Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Modlitwa do Maryi..

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
truskafka
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:51, 08 Maj 2013    Temat postu: Modlitwa do Maryi..

Witam, znam pare osób, które uważają, że nie potrzebują Maryi w swoim życiu. Nie rozumieja sensu modlitwy do Niej, w końcu w PŚ nic na ten temat nie ma. Wszystko mogą w Bogu i nie potrzebują Maryi..Po co mają sie do Niej modlić w koncu Bóg zna ich problemy i nie potrzebują Jej wstawiennictwa itp..Rozmawialem nie tak dawno z jedna z tych osob, ktora bardzo chce doświadzyć Jej obecności, a ja sam nie bardzo wiem jak jej pomoc...Przez to wszystko uwaza ze blizej jej do protestancyzmu.
z góry przepraszam za nie trafna nazwe tematu.Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:26, 08 Maj 2013    Temat postu:

No i racja, w Piśmie Św. nie masz nic o tym aby do Marii się modlić. Ba! Nawet do końca nie wiadomo, czy mogłaby takich modlitw wysłuchać.
Jeśli Bóg jest Ojcem to... na pewno nikt nie chce odwracać uwagi od Boga skupiając się na jakiś doznaniach z Marią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
truskafka
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:29, 08 Maj 2013    Temat postu:

Nie mam na myśli stawiana Maryi na rowni z Bogiem czy cos w tym rodzaju. Znane sa nam słowa Jezusa "to jest matka twoja". Któż nie chce najlepiej dla swojego dziecka jak własna matka? Modlitwa to nic innego jak tylko rozmowa..W swojej rodzinie doswiadczylem pomocy Maryi i modlitwa do niej ma sens. Na pewno nie jest odwroceniem sie od Boga..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prot
VIP
VIP



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nottingham, UK

PostWysłany: Śro 12:00, 08 Maj 2013    Temat postu:

Wszelkie swiete postacie, doktorych sie modli sa czyns w rodzaju "punktow" skupienia uwagi. Nie wiem jak to najlepiej ujac. Bog odzwierciedla wszytko, a osoby swiete skupiaja nasza uwage na mniejszym obszarze naszej uwagi.

Modlac sie do Maryi oczekujemy wsparcia jak od matki, modlac sie do swietego od kierowcow, skupiamy sie kierowaniu pojazdami itp.

Jeżeli mamy jakiś konkretny problem to modlimy się to świętego, który jest patronem w danym zagadnieniu.

Czy to dobrze, czy źle? ciężko powiedzieć. na pewno skupienie uwagi na mniejszy obszar jest skuteczne, ale jeżeli zaczniemy się modlić tylko do świętych to w końcu się pogubimy.

Myślę, ze codziennie powinno się modlić do Boga, a do świętych uciekać się w naprawdę trudnych i wyjątkowych sytuacjach. Albo podczas modlitwy do świętego kończyć modlitwa do Boga itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:38, 12 Maj 2013    Temat postu:

dla wielu kobiet Maryja jest wyznacznikiem kobiecosci, nie nalezy sie do niej moddlic, to grzech ale mozna ja nasladowac w codziennym zyciu, dlaczego nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nathaniel
VIP
VIP



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:01, 24 Maj 2013    Temat postu:

Modlitwa to nic innego jak tylko i wyłącznie forma medytacji. Może działać kojąco, uspokajająco, może dać pewności siebie itp. Pomóc w ukojeniu nerwów czy podtrzymać nadzieję. To wszystko dzieje się tylko i wyłącznie w głowie modlącego się. Nikt i nic na podstawie modlitwy nie ingeruje w nasze życie.

Nie ma żadnej rozmowy, bo przecież Bóg i inne osoby nie odpowiadają. Jest tylko monolog osoby modlącej się.

Nie ma znaczenia do kogo się modlisz i o co. Jeśli ktoś pomodli się do czajnika by np. zdać prawo jazdy i je zda ta osoba umocni się w wierze, że czajnik jej wysłuchał. Oczywiście jest to absurd ale pod czajnik podstaw teraz cokolwiek/kogokolwiek i będzie to działało tak samo.

Jeśli ktoś opisze tu swój przypadek w którym jego modlitwy zostały wysłuchane tzn. nie jest możliwe by wydarzyło się to bez boskiej ingerencji to zapłacę od razu 100zł.

Przypadki typu: modliłem się o zdanie matury/prawa jazdy/udaną operację/wyzdrowienie itp. jak wiadomo się nie liczą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prot
VIP
VIP



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nottingham, UK

PostWysłany: Pią 12:28, 24 Maj 2013    Temat postu:

Nathaniel generalnie masz racje, ale twój opis traktuje temat bardzo powierzchownie.

Chodzi o to, ze nasza swiadomosc to jest ułamek naszego umysłu. W głębi naszego umysłu pracuje wiele procesów myślowych, które nie sa zależne od naszej swiadomosci. Można starać się na nie wpływać właśnie poprzez wiarę i modlitwy lub medytacje.

Problem polega na tym, ze trzeba wybrać wzorzec moralny, który zaczniesz wprowadzać do swojej podświadomości.

Modlitwa i studiowanie pisma to są ćwiczenia dla umysłu, tak jak bieganie czy siłownia to ćwiczenia dla ciała.

Religia i jej postacie to jest nasze wyobrażeniem świata duchowego. W pewnym sensie jest to wymysł, ale z drugiej strony wymysł ten wynika z fizycznych doświadczeń.

Ostatnio słuchałem audycje radiowa, na temat tego jak powinno się odczytywać Biblie.
http://www.mojadroga.fora.pl/ciekawe-linki,5/audycja-biblijna,3440.html

I w niej wyraźnie napisane jest, ze nie wolno odczytywać jej dosłownie. Np. Chleb to nauka Jezusa, a woda to wszyscy ludzie itp. Wiec jak piszą Anioły, Trąby, czy królestwo, to tez nie powinno się tego dosłownie rozumieć. Kiedy tak na to spojrzysz to wszytko związane z religia przestanie być jakimś fantastycznym wymysłem a zostanie sama nauka i mądrość.
Biblia jest sposobem na podróżowanie w czasie, poprzednie pokolenia nie mogły się fizycznie przenieść do nas w przyszłość, ale zostawili nam swoja wiedze, która dotrwała do naszych czasów. Znając ich doświadczenia można przewidywać bliska przyszłość, inaczej prorokować.

Generalnie proponuje posłuchać tej audycji i wtedy można pogadać.

W tej audycji tez jest jasno powiedziane ze powinno sie modlić do Jezusa, Pana naszego, Wszechmogącego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
-m-m-
VIP
VIP



Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Pią 15:55, 24 Maj 2013    Temat postu:

Najlepsza modlitwa to wiedza i rozwój umysłowy. Modlitwę możemy stosować tylko wtedy gdy wykorzystamy inne realne i przydatne rzeczy ale sama w sobie nie może zastępować wiedzy, medycyny itd.

Ile daje modlitwa, a ile wiedza można się przekonać na podstawie tego , że jak ludzie w dawnych wiekach dużo się modlili i padali jak muchy. Dziś się mniej modlą, korzystają bardziej z wiedzy i żyją długo i szczęśliwie. W Afryce i Ameryce Pd. dalej się modlą , a w państwach rozwiniętych malutko i żyją dłużej i lepiej.

Proponuję zrobić doświadczenie. Jak kogoś zaboli ząb to niech się pomodli. Zobaczymy jaki będzie efekt. Modlitewnicy są mądrzy jak ich nic nie boli ale jak zaboli to do lekarza. Modlitewnicy to super teoretycy. W teorii modlitwa cuda robi tylko jakoś w praktyce tego nie widać. To znaczy widać. W praktyce modły, rytuały tylko szkodzą mózgowi. Patrz muzułmanie wiecznie się modlący i jednocześnie ścinający głowy innym. To jest efekt modlitwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 16:04, 24 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
Ile daje modlitwa, a ile wiedza można się przekonać na podstawie tego , że jak ludzie w dawnych wiekach dużo się modlili i padali jak muchy. Dziś się mniej modlą, korzystają bardziej z wiedzy i żyją długo i szczęśliwie. W Afryce i Ameryce Pd. dalej się modlą , a w państwach rozwiniętych malutko i żyją dłużej i lepiej.

Myślę, że robisz błąd sugerując, że jak ludzie się nie modlą (mniej), to im lepiej.

Dłuższe życie jest skutkiem rozwoju medycyny, a nie tego, że ludzie się mniej modlą.

Cytat:
Proponuję zrobić doświadczenie. Jak kogoś zaboli ząb to niech się pomodli. Zobaczymy jaki będzie efekt. Modlitewnicy są mądrzy jak ich nic nie boli ale jak zaboli to do lekarza.

Wybacz, ale to normalne, że osoby wierzące chodzą do lekarzy- po to oni są i trzeba z ich pomocy korzystać.

Jakieś wyjątkowe niemądre rzeczy tu wypisałeś, sorry...

Cytat:
W teorii modlitwa cuda robi tylko jakoś w praktyce tego nie widać. To znaczy widać. W praktyce modły, rytuały tylko szkodzą mózgowi. Patrz muzułmanie wiecznie się modlący i jednocześnie ścinający głowy innym. To jest efekt modlitwy.

W jaki sposób szkodzą mózgowi? Co to znaczy?
To, że są fanatycy religijni? To nie wina modlitwy...

Myślę, że są ludzie na świecie i o tym się mówi, którzy uważają, że Bóg czyni cuda... sama znam kobietę, która wierzy w to, że została uzdrowiona... znam mężczyznę, który powinien dziś już nie żyć, a może dzięki modlitwie... i wierze jest inaczej? Fakt też taki jest, że faktycznie lekarze nie są wstanie czasami wyjaśnić nagłego wyzdrowienia danego człowieka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
-m-m-
VIP
VIP



Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Pią 17:18, 24 Maj 2013    Temat postu:

madźka. napisał:
Cytat:
Ile daje modlitwa, a ile wiedza można się przekonać na podstawie tego , że jak ludzie w dawnych wiekach dużo się modlili i padali jak muchy. Dziś się mniej modlą, korzystają bardziej z wiedzy i żyją długo i szczęśliwie. W Afryce i Ameryce Pd. dalej się modlą , a w państwach rozwiniętych malutko i żyją dłużej i lepiej.

Myślę, że robisz błąd sugerując, że jak ludzie się nie modlą (mniej), to im lepiej.

Dłuższe życie jest skutkiem rozwoju medycyny, a nie tego, że ludzie się mniej modlą.

Cytat:
Proponuję zrobić doświadczenie. Jak kogoś zaboli ząb to niech się pomodli. Zobaczymy jaki będzie efekt. Modlitewnicy są mądrzy jak ich nic nie boli ale jak zaboli to do lekarza.

Wybacz, ale to normalne, że osoby wierzące chodzą do lekarzy- po to oni są i trzeba z ich pomocy korzystać.

Jakieś wyjątkowe niemądre rzeczy tu wypisałeś, sorry...

Cytat:
W teorii modlitwa cuda robi tylko jakoś w praktyce tego nie widać. To znaczy widać. W praktyce modły, rytuały tylko szkodzą mózgowi. Patrz muzułmanie wiecznie się modlący i jednocześnie ścinający głowy innym. To jest efekt modlitwy.

W jaki sposób szkodzą mózgowi? Co to znaczy?
To, że są fanatycy religijni? To nie wina modlitwy...

Myślę, że są ludzie na świecie i o tym się mówi, którzy uważają, że Bóg czyni cuda... sama znam kobietę, która wierzy w to, że została uzdrowiona... znam mężczyznę, który powinien dziś już nie żyć, a może dzięki modlitwie... i wierze jest inaczej? Fakt też taki jest, że faktycznie lekarze nie są wstanie czasami wyjaśnić nagłego wyzdrowienia danego człowieka...

A ja znam faceta który sobie glizdę na pępek kładł i też wierzył , że go to z różnych chorób leczy. Wierzył i co z tego? Wierzyć to sobie można. Ja chcę wiedzieć , że to coś daje , a nie wierzyć.

Modły czyli zbytnia religijność szkodzi w ten sposób , że człowiek jest mocno zarażany wirusem wiary. A im ktoś mocniej takim wirusem jest zarażony tym gorzej bo z tego powstają ekstremiści patrz muzułmanie. Zbyt dużo praktykowali swojej wiary, a zbyt mało z wiedzą mają do czynienia i to powoduje radykalne obniżenie długości i jakości życia nie tylko sobie ale też innym (wybuchy w Bostonie, WTC, wczoraj w Anglii, Breivick itd.)

Wierzyć można w rzeczy prawdopodobne np. że Madzia jest ładna , a nie w rzeczy nieprawdopodobne (latający koń Mahometa, zmartwychwstanie Jezusa)

Wiara uzdrawia , a lekarze nie potrafią czegoś wytłumaczyć? Śmieszne. Nigdy nie będziemy w stanie wszystkiego wytłumaczyć ale to świadczy o tym , że wszystkiego nie wiemy , a nie o cudach. Cuda zdarzają się najczęściej tam gdzie jest mała wiedza. Wtedy wszystko jest nadprzyrodzone i cudowne. Kiedyś za cud nawet uważano tęczę czy zorzę polarną.

Ciekawe czemu modły uzdrawiają zawsze w ten sposób , że nie idzie tego zweryfikować. Jeśli to takie cuda bóstwo robi to czemu nikomu jeszcze ręka, noga ani inne członki nie odrosły przez modły i cuda? Zresztą te wszystkie uzdrowienia przez świętych to dla mnie zwykłe jaja. Ostatnio nawet lekarz się zbuntował bo wyleczył zakonnicę , a ta powiedziała , że to kości zmarłych ją wyleczyły. Ja osobiście takich dziwolągów przestałbym leczyć i zaproponowałbym aby od razu do pomoc szła do wszystkich świętych. Bo lekarz wyleczy , a oni później głupstwa plotą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 18:34, 24 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:

A ja znam faceta który sobie glizdę na pępek kładł i też wierzył , że go to z różnych chorób leczy. Wierzył i co z tego? Wierzyć to sobie można. Ja chcę wiedzieć , że to coś daje , a nie wierzyć.

Na prawdę znasz takiego faceta czy sobie wymyślasz? Wesoly
Wyleczyło go z jakiejś choroby?

Wybacz, ale takiej pewności, jakiej Ty oczekujesz, to nawet nie masz w nauce: wszelkie hipotezy i teorie.

Cytat:
Modły czyli zbytnia religijność szkodzi w ten sposób , że człowiek jest mocno zarażany wirusem wiary. A im ktoś mocniej takim wirusem jest zarażony tym gorzej bo z tego powstają ekstremiści patrz muzułmanie.

Wiesz... jest pełno ludzi, którzy modlą się codziennie... chodzą np. codziennie do kościoła i nie są tacy, jak Ty opisujesz... Sama kiedyś chodziłam codziennie na Mszę i jakoś nie byłam niczym zarażona.

Myślę, że traktujesz wiarę, jako coś złego, prawda?
A to na prawdę daje wielu ludziom szczęście...
Są ludzie- fanatycy i jest to anormalne, ale to nie znaczy, że religijność jest zła.
Jednym słowem fanatyzm to co innego niż religijność, modlitwa itd. A Ty chyba niestety dajesz znak równości.

Cytat:
Zbyt dużo praktykowali swojej wiary, a zbyt mało z wiedzą mają do czynienia i to powoduje radykalne obniżenie długości i jakości życia nie tylko sobie ale też innym (wybuchy w Bostonie, WTC, wczoraj w Anglii, Breivick itd.)

Zapewniam Cię, że na pewno są fanatycy wykształceni...
Nauka wcale nie powoduje tego, że ludzie przestają wierzyć... bo te dwie rzeczy sobie nie zaprzeczają. Przynajmniej w niektórych religiach.
Cytat:
Wierzyć można w rzeczy prawdopodobne np. że Madzia jest ładna

To prawdopodobieństwo jest niższe niż te, że Bóg istnieje. Jezyk

Cytat:
Wiara uzdrawia , a lekarze nie potrafią czegoś wytłumaczyć? Śmieszne. Nigdy nie będziemy w stanie wszystkiego wytłumaczyć ale to świadczy o tym , że wszystkiego nie wiemy , a nie o cudach.

Nie wiesz tego, że to nie cuda... Faktycznie może czegoś nie wiemy, ale również mogą być to cuda... Może jednak wiemy w danym temacie wystarczająco.. żeby stwierdzić, że to cud?

Cytat:
Cuda zdarzają się najczęściej tam gdzie jest mała wiedza. Wtedy wszystko jest nadprzyrodzone i cudowne. Kiedyś za cud nawet uważano tęczę czy zorzę polarną.

Poczytaj trochę o zatwierdzaniu cudów np. przez Kościół katolicki... i powiedz mi... czy zdanie, które napisałeś jest prawdziwe.

Cytat:
Ciekawe czemu modły uzdrawiają zawsze w ten sposób , że nie idzie tego zweryfikować. Jeśli to takie cuda bóstwo robi to czemu nikomu jeszcze ręka, noga ani inne członki nie odrosły przez modły i cuda?

A czemu ktoś zaczął chodzić choć nie mógł... (trzeba się tu liczyć z zanikiem mięśni, które nagle "mają siłę").. dlaczego nagle znikają guzy (rak)? To tylko przykłady, jednakże myślę, że są jednoznaczne z odrastaniem kończyn. Może mniej widoczne gołym okiem, ale jednak...

Cytat:
Zresztą te wszystkie uzdrowienia przez świętych to dla mnie zwykłe jaja. Ostatnio nawet lekarz się zbuntował bo wyleczył zakonnicę , a ta powiedziała , że to kości zmarłych ją wyleczyły.

Faktycznie głupia zakonnica... kości nie potrafią leczyć..
Jak już to może Bóg się do tego przyczynił, ale racja... lekarz po to, aby leczył, a więc należy się mu podziękowanie. A Bogu niech podziękuje, że spotkała dobrego lekarza. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej
VIP
VIP



Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:47, 24 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
A ja znam faceta który sobie glizdę na pępek kładł i też wierzył , że go to z różnych chorób leczy. Wierzył i co z tego? Wierzyć to sobie można. Ja chcę wiedzieć , że to coś daje , a nie wierzyć.


Jak wcześniej stwierdziłeś w swoich wypowiedziach, że nie wierzysz w święte księgi, to weź pod uwagę Biblię jako świadectwo historyczne. W to już możesz uwierzyć, bo przedstawia fakty historyczne, potwierdzone nawet przez niechrześcijan.
Bez wątpienia wiadomo że żył na ziemi Jezus. Od jego narodzin liczymy lata nowej ery. Przyczynił się do wiary chrześcijańskiej, jest uznawany za założyciela kościoła, nauczał o Bogu i jego królestwie, został stracony poprzez ukrzyżowanie z wyroku Poncjusza Piłata, który również jest postacią historyczną i autentyczną.
Wiele pism, różnych autorów świadczą o tym że Jezus swego czasu naprawdę przebywał na ziemi.

Jezus Chrystus nauczając, dokonywał wielu cudów, czego świadkami było tysiące ludzi, fakty są opisane w całym nowym testamencie. Nowy Testament był spisywany na przestrzeni wielu lat, przez różnych autorów, ale wszyscy opisali Jezusa w podobny sposób i fakty związane z jego życiem też są niemal identyczne.

Modlitwa. Jezus, nazwany Chrystusem nie stronił od niej, nie mówił że to jest niepotrzebne, ale namawiał do niej by ludzie mieli wiarę, a ci co ją mieli, żeby w tej wierze się utwierdzali.

Jezus był również mędrcem, który przewyższał wszystkich madrością w swoich naukach. Słowa, które powiedział na temat wiary:
"...Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie. Ale ten rodzaj nie wychodzi inaczej, jak tylko przez modlitwę i post..." Mat:17-21,22

Zwrócił uwagę że aby była wiara, musi być modlitwa.

I jeszcze jeden przykład, gdzie wiara z modlitwą idą w parze:
"...A Jezus, odpowiadając, rzekł im:
Zaprawdę powiadam wam, jeślibyście mieli wiarę i nie wątpili, nie tylko to, co się stało z drzewem figowym, uczynicie, ale gdybyście i tej górze rzekli: Wznieś się i rzuć do morza, stanie się tak.
I wszystko, o cokolwiek byście prosili w modlitwie z wiarą, otrzymacie..." Mat:21-21,22


Jeżeli Jezus, który był autentyczną postacią, czynił cuda, i twierdził że przez modlitwę i wiarę można cuda czynić, to dlaczego mamy niewierzyć że tak jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
-m-m-
VIP
VIP



Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Pią 18:58, 24 Maj 2013    Temat postu:

Zaczął chodzić dlatego , że część udaje , że nie może chodzić na takich pokazach uzdrawiaczy (są podstawieni), a druga część zacznie chodzić bo wpada w chwilową euforię. James Randii , który też kiedyś leczył ludzi Chrystusem i modlitwą powiedział, że uzdrawiacze pokazują jak ludzie kule wyrzucają po ich seansach ale już nie pokazują , że są zmuszani do kupna nowych kul od ludzi podstawionych przez tych uzdrawiaczy jak euforia minie. Człowiek w euforii zawsze jest silniejszy i robi rzeczy niemożliwe i jest to zupełnie normalne. Nawet po wypadku człowiek potrafi wstać po czym jak euforia minie to padnie jak kłoda. Randi też twierdził , że ludzie w Afryce czy Ameryce Pd są podatni na sugestie i łatwo wpadają w euforię (skaczą, kwiczą, płaczą, tańczą itd.) , a już na przykład nie da się takich seansów przeprowadzić w państwach cywilizowanych bo za mało ludzi podatnych na zbiorową sugestię.

Nikt jeszcze nie pokazał jak bóg uzdrawia czy przywraca odcięte kończyny, ręce głowy itd. A to , że powiem , ze miałem syfa i bóg mnie wyleczył to sobie mogę mówić tylko, że kto mi uwierzy. Jak zobaczę kiedyś jak odrasta komuś głowa po obcięciu przez wierzącego fanatyka to uwierzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prot
VIP
VIP



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nottingham, UK

PostWysłany: Pią 19:01, 24 Maj 2013    Temat postu:

andrzej, jak ja wcześniej pisałem, nie traktuj Biblii dosłownie. To ze Jezus mówi o przenoszeniu gór i robieniu wielkich rzeczy poprzez modlitwę, to nie musi to dotyczyć sie prawdziwej fizycznej góry. Górą może być symbolem jakiegoś wielkiego problemu, np. dla maturzysty wspięcie się na szczyt góry jest zaliczenie egzaminu maturalnego.

Tak samo Jezus fizycznie, dosłownie nie zmartwychwstał, on zmartwychwstał w duchu.
Czyli, mimo, ze ciało umarło to jego duch i nauka wciąż jest z nami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prot
VIP
VIP



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nottingham, UK

PostWysłany: Pią 19:03, 24 Maj 2013    Temat postu:

Prot napisał:
andrzej, jak ja wcześniej pisałem, nie traktuj Biblii dosłownie. To ze Jezus mówi o przenoszeniu gór i robieniu wielkich rzeczy poprzez modlitwę, to nie musi to dotyczyć sie prawdziwej fizycznej góry. Górą może być symbolem jakiegoś wielkiego problemu, np. dla maturzysty wspięcie się na szczyt góry jest zaliczenie egzaminu maturalnego.

Tak samo Jezus fizycznie, dosłownie nie zmartwychwstał, on zmartwychwstał w duchu.
Czyli, mimo, ze ciało umarło to jego duch i nauka wciąż jest z nami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej
VIP
VIP



Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:29, 24 Maj 2013    Temat postu:

Prot napisał:
andrzej, jak ja wcześniej pisałem, nie traktuj Biblii dosłownie. To ze Jezus mówi o przenoszeniu gór i robieniu wielkich rzeczy poprzez modlitwę, to nie musi to dotyczyć sie prawdziwej fizycznej góry. Górą może być symbolem jakiegoś wielkiego problemu, np. dla maturzysty wspięcie się na szczyt góry jest zaliczenie egzaminu maturalnego.

Tak samo Jezus fizycznie, dosłownie nie zmartwychwstał, on zmartwychwstał w duchu.
Czyli, mimo, ze ciało umarło to jego duch i nauka wciąż jest z nami.


To jest twoja opinia. Nie ty, będziesz mi dyktował jak mam wierzyć i jak traktować Biblię.

Podałeś przykład maturzysty, a ja ci mówię, że co innego jest wspiąć się na górę, a co innego rzucić górę do morza.
Swój wysiłek w pracę umysłu, by zaliczyć maturę, nie można nazwać cudem.
Po za tym, przedstawiasz fałszywą naukę, co do zmartwychwstania Jezusa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez andrzej dnia Pią 19:30, 24 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prot
VIP
VIP



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nottingham, UK

PostWysłany: Pią 19:42, 24 Maj 2013    Temat postu:

Oczywiście nie dyktuje nikomu jak ma wierzyć, przepraszam jeżeli tak to zabrzmiało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 20:48, 24 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
Zaczął chodzić dlatego , że część udaje , że nie może chodzić na takich pokazach uzdrawiaczy (są podstawieni), a druga część zacznie chodzić bo wpada w chwilową euforię. James Randii , który też kiedyś leczył ludzi Chrystusem i modlitwą powiedział, że uzdrawiacze pokazują jak ludzie kule wyrzucają po ich seansach ale już nie pokazują , że są zmuszani do kupna nowych kul od ludzi podstawionych przez tych uzdrawiaczy jak euforia minie. Człowiek w euforii zawsze jest silniejszy i robi rzeczy niemożliwe i jest to zupełnie normalne.

Sorry, ale nie wszystkie są takie wypadki... dowiedziałeś się już coś na temat uznanych cudów przez kościół katolicki?

Proszę mi podać konkretny przykład.. jaki uzdrawiacz i jaki chory... miał taki przypadek, jak tu napisałeś.
Chciałabym wiedzieć, kiedy i kogo Randii "leczył Chrystusem"?

Cytat:
Randi też twierdził , że ludzie w Afryce czy Ameryce Pd są podatni na sugestie i łatwo wpadają w euforię (skaczą, kwiczą, płaczą, tańczą itd.) , a już na przykład nie da się takich seansów przeprowadzić w państwach cywilizowanych bo za mało ludzi podatnych na zbiorową sugestię.

Jasne, a Ty co twierdzisz?
A poza tym to też zależy od kultury... tam jest inna kultura i ludzie skaczą i tańczą (Twoje określenie kwiczą jest obraźliwe), ale to wcale nie znaczy, że są jakoś otępieni.

Cytat:
Nikt jeszcze nie pokazał jak bóg uzdrawia czy przywraca odcięte kończyny, ręce głowy itd. A to , że powiem , ze miałem syfa i bóg mnie wyleczył to sobie mogę mówić tylko, że kto mi uwierzy.

Znowu Ci powiem... dowiedź się na jakiej podstawie uznawane są cudy itd.
Wykaż trochę chęci i zgłęb temat, bo straszne bzdury wypisujesz.
Sorry, ale nikt sobie nie mówi, że go Bóg uzdrowił i mu wszyscy wierzą- jak to Ty prezentujesz.

Cytat:
Jak zobaczę kiedyś jak odrasta komuś głowa po obcięciu przez wierzącego fanatyka to uwierzę.

Sorry, ale nie wiem czy to jest żałosne, co napisałeś czy śmieszne... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
-m-m-
VIP
VIP



Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Sob 15:41, 25 Maj 2013    Temat postu:

madźka. napisał:
Cytat:
Zaczął chodzić dlatego , że część udaje , że nie może chodzić na takich pokazach uzdrawiaczy (są podstawieni), a druga część zacznie chodzić bo wpada w chwilową euforię. James Randii , który też kiedyś leczył ludzi Chrystusem i modlitwą powiedział, że uzdrawiacze pokazują jak ludzie kule wyrzucają po ich seansach ale już nie pokazują , że są zmuszani do kupna nowych kul od ludzi podstawionych przez tych uzdrawiaczy jak euforia minie. Człowiek w euforii zawsze jest silniejszy i robi rzeczy niemożliwe i jest to zupełnie normalne.

Sorry, ale nie wszystkie są takie wypadki... dowiedziałeś się już coś na temat uznanych cudów przez kościół katolicki?

Proszę mi podać konkretny przykład.. jaki uzdrawiacz i jaki chory... miał taki przypadek, jak tu napisałeś.
Chciałabym wiedzieć, kiedy i kogo Randii "leczył Chrystusem"?

Cytat:
Randi też twierdził , że ludzie w Afryce czy Ameryce Pd są podatni na sugestie i łatwo wpadają w euforię (skaczą, kwiczą, płaczą, tańczą itd.) , a już na przykład nie da się takich seansów przeprowadzić w państwach cywilizowanych bo za mało ludzi podatnych na zbiorową sugestię.

Jasne, a Ty co twierdzisz?
A poza tym to też zależy od kultury... tam jest inna kultura i ludzie skaczą i tańczą (Twoje określenie kwiczą jest obraźliwe), ale to wcale nie znaczy, że są jakoś otępieni.

Cytat:
Nikt jeszcze nie pokazał jak bóg uzdrawia czy przywraca odcięte kończyny, ręce głowy itd. A to , że powiem , ze miałem syfa i bóg mnie wyleczył to sobie mogę mówić tylko, że kto mi uwierzy.

Znowu Ci powiem... dowiedź się na jakiej podstawie uznawane są cudy itd.
Wykaż trochę chęci i zgłęb temat, bo straszne bzdury wypisujesz.
Sorry, ale nikt sobie nie mówi, że go Bóg uzdrowił i mu wszyscy wierzą- jak to Ty prezentujesz.

Cytat:
Jak zobaczę kiedyś jak odrasta komuś głowa po obcięciu przez wierzącego fanatyka to uwierzę.

Sorry, ale nie wiem czy to jest żałosne, co napisałeś czy śmieszne... Rolling Eyes

Ja tylko słucham nauki i nie chce mi się szukać konkretnych przypadków uzdrowień jakie występują u katolików, mormonów, hindusów itd. Nauka czegoś takiego nie stwierdziła i to mi wystarczy. Jak stwierdzi , że cuda występują to przyznam rację.

Randi to był facet , który jeździł po Afrykach i Amerykach i udawał, że uzdrawia itd. Dziś zajmuje się demaskowaniem pseudouzdrawiaczy. Nawet daje nagrodę temu kto na jego oczach kogoś uzdrowi. Niestety pastorzy i inni uzdrawiacze tchórzą. Nawet Jackowskiego chciał sprawdzić i jak coś przepowie i się sprawdzi da mu nagrodę. Ale niestety jackowski ze swoją skutecznością odpadł w przedbiegach.

Czyli skoro bóg nie potrafi zrobić cudu aby odcięta ręka albo noga odrosła albo dziecku bez kończyn nie przywróci kończyn to na cholerę robi takie cuda aby stare zakonnice z raka leczyć.
Oczywśce wiemy po co. Bo tego nie widać więc mozna wmawiać ludziom. A rękę widać więc nie można bzdur ludziom wmawiać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
-m-m-
VIP
VIP



Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Sob 15:49, 25 Maj 2013    Temat postu:

-m-m- napisał:
madźka. napisał:
Cytat:
Zaczął chodzić dlatego , że część udaje , że nie może chodzić na takich pokazach uzdrawiaczy (są podstawieni), a druga część zacznie chodzić bo wpada w chwilową euforię. James Randii , który też kiedyś leczył ludzi Chrystusem i modlitwą powiedział, że uzdrawiacze pokazują jak ludzie kule wyrzucają po ich seansach ale już nie pokazują , że są zmuszani do kupna nowych kul od ludzi podstawionych przez tych uzdrawiaczy jak euforia minie. Człowiek w euforii zawsze jest silniejszy i robi rzeczy niemożliwe i jest to zupełnie normalne.

Sorry, ale nie wszystkie są takie wypadki... dowiedziałeś się już coś na temat uznanych cudów przez kościół katolicki?

Proszę mi podać konkretny przykład.. jaki uzdrawiacz i jaki chory... miał taki przypadek, jak tu napisałeś.
Chciałabym wiedzieć, kiedy i kogo Randii "leczył Chrystusem"?

Cytat:
Randi też twierdził , że ludzie w Afryce czy Ameryce Pd są podatni na sugestie i łatwo wpadają w euforię (skaczą, kwiczą, płaczą, tańczą itd.) , a już na przykład nie da się takich seansów przeprowadzić w państwach cywilizowanych bo za mało ludzi podatnych na zbiorową sugestię.

Jasne, a Ty co twierdzisz?
A poza tym to też zależy od kultury... tam jest inna kultura i ludzie skaczą i tańczą (Twoje określenie kwiczą jest obraźliwe), ale to wcale nie znaczy, że są jakoś otępieni.

Cytat:
Nikt jeszcze nie pokazał jak bóg uzdrawia czy przywraca odcięte kończyny, ręce głowy itd. A to , że powiem , ze miałem syfa i bóg mnie wyleczył to sobie mogę mówić tylko, że kto mi uwierzy.

Znowu Ci powiem... dowiedź się na jakiej podstawie uznawane są cudy itd.
Wykaż trochę chęci i zgłęb temat, bo straszne bzdury wypisujesz.
Sorry, ale nikt sobie nie mówi, że go Bóg uzdrowił i mu wszyscy wierzą- jak to Ty prezentujesz.

Cytat:
Jak zobaczę kiedyś jak odrasta komuś głowa po obcięciu przez wierzącego fanatyka to uwierzę.

Sorry, ale nie wiem czy to jest żałosne, co napisałeś czy śmieszne... Rolling Eyes

Ja tylko słucham nauki i nie chce mi się szukać konkretnych przypadków uzdrowień jakie występują u katolików, mormonów, hindusów itd. Nauka czegoś takiego nie stwierdziła i to mi wystarczy. Jak stwierdzi , że cuda występują to przyznam rację.

Randi to był facet , który jeździł po Afrykach i Amerykach i udawał, że uzdrawia itd. Dziś zajmuje się demaskowaniem pseudouzdrawiaczy. Nawet daje nagrodę temu kto na jego oczach kogoś uzdrowi. Niestety pastorzy i inni uzdrawiacze tchórzą. Nawet Jackowskiego chciał sprawdzić i jak coś przepowie i się sprawdzi da mu nagrodę. Ale niestety jackowski ze swoją skutecznością odpadł w przedbiegach.

Czyli skoro bóg nie potrafi zrobić cudu aby odcięta ręka albo noga odrosła albo dziecku bez kończyn nie przywróci kończyn to na cholerę robi takie cuda aby stare zakonnice z raka leczyć.
Oczywśce wiemy po co. Bo tego nie widać więc mozna wmawiać ludziom. A rękę widać więc nie można bzdur ludziom wmawiać.


O tej odrastającej odciętej głowie miało być śmieszne. Wyszło żałośnie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 20:59, 25 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
Ja tylko słucham nauki i nie chce mi się szukać konkretnych przypadków uzdrowień jakie występują u katolików, mormonów, hindusów itd. Nauka czegoś takiego nie stwierdziła i to mi wystarczy. Jak stwierdzi , że cuda występują to przyznam rację.

Warto się zainteresować, bo tam wielki głos ma nauka... Mruga

Cytat:
to na cholerę robi takie cuda aby stare zakonnice z raka leczyć.
Oczywśce wiemy po co. Bo tego nie widać więc mozna wmawiać ludziom. A rękę widać więc nie można bzdur ludziom wmawiać.

Sorry, ale raka też widać, ale nie gołym okiem. Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej
VIP
VIP



Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:57, 26 Maj 2013    Temat postu:

-m-m- napisał:
Jak zobaczę kiedyś jak odrasta komuś głowa po obcięciu przez wierzącego fanatyka to uwierzę.


"...Wtedy Jezus rzekł do niego: Jeśli nie ujrzycie znaków i cudów, nie uwierzycie..." Jana:4-48.

Jesteś domem przekory i sprzeciwiasz się wierze w Boga dla samej przekory.

"...I odrzekł mu: Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, też nie uwierzą..." Łukasza:16-31


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin