Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

lek czy nadzieja
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Wiara na co dzień
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bogdae
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:52, 10 Lis 2009    Temat postu: lek czy nadzieja

Czy patrzysz w przyszłość
z lękiem, czy z nadzieją?

Strach przybiera różne oblicza.
Czy istnieją jakieś uzasadnione powody, by patrzeć w przyszłość z optymizmem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:09, 10 Lis 2009    Temat postu:

W przyszłość patrzę realistycznie. Jak można patrzeć z nadzieją, optymizmem, jeśli wiem że moja babcia niedługo straci wzrok, że niedługo u dziadka Altzheimer rozwinie się do takiego stadium, że nie będzie już mnie poznawać. Jak mogę na to patrzeć z nadzieją czy optymizmem? To się stanie, nie unikniemy temu i trzeba się z tym pogodzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Wto 13:15, 10 Lis 2009    Temat postu:

Ja staram się zawsze patrzeć w przyszłość z nadzieją. Lęk i pesymizm nie pomoże zwalczyć przeciwności losu. Załamanie i depresja nie pomoże wstawać każdego dnia z wolą walki. Dlatego szkoda czasu i życia na lęki. Chociaż nie powiem, że nie mam czasem doła. Nie da się we wszystkim widzieć plusy. Człowiek zawsze się czegoś boi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bogdae
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:32, 10 Lis 2009    Temat postu:

Rozmaite oblicza strachu obecnego dziś w każdej dziedzinie życia wyraźnie wskazują, iż konieczna jest interwencja Boga.

Jezus Chrystus polecił swym naśladowcom:
„Macie więc modlić się w ten sposób:
‚Nasz Ojcze w niebiosach, niech będzie uświęcone twoje imię.
Niech przyjdzie twoje królestwo.
Niech się dzieje twoja wola, jak w niebie, tak i na ziemi’” (Mateusza 6:9, 10).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 16:44, 10 Lis 2009    Temat postu:

Nadzieja to jedna z trzech cnót. mówi się o niej dużo i w każdym powiedzeniu jest część racji. osobiście to nigdy jej nie tracę, nawet gdy już naprawdę ciężko mi cokolwiek zrozumieć i się podnieść. jednak wiem, że jak się poddam to przegram i mogę stracić wszystko to, co tyle budowałem, o co tak długo walczyłem. jednak nie należy opierać się tylko na nadziei i ciągle żyć mając nadzieję, że coś samo się za nas zrobi albo ktoś sam do nas przyjdzie, itp. nadzieja ma nam jedynie pomóc w dalszym życiu, jak dokonać wyboru, którą drogę wybrać, jak się przełamać itp. sami musimy coś osiągnąć, sama nadzieja nie wystarczy.
co do optymizmu to również lepiej być pozytywnie nastawionym do życia niż negatywnie. smutek i dołowanie tak na dłuższą metę tylko pogarszają. należy jak najszybciej wziąć się jakoś w garść i się podnieść, optymistycznie nastawić się do życia. wniesie to więcej radości i spokoju, łatwiej będzie walczyć ze smutkiem, którego niestety nie da się uniknąć. klucz w tym, żeby umieć z nim walczyć Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teknometalman
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:54, 13 Lis 2009    Temat postu:

Ja generalnie myślę o przyszłości pozytywnie, ale są też rzeczy, których się obawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kleo3
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:42, 10 Gru 2009    Temat postu:

W moim życiu było kilka krytycznych momentów jednak wiara i nadzieja w lepsze jurto spowodowały, że podniosłam się po upadku Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Czw 11:50, 10 Gru 2009    Temat postu:

Chyba każdy ma w życiu jakieś krytyczne momenty. Są to często problemy, które po jakimś czasie wydają nam się błache, ale zawsze warto mieć nadzieję i szukać rozwiązania, bo nie ma drogi bez wyjscia Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 12:47, 10 Gru 2009    Temat postu:

najważniejsze to nigdy się nie poddawać i zawsze wstawać po upadku, nawet gdy myślimy, że już nie warto, gdy nie widzimy sensu, gdy nie chce nam się żyć. każde doświadczenie wzmacnia i kształtuje naszą osobowość, wystarczy tylko uwierzyć bardziej w siebie i swoje możliwości a efekty będą nieprawdopodobne Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marian
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 20:34, 20 Sty 2010    Temat postu:

Wewnętrzna radość jest podstawą.
Trudno zachować spokój w obliczu trudności ale przecież do tego wzywał właśnie Chrystus.
Gdy człowiek zrozumie, że życie tutaj jest stanem przejściowym to żadne trudności nie odbiorą mu nadziei


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cento3
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Śro 20:39, 20 Sty 2010    Temat postu:

Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Ale boję się że może się wszystko skończyć źle. Szkoda że tak naprawdę nie ufam. Boże jak bardzo bym chciał ufać bezgranicznie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:43, 20 Sty 2010    Temat postu:

cento3 napisał:
Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Ale boję się że może się wszystko skończyć źle. Szkoda że tak naprawdę nie ufam. Boże jak bardzo bym chciał ufać bezgranicznie!


czyś byś nie ufał Bogu bezgranicznie??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cento3
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Czw 6:07, 21 Sty 2010    Temat postu:

Nie... ale czy aby napewno, Ci którzy mówią że ufają Mu bezgranicznie... czy tak jest??? Chciałbym spotkać człowieka takiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Czw 9:38, 21 Sty 2010    Temat postu:

często w upadkach albo złych wydarzeniach ludzie zaczynają wątpić. Wtedy gdy powinni najbardziej zaufać zaczynają oskarżać Boga, że nie pomógł, że nie wysłuchał itp..
Przeżywam ostatnio bardzo ciężki okres i staram się cały czas ufać, wierzyć, choć są naprawdę chwile, że zaczynam wątpić w siłę modlitwy. Ale nie zawsze dobrze odczytuje znaki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 9:52, 21 Sty 2010    Temat postu:

Aniolek napisał:
często w upadkach albo złych wydarzeniach ludzie zaczynają wątpić. Wtedy gdy powinni najbardziej zaufać zaczynają oskarżać Boga, że nie pomógł, że nie wysłuchał itp..
Przeżywam ostatnio bardzo ciężki okres i staram się cały czas ufać, wierzyć, choć są naprawdę chwile, że zaczynam wątpić w siłę modlitwy. Ale nie zawsze dobrze odczytuje znaki.

to przestań wątpić a zacznij bardziej wierzyć w siebie Wesoly też pomodlę się za Ciebie, co dwie modlitwy to nie jedna Wesoly
Bóg nas zawsze wysłuchuje, ale my nie zawsze od razu rozumiemy to, że to my nie wysłuchujemy Jego. innymi słowy, On często spełnia dokładnie to, o co Go prosimy, ale my tego świadomie nie przyjmujemy, bo nie dostrzegamy tego, że nasza modlitwa została spełniona.
przykładowo: proszę Boga o to, aby dał mi więcej odwagi. codziennie boje się zrobić jakiś krok naprzód i myślę, że Bóg nie spełnia mojej prośby. jednak nie dostrzegam, że te wszystkie codzienne wydarzenia to próba mająca na celu obudzenie we mnie tej odwagi. Bóg często nie daje nam tego, o co Go prosimy - On umożliwia nam dojście do tego samemu. i przy pomocy innych ludzi, nawet najgorszych wrogów czy poprzez bliskich z którymi akurat jesteśmy pokłóceni. tylko że nie zawsze to dostrzegamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Czw 9:59, 21 Sty 2010    Temat postu:

ale dokładnie o to samo mi chodziło tylko, że nie zawsze da się tak bezgranicznie ufać. Człowiek jest tylko człowiekiem więc upada, wątpi..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 10:32, 21 Sty 2010    Temat postu:

rozumiem, ale wierzę, że sobie poradzisz Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marian
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pon 20:53, 25 Sty 2010    Temat postu:

A propos ufności:

"O Synu Tego Który Jest!
Moja miłość jest Moją twierdzą; kto do niej wchodzi, ten jest spokojny i bezpieczny, a kto się odwraca, ten z pewnością zabłąka się i zginie."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pepe
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:10, 25 Sty 2010    Temat postu:

Ja w przyszłość patrzę realistycznie, ale zawsze we mnie tkwi choćby mała iskierka nadziei. Zazwyczaj staram odszukać, nawet w rzeczach przykrych, złych, jakąś "zaletę".
Modlę się tez o wiele rzeczy, o wiele łask zwłaszcza dla bliskich mi osób, bo wierzę, że Bóg naprawdę jest, że On zawsze, prędzej czy później, wysłucha. Zwłaszcza, że jedna z intencji, z którą pielgrzymowałam na JG została wysłuchana (może dla innych to zbieg okoliczności, ale ja wierzę, że to Jego działanie).

Po za tym lubię taką sentencję: "Dziś jest jutrem, o które martwiłeś się wczoraj. Warto było?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 22:23, 25 Sty 2010    Temat postu:

i bardzo dobrze pepe, że tak optymistycznie patrzysz w przyszłość. przynajmniej masz chęć działania, zmieniania się i nie czekania na nie wiadomo co. każde cierpienie uczy nas czegoś nowego, wzmacnia i pokazuje drugą stronę medalu. jeżeli nie potrafimy dostrzec w przykrych i złych rzeczach zalet, to świadczyć to może o naszym uporze, egoiźmie i braku ufności bo zwalamy winę na wszystkich tylko nie na siebie. optymizm, otwartość i ufność przede wszystkim Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yoel90
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:42, 26 Sty 2010    Temat postu:

Hmm, nadzieja. Może wyjdźmy od tego czym jest nadzieja? To tak samo jak z wiarą czy innymi wybiegami w przyszłość. Ukierunkowywanie myśli na temat przyszłości w racjonalny i bardzo prawdopodobny zbieg okoliczności lub w zależności od naszych intencji optymistyczny lub pesymistyczny przebieg czasu. Ufność i optymizm jest raczej nie potrzebny, jak sądzicie? Sentencja Mahatma Gandhi’ego jest jak najbardziej na miejscu, ale moim zdaniem nie matwienie się o przyszłość i życie codziennością jest najlepszym rozwiązaniem na obecne czasy... Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Wto 1:16, 26 Sty 2010    Temat postu:

jesli chodzi o sentencje...to Wesoly !
jesli chodzi o everybody lies...to ....please forgiv me...without me! Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Wto 7:47, 26 Sty 2010    Temat postu:

dlaczego yoel uważasz, że ufność i optymizm jest nie potrzebny?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 10:22, 26 Sty 2010    Temat postu:

czy pesymistyczne nastawienie do wszystkiego jest takie dobre? człowiek z niczego się nie cieszy, nawet jak osiągnie jakiś cel, spełni marzenie to i tak będzie niezadowolony bo coś tam. widzi wszystko w ciemnych barwach, a przyszłości nie widzi w ogóle, a jak ją widzi to będzie jeszcze gorsza niż teraźniejszość. a optymista potrafi wszędzie znaleźć dobre strony, ma chęć do życia, nie poddaje się, cieszy się z najmniejszych rzeczy. w przyszłość patrzy pozytywnie, sam chce ją zbudować. jak widzisz i pesymista i optymista patrzą w przyszłość. jak możesz pisać, że nadzieja na lepsze jutro nie ma nic wspólnego z naszym optymizmem/pesymizmem?

bez ufności człowiek zamyka się w sobie, zamyka się dla siebie. zaczyna uważać, że nikt go nie rozumie, a tak naprawdę wcale się nie wysila żeby ktoś go zrozumiał. nie docenia tego co ma od innych, nie dostrzega albo nie chce dostrzegać ich dobra, widzi i wspomina tylko złe sprawy. i czeka na nie wiadomo co, aż ktoś go przygarnie, zrozumie, przytuli, a nie dopuszcza do siebie nikogo, mimo, że wielu chciałoby się zbliżyć. chce ale nie chce. może w przyszłości. tera nie ma na to czasu i głowy, poczeka jeszcze troche. a kiedy będzie miał czas? może tak czekać i czekać aż się zestarzeje, odwróci się od swoich najbliższych a winę będzie zganiał na nich, że to oni się odwrócili. tyle, że jak oni chcieli to on ich nie potrzebował, nie chciał. bał się zaufać, użalał się nad sobą. może w przyszłości, ale w sumie to było mu obojętne co będzie w przyszłości. bez ufności nie ma przyszłości, nie ma nadziei. jeżeli nie zaufasz to twoja nadzieja może być pustą wartością yoel90.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Wto 11:19, 26 Sty 2010    Temat postu:

Piotrze, podejrzewam, że jeśli yoel uważa że optymizm jest niepotrzebny to raczej pesymizm też nie. Ale co według Ciebie Yoel jest potrzebne?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Wiara na co dzień Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin