Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

sens wiary
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Wiara na co dzień
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:01, 11 Lip 2014    Temat postu:

madźka, w 1 Tesal 1:6-9 mamy:

6 Bo przecież jest u Boga rzeczą prawą, by tym, którzy was uciskają, odpłacić uciskiem, wam zaś, uciskanym — ulgą wespół z nami podczas objawienia się z nieba Pana Jezusa wraz z jego potężnymi aniołami  w ogniu płomienistym, gdy będzie wywierał pomstę na tych, którzy nie znają Boga, oraz na tych, którzy nie są posłuszni dobrej nowinie o naszym Panu, Jezusie. To właśnie oni poniosą karę sądową wiecznej zagłady sprzed oblicza Pana i chwały jego siły

Ateista nie jest ani posłuszny dobrej nowinie, ani nie zna Boga. Co z tak 'dobrym' człowiekiem? Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Nie 5:01, 13 Lip 2014    Temat postu:

no wlasnie...troche juz zlego na ciebie napisalem, ale moze mnie zrozumiesz.
jesli natomiast chcesz podjac djalog to jestem otwarrty.

musisz zrozumiec, ze jesli ktos wkleja cytaty z czytadla, czy tez biblii...jest zwyklym kretynem, idiota, czlowiekiem pozbawionym wlasnego zdania.

ja chetnie podyskutuje o wierze...ale nie z kims kto nie umie myslec.
nie cytaty, a przemyslenia...to ma sens...to jest fajne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Czw 13:22, 17 Lip 2014    Temat postu:

Bobo, ale co z tym, co jest napisane w Rzymian- cytat, co podałam?

Po kolejne to 2 Tes.

Do mnie, to tylko werset 8, a konkretnie słowo znać.
Sprawdziłam, że są różne tłumaczenia "Ci co nie znają" i "Ci co nie uznają".
Ze względu choćby, tego cytatu, co dałam z Rzymian poprawniejsze wg mnie jest to drugie "Ci co nie uznają", bo nie uznać to znaczy poznać i odrzucić.
A co do tych, co nie znają... to ładnie jest napisane w Rzymian 2, 12-16.



Slav, masz rację, ale można dyskutować na temat rozumienia różnych cytatów. Fakt... samo wklejenie cytatu nie jest tym, ale zawsze samemu można skomentować dany cytat.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Czw 13:23, 17 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Sob 7:43, 19 Lip 2014    Temat postu:

madziu ale ja nie znam cytatow i nie chce ich poznawac...czy to znaczy, ze nie powinienem brac udzialu w dyskusji?
ja wiem, ze jest taka oprtunistyczna czesc, ktora by tak sobie zyczyla.
ale nie takie numery ze szwagrem.
proponuje aby moze skoncentrowac sie na intrpretacji...bo jalowe czytadlo moze sprawiac przyjemnosc jedynie (bez obrazy biblinym onanisto-imprertatorom)...no ale komu wiecej?

wciaz sadze, ze istnieja tu ludzie, ktorzy potrafia rozmawiac w dialogu problem - interpretacja - wlasne zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 12:05, 19 Lip 2014    Temat postu:

Cytat:
madziu ale ja nie znam cytatow i nie chce ich poznawac...czy to znaczy, ze nie powinienem brac udzialu w dyskusji?

Dlaczego nie chcesz poznawać? Co Ci szkodzi? Zawsze można horyzonty poszerzyć.

Cytat:
wciaz sadze, ze istnieja tu ludzie, ktorzy potrafia rozmawiac w dialogu problem - interpretacja - wlasne zdanie

Na forum są ludzie o bardzo różnych poglądach, a najlepsze jest to, że wielu z nich swoje poglądy opiera na tym samym, ale właśnie ich interpretacje się różnią i tutaj nawet dyskusji nie da się zrobić, bo każdy ślepo siedzi w tym, co on uważa i nie potrafi trzeźwo spojrzeć na sprawę. Tak jest najczęściej, ale czasami błędy rozumienia Biblii są bardziej jasne i łatwiejsze do obalenia.

No.. ale niestety większość rozmów między ludźmi z różnych odłamów chrześcijaństwa kończy się na tym, że każdy ma swoją interpretacje... Chyba, że jeden z ludzi jest zwyczajnie słaby w swojej religii, to wtedy może daje się przekonać. Rzadko się staje, aby ktoś wielce świadomy swojej religii ją porzucił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Pią 8:15, 25 Lip 2014    Temat postu:

ok. zupelnie sczerze.
nie che poznawac cytatow, ani "madrosci" plynacych np. z ewangelii...bo to nie poszerzanie horyzontow, a zwykle uwstecznianie.

opium dla prostego tlumu.
ale zawsze moge polemizowac.
no ale sprobujmy (tylko bez pelnych cytatow)...trzy pierwsze z brzegu:

syn marnotrawny...przeciez kolesia nalezy sie pozbyc i natychmiast wydziedziczyc.

zblakana/czarna owieczka wazniejsza od kogos kto ciagle daje swiadestwa lojalnosci...smiech przez lzy z zacisnietymi zebami.

nadstawienie drugiego policzka...nigdy/zemsta przy najblizszej okazji.

i jestem pewien, ze wiekszosc swietoj...liwych chrzescijan na dnie serca tak wlasnie mysli.

tyle, ze dla mnie to normalne bo zdroworozsadkowe, a ta cholota nigdy sie do tego nie przyzna.
no tak zapomnialem, ze zaklamanie to typowa cecha religiantow...wybaczcie takie doswiadczenia i obserwacje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Śro 18:25, 13 Sie 2014    Temat postu:

Cytat:
ok. zupelnie sczerze.
nie che poznawac cytatow, ani "madrosci" plynacych np. z ewangelii...bo to nie poszerzanie horyzontow, a zwykle uwstecznianie.

Jak dla mnie to jest samoograniczanie... co innego, jak się odmawia poznawania tekstów w plotkarskich gazetach, a co innego jak nie chce się zastanawiać nad książką, która wywarła ogromny wpływ na kulturę i na to jak świat teraz funkcjonuje.


Cytat:
syn marnotrawny...przeciez kolesia nalezy sie pozbyc i natychmiast wydziedziczyc.

Dlaczego?
Podam Ci przykład z życia wzięty...
Jest kobieta, która ma syna. Owy syn nadużywa alkoholu, ćpa, nie raz podniósł rękę na matkę... Ciągle jednak przekonuje matkę, że chce z tym skończyć. Kobieta ma już o dość, ale jednak jako matka nie jest wstanie patrzeć na to jak jej syn śpi pod drzwiami. Nie chce z nim mieszkać, ale daje mu pieniądze np. na bilet, aby do jakiegoś hostelu pojechał- kupuje mu kosmetyki i daje na pierwsze dni, aby kupił jedzenie. (Ojciec robi to samo.)

i wiesz... powiem Ci, że sama bym wypieprzyła tego syna, ale zrobiłabym to w emocjach, a później bym się martwiła, co się z nim dzieje...

Cytat:
zblakana/czarna owieczka wazniejsza od kogos kto ciagle daje swiadestwa lojalnosci...smiech przez lzy z zacisnietymi zebami.

To tylko przypowieść, aby dać do zrozumienia jaka jest waga każdego człowieka z osobna dla Boga...

Cytat:
nadstawienie drugiego policzka...nigdy/zemsta przy najblizszej okazji.

Nie wiem, jak to dokładnie rozumiesz, ale ja zawsze powtarzam, że chrześcijanin nie jest frajerem (przepraszam za słowo).

Cytat:
zaklamanie to typowa cecha religiantow...wybaczcie takie doswiadczenia i obserwacje.

W Polsce ciężko zobaczyć normalnych wierzących, bo tutaj religia jest tradycją i na każdym rogu można spotkać hipokrytów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Pią 2:08, 15 Sie 2014    Temat postu:

madziu...skarbie (i nie gniewaj sie, ze tak mowie) chcialbym odpowiedziec na wszystkie watki, ktore poruszylas...zwlascza, ze te watki dotycza calej bezmala mojej wypowiedzi.

nie wiem na ile starczy mi sily...jesli chodzi o meritum, bo tym razem chcialem sie skoncentrowc na...tobie.

mylilem sie co do ciebie i przyznac musze, ze calkiem cie polubilem.
na moje grubianstwo i szalejaca arogancje reagujesz calkiem lagodnie i nie moge juz dluzej odwdzieczac sie jak do tej pory.

ja wiem jaki wplyw miala/ma biblia na ludzi i historie...ale to nie znaczy, ze ja szanuje i zgadzam sie z "moralami" w niej zawartymi.
w takim kontekscie dla mnie nie rozni sie zbyt wiele od plotkarskich gazet.
sorry ale wiem co mowie i wiem co chce powiedziec.

uwazam, ze slowa znakomitego polskiego etyka i filozofa kotarbinskiego
Cytat:
Że prawość, męstwo, dobre serce godne są szacunku a oszukaństwo, głoszenie kłamstw ze strachu, znęcanie się nad słabszym - godne pogardy, to jest równie oczywiste, jak to, że cukier jest słodki a sól słona. I nie potrzeba żadnych uzasadnień pozaludzkich
tylko te slowa i nic wiecej powtarzane od tysiecy lat (choc to niemozliwe) mialy by bardziej zbawienny skutek od calej biblii.

i to tyle na temat tej smiesznej ksiazeczki. no moze jeszcze slowko na temat wplywu na dzieje ludzkosci.
jezeli rozumiemy czym jest wplyw slow/postaci na uwczesnie zyjacych to najwiekszy wplyw na doczesnie zyjacych w calej historii swiata mial nie jezus i nie biblia....a mahomet.

za chwile cos napisze o tym synu marnotrawnym, zeby nie gmatwac...tym bardziej, ze nie wiem czy jeszcze napisze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slav
VIP
VIP



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Pią 2:37, 15 Sie 2014    Temat postu:

jesli chodzi o tego marnotrawnego.
po prostu moj stosunek jest nieco inny, niz ten glupi chrzescijanski.
jest rozsadny.
ja nie widze powodu aby temu nawroconemu oddac wiecej niz komus lojanemu. uwazam, ze to nie fair w stosunku do kogos, ktory w stosunku do ciebie zawsze byl wporzadku.
przebaczenie to cos zupelnie innego.

a ndstawanie drugiego policzka...blagam nie karz mi sie cofac w rozwoju.
pokaz mi jedna osobe, ktora zechce to zrobic.

jak patrze na katolikow...to tym bardziej. tylko mityczny jezus mogl cos rownie niedorzecznego wymuslic,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 8:59, 15 Sie 2014    Temat postu:

Jak dla mnie nadstawienie policzka, to po prostu nie odpłacanie się tym samym, co drugi czyni.

Cytat:
ja wiem jaki wplyw miala/ma biblia na ludzi i historie...ale to nie znaczy, ze ja szanuje i zgadzam sie z "moralami" w niej zawartymi.
w takim kontekscie dla mnie nie rozni sie zbyt wiele od plotkarskich gazet.
sorry ale wiem co mowie i wiem co chce powiedziec.

Ok. Rozumiem, że po prostu sam tekst nie ma dla Ciebie większej wartości.

Cytat:
ja nie widze powodu aby temu nawroconemu oddac wiecej niz komus lojanemu. uwazam, ze to nie fair w stosunku do kogos, ktory w stosunku do ciebie zawsze byl wporzadku.
przebaczenie to cos zupelnie innego.

Wydaje mnie się, że w tej przypowieści nie zostało więcej oddane temu nawróconemu, on po prostu tylko został ponownie przyjęty do domu i ojciec się cieszył z tego powodu, że wrócił- wolał to niż cierpienie swojego syna.

To tak jakbyś miał dwóch synów i np. posiadał dodatkowe dwa mieszkania, które chciałeś dać synom, jak dorosną. Jeden z nich chce już wyjść na swoje i zgodnie z planem dajesz mu mieszkanie. Syn po czasie traci to mieszkanie, bo np. z czasem zabrał mu komornik za długi. Byłbyś na pewno wściekły, że Twój syn tak "przepuścił" mieszkanie, na które Ty musiałeś ciężko pracować... Ale... Czy wolałbyś, żeby się tułał po ulicach jako bezdomny, czy jednak chciałbyś mu pomóc?
Zakładam, że pomoc to nie danie mu znowu jakiegoś mieszkania, a po prostu pomoc w tym, aby sam stanął po woli na nogi i np. mieszkanie sobie zaczął wynajmować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 8:59, 15 Sie 2014    Temat postu:

Jak dla mnie nadstawienie policzka, to po prostu nie odpłacanie się tym samym, co drugi czyni.

Cytat:
ja wiem jaki wplyw miala/ma biblia na ludzi i historie...ale to nie znaczy, ze ja szanuje i zgadzam sie z "moralami" w niej zawartymi.
w takim kontekscie dla mnie nie rozni sie zbyt wiele od plotkarskich gazet.
sorry ale wiem co mowie i wiem co chce powiedziec.

Ok. Rozumiem, że po prostu sam tekst nie ma dla Ciebie większej wartości.

Cytat:
ja nie widze powodu aby temu nawroconemu oddac wiecej niz komus lojanemu. uwazam, ze to nie fair w stosunku do kogos, ktory w stosunku do ciebie zawsze byl wporzadku.
przebaczenie to cos zupelnie innego.

Wydaje mnie się, że w tej przypowieści nie zostało więcej oddane temu nawróconemu, on po prostu tylko został ponownie przyjęty do domu i ojciec się cieszył z tego powodu, że wrócił- wolał to niż cierpienie swojego syna.

To tak jakbyś miał dwóch synów i np. posiadał dodatkowe dwa mieszkania, które chciałeś dać synom, jak dorosną. Jeden z nich chce już wyjść na swoje i zgodnie z planem dajesz mu mieszkanie. Syn po czasie traci to mieszkanie, bo np. z czasem zabrał mu komornik za długi. Byłbyś na pewno wściekły, że Twój syn tak "przepuścił" mieszkanie, na które Ty musiałeś ciężko pracować... Ale... Czy wolałbyś, żeby się tułał po ulicach jako bezdomny, czy jednak chciałbyś mu pomóc?
Zakładam, że pomoc to nie danie mu znowu jakiegoś mieszkania, a po prostu pomoc w tym, aby sam stanął po woli na nogi i np. mieszkanie sobie zaczął wynajmować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Wiara na co dzień Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin