Moja droga

Karolinka

hej jestem tutaj po raz pierwszy szczerze mówiąc piszę tutaj o swoim problemie ponieważ sama nie wiem jak sobie z nim poradzić
a więc jestem w związku z chłopakiem od ponad 4,5 roku od kilku miesięcy jesteśmy zaręczeni i powiem że mam mętlik w głowie wiem , że to ten jedyny on był moim pierwszym partnerem , chłopakiem jednak ostatnio przez pewną osobę z mojego otoczenia zaczęłam sobie zadawać pytania....na które sama nie znam odpowiedzi:
a więc jak to jest z antykoncepcją jaka nie jest grzechem?
czy seks przed małżeńskim i tylko z jednym męższczyzną to jest zbrodnia w stosunku do kościoła....??
i co ja mam zrobić skoro wiem że mój narzeczony bardzo lubi towarzystwo pewnych osób -swoich kolegów a ja po każdym zetknięciu sie z nimi czuje ból ..ponieważ dawniej mnie bardzo skrzywdzili
POMÓŻCIE

Aniolek

Co do antykoncepcji i seksu przedmałżeńskiego wiele było tematów i są różne opinie zależy od wiary. Według nauki Kościoła jest to grzechem.
Tu masz szerzej opisany problem

http://www.mojadroga.fora.pl/masz-problem,8/problem-czy-to-grzech-malo-czasu,1459.html

A co do towarzystwa twojego chłopaka, to mówiłaś mu o tym, że cię kiedyś zranili i że sprawia cui ból spotykanie się z nimi? Warto mu o tym powiedzieć. Powinien uszanować Twoją niechęć spotyania się z nimi.

Karolinka

NO JA Z nim rozmawiałam ale on nie uważa że to jest problem ech dlatego tutaj kieruje swoje pytania....
Dla niego to jest jedynie mój problem wyimaginowany i nie moze istnieć takie zachowanie i uczucia jakie sa we mnie w stosunku do jego znajomych

Aniolek

Spokojnie, postaramy się coś doradzić.

A możesz powiedzieć w ajki sposób Cię skrzywdzili?
Może warto jeszcze raz na spokojnie z chłopakiem porozmawiać. Nawet jeśli uważa że wyimaginowałaś sobie problem to niech uszanuje Twoją decyzję, żeby się z nimi nie spotykać.

Karolinka

od początku nie szanowali mnie moich poglądów wyśmiewali się że się uczę dużo że niby jestem panienką , potem zaczęli mówić w szczególności jedna dziewczyna że jestem dziewczyną która lubi dawać powód hmm banalny dlatego bo ona była gruba a ja dużo szczuplejsza wyszukiwała problemów nawet się śmiali z tego że chodzę do kościoła od początku w stosunku do mnie byli nastawieni na NIE

Aniolek

No to nie dziwię się że nie lubisz przebywać w ich towarzystwie. Z tego co piszesz to można wywnioskować że nie jesteś za bardzo tam lubiana.
Porozmawiaj ze swoim chłopakiem aby uszanował to, że nie będziesz sie z nimi widywać, albo..
po prostu pokaż im że nie jesteś pustą panienką. Pokaż, że nie przejmujesz się wcale ich docinkami, tylko sama się z nich śmiej. Bo jak będziesz uciekać, albo siedzieć jak szara myszka to oni więcej będą tak gadać, będziesz ich ofiarą z której będą mogli się wyśmiewać. Walcz Wesoly

Karolinka

najgorsze jest to że niby przy moim chłopaku są super przeprosili mnie itd ale gdy go nie ma np gdy mnie opuści na chwile to zaraz są jakieś docinki
ja rozmawiałam z moim chłopakiem ale to nic nie daje uważa że jestem przewrażliwiona i skoro mnie przeprosili to powinno być wszystko ok

Aniolek

to ich nagraj i mu pokaż Wesoly

Karolinka

w sumie racja:)
mogę ich nagrać i pokazać jacy oni są
a jest mozliwość na odpowiedzenie na dwa poprzednie pytania ?

Piotr

Karolinko, każda antykoncepcja jest grzechem, gdyż uniemożliwia poczęcie człowieka i służy przyjemności z odbywania sexu bez chęci dania nowego życia. seks przedmałżenski, czy to z przyszłym mężem, czy z innym mężczyznom jest takim samym grzechem, gdyż dopiero po ślubie nie będzie grzechem. czy zbrodnia przeciwko Kościołowi to może za mocno powiedziane, ale jest poważnym grzechem nietolerowanym przez Kościół.
co do twojego problemu z towarzystwem twojego chłopaka to dziwi mnie, że w ogóle się z nimi spotykasz. skoro towarzystwo ci nie odpowiada to po prostu z nimi się nie spotykaj. po co jakieś nagrywania, nie ufacie sobie z chłopakiem, że on nie wierzy tobie na słowo? przecież jesteście 4,5 lat ze sobą, jesteście narzeczeństwem. poza tym twój chłopak ich zna i ciebie też zna. skoro nie widzi, że źle czujesz się w tym towarzystwie, to albo udaje i nie chce tego widzieć albo faktycznie jesteś przewrażliwiona i może nie znasz się na żartach, nie wiem. powiedz, najlepiej przy wszystkich, że czujesz się źle, powiedz dlaczego i wtedy wszystko się wyjaśni: poznasz zdanie każdej ze stron.

heretyk

Karolinko, antykoncepcja nie jest grzechem poniewaz ludzie sa stworzeni na obraz Boga i z pewnoscia Bog takze lubi seks. Seks daje przyjemnosc, a przy okazji dzieci. Pozatym gdyby ludzie nie stosowali antykoncepcji to za kilkadziesiat lat zabrakloby pozywienia oraz wody pitnej na naszej planecie.

Aniolek

heretyk jak coś napisze.. ręce opadają

maro110

Karolinka

znaczy chyba lepiej używać antykoncepcji niż mieć pełno dzieci których potem nie będziemy w stanie wyzywić

madźka.

Najlepiej opanować ciało i poczekać do ślubu. Jest to realne, ale wymaga samozaparcia. Wesoly

Jeżeli używasz antykoncepcji, to powinnaś to zmienić po spowiedzi. A jeżeli przed każdym współżyciem przedmałżeńskim sobie mówisz: i tak Bóg mi wybaczy, to coś nie halo, bo to kolejny grzech. Błędne koło, które nie prowadzi do poprawy, a Ty to obiecujesz w czasie spowiedzi. Trzeba się starać poprawić, fakt, że czasami nie wychodzi, ale jak celowo coś robimy, no to...

heretyk

Religijny fanatyk poradzilby Ci raczej zaprzestanie wspolzycia Wesoly

No wlasnie - Madzka mnie uprzedzila...

madźka.

Wierzący, a nie religijny fanatyk.

Piotr

Karolinka

rozumiem że powinno się powstrzymać ciało .....i myśli o współżyciu....

heretyk

... I dzieki temu Bog bedzie szczesliwszy, bo Ty sobie odmowilas (i partnerowi) odrobiny szczescia. A podobno Bog pragnie naszego szczescia. Nie bardzo wiem jak to rozumiec. W kazdym razie pamietajcie o antykoncepcji. I nie dajcie sie nabrac na termometry, wykresiki i lepki/nielepki sluz, bo owulacja moze sie zdazyc nawet kilka razy w cyklu. Nie bez powodu "kalendarzyk malzenski" zwany bywa "Watykanska ruletka". Wesoly

madźka.

Heretyku, jeżeli dla Ciebie seks jest odrobiną szczęścia to okej. A miłość nie jest najważniejsza? Facet powinien być szczęśliwy, że ma szanującą się dziewczynę, narzeczoną. Tak Bóg pragnie szczęścia, ale szczęściem nie jest seks w dodatku przedmałżeński.
Nawet patrząc po ludzku dziecko powinno mieć kochającą się rodzinę. Czy takową rodzinę będzie miało dziecko mając tylko mamę, bo mamusi się wpadło z chłopakiem, a tatuś oczywiście zostawił mamulkę, bo on tylko seksu chciał, a nie dziecko?

maro110

madźka.

To, że orgazm to "wspaniała przyjemność" to nie wątpię, bo gdyby tak nie było, to ludzie by się chociażby nie masturbowali.

Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Mt 5,27-28