Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W jaki sposób Bóg zbawia człowieka?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nathaniel
VIP
VIP



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:24, 12 Sty 2012    Temat postu:

maja napisał:
Ale widzisz Nathanielu to nie jest wina Boga.
Ależ oczywiście, że jest. Bóg to wszystko stworzył. Jeśli z powyższych rzeczy coś nie pochodzi od Boga to napisz od czego pochodzi. Kto to utworzył. Np. choroby.

maja napisał:
Bog stworzyl swiat i ludzi jako cos dobrego, ale ludzie wybrali nieposluszenstwo i przez nich wszedl na swiat grzech i zlo i smierc i chaos..
Którzy ludzie wybrali nieposłuszeństwo? Ilu ich było. Nie uogólniaj. Podaj przykłady i konkrety. Chodzi ci o jednego Adama który się sprzeciwił Bogu? To są ci ludzie?


maja napisał:
Widzisz ludzie rodza sie z grzeszna natura, kazdy bez wyjatku.
Proszę o źródło.


maja napisał:
kazdy kiedys zgrzeszyl a zaplata za grzech jest smierc.
Śmierć jest spowodowana starzeniem się komórek i dotyka każdego organizmu żywego od pantofelka, przez kurę do człowieka. Nie ma nic wspólnego z zapłatą i grzechem. Nie dorabiaj teorii.


maja napisał:
Mozna okazjonalnie cos zrobic dla kogos innego a jednak zyc dla siebie i myslec o sobie. Prosze Cie nie mow, ze tak nie jest, bo ja tez jestem czlowiekiem..
Można okazjonalnie żyć i mysleć o sobie , jednak robić coś cały czas dla innych. Każdy jest inny. Nie uogólniaj.

maja napisał:
I ten zbawiciel przyszedl na ziemie, umarl za Ciebie i za mnie. Co wiec zrobisz z tym darem, ktory On ci oferuje? Podepczesz czy przyjmiesz?

Ale on nie umarł bo dalej żyje. Jezus jest Bogiem i dla niego taka widowiskowa "śmierć" to nic nadzwyczajnego biorąc pod uwagę jego nieśmiertelność. Poza tym Co to znaczy umarł za mnie? Gdyby nie umarł to by mnie nie było? Dlaczego?
Co zrobię z tym darem. Oczywiście, że przyjmę pod warunkiem że mi udowodni że tak było naprawdę. Nie zamierzam ludziom wierzyć na słowo.


maja napisał:
Mowilam o czyms innym Nathanielu. O unizniu sie przed Bogiem.
Aha, to dopóki on mi się nie ukaże na oczy osobiście nie zamierzam się uniżać. To chyba oczywiste. Dlaczego mam się uniżać przed czymś o czym wiem tylko z opowieści innych ludzi.

maja napisał:
Widzisz nie mozesz wymagac czegos od Boga. Bo jest tylko JEDEN Bog i ani Ty ani ja Nim nie jestesmy. To Bog stworzyl nas i swiat i to ON ma prawo dyktowac warunki.
Więc to jest dyktatura. Teraz już wiem na czym to polega. Sam sobie nadał prawa władcy absolutnego.

maja napisał:
On jest Panem, bo On nas stworzyl. Bog nie jest kelnerem, ktorego zadaniem jest stac obok nas i czekac na polecenia do wykonania. Chyba cos Ci sie pomylilo Nathanielu.
Wiesz, że niewolnicy mieli swoich Panów. Niewolnicy nie mięli za wiele praw. Nie wolno im było zadawać pytań a ich Pan mógł ich srodze karać a czasem nawet zabijać bez ponoszenia konsekwencji. Ponieważ Pan był właścicielem niewolnika. Coś ci to przypomina?

maja napisał:
Bog mowi Nathanielu. Do mnie mowi, do innych mowi, wiec do Ciebie tez mowi, ale TY chcesz, zeby mowil tak jak TY chcesz, a nie tak jak On mowi.. Masz swoje warunki i oczekiwania i to pewnie Ci przeszkadza w odbiorze.
Maju powiedz mi co ostatnio ci Bóg powiedział. Czy on odpowiada na twoje pytania?

A dlaczego ja mam się dostosowywać do Niego? Przecież to On chce mi coś powiedzieć. Niech się postara. Jeśli mu nie zależy to znaczy, że nie kocha swoich dzieci.

maja napisał:
Po 1 ukochal Cie
Po 2 dal SWEGO SYNA
Po 3 jestes zbawiona osoba..
A to tylko kilka wersetow..

Ad1. No i co z tego mam. Jakby mnie nie ukochał to moje życie byłoby inne?
Ad2. No i co z tego mam. Mi dał tego syna?
Ad3. No i jestem zbawioną osobą, dlaczego miałbym nie być.


maja napisał:
A moze po prostu nastawiles sie na fajerwerki, na to, ze pies ma Ci przyniesc pieniadze w pysku, ze szef ma do Ciebie przyjsc i zaproponowac stanowisko kierownicze i wielka podwyzke? albo Bog ma dla Ciebie zrobic przedstawienie na niebie?.
Nie. Nic z tych rzeczy. Nastawiłem się na najprostszą rzecz na świecie. Bóg ma mi udowodnić, że istnieje. Jeśli czegoś ode mnie oczekuje niech najpierw się przedstawi osobiście.

maja napisał:
Po 2 chcialam pokazac, ze Bog mowi do nas, moze nie widzisz sensu w tym snie, ale dla mnie to cos znaczylo, bo bylo do mnie, a nie do Ciebie, do Ciebie Bog by pewnie powiedzial cos innego.
Maju czy każdy Twój sen to głos Boga? Jeśli nie to skąd wiesz który sen jest głosem Boga a który nie.


maja napisał:
To nie jest wlasciwa postawa, nie szanujac Boga ani Jego Slowa ani prowadzenia powodujez tylko, ze ograniczasz Bozy dostep do siebie,
Ale jak ma szanować Jego Słowo skoro on do mnie nic nie mówi i nie wiem czy istnieje. Czy to tak trudno pojąć? Najpierw muszę mieć podstawy by uważać, że coś jest prawdziwe, a dopiero później mogę zdecydować czy należy się szacunek czy nie.

Ja chcę usłyszeć słowo Boga. Co mam zrobić?


maja napisał:
A Bog mowi: kto sie uniza bedzie wywyzszony, ale kto sie wywyzsza bedzie ponizony..
Warto to sobie wziac do serca..

A Bóg się uniża czy wywyższa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:44, 12 Sty 2012    Temat postu:

Nathaniel napisał:
Proszę o źródło.


To oczywiscie Biblia, bo ja nie przedstawiam Ci Nathanielu wlasnych pogladow. Kazdy ma jakies opinie, poglady. Aele tak a nie inaczej mowi Bog w Swoim Slowie.

Nathaniel napisał:
Śmierć jest spowodowana starzeniem się komórek i dotyka każdego organizmu żywego od pantofelka, przez kurę do człowieka. Nie ma nic wspólnego z zapłatą i grzechem. Nie dorabiaj teorii.


Widzisz to Twoja teoria, a Bog mowi w Swoim Slowie to co napisalam. Czyli, ze zaplata za grzech jest smierc..
Teraz kazdy z ludzi musi wybrac komu wierzy. Bogu czy niewiarygodnym, zawodnym ludziom, a moze zmieniajacej sie nauce..?

Nathaniel napisał:
Można okazjonalnie żyć i mysleć o sobie , jednak robić coś cały czas dla innych. Każdy jest inny. Nie uogólniaj.


Kazdy ma tyle samo czasu co inni. Praca zajmuje czlowiekowi 8h najmniej, bo moze byc i wiecej. Dla kogo pracuje? dla siebie czy innych? potem do domu do siebie do rodziny, na kanape zeby odpoczac, zejsc dobry obiad.. Ludzie potrfia pomagac i nieraz przejmuja sie jak sie stanie komus jakas tragedia, sa roznego rodzaju akcje, ale spojrz prawdzie w oczy, ludzie najczesciej skupiaja sie na sobie. Okazjonalnie mozna cos zrobic i zawsze to jest super rzecz, ale prawda jest taka, ze ludzka natura, grzeszna natura sprawia, ze myslimy o sobie i dogadzamy sobie..
Ale Bog chce dac nam Swoja nature, ktora zapiera sie siebie, aby kochac nawet tych, ktorych trudno kochac.

Nathaniel napisał:
Ale on nie umarł bo dalej żyje. Jezus jest Bogiem i dla niego taka widowiskowa "śmierć" to nic nadzwyczajnego biorąc pod uwagę jego nieśmiertelność. Poza tym Co to znaczy umarł za mnie? Gdyby nie umarł to by mnie nie było? Dlaczego?
Co zrobię z tym darem. Oczywiście, że przyjmę pod warunkiem że mi udowodni że tak było naprawdę. Nie zamierzam ludziom wierzyć na słowo.


Tak zyje, ale dlatego, ze najpierw umarl a potem zmartwychwstal. Co to znaczy, ze umarl za mnie? To znaczy, ze gdyby nie umarl za mnie, to ja bym poszla do piekla. A wiec umarl za mnie, abym ja miala zycie wieczne, abym mogla wybrac przyszlosc z Nim, niebo z Nim, a w niebie nie bedzie wiecej smutku, ale bedzie radosc, milosc, Bog otrze wszelka lze z oczu ludzi, nie bedzie cierpienia, bolu, smutku, choroby..
Gdyby nie umarl to bysmy zyli jak wiadomo to zycie trwa ok. 100 lat, ale potem poszlibysmy do piekla.. A Bog oferuje Ci dar sprawiedliwosci.
Widzisz kazdy z ludzi kiedys zgrzeszyl, zgadza sie? jakims czynem, mysla, gestem, cos zlego zrobil, tak? I jak pisalam wczesniej kara za grzech jest smierc.. A wiec jesli czlowiek nie chce umrzec, nie chce isc do piekla to potrzebuje Zbawiciela. I ten Zbawiciel przyszedl na ziemie. To Jezus Chrystus. On przebaczyl wszystkie grzechy wszystkich ludzi, cokolwiek ktos zlego zrobil to Bog to przebaczyl nam w Chrystusie Jezusie. I przyniosl nam dar, dar sprawiedliwosci, prezent, nic nie musimy robic tylko uwierzyc w to i przyjac z wdziecznoscia. Gdybysmy mogli sami siebie zbawic to Pan Jezus by nie przyszedl na ziemie i nie musial cierpiec biczowania, krzyzowania..
Biblia pisze, ze dostalismy prezent, dar sprawiedliwosci:
"Albowiem jeśli przez upadek jednego człowieka śmierć zapanowała przez jednego, o ileż bardziej ci, którzy otrzymują obfitość łaski i daru usprawiedliwienia, królować będą w życiu przez jednego, Jezusa Chrystusa."
"Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. "

Nathaniel napisał:
Aha, to dopóki on mi się nie ukaże na oczy osobiście nie zamierzam się uniżać. To chyba oczywiste. Dlaczego mam się uniżać przed czymś o czym wiem tylko z opowieści innych ludzi.


Rozumiem, ze musisz wiedziec do kogo mowisz, wierzyc, ze Bog istnieje, ale jednak powinienes miec nieco inna postawe. Zobacz co Bog mowi w Slowie:
"Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was. "
Widzisz Bog poslal swego Syna na ziemie, aby On cierpial za Ciebie i za mnie, aby nas zbawil. I to wszystko sie stalo dla nas.
"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. (17) Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony. (1 Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony".
Bog tez dal nam Swoje Slowo, abysmy przez nie mogli Go poznawac i dowiedziec sie co On dla nas zrobil i co mowi o nas i do nas. Wiec teraz odpowiedzialnosc jest po naszej stronie. Musimy Boga szukac, musimy sie unizyc i prosic: Boze objaw mi Siebie, bo nie wiem kim jestes. Chce Cie poznac, chce doswiadczyc Twojej milosci, prowadz mnie i pokaz mi, ze istniejesz. Powiedz Bogu, ze Go nie znasz, ze nie widzisz, nie czujesz. On Cie usyszy i zrozumie. Ale wyjdz naprzeciw, zrob cos, nie oczekuj, ze jak Ty nic nie zrobisz to wszystko samo sie zrobi dla Ciebie. Wykaz sie inwencja, zainteresuj sie, zacznij Boga szukac.

Nathaniel napisał:
Więc to jest dyktatura. Teraz już wiem na czym to polega. Sam sobie nadał prawa władcy absolutnego.


Zrozum On nas stworzyl, wiec jak sam sobie nadal prawa..? Dzieki Niemu zyjemy i istniejemy.. On jest Bogiem, nie my..

Nathaniel napisał:
Wiesz, że niewolnicy mieli swoich Panów. Niewolnicy nie mięli za wiele praw. Nie wolno im było zadawać pytań a ich Pan mógł ich srodze karać a czasem nawet zabijać bez ponoszenia konsekwencji. Ponieważ Pan był właścicielem niewolnika. Coś ci to przypomina?


Tyle, ze zapomniales, ze ten Pan i Wladca przyszedl na ziemie, i oddal wlasne zycie za Ciebie i za mnie.. Z milosci do nas. Czyli Stworzyciel umarl za stworzenie.. A teraz cos Ci to pokazuje..?

Nathaniel napisał:
Maju powiedz mi co ostatnio ci Bóg powiedział. Czy on odpowiada na twoje pytania?


Tak Nathanielu Bog do mnie mowi, pokazuje mi rozne rzeczy, odpowiada na moje modlitwy, widze Jego laske i prowadzenie i pomoc.

Nathaniel napisał:
A dlaczego ja mam się dostosowywać do Niego? Przecież to On chce mi coś powiedzieć. Niech się postara. Jeśli mu nie zależy to znaczy, że nie kocha swoich dzieci.


Oj Nathanielu to nie dobra postawa. To On jest Bogiem nie Ty.. On do nas powiedzial wiele rzeczy w Swoim Slowie. Kiedy dales Mu szanse by to Slowo ozywil dla Ciebie? Kiedy czytales Pismo ? Czytales Nowy Testament kiedys? Szukales Boga, prosiles Go by sie Tobie objawil? Sa pewne prawa i zasady w Krolestwie Bozym, i trzeba ich przestrzegac, bo Bog jest Bogiem prawa i porzadku i nie lamie raz danych zasad i praw. On tez ich przestrzega.

Nathaniel napisał:
Ad1. No i co z tego mam. Jakby mnie nie ukochał to moje życie byłoby inne?
Ad2. No i co z tego mam. Mi dał tego syna?
Ad3. No i jestem zbawioną osobą, dlaczego miałbym nie być.


Czy byloby inne Twoje zycie? Nawet nie wiesz ile razy Ci pomogl a Ty myslales ze to przypadek, ze to jakas okazja, dawal Ci rozne mozliwosci, On dal Ci zycie, rece, nogi, wlozyl pragnienia w Twoje serce, dal talenty i dary, rodzine, przyjaciol, zdrowie..
Tak Tobie i mnie dal Swego Syna. Gdyby nie dal to poszlibysmy do piekla.
Dlaczego mialbys nie byc osoba zbawiona? ano dlatego, ze nie wierzysz w Boga, dlatego, ze zgrzeszyles.. To sa Boze standardy. Ludzkie sa inne. Jakie? Ze wszystko Ci sie nalezy... Ale to zludzenie tylko..

Nathaniel napisał:
Nie. Nic z tych rzeczy. Nastawiłem się na najprostszą rzecz na świecie. Bóg ma mi udowodnić, że istnieje. Jeśli czegoś ode mnie oczekuje niech najpierw się przedstawi osobiście.


Przedstawil sie osobiscie w Swoim Slowie. Czytales moze RAZ JEDEN...?

Nathaniel napisał:
Maju czy każdy Twój sen to głos Boga? Jeśli nie to skąd wiesz który sen jest głosem Boga a który nie.


Wiesz to sie wie, to sie czuje, sny od Boga sie sprawdzaja. Ale nie mowie, ze czlowiek nie moze sie pomylic w tym. Ale jak jest cos od Boga to sie ma pewne swiadectwo w sobie.

Nathaniel napisał:
Ale jak ma szanować Jego Słowo skoro on do mnie nic nie mówi i nie wiem czy istnieje. Czy to tak trudno pojąć? Najpierw muszę mieć podstawy by uważać, że coś jest prawdziwe, a dopiero później mogę zdecydować czy należy się szacunek czy nie.


To zacznij Boga szukac. To wolaj do Niego by Ci sie objawil.
Kto SZUKA ten znajdzie, kto prosi temu otworza.. Kto nie szuka ten nie znajdzie Nathanielu..

Nathaniel napisał:
Ja chcę usłyszeć słowo Boga. Co mam zrobić?


Porozmawiaj z Bogiem jak z Osoba. Przyjdz szczerze jaki jestes i porozmawiaj z Bogiem jakby stal obok Ciebie, ale okaz szacunek, nie badz pelen urazy i pretensji. Badz jednak soba, nie rozmawiaj z Bogiem przez schematy, sztuczne modlitwy, ktore ktos napisal. Wylej swoje serce i popros by Ci sie objawil i mowil do Ciebie. Porozmawiaj jak z przyjacielem.
Jak bedziesz czytal Jego Slowo to popros by Duch Swiety Ci je objawial. To nie jest trudne, ale wloz w to serce, a nie tylko otworz usta..

Nathaniel napisał:
A Bóg się uniża czy wywyższa?

Bog jest Bogiem, ale unizyl sie dla Ciebie i dla mnie i stal sie czlowiekiem i umarl straszna smiercia na krzyzu.. Przemysl to i zmien postawe wobec Boga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nathaniel
VIP
VIP



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:39, 07 Lut 2012    Temat postu:

Trochę mnie nie było ale to dlatego, że urodził mi się syn Wesoly i mało wolnego czasu mi pozostaje. Ale wracam do dyskucji:

Maja napisał:
Widzisz to Twoja teoria, a Bog mowi w Swoim Slowie to co napisalam. Czyli, ze zaplata za grzech jest smierc..

Twierdzisz, że jak krowa umiera to nie ze starości tylko dlatego że miała grzech? A jak zarodek (mały człowiek) na skutek poronienia umiera to czym zgrzeszył? A może to było zwykłe poronienie nie związane z żadnym grzechem tegoż zarodka.


Maja napisał:
Co to znaczy, ze umarl za mnie? To znaczy, ze gdyby nie umarl za mnie, to ja bym poszla do piekla. A wiec umarl za mnie, abym ja miala zycie wieczne, abym mogla wybrac przyszlosc z Nim

A dlaczego miałabyś iść do piekła. Gdyby Jezus nie umarł i byś nie popełniała grzechów to byś poszła do nieba. Ludzie jakoś żyli przed śmiercią Jezusa (przez miliony lat) i co wszyscy po śmierci poszli do nieba bo Jezus umarł dopiero 2tyś lat temu. Tamci ludzie nie byli kochani przez boga.

Maja napisał:
Gdybysmy mogli sami siebie zbawic to Pan Jezus by nie przyszedl na ziemie i nie musial cierpiec biczowania, krzyzowania..
Ale Jezus został ukrzyżowany "na własne życzenie". Przecież nie powiedział: Proszę, Błagam! Ukrzyżujcie mnie bo chcę zbawić wszystkich ludzi. On został osądzony i skazany słusznie czy nie słucznie za swoje czyny. Jaki jest związek ma jego śmierć z naszym zbawieniem?



Maja napisał:
Widzisz Bog poslal swego Syna na ziemie, aby On cierpial za Ciebie i za mnie, aby nas zbawil. I to wszystko sie stalo dla nas.
A czy ja o to prosiłem. A mogę sobie sam pocierpieć. Nie potrzebuję nikogo by cierpiał za mnie. Skoro Bóg jest samą miłością i kocha nas ponad wszystko i mogę dla niego cierpieć i cierpieć i cierpieć przez wieki. Wspaniała jest ta miłość która głównie opiera się na cierpieniu.


Maja napisał:
Powiedz Bogu, ze Go nie znasz, ze nie widzisz, nie czujesz. On Cie usyszy i zrozumie. Wykaz sie inwencja, zainteresuj sie, zacznij Boga szukac.

Bogu, nie znam Cię, nie wiedzę, nie czuję. Usłysz lub przeczytaj to i zrozum. Daj mi jakiś znak, tylko taki taki żeby było wiadomo że to ewidentnie od ciebie.

Poczekamy zobaczymy. Długo muszę czekać?



Maja napisał:
Tyle, ze zapomniales, ze ten Pan i Wladca przyszedl na ziemie, i oddal wlasne zycie za Ciebie i za mnie.. Z milosci do nas. Czyli Stworzyciel umarl za stworzenie.. A teraz cos Ci to pokazuje..?

Kazał mu ktoś? Mogę się zbawić bez śmierci Jezusa.



Maja napisał:
Tak Nathanielu Bog do mnie mowi, pokazuje mi rozne rzeczy, odpowiada na moje modlitwy, widze Jego laske i prowadzenie i pomoc.
Ale daj od razu jakieś konkrety. Ja też mogę napisać, że Zeus do mnie mówi i pokazuje mi różne rzeczy. Tylko warto to zweryfikować.


Maja napisał:
Czy byloby inne Twoje zycie? Nawet nie wiesz ile razy Ci pomogl a Ty myslales ze to przypadek, ze to jakas okazja, dawal Ci rozne mozliwosci, On dal Ci zycie, rece, nogi, wlozyl pragnienia w Twoje serce, dal talenty i dary, rodzine, przyjaciol, zdrowie..

A skąd wiesz, czy to nie były przypadki. On dał mi ręce? Czy ty jesteś qwa przytomna tego co piszesz? A ja NIE MAM RĘKI! I CO? NIE MAM RĘKI!!!! Nie dał mi ręki? Bo mnie tak ukochał? Te wszystkie dzieci co się rodzą kalekie i mają przesrane cale życie to O NICH zapomniałaś? Te wszystkie ułomne psychicznie dzieci to co, przez pomyłkę o nich zapomniał? O czym ty do cholery piszesz? Weź choć raz otwórz oczy i rozejrzyj się i postaraj się dostrzec, że rzeczywistość nie wygląda tak jak to opisujesz. Jest zupełnie inna i nie odpowiada twojemu słodko-miłosnemu wizerunkowi Boga.

Rzeczywistość jest inna niż to opisujesz. A jeśli jest inna to znaczy, że kłamiesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:00, 08 Lut 2012    Temat postu:

Nathaniel napisał:
Trochę mnie nie było ale to dlatego, że urodził mi się syn Wesoly i mało wolnego czasu mi pozostaje. Ale wracam do dyskucji:

To gratuluje! Wesoly

Nathaniel napisał:
Twierdzisz, że jak krowa umiera to nie ze starości tylko dlatego że miała grzech? A jak zarodek (mały człowiek) na skutek poronienia umiera to czym zgrzeszył? A może to było zwykłe poronienie nie związane z żadnym grzechem tegoż zarodka.


Widzisz krowa jak umiera to albo ze starosci, albo ktos ja zabija na mieso, albo umiera, bo choruje. Zawsze jest jakis powod.
A jak czlowiek umiera w ciele to tez moze byc kilka powodow. Ale ja mowie o smierci duchowej, a Ty patrzysz jedynie na cialo czlowieka.
Tyle, ze przeciez procz ciala czlowiek ma tez dusze i ducha.

Nathaniel napisał:
A dlaczego miałabyś iść do piekła. Gdyby Jezus nie umarł i byś nie popełniała grzechów to byś poszła do nieba. Ludzie jakoś żyli przed śmiercią Jezusa (przez miliony lat) i co wszyscy po śmierci poszli do nieba bo Jezus umarł dopiero 2tyś lat temu. Tamci ludzie nie byli kochani przez boga.


Ludzie ida do piekla, bo nie uwierzyli Jezusowi, Jego Slowom, temu co dla nas zrobil na krzyzu, temu, ze oddal za nas wlasne zycie. Jesli nie przyjmiemy Jego daru sprawiedliwosci, ktory Bog nam oferuje to oznacza, ze odrzucamy Boze zbawienie, a wiec do nieba mozemy trafic jedynie gdy przez cale nasze ziemskie zycie nie popelnimy ani jednego grzechu. Bo jak slowo mowi, ktore cytowalam wczesniej "Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć,"
Ale zadnemu czlowiekowi jeszcze sie nie udalo sprostac standardom Bozym, bo slowo mowi, ze "Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu. " A wiec zycie bez grzechu jest raczej dla czlowieka nieosiagalne. Dlatego przyszedl Jezus i nas zbawil. Jesli nie przyjmiemy Jego daru, laski to oznacza, ze odrzucamy zbawienie, ktore nam oferuje.

Nathaniel napisał:
Ale Jezus został ukrzyżowany "na własne życzenie". Przecież nie powiedział: Proszę, Błagam! Ukrzyżujcie mnie bo chcę zbawić wszystkich ludzi. On został osądzony i skazany słusznie czy nie słucznie za swoje czyny. Jaki jest związek ma jego śmierć z naszym zbawieniem?


Jezus dobrowolnie przyszedl na ziemie, ale przeciez On sie poswiecil, oddal wlasne zycie. Nie zrobilby tego gdyby nie bylo potrzeby. On to zrobil dla nas. Za swoje czyny Jezus nie zostal skazany, bo zyl swietym zyciem, bez grzechu zyciem.
Jezus na krzyzu przybil wszystkie nasze grzechy. Jezus nas zbawil. Jesli nie uwierzysz i nie przyjmiesz Bozego daru sprawiedliwosci to oznacza, ze dla Ciebie Jezus umarl nadaremnie a wiec to Ty bedziesz musial zdac sprawe z wszystkich popelnionych przez Ciebie grzechow.

Nathaniel napisał:
A czy ja o to prosiłem. A mogę sobie sam pocierpieć. Nie potrzebuję nikogo by cierpiał za mnie. Skoro Bóg jest samą miłością i kocha nas ponad wszystko i mogę dla niego cierpieć i cierpieć i cierpieć przez wieki. Wspaniała jest ta miłość która głównie opiera się na cierpieniu.


Nie prosiles o to, ale to sie nazywa milosc wiesz. To z milosci do Ciebie i do mnie zrobil to Pan Jezus, bo wiedzial, ze jesli tego nie zrobi dla nas to pojdziemy do piekla.
To Jezus cierpial, abys Ty nie musial. Bo to Ty zgrzeszyles a Jezus poszedl za Twoje grzechy na krzyz. Ale jesli nie przyjmiesz daru zbawienia, ktore Bog oferuje Ci dzieki smierci Swego Syna Jezusa to oznacza dla Ciebie, ze wszystkie grzechy beda na Tobie ciazyly a za grzech to juz wiesz co jest kara.

Nathaniel napisał:
Bogu, nie znam Cię, nie wiedzę, nie czuję. Usłysz lub przeczytaj to i zrozum. Daj mi jakiś znak, tylko taki taki żeby było wiadomo że to ewidentnie od ciebie.

Poczekamy zobaczymy. Długo muszę czekać?


Twoja postawa pokazuje, ze nie jestes ani szczery ani uczciwy w tym co robisz. To Twoje zycie przeciez. A Ty sie wysmiewasz.


Nathaniel napisał:
Kazał mu ktoś? Mogę się zbawić bez śmierci Jezusa.


Mozesz sie zbawic bez smierci Jezusa? to bardzo ciekawe, opowiedz o tym.

Nathaniel napisał:
Ale daj od razu jakieś konkrety. Ja też mogę napisać, że Zeus do mnie mówi i pokazuje mi różne rzeczy. Tylko warto to zweryfikować.


Ale ja przeciez mowilam, tyle, ze Ty nie sluchales.

Nathaniel napisał:
A skąd wiesz, czy to nie były przypadki. On dał mi ręce? Czy ty jesteś qwa przytomna tego co piszesz? A ja NIE MAM RĘKI! I CO? NIE MAM RĘKI!!!! Nie dał mi ręki? Bo mnie tak ukochał? Te wszystkie dzieci co się rodzą kalekie i mają przesrane cale życie to O NICH zapomniałaś? Te wszystkie ułomne psychicznie dzieci to co, przez pomyłkę o nich zapomniał? O czym ty do cholery piszesz? Weź choć raz otwórz oczy i rozejrzyj się i postaraj się dostrzec, że rzeczywistość nie wygląda tak jak to opisujesz. Jest zupełnie inna i nie odpowiada twojemu słodko-miłosnemu wizerunkowi Boga.


Widzisz Nathanielu Bog tworzac pierwszych ludzi dal im rece i nogi i oczy itd. Ale przeciez czlowiek ma tez geny, DNA itd. Za to jak czlowiek wyglada odpowiada biologia, geny. To nie Bog pozbawia ludzi rak czy nog, albo ze dzieci rodza sie kalekie, chore itd. Wiele czynnikow na to wplywa: kiedys w sprzedazy byly takie witaminy dla ciezarnych kobiet a potem one rodzily kalekie dzieci bez rak i nog. Czy to Bog sprawil? nie! to 'witaminy'.. Niekiedy kobiety w czasie ciazy choruja i stad pozniej moga byc zaburzenia, niektore pija, pala itd.. dochodza do tego jakies mutacje. Ale to NIE Boza wina i nie Jego 'zasluga'. Bog daje ludziom dary, talenty, daje dobre plany, powolanie itd, ale za cielesny wyglad odpowiadaja geny.

Nathaniel napisał:
Rzeczywistość jest inna niż to opisujesz. A jeśli jest inna to znaczy, że kłamiesz.


Ja nie klamie, a Ty obwiniasz Boga za cos co nie jest Jego wina i stad odrzucasz Jego samego choc On okazal Ci tylko milosc i laske.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin