|
Moja droga Forum religijne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bella21
Początkujący
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:18, 31 Lip 2009 Temat postu: Wybaczyć sobie... |
|
|
Hej wszystkim:) Czytałam kilkanaście tematów na tym forum i wydaję mi się że właśnie znalazłam miejsce w którym mogę uzyskać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Trochę tego jest więc chwilowo skupię się na jednym problemie. Otóż jestem chrześcijanką kocham Boga , Jezusa i Matkę Boską i chodź staram się usilnie przestrzegać przykazań Bożych to mi to nie wychodzi. Czuję wstręt do siebie samej ale nie potrafię tego pokonać i za każdym razem jak idę do spowiedzi to mówię te same 2 przeklęte grzechy których tak strasznie nie mogę się pozbyć , są jak fatum jak przekleństwo które ciągle za mną chodzi.
- lenistwo ( nie chce mi się uczyć i odkładam na kiedy indziej udając przed samą sobą że mogę to zrobić później , tak samo z porannym wstawaniem o 5 rano , z ćwiczeniami na czczo i z regularnymi posiłkami)
Jako że zawód który wybrałam i mam zamiar wykonywać go już niebawem (* chwilowo studiuję) wymaga ode mnie nienagannego wyglądu czyli pięknej figury!! To muszę jeść mało regularnie i ćwiczyć codziennie i tu mamy problem!!
- jak jestem na diecie to nie myślę o niczym innym jak o jedzeniu!! I masz ci los! czym to skutkuje? Megaaa obżarstwem i żeby było tego mało to przeważnie o 22!! Nienawidzę siebie za to!!
- Modlę się cały czas ale moje LENISTWO sprowadza się do tego że nie odmawiam codziennie różańca chodź chcę równie mocno jak nie chcę ( przeważnie wychodzi tak że odmawiam go 5 razy w tygodniu)
- a idealne dni czyli dieta dla zdrowia (1500 kcal) + 1000 kcal spalonych ( bieganie poranne o 5 rano na czczo + stepper spalonych 800 kcal) + Różaniec + 1 h czytania Pisma Świętego i jeszcze sprzątanie całego domu czy duże zakupy a no i jeszcze pracuje od pn- pt ... udaje mi się to średnio 2 razy w tygodniu;(
- Po tak wyczerpującym monologu pytam kochani... nie ważne jak bardzo jestem zła na siebie nie ważne jak bardzo postaram się poprawić całe moje życie jest tak nieprzyjemne jak to przeklęte burczenie w żołądku i nie mam przy sobie zielonej herbaty którą bym mogła zabić głód chęci posiadania idealnego życia
Tak więc moje pytanie brzmi czy to grzech że dosłownie ,,rzucam'' się na przetworzone jedzenie ale pałam wstrętem do samej siebie?
I to że np. dziś nie wyjdzie mi nauka przez 1 h niemieckiego bo jestem zbyt zmęczona i mam brak chęci to też grzech? a co do Różańca?
Piszę to bo całkowicie nie wiem w co wierzyć , księdzu nie powiem tego w konfesjonale bo i tak mnie zignoruje jak zawsze!!
Oni pewnie myślą że jak nie cudzołożysz i nie obrażasz innych to nie masz grzechu , Ha!! A ja mówię że zaburzenia jedzenia to też grzech jak alkoholizm czy narkomania... tylko jak go pokonać?
Mam nadzieje że znajdzie się ktoś kto chciałby o tym podyskutować pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał1989
Początkujący
Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:07, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
Moim zdaniem Twój harmonagram dnia jest zbyt bardzo obciążony. Bierzesz na siebie zbyt wiele, i to może być przyczyną takiego stanu rzeczy, jaki opisujesz.
Nie powinnaś ograniczać swoich posiłków, gdyż może się to skończyć pobytem (nie daj Boże) w szpitalu...
Warto sięgnąć w trudnych chwilach po różaniec, i choćby jeden dziesiątek dziennie ofiarować w tychże intencjach.
Każdy ma czasami ochotę, żeby "rzucić to wszystko". Odpoczynek należy się każdemu...
Serdecznie Ciebie pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ColdFireAngel
Przewodnik
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pią 15:37, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zrezygnuj z:
- przestrzegania części przykazań "bożych"
- spowiedzi
- wstawania o 5 rano i oszukiwania naturalnego zegara biologicznego
- ćwiczeniami na czczo (rano można doznać kontuzji, ponieważ mięśnie i stawy nie są tak rozruszane jak np wieczorem)
- ciągłej modlitwy i odmawiania różańca
- czytania biblii (poważnie, nie ma ciekawszych lektur?)
Zacznij:
- jeść tyle, żeby się najeść, i wydaję mi się, że ważne jest nie ile jemy ale co, jeśli będziesz jadła normalne ilości zdrowego pokarmu to skończą się problemy z głodówką i wieczornym obżarstwem a twoja kondycja i sylwetka na pewno na tym nie ucierpi biorąc pod uwagę fakt, że ćwiczysz
Twoje dotychczasowe postępowanie jest grzechem w rozumieniu nauk głoszonych przez KRK (lenistwo, obżarstwo), ale nie jest grzechem względem natury. Tak "bóg" stworzył człowieka, leniwego i lubiącego smaczne jedzenie, nie wzbraniaj się przed "wolą bożą".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bella21
Początkujący
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:20, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuje bardzo za odpowiedzi:* Bardzo mi to pomogło , chyba jednak nabiorę dystansu do siebie i pozwolę sobie na tzw. ,,lenistwo'' po wykonaniu najważniejszych rzeczy na dany dzień a ćwiczyć i jeść będę z przyjemnością i nie przymusem bo się chyba wykończę jak będę próbować robić coś ciągle idealne. Pozdrawiam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogdae
Stały bywalec
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:47, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ciao Bella...
Trudno znalesc ludzi ekstremalnie zdyscyplinowanych, ktorzy sa w stanie
robic wszystko co sie powinno.
Uwazam , ze nie powinnas sie zbytnio obciazac...
Jesli chodzi o nauke jezyka niemieckiego to mam ten sam problem.
Rzadko sie mobilizuje, choc powinnam to robic, REGULARNIE, codziennie!
A potem mam nerwa sama na siebie...
Wyrzuty sumienia potrafia zabic!!!
Moze trzebaby mniej sobie obiecywac, i wtedy latwiej bedzie dotrzrymac slowa?!!!
Co o tym myslisz???
POZDRAWIAM
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bogdae dnia Wto 11:48, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michal21
VIP
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:34, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie ma to jak iść na łatwiznę ColdFireAngel ale na jak długo to będzie dobre? ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|