w Czyśccu są jakieś stopnie ??? Dla mniej lub cieżej grzeszących za życia ??? Czekam na Wasze wypowiedzi na ten temat. Pozdrawiam WesolyWesolyWesoly


pomijając wszystkie inne kwestie a opierajac sie tylko na tych faktach, które podałaś - to oboje idą do piekła

ale oczywiście, do tego dochodzą takie sprawy jak kto umarł - czy któryś z nich np. w jakiś sposób uznał Jezusa za swojego Pana i Zbawiciela i przyjął przez wiarę łaskę zbawienia - wtedy taki człowiek jest zbawiony.
Nie ma czegoś takiego jak czyściec. W piekle nie ma stopni, ale każdy cierpi szczególnie dotkliwie w kwstii takiej w jakiej najbardziej grzeszył. W Niebie wydaje się, że są stopnie, ale jest tam takie szczęście i radość że nikt nie zwraca na to większej uwagi bo każdy jest przeszczęśliwy.

i dodam cytat z Ewangelii:
tak jest z każdym kto gromadzi skarby dla siebie, a jest ubogi przed Bogiem

z tym, że oboje idą do piekła to zaznaczam, że to nie jest takie proste, bo tu jeszcze dochodzą takie sprawy jak Sąd z uczynków - jeśli ktoś umarł niezbawiony przez wiarę w Jezusa tego czego szczegułowy Sąd Boży na podstawie uczynków i Bóg jest wolny, swobodny i niczym nieograniczony (choć z drugiej strony powiedział, że sądzi na podstawie swojego Słowa, i że to Słowo Boże będzie sądzić) - dlatego może np. okazać komuś łaskę i odesłać kogoś takiego z powrotem do życia (znam pełno przypadków tzw. śmierci klinicznych)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Christianos dnia Pią 14:45, 02 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlackAngel
VIP
VIP



Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:42, 02 Lip 2010    Temat postu:

...Oboje idą do piekła...

Litości..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Christianos
VIP
VIP



Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z Boga

PostWysłany: Pią 14:47, 02 Lip 2010    Temat postu:

słuszna reakcja BlackAngel - gdyby ludzie wiedzieli w jakim są stanie upadli by na kolana i błagali Boga o litość...
- ale tylko w Ewangelii mogą znaleźć drogę i moc do zbawienia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin