Moja droga

Bodzolus

Witam

Zarejestrowałem się na forum aby poruszyć pewną kwestię....religię w szkołach.
Religia w gimnazjum stała się moim najgorszym przedmiotem. Moim zdaniem wina tkwi w nauczycielu. Zamiast zachęcać nas do modlitwy i do kościoła jest wręcz przeciwnie. Lekcja zawsze wygląda tak: Otwieramy książki czytamy, słuchamy nudnego opowiadania, zapisujemy pytania w zeszycie odpowiadamy na nie i koniec lekcji. Uczeń nie ma żadnej ingerencji w lekcję. 0 dyskusji, a jak się czegoś zapytać to ,,przecież mówiłam'' lub ,,zaraz wezwę wychowawczynię''. Taka postawa raczej zniechęca bo co to za sens na siłę wpychanie do głowy czegoś a później do odpowiedzi i nauczyciel się dziwi czego nikt nic nie wie. Moim zdaniem lekcja tak jak religii powinna być ciekawa. Ciekawa w sęsie tym że uczeń może wypowiedzieć swoje zdanie. Znak kilku takich nauczycieli od religii. Więc to jest sens takich lekcji jak to jest tylko zniechęcanie? Wszystko na siłę. Na sprawdzian trzeba kuć więcej niż na matmę czy inne przedmioty. Rozumiem gimnazjum to nie przedszkole.

Przez to wszystko mam straszne zniechęcenie do kościoła. To wszystko jest na siłę. Dostanę + bo byłem w kościele. To jest logika?

barti91

Zgadam się ,że na lekcji Religi musi być rozmowa !!
Ja miałem lekcje z katecheta , który nie robił sprawdzianów tylko dawał "wypracowania" do napisania !! i lekcja Religi była prowadzona formie dyskusji !! .
Ale gimnazjum to najcięższa i najtrudniejsza szkoła do prowadzenia lekcji religii.

madźka.

W gimnazjum na religii, to u mnie się robiło, co chce.. łącznie z tym, że chłopcy udawali świnie w rzeźni. Rolling Eyes

W liceum za to.. całkiem coś innego. Jedna lekcja, to jedna kartka A4 drukowana wiedzy... nauka o prawdach wiary katolickiej, ale także o innych religiach czy ruchach filozoficznych np. protestantyzm, buddyzm, hinduizm, islam itd. W rezultacie w 1klasie liceum było ok. 10 zagrożeń.
Oczywiście zadawane pytania nie są ignorowane, a jest udzielana odpowiedź.

Nathaniel

Bodzolus

Na lekcjach zazwyczaj jest cicho chodzi mi o takie rzeczy jak zamiast czytania książki rozglądanie się. Nie mam aż tak strasznej klasy. Zazwyczaj jest cicho.
Może innych to nie obchodzi ale chciałem tą sprawę poruszyć bo wiem że nie tylko ja mam takie coś.

Religia teraz jest na świadectwie i jak by się miało 1 z Religii i 2 inne pały z innych przedmiotów to chyba można nie zdać.

slav

religii nigdy nie powinno byc wsrod przedmiotow ogolnoksztalcacych...tak uwazam.
uwazam tez, ze nijak ksztaltuje osobowosc nastoletniej osoby.
jesli wszystko bylo by wporzadku...deklaracja wyboru w zbiorze (religia/ godzina innego przedmiotu) bylaby konstruktywna...i wlasnie tak mozna ukladac klasy.

Nathaniel

Bodzolus a rozmawialiście o tym problemie z wychowawcą? Z dyrekcją szkoły?

slav

moze wsrod przedmiotow ksztaltujacych swiadomosc powinien zaistniec prez\dmiot o roboczym tytule "jak nie, jak tak"

czy gdyby tuz przed lekcja religii umiescic taki przedmiot nie byloby prosciej?