Moja droga

Kiler

[link widoczny dla zalogowanych]

Wielu nie przekona to, bo to katolicka propaganda i nie wiem co jeszcze. Ale odpowiedzcie sobie na pytanie - co mogło spowodować, że akurat w Lourdes kobieta nagle wyzdrowiała?

ColdFireAngel

Dlaczego kiedy nie można czegoś wytłumaczyć naukowo wszyscy biorą to za cud?

michal21

Bo nauka pewnych rzeczy nigdy nie wyjaśni, bo są rzeczy, których ludzi rozum nie pojmie nigdy Mruga

ColdFireAngel

Nie, są rzeczy na które ludzki rozum jeszcze nie zna odpowiedzi, ale spokojnie wciąż się staramy i idziemy do przodu. Kiedyś będziemy dysponowali wiedzą i technologią pozwalającą stwierdzić, że bóg nie istnieje. To dopiero będzie checa Wesoly

michal21

Tiaaa ... Ale na razie dysponujecie tylko teoriami, któreś ktoś wymyślił i po jakimś czasie inny naukowiec je obala i wymyśla swoje itd. Nie no to bardzo prawdopodobne źródła. Nie mówię że wszystkie teorie są złe, ale to tylko i wyłącznie teorie ... bo ktoś tak myślał.

ColdFireAngel

Pozwoliłem sobie zamienić jedno słowo w twojej wypowiedzi: "Tiaaa ... Ale na razie dysponujecie tylko teoriami, któreś ktoś wymyślił i po jakimś czasie inny prorok je obala i wymyśla swoje itd. Nie no to bardzo prawdopodobne źródła. Nie mówię że wszystkie teorie są złe, ale to tylko i wyłącznie teorie ... bo ktoś tak myślał." Twoje zdanie w tej postaci pięknie odnosi się do różnych religii i ludzi je tworzących na przestrzeni tysiącleci.

Mamy to samo zdanie na dwa różne tematy Wesoly

michal21

No widzisz Wesoly

tylko że wiara poparta jest wieloma cudami, objawieniami, które są "badane" przez specjalistów, a naukowcy tylko wykopaliskami. Wesoly

ColdFireAngel

A nauka jest poparta wieloma dowodami naukowymi.

Ja bym nie nazwał specjalistą kogoś kto wierzy w realność halucynacji.

Jak myślisz co powinien wybrać człowiek zdrowo myślący? Halucynacje czy niezbite dowody naukowe?

Marysia

ColdFireAngel

Nie wierzysz, że kiedyś.... Wierzysz, że bóg... Biblia powstała z prawdy chcociaż nie masz na to dowodu więc też wierzysz....

Wiara - stanowisko, pogląd, w danym momencie (przy obecnym stanie wiedzy naukowej) nie znajdujące jednoznacznego potwierdzenia w rzeczywistości.

Krążysz więc ciągle wokół bajek i legend, w które wierzysz co nie oznacza, że są prawdziwe. Ty tylko w to wierzysz.

salwinia

ColdFireAngel, że się tak wtrącę - ty też nie masz dowodu, że te - jak mówisz bajki, są nieprawdziwe...
Chyba że masz niepodważalne dowody na to, że Bóg nie istnieje...? Dziwne, ale ateizm to NIEWIARA... dziwne, bo w tym słowie znajduje się wyraz WIARA... Po co w ogóle zawracasz sobie głowę obalaniem jakichś bajek? Dlaczego zatem nie podważasz prawdziwości historii czerwonego kapturka albo wiary w latajacego potwora spaghetti? Dlaczego akurat Bóg?

ColdFireAngel

Bo w kapturka nikt prócz dzieci nie wierzy Wesoly

A w boga owszem, i to mnie fascynuje Wesoly

ZTTLS

michal21

A ja myślałem że wymieniamy tu tylko swoje poglądy, a nie się oskarżamy ...

ColdFireAngel

Daj spokój, to nie miało być dosłownie z tym oskarżaniem się Wesoly

I skoro mowa o dowodach to niech mi ktoś pokaże dowód na istnienie boga. Salwina wierzysz w boga bez dowodu opierając się na jednej książce. Czemu nie wierzysz w krasnoludki? O nich też są książki.

michal21

Wszystko co na świecie człowiek napisał, zależy tylko jak to pisał i po co ... z takim podejściem powiem, że nie będę się uczył polskiego bo to pisał jakiś facet, a może chciał wszystkich oszukać? A może to Ci, którzy dopuścili książkę do szkoły wszyscy chcą zmienić polski? A może to państwo za 10 lat chce dołączyć do Ameryki bo wszystkim każą się uczyć angielskiego jak polskiego? Teorię spiskową można tworzyć i tworzyć Wesoly

tylko po co?

ColdFireAngel

Ja nie mówię o teoriach spiskowych.

Wyobraź sobie człowieka, który przez pierwsze 25 lat swojego życia nie należał do żadnej religii, nikt nigdy nie wspomniał mu o żadnym bogu, bóstwie, Mikołaju, krasnoludkach itp. Wiesz co zrobiłby z biblią, gdyby wziął ją do ręki w wieku 25 lat i zaczął czytać? Stwierdziłby, że wraca do MacLean'a bo bajki są dla dzieci.

maro110

a co do miejsc tzw świetych gdzie dzieją się te cuda...
dlaczego jest tak że na jakieś 10000 tys wierzących i pobożnych ludzi co odwiedza takie miejsca komuś jednemu się przytrafi uzdrowienie.. właśnie jemu.. a czemu nie temu przed nim.. albo po nim.. Bóg tak od niechcenia wybiera.. ?? tego ulecze.. tego nie...a temu jeszcze więcej bólu dołoże.. a niech mają ..

a słów niezbadane są wyroki... nie lubię

michal21

Trzeba wytrwale się modlić. Niektórzy myślą że pójdę do Częstochowy to wyzdrowieję. Trochę się to sprzecza ze słowami Jezusa o modlitwie. Łaskę może (i to tylko MOŻE) otrzymać osoba, która bardzo wierzy i wytrwale się modli. Choć nie zawsze bo cierpienie może przynieść wielkie skutki w przyszłości człowieka Wesoly

Ale nikt zamiarów Boga nie zna a to są tylko przypuszczenia.

Kiler

Faktem jest, że cud to nie dowód na istnienie Boga. To dowód na wiarę tej kobiety. Proście a otrzymacie.

Bóg istnieje, chopć nauka próbuje go wyprzec. A gdzi esię Go wypiera, tam powstaje zgnilizna. Dlaczego tak wielu lekarzy podpisuje klauzulę sumienia?

ColdFireAngel

Cudem ludzie od zawsze nazywali, nazywają i będą nazywali rzeczy, których nie rozumieją (jeszcze). Nie ma cudów! Są zjawiska!

Marysia

A co powiesz na: "Bóg ślepemu dał wzrok. Pełne kosze ryb i chleba itp..." Ja bym tego nie nazwała "zjawisko". Bóg czynił cud...