Moja droga

Aniolek

Jak mozna porównywać Jezusa - Syna Boga do kogolwiek?

maro110

marian

Wystarczy spojrzeć trochę z oddali na zatwardziałe poglądy.
Jak człowiek ruszy w świat spotka wyznawców różnych religii, którzy będą wzburzeni jak można porównywać Chrystusa do ich prawdziwego Proroka, Boga, Posłańca itd
To zatwardziałe stanowisko wyższości "naszej wiary", którą wpaja się od dzieciństwa jest główna przeszkodą w osiągnięciu jedności rasy ludzkiej.

madźka.

Śmierdzi mi to. (śmierdzi- nie czytaj dosłownie)

Piotr

ależ marianie, ja wcale się nie wywyższam tym, że jestem chrześcijaninem. nie wiem dlaczego taki pogląd. może dlatego, że większość ludzi to katolicy, a z nich większość na pokaz?

marian

Chodzi mi o postawę "ja mam rację - inni się mylą"

czyli "my będziemy zbawieni - oni nie, bo wierzą inaczej, w innego boga"

Taka postawę znajdziesz wszędzie. To skłania do zastanowienia się, nieprawdaż?

Piotr

ale ja nie wiem, czy mam rację. ufam, że wierzę w jedynego i prawdziwego Boga ale nie mam pojęcia czy On w ogóle jest. moja wiara nie jest równoznaczna z moją racją i błędem innych. jeżeli ktoś wierzy w innego boga to niech wierzy. jeżeli dobrze żyje i nie ma pojęcia o moim Bogu to myślę, że i tak zostanie zbawiony.

Aniolek

"wierzę w Boga, ale nie wiem czy On jest" ...

To wierzysz czy nie?

Piotr

wierzę, ale nigdy Go nie spotkałem osobiście, stąd nie wiem czy On jest. często wyczuwam Jego działanie, ufam Mu i zawsze mnie wysłuchuje i mimo chwilowych załamań wiary to jednak wierzę coraz mocniej Wesoly

madźka.

Czyli dla Ciebie jest Wesoly

.

Piotr

nie tylko dla mnie Wesoly

marian

Zapraszamy na spotkanie w Warszawie: * „Równość nauki i religii - czy to możliwe?” - Solomon Abel (z fundacji pomagającej w rozwoju projektów ekologicznych) - 5 lutego - piątek - godz. 19:00

[link widoczny dla zalogowanych]

w dziale aktualności

Jona

Jona

Piotr

Jona, ty naprawdę nie umiesz czytać. i po raz kolejny wstawiasz swoje słowa, manipulujesz moimi wypowiedziami wedle swojego uznania.
wiara nie równa się wiedzy. to, że wierze nie musi oznaczać, że wiem. czy jak wierzysz, że jutro nie będzie padać bo oglądałas prognozę pogody to wiesz, że na pewno nie będzie padać? i nie napisałem, że wątpie w Jego istnienie, to sama sobie wstawiłaś. wierzę, że to Jego działanie bo to czuję, czuję w tym, że zostaje natchniony w najmniej spodziewanym momencie. a co do modlitw to nawet wiem, gdyż modlę się przecież do Niego a nie do stracha na wróble.

Aniolek

Szczerze to jak wcześniej czytałam twoje posty Piotr to też się dziwiłam że tak piszesz.. Tak jakby twoja wiara nie była szczera, albo nie do końca prawdziwa. WIerzysz ale nie wiesz czy On jest. Nie spotkałeś Go osobiście.. Ja Go spotykam w Komunii Św., w drugim człowieku, w Najświętszym Sakramencie itp. Wierzę w Niego i wiem że ON jest.

Więc pierwszy raz (szok ale.. ) zgodzę się z Joną..

Jona

heretyk

Oj, Piotrze, Piotrze. No to wpadles jak sliwka... Chyba za duzo czasu z ateistami spedzasz na proznych dysputach... Palec Szatana w tym widze Jezyk

slav

no...w tym przypadku wydaje mi sie, ze powinienem stanac w obronie piotra.

sformuowanie "nie wiem czy on wogole istnieje" wcale nie jest rowne "watpie, ze on istnieje"...zaznacza sie cien watpliwoasci, ale samo slowo "watpie" oznacza glebsze przekonanie, niz "nie wiem"

piotr nie napisal "watpie, ze on wogole istniej"

poza tym piszac, ze wierzy, ale nie wie...jest tylko konsekwencja powyzszego i w tym przypadku swiadczy pozytywnie o uczciwosci jego uczuc.

nikt z was (nas) nie moze wiedziec, ze bog istnieje...mozna byc jedynie przekonanym w ta , czy inna strone.

heretyk

Piotr

wierzę w Boga i widzę Go w drugim człowieku, wyczuwam Jego działanie i przyjmuje do serca w Eucharystii. a moje wątpliwe słowa wynikły z tego, że nie do końca zrozumiale odpowiedziałem marianowi na jego posta. napisał on, że przyjmuje postawę "ja mam rację a inni się mylą" i że ja będę zbawiony a inni nie bo wierzą w innego boga. chciałem mu odpowiedzieć, że nie dysrkyminuje innych religii i wcale takiej postawy nie przyjmuję, gdyż każdy może twierdzić, że to ich bóg jest prawdziwy i jedyny. ja wierzę w swojego i Mu ufam ale nie powiem że inni się mylą - nie chcę po prostu wierzyć w innych bogów bo wierzę tylko w jednego.

marian

Rozumiem Piotrze, że nie dyskryminujesz innych wierzeń w "innego Boga" z grzeczności Wesoly

Bo jeśli przyjąć, że Bóg jest jeden (Bóg Stworzyciel raczej nie dzielił się stwarzaniem Ziemi z innymi?), to ktoś musi się mylić...
chyba że ci inni wierzą w tego samego, inaczej go tylko nazywając i stosując "inny abażur do tej samej lampy"

co o tym myślisz?

marian

marian

madźka.

Nie zjednoczy się, bo na pewno niektóre religie nie uznają Baha'u'llaha za Objawiciela Bożego, którym się sam nazwał. Cały świat dąży do jedności, ale sam Bóg- Jezus powiedział:
Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Mt 10,21-22 Pan Jezus wiedział, że ciężko nam będzie się dogadać.
Żeby była jedność trzeba pierw siebie określić- idę za dobrem, czy za złem? Później rodzina itd.