Moja droga

Rania

w polskiej prasie taki artykul,
[link widoczny dla zalogowanych]

madźka.

Na sam tytuł: Islam wtedy nie istniał...

Treści zgodne z Koranem- którego nie było, kiedy żył Jezus- tak samo nie było Nowego Testamentu, któremu to dzieło ma przeczyć.

Dobrze by było po prostu zrobić badania i szacunkowo określić powstanie tego apokryfu. Wesoly

Jeżeli apokryf jest starszy niż Koran, to może być to ciekawe, choć i wtedy Koran mógł być pisany mając na uwadze ten Apokryf.

Niech badają i podają do wiadomości.

Jona

Turcja to jakaś wylegarnia dziwactw tu ze Jesus muzułmanin
ksiega złotymi literami napisana .
maja tez brame do piekła
i maja jakas nowa księge dziwnie zapisana jest to ostatni wynalazek w której zapowiedziano ze wszysc maja oddac połon allachowi.

w turcji zjazd wszystkich szamanów ,czarowników ?

maly_binol

Haha śmiesznie, historia się kłania. Może chodzi im o to, że jego nauka była podobna Mahomeda?

Zorian

Chodzi tu o to, że poniekąd, wedle islamskiej optyki, przesłanie tej religii jest obecne w nauczaniu wszystkich proroków, gdyż to właśnie ona jest bożym objawieniem. Z tego punktu widzenia Jezus głosił islam, ale jego nauki zniekształcono, w czym ogromny udział miał św. Paweł. Z punktu widzenia judaizmu z kolei, co ciekawe, Jezus głosił naukę żydowską (bo czego innego mogliśmy się spodziewać?), a idee stricte chrześcijańskie, sprzeczne z judaizmem, wprowadził właśnie św. Paweł. Ten ostatni ma chyba dość ogólnie złą prasę - nawet Nietzsche traktował Jezusa tylko jako nieco naiwnego, ale godnego szacunku nauczyciela, natomiast dopiero św. Paweł miał rozpocząć dzieje chrześcijańskiego nihilizmu.

Jona

Zorian a kim dla ciebie jest Jeszua jestes jako muzułmanin judaista czy kto ?

Kim tez jest ap Paweł dla ciebie bo o innych dobrze ci sie mówi ale powiedz cos o sobie .

Zorian

Jeszua nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia. Nie wiem nawet czy faktycznie istniał. Jestem rodzimowiercą - moja wiara ma się nijak do islamu, chrześcijaństwa, judaizmu. Aczkolwiek o tym ostatnim coś niecoś wiem i jestem w stanie się wypowiedzieć.
Nie mam nic do św. Pawła. Ani mnie on ziębi, ani grzeję. Zaznaczam tylko, bo chyba jest to niejasne, że w poprzednim poście jedynie referowałem rozmaite poglądy na jego temat. Nie wyrażałem przy tym swojego, bo w zasadzie go nie posiadam. To postać nie z mojej bajki Mruga

samantheros

ja już nie wiem trudno powiedzieć kim był