Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

,,zabawy" przed ślubem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jakub
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rogi(Podkarpacie)

PostWysłany: Sob 23:53, 13 Paź 2012    Temat postu: ,,zabawy" przed ślubem

Nurtuje mnie pewne pytanie. Czy zaspokojenie erotyczne partnera (nie mówię tu o stosunku seksualnym) przed ślubem to grzech?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 7:55, 14 Paź 2012    Temat postu:

Każdy, kto pożądliwie patrzy... już dopuszcza się cudzołóstwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prot
VIP
VIP



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nottingham, UK

PostWysłany: Pon 9:26, 15 Paź 2012    Temat postu: Re: ,,zabawy" przed ślubem

Jakub napisał:
Nurtuje mnie pewne pytanie. Czy zaspokojenie erotyczne partnera (nie mówię tu o stosunku seksualnym) przed ślubem to grzech?


Nie mam pojęcia jak to zrobiłeś? Zdradź mi tajemnice.

Generalnie według nauk kościoła wszelkie stosunki przed małżeńskie są nie wskazane. Najlepiej jak byś poznał wybrankę przy ołtarzu.

Bo poznać dziewczynę, umawiać się na randki i bez pożądania to jakaś fikcja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Pon 11:23, 15 Paź 2012    Temat postu:

Procie, dlaczego pytanie było o zaspokojenie. To dość daleko od "umawiania się na randki" Mruga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prot
VIP
VIP



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nottingham, UK

PostWysłany: Pon 11:58, 15 Paź 2012    Temat postu:

Marek MRB napisał:
Procie, dlaczego pytanie było o zaspokojenie. To dość daleko od "umawiania się na randki" Mruga


salwinia napisał:
Każdy, kto pożądliwie patrzy... już dopuszcza się cudzołóstwa.


To z randkami odnosiło się do tego stwierdzenia. Zaspokojenie erotyczne to już wyższy level Wesoly

Jak umawiać się z partnerem nie czując do niego pożądania? A skoro to nie małżonek/a to znaczy ze cudzołożymy. Dlatego pytanie o zaspokajanie erotyczne czy to grzech to sami rozumiecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Pon 12:33, 15 Paź 2012    Temat postu:

Zdefiniujmy najpierw pożądanie i co o znaczy "spojrzeć z pożądaniem".
Bo , zdaje się, mówimy o dwu różnych rzeczach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prot
VIP
VIP



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nottingham, UK

PostWysłany: Pon 13:03, 15 Paź 2012    Temat postu:

Marek MRB napisał:
Zdefiniujmy najpierw pożądanie i co o znaczy "spojrzeć z pożądaniem".
Bo , zdaje się, mówimy o dwu różnych rzeczach.


Według mnie to znaczy: ze jak patrzysz na coś to w myślach, czujesz, ze chciał byś to mieć. To znaczy, ze to na co patrzysz nie jest tobie obojętne.

Jestem ciekaw twojej interpretacji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Prot dnia Pon 13:04, 15 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Pon 17:30, 15 Paź 2012    Temat postu:

Do mnie przemawia tekst ze strony: [link widoczny dla zalogowanych]

Pan Bóg mówi: Nie pożądaj! Pożądanie oznacza gwałtowną postać ludzkiego pragnienia, oznacza chęć zawłaszczenia, posiadania drugiej osoby jako przedmiotu zaspokojenia własnych żądz zmysłowych z pominięciem szacunku dla tej osoby, z pominięciem Bożych praw. Mówiąc: Nie pożądaj. Pan Bóg nie mówi: "Nie odczuwaj żadnego zmysłowego pragnienia". Nie pożądaj znaczy: nie pozwól, aby te pragnienia zapanowały nad tobą, aby kierowały twoim postępowaniem - to ty masz nad nimi panować! Poprzez swoje przykazanie Pan Bóg chciał raz jeszcze przypomnieć człowiekowi, że płciowość ludzka jest świętym darem, który umacnia ludzką miłość i który owocuje nowym życiem. Chciał też przestrzec, że właśnie w tej dziedzinie szczególnie wyraźnie ujawniają się nasze słabości i skłonność do grzechu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prot
VIP
VIP



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nottingham, UK

PostWysłany: Wto 11:45, 16 Paź 2012    Temat postu:

Czyli jak jak spójże na sąsiadkę i pomyśle sobie, ze fajna laska i chętnie by sobie z nią pobaraszkował to jeszcze nie jest pożądanie. Bo to mną nie owładnęło, ani nie mam zamiaru robić to przedmiotowo, bo może i ona by chciała, kto wie, no i mógł bym z nią zrobić to z pełnym szacunkiem ? Skoro za chwile o tym nie myślę, tylko to była taka krótka myśl.

Moim zdaniem sporo forumowiczów wstawia za wiele cytatów. Bardziej zdrowo było by jak by mówiło się swoim zdaniem, swoje przemyślenia. Bo za chwile to będziemy jak jehowi, bez książki to nawet cześć koledze się nie powie.

Marku, przytoczyłeś cytat, który mówi już o patologii pożądania. Pożądania bez względu na cenę i bez względu na innych.

Pożądanie tak jak i inne uczucia ma wiele odcieni, "płaszczyzn" i stopni natężenia, lub owładnięcia. Chodzi o to, aby nauczyć się je rozpoznawać
i je kontrolować. Miłość tez może być niezdrowa i niszcząca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Wto 13:07, 16 Paź 2012    Temat postu:

Prot napisał:
Czyli jak jak spójże na sąsiadkę i pomyśle sobie, ze fajna laska i chętnie by sobie z nią pobaraszkował to jeszcze nie jest pożądanie. Bo to mną nie owładnęło, ani nie mam zamiaru robić to przedmiotowo, bo może i ona by chciała, kto wie, no i mógł bym z nią zrobić to z pełnym szacunkiem ? Skoro za chwile o tym nie myślę, tylko to była taka krótka myśl.
To zależy od tego czy była to myśl która "sama przyszła" czy też sobie tak rozmyślałeś świadomie. Nie owładnęło Cię, ale potraktowałeś ją przedmiotowo.

Cytat:
Moim zdaniem sporo forumowiczów wstawia za wiele cytatów. Bardziej zdrowo było by jak by mówiło się swoim zdaniem, swoje przemyślenia. Bo za chwile to będziemy jak jehowi, bez książki to nawet cześć koledze się nie powie.
To zależy. Jeżeli pytasz o chrześcijańską definicję, to lepiej jest zapytać fachowca - zupełnie tak samo jak przy naprawie samochodów Wesoly - "moje zdanie" nie jest najwazniejsze.

Cytat:
Marku, przytoczyłeś cytat, który mówi już o patologii pożądania. Pożądania bez względu na cenę i bez względu na innych.

Pożądanie tak jak i inne uczucia ma wiele odcieni, "płaszczyzn" i stopni natężenia, lub owładnięcia. Chodzi o to, aby nauczyć się je rozpoznawać
i je kontrolować. Miłość tez może być niezdrowa i niszcząca.
Uczucia z definicji sa amoralne (tj. ani moralne ani niemoralne). Chrześcijaństwo nie mowi o miłości czy nienawiści jako o uczuciach (a przynajmniej - jako tylko czy przede wszystkim o uczuciach)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prot
VIP
VIP



Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nottingham, UK

PostWysłany: Wto 13:48, 16 Paź 2012    Temat postu:

Marek MFB, moim zdaniem trochę bijesz piane.

Czarne czy biale to nie kolory (a przynajmniej - jako tylko czy przede wszystkim kolory)

Operujesz takimi abstrakcjami, ze nie wiem czy sam się w tym nie gubisz.

Cytat:
Uczucia z definicji sa amoralne (tj. ani moralne ani niemoralne)


No dobra, bo moralne czy nie to jest ocena, osad, no tu się zgadzam.

Cytat:
To zależy od tego czy była to myśl która "sama przyszła" czy też sobie tak rozmyślałeś świadomie. Nie owładnęło Cię, ale potraktowałeś ją przedmiotowo.


mówisz to samo co ja, nie wiem po co to rozbijać na części pierwsze? pożądanie to jest uczucie i może być chwilowe, tymczasowe, albo patologiczne, tak jak Ty to przytoczyłeś. w Biblii nie znajdziesz wyczerpujących odpowiedzi bo to nie książka do psychologii.

Cytat:
Pan Bóg mówi: Nie pożądaj!


To jest wyrwane z kontekstu. Nie bawmy się w Jehowych, proszę.

Nie jesteś w stanie zniwelować pożądania bo to przychodzi automatycznie i samo, trzeba tylko w porę to pożądanie zauważyć i je kontrolować, starać się nie doprowadzać do patologii. To tak jak z innymi uczuciami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Wto 17:29, 16 Paź 2012    Temat postu:

[quote="Prot"]Marek MFB, moim zdaniem trochę bijesz piane. [/quoe]Trudno, jakoś t przeżyję Wesoly

Cytat:
Czarne czy biale to nie kolory (a przynajmniej - jako tylko czy przede wszystkim kolory)

Operujesz takimi abstrakcjami, ze nie wiem czy sam się w tym nie gubisz
.Nie Rolling eyes

Cytat:
Cytat:
Uczucia z definicji sa amoralne (tj. ani moralne ani niemoralne)

No dobra, bo moralne czy nie to jest ocena, osad, no tu się zgadzam.
Nie. Po prostu uczucia (przynajmniej w tej wersji mimowolnej) są od nas niezależne (pomijam sferę odpowiedzialności za pewne uczucia, bo znów będzie za skomplikowanie Wesoly )

Cytat:
Cytat:
To zależy od tego czy była to myśl która "sama przyszła" czy też sobie tak rozmyślałeś świadomie. Nie owładnęło Cię, ale potraktowałeś ją przedmiotowo.


mówisz to samo co ja, nie wiem po co to rozbijać na części pierwsze?
Nie mówię tego co Ty. Zaraz to zobaczysz.
Cytat:
pożądanie to jest uczucie i może być chwilowe, tymczasowe, albo patologiczne, tak jak Ty to przytoczyłeś.
Pożądanie w sensie przykazania NIE jest uczuciem - lecz pewnego rodzaju czynem , postawą (żeby nie było za łatwo - mysli "świadomie myslane"też mogą być czynem!)
Swiadomie dałem analogię z miłością - bo z miłością jest tak samo.
Nie możesz przyrzec uczucia - a miłość przysięgasz (np. żeniąc się).


Cytat:
w Biblii nie znajdziesz wyczerpujących odpowiedzi bo to nie książka do psychologii.
Zależy jakie zadasz pytania:)

Cytat:
Cytat:
Pan Bóg mówi: Nie pożądaj!


To jest wyrwane z kontekstu. Nie bawmy się w Jehowych, proszę.
Nie jest wyrwane. Ale często jest źle rozumiane.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin