Moja droga

Rik

Postanowiłem zrobić sobie kącik, gdzie będę bazgrał i uzupełniał swoją twórczość. Oczywiście zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii.

Wiara w Boga

Gdy jest źle, modle się
Leprze jutro, zobaczyć
Wtedy go szanuje
Przy swoim sercu, jego obecność czuje

Gdy dobra wszelakie, mnie się trzymają
Zapominam o nim
Pycha i głupota
Sercem władają

Ale dobra wszelakie, znikają
Wtedy smutek i nicość
Mnie nawiedzają
Modle się znowu

By dobra wróciły
Ale odzewu nie widać
Wtedy myślę
Jakich wartości się trzymać

Prosiłem, błagałem.
Ale czy tego potrzebowałem
Milczenie odpowiedzią
Mądrością na pewno, nie ludzką cechą

Dobra wszelakie
Nabyte ludzkie słabostki
Głupoty nie naprawią
Ale serce skażą

Wiara siłą, nie workiem
Gdzie prezentów pełno
Wstyd poczułem, gdy o tym myślałem
Nie potrzebuje prezentów, tak zdecydowałem

michal21

Nie znam się zbyt na tym, ale zdaje mi się że lepiej by było gdyby rymy były rytmiczne: sąsiadujące, przeplatany, parzysty czy inne takie Wesoly

No i jedna strofa powinna być jakby oddzieleniem tych rymów i początek nowej myśli, nowych rymów, a tutaj jak widać czasem łączyłeś strofy chodź były oddzielone. Żeby wiersz był rytmiczny powinno być także ustalone ilu sylabowy powinien być każdy wers. To tyle jak na moją skromną wiedzę w tym zakresie.

A co do treści to jako osoba wierząca muszę Ci pogratulować. Opisać uczucia związane z wiarą w tak piękny sposób, świetnie ukazujące te nasze chwilowe załamania, to nielada wyczyn.

Aniolek

w tych kilku słowach zawarłeś całą prawdę Wesoly

jeśli jest dobrze to często zapominamy o Panu Bogu zamiast dziękować mu za otrzymane dobra. A jak jest źle to wtedy Boga szukamy, modlimy się, prosimy..

Rik

Ciesze się ze się podobała treść.
Co do ogólnej budowy, Kolega ma racje, jak mnie łapie, to po prostu spisuje całość. Przelewając w ten sposób, swoje doświadczenia i uczucia.
A wygląda to jak bełkot z brudnopisu, po czym go poprawiam na ile jestem w stanie i umieszczam na forum.
Ale nie mam jeszcze umiejętności, ładnie tego oprawić by poprawić aspekty jakie były wymienione.
Także pozostaje właściwie tylko treść, nad oprawą jak zauważono trzeba popracować.
Kiedy się tym zajmę. A na razie jest jak jest.
A po za tym, fajnie ze poświęcacie swój czas, by czytać co mi w duszy gra.

Milczenie Wolności

Jak wyrazić siebie
Czym nakarmić dusze
Gdy czuje
Że czegoś brakuje

Marzenia do spełnienia
Tyle was zostało
Na myśl o was
Serce zapłakało

Stanąłem nad przepaścią
By marzenie spełnić
Czy warto, sam się spytałem
Choć odpowiedź znałem

Wolny niczym ptak
Bratem wichru zostać
Skoczyłem w głąb przepaści
Marzenie spełniłem w milczeniu skończyłem