Moja droga

madźka.

Dobra, ale w szkole nie ma tylko takich sytuacji. Uważasz, że cały świat jest zły poza ŚJ? Ja znam wielu niewierzących albo innej wiary wartościowych, dobrych ludzi.
Mój kolega z klasy tak się zamknął, że nawet nie przebywa tych kilku godzin z rówieśnikami.

slav

Jamsen

madźka.

Moim zdaniem, tak właśnie to wpływa na psychikę- człowiek ucieka od świata, a ma swój świat.

slav

nie!...jamsen...<<usunięte z powodu obrazy użytkownika>>
wiem, ze to nir bylo pytanie do mnie....ale to nie byl osobisty wybor...ona tlumaczyla sie religia!

<<usunięte z powodu niekulturalnego zwrotu>>...chcialel raczej zapytac, czy postapil bys podobnie?...i co na to twoja religia?

no sorry, e nie ma lekko!

madźka.

Slav, spokojnie, chciałam kulturalnie. Wesoly

Bobo

Jamsen... daj spokój rozmawiacie o dwuch światach. Ty wskazujesz na wartość doboru towarzystwa a madźka będzie 'dramatyzowała' o jakiejś patologi...

Najlepiej niech madźka zapyta kolegę co się izoluje. Może jej wyjaśni z czego to wynika. Madźka woli pytać tu, na forum zamiast osobiście pogadać. Jeśli ten, o kim mówi madźka miał (kto go tam wie?) np. depresję to... madźka będzie przypisywała to religii ŚJ, która rzekomo go otumaniła... nie widzisz, że mimo 'szczerych' zapewnień, że madźka chce tylko podyskutować uprawia zwykłą propagandę? Najpierw założenie jakiegoś tam przypadku i każe Tobie go komentować.
Dlatego zbytnio się nie angażuję a tak absurdalnie postawioną tezę i z tak nie włażę w tak dość widoczną dziurę, gdzie madźka tak czy siak chce sobie poużywać na SJ Wesoly

Gołym okiem to przeca widać...
A sporów będzie co nie miara... gdyż, madźka dyskutować umie tak, ja Bobo umie gotować. Czyli spartoli co można spartolić Wesoly

Jeśli madźka jest chętna się dowiedzieć czegoś o SJ to może sobie poczytać stronę www tak jak każdy z tu obecnych.
Jesli madźka już jest czegoś ciekawa to niech pyta o coś Jamsena osobiście jako ŚJ. Czy np. Jamsen się izoluje? Czy izolował chodząc do szkoły? Czy dobrze się czuł chodzą między kolegami innego wyznania itp.
Każdy tu z obecnych powinien pisać we własnym imieniu a nie komentować jakichś patologicznych zachować, o ile one faktycznie nastapiły, o ile fakycznie nastąpiły w przypadku ŚJ (tak, tak, czasami to AD7, może Badacz P ŚW, czasami Baptysta itd. albo po prostu... rodzice tylko są SJ a on sam niekoniecznie itp.) o ile faktycznie to była jakaś anormalna postawa o ile patrząc oczami np. madźki to nie subiektywna ocena okraszona zwykłą niechęcią do... inności a czasem do ŚJ szczególnie.

Pomyślmy tylko co madźka nam tu chce zaserwować... bo, widzę nic ciekawego... Wesoly

A że dzieje się to z przyklaskiem Admina więc... Mruga

Bobuś

slav

powiedzialem, ze nie bedzie lekko...i splycenie postawy nazywaniem sie bobus nic tu nie zmieni.

<<usunięte z powodu niekulturalnego zwrotu>>

o jakze niekulturalnie i prostacko...a zatem oddacie krew potrzebujacemu, czy tez nie? (jak mial w zwyczju zadawac pytania antoni maciarewicz)...o matko najswietsza, obiecalem sobie, ze juz nie bede przeklinal...a zatem...tak, czy nie??????????????????

suuuuuuuper swiadkowie:

tak, czy nie?...to pytanie raczej nie nalezy do najtrudniejszych.

madźka.

Bobo, ja piszę własne obserwacje tych Świadków, których znam.
Chciałam podyskutować, dlaczego tak może się dziać, ale ŚJ za bardzo chyba ten temat gryzie.
Bo ja rozumiem, że ŚJ się ciężko żyje w świecie, bo poglądy ŚJ są całkowicie inne i wiele ma zakazane robić, co w świecie nie jest karalne. Może dlatego siedzicie w swoich ścianach? Po prostu macie swój świat? Jesteście tego nauczeni i tak zgodziliście się żyć. Okej, macie wolną wolę, wybraliście.
Ale chodzi mi o to, czy to jest normalne zachowanie, chociażby z punktu widzenia psychologii.

Jamsen

madźka.

Czyli uważasz, że psychologia jest głupotą i głupotą również jest Twój komputer, który powstał dzięki "mądrości tego świata"?
Moim zdaniem Bóg dał nam rozum, abyśmy się rozwijali, myśleli. Oczywiście my trochę przesadziliśmy i zaczęliśmy się uważać za panów tego świata, ale to inna bajka.
Uważasz, że Bóg tworząc człowieka i dając mu mózg, rozum uważał, że to jest głupotą?
Czy nie dzięki "mądrości tego świata" masz przetłumaczoną Biblię na język ojczysty- polski?

Chyba o co innego chodzi w tym wersecie...

Bobo

madźka.

Bobo, ale to nie jest pojedynczy przypadek. To wszyscy, których znam i są ŚJ. Po kolejne nie trzeba chyba udowadniać, że ŚJ raczej nie wychodzą do świata, a żyją tylko między sobą oprócz "ewangelizacji", ale to też uciekają, jak im się coś nie podoba i człowiek nie przytakuje, że mają rację.

No, ale dobrze, to może inne pytania.

Dlaczego na dzień dobry zawsze mówicie o Armagedonie? U wielu ludzi to budzi strach. Nie lepiej zacząć od własnego świadectwa, jak Bóg działa w np. Twoim życiu albo nawet od wielkiej miłości Boga do każdego człowieka?

Bobo

Aniolek

Bobo.. widzisz, ja też się spotkałam ( a było takich spotkań baaardzo wiele) i większość zaczynała temat "czy boi się pani końca świata", "czy wie pani że koniec świata jest bliski", "a wie pani że to wydarzenie ma związek z nadchodącym końcem świata"? ITP ITD. Także nie tylk oMadzka się z tym spotkała.

a co do tego ze nie chcesz się wypowiadać w tym temacie (mimo ze niby sie nie przyznałeś do organizacji) to ŚJ chyba nie bardzo lubią o sobie rozmawiac

To już nie pierwszy dowód na to Wesoly

madźka.

No tak pewne rzeczy inaczej rozumiemy, ale ok.

No oczywiście, że głosicie dobrą nowinę, że nastanie Raj na ziemi i będzie cudowanie- ale mówiąc o tym pierw jest Armagedon, nie?.

Do mnie jak ostatnio ŚJ zapukali, to było tak:
Widzimy, że Pani jest osobą wierzącą, więc na pewno modli się Pani modlitwą "Ojcze nasz..." (ja w tym czasie myślę, skąd ona wie, że ja jestem wierząca- później się skapnęłam, że na drzwiach pisze K+M+B=2010- dziwne, że po takich rzeczach ŚJ potrafią powiedzieć czy ktoś jest wierzący czy nie...)
Pani podkreśla Przyjdź Królestwo Twoje... I zaczyna coś mówić o tym... Nie pamiętam co dokładnie. Ja się wtrącam i mówię, że nie znamy dnia, ani godziny. A Pani mówi, że na podstawie Biblii możemy pewne rzeczy określić. Pani chciała mi dać gazetkę Strażniczkę, to ja powiedziałam, że dziękuję i, że jestem katoliczką. Na to Pani powiedziała, że oby dwie jesteśmy chrześcijankami (miło, że mnie tak nazwała Wesoly

). Znowu pokazuje mi strażniczkę otwartą- nawet nie wiem jaki temat, bo nie patrzałam. Po chwili młodsza Pani- w sumie nastolatka... pyta się mnie, jak mam na imię, to ja odpowiadam i podaje mi rękę... Miała na imię Monika. Wesoly

Znowu mówi, że może bym wzięła poczytała gazetkę, że ona mi nic nie narzuca- chodziło o zmianę wiary. Powiedziałam, że jak już dużo się naczytałam pism ŚJ i jak będę chciała, to mam internet i sobie przeczytam waszą stronę. Byłam sama w domu, a więc mogłam je wpuścić, ale moja Mama sobie SJ nie życzy w domu, a więc nie chciałam nic robić po kryjomu. Jednak to i dobrze, bo nie ma sensu wdawać się w dyskusje. Tym bardziej, że nie byłam przygotowana do dyskusji, a Panie miały za pewne książeczki. Wesoly

Bobo nie gadaj głupot, bo ogólnie na świecie słyniecie z Armagedonów.

Bobo

madźka.

Bobo, a Ty uwielbiasz poniżać ludzi nawet ze względu na wiek. Mruga

to nie jest zarzut, a fakt i chciałabym wiedzieć, dlaczego tak, a nie inaczej... Jednak od ŚJ się tego nie dowiem.
Oczywiście, że mam swoje poglądy o ŚJ, ale to nie jest pogląd, a fakt.

To może inne pytanie, bo to nie odpowiednie wg Bobo.
Co robią dorośli z dziećmi, które np. mogą hałasować podczas wykładu w Sali Królewskiej?
Jeżeli rodzina np. w wakacje wyjeżdża na wczasy (ŚJ) na dłuższy czas np. 2tyg., to musi nadrobić wykłady, czy jakoś inaczej to wszystko wygląda w tym okresie?

Bobo

madźka.

Bobo ciekawa odpowiedź. Wesoly

Jaja sobie ze mnie robisz?

Pytania z czystej ciekawości i całkiem poważnie i oczekuję powaznej odpowiedzi.

Aniolek

Bobo jak nie chcesz się wypowiadać w tym temacie to po prostu tego nie rób. Dobrze jest "oskarżać" kogoś że to źle rozumie, tamto i siamto. Ja tu nie widzę żadnych zarzutów tylko normalne pytania. A może Madzka jest za bardzo obeznana w temacie i czujesz jakieś zagrożenie z jej strony?
Nikogo nie bronię i nikogo nie chcę oskarżać. A Twoje wypowiedzi.. sam oceń poziom, chyba nie bedziesz miał z tym problemu. Ewidentnie unikasz odpowiedzi i starasz się je okrążyć.

Lestath

Oj, dziwne rzeczy się dzieją, są zarzuty i to widoczne, choćby:
"Dlaczego dzieci, które należą do ŚJ się izolują?"
bardziej idiotycznego pytania chyba nie dało się stworzyć to tak jakbym napisał "madźka dlaczego popadasz w fanatyzm?"

albo jak można pisać, ze ŚJ to osoby wierzące z powodu strachu, wygody, nachodzenia w domu. Dla mnie to tragedia, jakby któryś ze ŚJ tutaj dał pytanie dlaczego jest tylu chrześcijan i wysunął tezę, ze nawracali mieczem i jak ktoś mówi o wspaniałym, wiecznym życiu w niebie to jak takiemu nie odmówić, to pewnie by się bulwers pojawił.

O ile niedawno stwierdziłem, że madźka nie jest fanatycznie zaślepiona to wróciłem do tego zdania i nie podoba mi się to, szczególnie, ze idzie to ze zgodą administratora w parze. I o ile mnie to nie powinno obchodzić, bo każdy może myśleć co chce, ale jak już tu pisze niech liczy się z krytyką, bo dla mnie to jest jedna wielka walka madźki z ŚJ i próba prowokacji.

Spodziewam się, że madźka zna dobrze odpowiedź na zadawane pytania (bo ktoś kto nie zna struktury raczej nie będzie pytal o dzieci w salach królewskich Wesoly

ani tronowych albo jeszcze innych podobnych, bo skąd takie pytanie wytrzasnąć), czeka na odpowiedź i nie ujawnia swojej wiedzy, jak dla mnie to jest oczywiste oczekiwanie żeby się przyczepić do czegoś

madźka.

Bo nie mam zielonego pojęcia, nigdy nie byłam w Sali Królestwa i nie znam odpowiedzi na zadawane pytania, chociaż np. co do izolacji, to mam swoje zdanie, ale chciałam zobaczyć, jak ŚJ to widzą i się dowiedziałam dzięki Jamsenie.
Kiedyś jeden ŚJ mi powiedział, że powinno się ich poznawać bez pośredników nieŚJ, a więc to czynię, bo później są zarzuty typu, że gadam to co Pan Bednarski. A jak coś chce się dowiedzieć o życiu ŚJ, to nie można.
Jamsen sam powiedział, że dzieci nie powinny w złym towarzystwie przebywać... napisał, jaki ma pogląd na to i to mi się podoba. To rozumiem. Po prostu tak rozumie dany werset w Biblii i tyle.

Bobo