Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Problem ze sobą
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek405
Gość






PostWysłany: Sob 22:56, 07 Cze 2008    Temat postu:

Ojca Pio, Św. Bernadety Soubirous, Św. Katarzyny Laboure, Św. Klary...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kiler
VIP
VIP



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła, Święta Rodzina

PostWysłany: Nie 10:46, 08 Cze 2008    Temat postu:

Czasem Pan Bóg pozostawia ciała świętych bez rozkłądu. Jest to swoisty dowód na cudowność tych osób, co pozwala wnioskowac Kościołowi, ze te osoby były dla Boga ważne i chce On, by ludzie mogli przychodzić i patrzeć na tych ludzi.
Jezusa ciała nie ma w postaci ludzkiej - bowiem wstąpił on z ciałem i duszą do nieba. Pozostawił nam swoje transsubstancjalne ciało - chleb.
Maryi ciała nie odnaleziono - skąd wniosek, że została Wniebowzięta, czyli też wzięta z ciałem i duszą do nieba. Ona umarła, co nazywamy zaśnięciem. Ale po śmierci jej ciało "wylądowało" w niebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morbid visions
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:22, 08 Cze 2008    Temat postu:

Czy w innych religiach również zauważono, że ciała niektóych Świętych się nie rozkładają?Co do Maryi, polemizowałbym.Poporstu Jej ciało nie zostało odnalezione, co nie oznacza, że została wniebowzięta.Wiele ciał nie zostało odnalezionych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek405
Gość






PostWysłany: Pon 17:37, 09 Cze 2008    Temat postu:

Jeżeli ryzykujemy stwierdzeniem że nie zostały odnalezione może to oznaczać że w ogóle nie istniały...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morbid visions
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:58, 09 Cze 2008    Temat postu:

Takiej możliwości nie możemy wziąść pod uwagę, gdyż jest wiele pism historycznych wspominających o Maryi, także jestem przekonany w 100%, że żyła i była matką Jezusa Chrystusa.To nie ulega wątpliwości.Wiele ciał nie zostało odnalezionych, nie koniecznie trzeba wnioskować, że te osoby nie istaniały, poprostu ich kości nie zostały odnalezione.Tutaj padła teoria, że Maryja została wniebowzięta, jak Jezus Chrystus, co tłumaczy w sposób nadprzyrodzony nie odnalezienie kości Maryi, alternatywą jest stwierdzenie, że poprostu się rozłożyły i już nigdy nikt ich nie odnajdzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek405
Gość






PostWysłany: Śro 20:46, 11 Cze 2008    Temat postu:

Dziwny jest ten Świat Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morbid visions
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:01, 12 Cze 2008    Temat postu:

No cóż, niestety...:)dziękuje za dyskusjęWesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek405
Gość






PostWysłany: Czw 16:12, 12 Cze 2008    Temat postu:

No cóż to chyba ja powinnam podziękować za pomoc Wesoly Dużo mi ona dała... Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morbid visions
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:51, 12 Cze 2008    Temat postu:

Bardzo się ciesze, że mogłem pomóc Kasiu;)jeśli by trapiły Cię jakieś jeszcze pytania, pisz śmiało, to je rozwiążemy:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek405
Gość






PostWysłany: Nie 10:16, 15 Cze 2008    Temat postu:

Widzę że moje problemy się nie skończyły Smutny Moja babcia przyszła dzisiaj do mojego taty i mu powiedziała że zachowuje się jak diabeł wcielony i namawiam innych do złego: miała na myśli to że wczoraj zapytałam kuzynki czy jedzie ze mną na koncert i się zgodziła a dzisiaj nie poszła do Kościoła bo spała... Jak pisałam już kiedyś babcia obawia się że będzie musiała odpowiadać za nasze grzechy... to dzięki niej taka jestem Smutny
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morbid visions
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:15, 15 Cze 2008    Temat postu:

Po pierwsze primo nie namawiasz, tylko proponujesz coś komuś, bo jak sądze koleżnkę nie związałaś i nie zawlokłaś na koncert.Po drugie primo, każda starsza wierząca osoba tak ma, moim zdaniem nie ma sie co przejmować.Jak powiesz coś w Kościele, do drugiej osoby, to już jesteś dla nich grzesznikiem.Przepraszam, że to mówie, ale według mnie, takie osoby nie wiedzą co to wiara.Widze to np po moich rodzicach.Takie osoby widzą tylko Kościół(jako instytucje) i księży.Są dla siebie cudowni podczas mszy etc, a tak poza Kościołem to by się najchętniej pozabijali.Babci nie zmienisz, wiem to z autopsji, dlatego uważam, iż nie powinnaś zadręczać się takimi problemami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek405
Gość






PostWysłany: Pon 16:24, 16 Cze 2008    Temat postu:

No nie zmusiłam jej to nawet Ona się mnie zapytała czy z nią pojadę... A mnie zabolało to że moja babcia tak do mnie powiedziała...jakoś do mojego kuzynostwa tak nie mówi tylko do mnie Smutny
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morbid visions
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:45, 16 Cze 2008    Temat postu:

Może bardziej jej zależy na Tobie, niż na nich i jesteś jej oczkiem w głowie, dlatego prawi Ci uwagi na każdy temat, a że posiada swoje racje, których juz nie zmieni, to dla Ciebie może wydawać się to troszeczke niezrozumiałe.Paradoksem w tym wszystkim jest fakt, iż Twojej babci trzeba dać do zrozumienia, że Ty postępujszesz inaczej niż ona tego chce, lecz niestety ciężko jest przekonać starszych ludzi do swoich racji, lecz spróbuj, może poskutkuje:)życzę powodzenia z całego serca i trzymam za Ciebie kciuki:)daj znać na forum, jeśli coś się polepszy:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek405
Gość






PostWysłany: Wto 16:02, 17 Cze 2008    Temat postu:

Właśnie o to chodzi że babcia jakoś nigdy mnie nie faworyzowała, wręcz przeciwnie Smutny Kiedy rozmawiałam z nią na ten temat (o ile można nazwać to rozmową) powiedziała że odwracam się od Boga i że biorę zły przykład z moich rodziców i jej zdaniem powinnam oddać sie Bogu (nie wiem co miała na myśli)...Jej zdania nie da się zmienić, Ona twierdzi że ma zawsze rację co do wiary Smutny
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morbid visions
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:20, 17 Cze 2008    Temat postu:

Rozłożyłaś tą rozmowę na części pierwsze?Masz pełen obraz argumentów Twojej babci?Zapytaj się co robisz źle i dlaczego Ona uważa to za zachowanie, które powoduje odejście od Boga.Nie żyjemy w Średniowieczu, czasy się zmieniają.Są dwie możliwości, albo Jej chodziło o pójście do Zakonu, albo chciała by Twój umysł w całości "ogarneła" religia i Kościół.Oby tak się nie stało, gdyż jest to naprawdę ciężkie do wytrzymania.Można przeprowadzić taką operację.Powiedz Jej by wymieniła jakieś formułki związane z nauczaniem np na lekcjach religii, albo co sądzi o tym, że pochodzimy z Kosmosu:P może wtedy się przekona, że innych zdanie co do religii, również jest słuszne, a w szczególności Twoje.Chociaż może lepiej już nie mącić starszej osobie w głowie, może poprostu lepiej nie zawracać na to uwagi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek405
Gość






PostWysłany: Śro 20:56, 18 Cze 2008    Temat postu:

Ciężko nie zwracać uwagi na kogoś kto mówi że jesteś diabłem wcielonym... Babcia zawsze ma jakieś wytłumaczenie albo zmienia temat a w najlepszym przypadku się obraża... Smutny
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morbid visions
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:21, 21 Cze 2008    Temat postu:

Może spróbuj porozmawiać np z rodzicami, by oni coś zainterweniowali?Jeśli babcia Cie kocha, nie powinna w taki sposób o Tobie mówić.Jeśli chodzi o drugą część Twojej wypowiedzi, to niestety jej już się nie da "zmienić".Twoja babcia, jak każda osoba w tym wieku, nie da sobie nic "wmówić", nawet jeśli Ty masz rację i mówisz prawdę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek405
Gość






PostWysłany: Nie 19:04, 29 Cze 2008    Temat postu:

No więc rodzice stwierdzili że mam babci nie słuchać... i staram się tego nie robić... Wesoly
No więc problemów ciąg dalszy... jako że przystępowałam do sakramentu bierzmowania wypadało iść do spowiedzi i Ksiądz który mnie spowiadał zapytał się mnie po co idę do bierzmowania...niby żaden problem, wiem na czym ten sakrament polega i w jakim celu jest on udzielany...ale kiedy mnie o to zapytał nie wiedziałam co odpowiedzieć i poczułam taką dziwną pustkę...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morbid visions
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:26, 01 Lip 2008    Temat postu:

Wydaję mi się, że to wina pewnego "zaskoczenia"Wesolysądze, iż w Twojej głowie była "mieszanina" wielu odpowiedzi i dlatego nie widziałaś co odpowiedzieć:)najważniejsze jest to, czy po spowiedzi, nadal czułaś pustkę, czy może było to spowodowane "stresem" podczas spowiedzi;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marian
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 18:31, 02 Lip 2008    Temat postu:

A propos problemu z babcią...
Niestety czasami ludzie innego pokolenia mają inne spojrzenie na świat i nic to nie zmieni. Jest stwierdzenie "starych drzew się nie przesadza" tak samo u starszych ugruntowanych przekonań nie ruszysz.
Czasami warto sobie odpuścić, nie prowokować, posłuchać ale robić swoje. Każdy na swój sposób rozumie Boga, religijność i wcale głos starszych nie musi oznaczać "prawidłowy". Starsze pokolenie nie zadawało pytań, nie poszukwało odpowiedzi. Im jest wygodnie gdy dostaną gotową odpowiedź bez żadnych ale. Tak samo chcieliby widzieć młodych wierzących. Ale młodym to już nie wystarcza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasiek405
Gość






PostWysłany: Pią 21:23, 04 Lip 2008    Temat postu:

Hmm...może to dziwne ale kiedy mnie o to zapytał zaczęłam się zastanawiać czy powinnam przyjąć ten sakrament... Do teraz nie wiem czy zrobiłam dobrze... Chociaż teraz wiem że Bóg we mnie wierzy... Spośród 50 osób Ksiądz do czytania Słowa Bożego wybrał mnie, kiedy zapytałam dlaczego ja, odpowiedział mi że tak chce Bóg i już dawno mnie wybrał ale bał się że się nie zgodzę a na ostatnią chwilę nie miałam wyjścia i że jestem odważna...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morbid visions
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:16, 04 Lip 2008    Temat postu:

Te słowa powinny Cię wzmocnić i ugruntować w wierze, że jednak postępujesz właściwie:)myśle, iż był to jakiś znak, byś się nie przejmowała otoczeniem i tym co oni mówią(szczególnie babcia;)):)teraz już wiesz, że możesz iść tam, gdzie prowadzi Cie Twoje serce:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek405
Gość






PostWysłany: Pon 18:56, 07 Lip 2008    Temat postu:

Myślę że to dużo mi dało i już jestem troszkę innym człowiekiem, przynajmniej tak mi się wydaję... Dziękuję za pomoc była mi ona bardzo potrzebna i mam nadzieję że już wszystko wróci do normy Wesoly)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morbid visions
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:52, 08 Lip 2008    Temat postu:

Napewno wszystko będzie już w porządku!:)jeśli bęziesz miała jeszcze jakiś problem, pisz śmiałoWesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek405
Gość






PostWysłany: Pią 23:31, 19 Gru 2008    Temat postu:

Witam po dłuższej nieobecności... Wesoly

No więc, jak jest napisane powyżej w razie problemów miałam pisać...
Tak się stało w moim życiu że mimo wielu nadziei że się uda, nie udało się...
Jako że nadchodzi radosny okres Bożego Narodzenia wypadałoby iść do spowiedzi, tyle że ja już dawno odsunęłam się od Kościoła, nie najlepiej się ze mną działo. Z grzecznej dziewczynki stałam się małym potworkiem.
A teraz strach przed spowiedzią jest silniejszy od wszystkiego...

Szkoda że nie ma wirtualnej spowiedzi Smutny
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin