Moja droga

madźka.

Bobo bardzo się cieszę, że jesteś znawcą języka hebrajskiego i greckiego.
Gratuluję wiedzy! W dodatku obalasz wszystkie tłumaczenia innych znawców języka, z czego wynika, że ich wykształcenie jest "po znajomości".
Nie mówiąc, że jesteśmy mądrzejszy od autora z Hbr 1:18. Wesoly

Bobo

Rozumiem, że się zgadzasz z tym, że Popowski podaje DWA możliwe warianty...?

Sam Popowski to nam podpowiada, wystarczy tylko czytać to drobnym druczkiem Wesoly

A co do autora Hebr. 1:8 to... wszak masz w oryginale tak, jak w Psalmie.
Ja kwestionuję nie autora czy tekst oryginalny tylko... tłumaczenie.

No a jak Ty to sobie tłumaczysz, gdyż pomijając w ogóle moją osobę, to Psalm sugeruje, że Jezusa NIE nazwano Bogiem a Hebrajczyków cytując ów Psalm sugeruje.
A może to apostoł Paweł źle zacytował ów Psalm...? Bo wiesz, co to znaczy cytować... to inaczej przepisać coś dosłownie i wiernie tak jak w innym źródle. Przytoczenie cudzych słów.

Pozostawiam Ciebie z tym sam na sam. Możesz zapytać też jakiegoś księdza-teologa-biblisty Mruga

Na pewno jakieś wytłumaczenie musi być... najlepiej samego Popowskiego Mruga

slav

zapewne myslimy inaczej...ale skoro juz mowimy o tym samym fakcie historycznym....moze by tak zamiast o trojcy, czy dwunastnicy...porozmawiac o faktach.

w tym pamietnym dniu na krzyzu stracil zycie zwykly czlowiek...o tyle niezwykly, ze karza nam sie o jego miernej historii uczyc...a ja odsylam do lacinskich podrecznikow historii rzymu, ktora troszke jakby bardziej jest mniej wyniosla, i moze troszke bardziej traktuje o wydarzeniach z zadziwiajaca suchoscia faktow...no sorry vinetu.....ale spisana historia rekami rzymskich kronikarzy uwazana jest za blizsza rzeczywistosci, niz zwierzenia kolesi na "haju" typu sw. pawel...a wiec kim byl ten syn ciesli, ktorego imie tak czesto wypowiadacie?....bo o ile wiem zginal skazany prawomocnym wyrokiem rzymskiego sadu, za podburzanie przeciwko przyjetemy wowczas systemowi politycznemu.

moze stal sie i hebrajskim bohaterem...a pozniej...tzn..jakies 300 lat...a napisze se jeszcze raz, a co tam...pozniej,czyli jakies 300 lat podczas I soboru zorganizowanej religii...zaczal byc czczony...jako bog, a gdyby powiedziec o tym fakcie jego wowczesnym kolegom....pekneli by ze smiechu....tak ja teraz.

a moze nie?....a moze sierotki chcecie sie zmierzyc z sila historycznych faktow?

dlaczego nikt z was nie chce przyznac, ze jezus byl owczesnym andrzejem leppperem?...no dobra, moze troche bardziej nawiedzonym.

ktos sie chce poklocic, bez oparcia o biblie??

Piotr

na haju slavie to ty chyba piszesz większość swoich postów. skąd wiesz, że twoi rzymscy kronikarze nie byli na jeszcze większym haju niż ty gdy pisali swoje kroniki? no ale jestem ciekaw co tam za informacje znalazłeś.

slav

otoz piotrusiu fanie byc na'haju'...ale od kilku miesiecy niestety nie jestem...niestety, bo i owszem ma to swoje mocne strony...ale postanowilem byc conajmniej tak poprawny, jak ty.

Wesoly

oczywiscie poprawny, nie oznacza tego samego stopnia ograniczenia...a zatem spojrzyj kolezko do podrecznikow powaznej historii, tzn. nie koniecznie polskiej, a moze tez zapytaj wykladowcy na twoim lokalnym universytecie..ktora to z historii opisanych, powtarzam opisanych uznawana jest za wiarygodna, rzymska, czy tez moze sieroco-biblija?

ja twoj swiatopoglad moge obrazac, lub tez nie (to zalezy od mojego krakowskiego humoru)....ale faktow nie zmienisz...a zatem zapytaj.

no dobra...niech ci bedzie, dla ulatwienia zliktuje sie nad toba...jak sadzisz, jakie przekazy historyczne uwazane sa zgodne zhistoria w syrii, iranie, iraku arbi saudyjskiej, omanie, ...ale co tam w uk, kanadzie,szwecji, dani,czechach i w calym cywylizowanym siwcie...nie liczac zatopionych w religijnej obludzie stanach zjednoczonych?...no niech bedzie w cywilizowanych niemczech.

myslisz, ze obywatel cesarskiej pragi traktuje wyzej jezusa od powidzmy ikara?..n raczej nie....i co? jest glupcem?...a moze jest na haju?

a moze zacznij edukacje od podstawowki raz jeszcze?

Piotr

ale to ja czekam aż ty mi przedstawisz swoje fakty na temat Jezusa, bo ja swoje znam. ty się wysil, żebym ja poznał twoje. dla ciebie historycznym może być książka o życiu latającego potwora spaghetti, a może nawet wiarygodną. dla mnie natomiast wiarygodna jest Biblia.

slav

fakty na temat zycia jezusa przedstawilem ci juz wielokrotnie.

no nie wiem...czy potrzebujesz aby przedstawic ci je w podpunktach,abys mogl policzyc linijki, czy tez powtarzac w bezskonczonosc?
co z toba?

czy malolat na 'haju' ma zakpic z twojej wyrafinowanej wiedzy?
czy tez moze takiej nie ma?

a moze zacpany przedstawiciel specjalnej szkoly przygotowania zawodowego, ma odslonic twoje oblicze?

zachlysnales sie chyba pozycja na tym forum...i zapomniales, ze jeszcze czasem sie tu pojawiam...stan na nogi, podwin getry, obetrzyj nos...i zacznij myslec...chociaz cokolwiek.

przeciez kazdy, kto teraz to czyta sika w portki...bo wie, ze historie czlowieka, nazwanego jezusem z nazaretu, choc wcale sie tam nie urodzil...przedstawilem juz kilka razy.

ale nie mazgaj sie juz wiecej...wcale nie jestem tak zlosliwy, jak sadzisz...po prostu cie k. ocknij!

Piotr

przedstawiłeś mi FAKTY na temat Jezusa? i to wielokrotnie? buahaha Wesoly

twoje fakty to wulgaryzmy pod wpływem, tylko wtedy umiesz pisać i "myśleć", inaczej masz blokadę swojego "logicznego myślenia". a może ty wyczytałeś te fakty w "Faktach"? pewnie były na ostatniej stronie napisane przez "sławnego" historyka rzymskiego. nie no masakra, slav to z tobą ostatnio coś nie teges. może za dużo tego alkoholu co? albo za mało, już sam nie wiem jak ci lepiej. taki stary chłop a taki żałosny poziom. w twoim przypadku sprawdza się doskonale pewne przysłowie, że czym starszy tym głupszy. i jeszcze mi powie że przedstawił fakty na temat Jezusa hahahaha Wesoly

weź lepiej przedstaw fakty na temat swojego latającego potwora spaghetti, zapewne będą one o niebo wiarygodniejsze Wesoly

slav

wiesz, ze juz na prawde jestes malo tematyczny?

Piotr

nie wiem, ale wiem, ze ty stałeś się jednotematyczny: bulgocenie pijaka wyśmiewające wierzenia innych.

slav

mowi sie bulgotanie.

maraskin

Jeżeli chodzi o moje przemyślenia w tej sprawie, to Pismo należy odczytywać jedynie w Duchu.
Dogmat Trójcy Świętej nie występuje Słowie Bożym spisywanym przez tysiąclecia, a to pojęcie powstało dopiero 3 wieki po spisaniu wypełnionych Pism. Więc jest to część ludzkiej tradycji i jest niestety fałszywy. Jan kończąc Objawienie otrzymał od Ojca Słowo, aby nic do tych słów nie dodawać. Co oznacza że jak ktokolwiek dodaje jakieś zagadnienie, dogmat, teorię to stawia się w miejscu Ojca i nie ma w nim Prawdy.

Co do pojęcia Boga, to Ojciec nazywa swojego Syna Bogiem→ początek listu do Hebrajczyków. Natomiast chociażby w Psalmach np 82 i wielu innych miejscach mamy informację mówiącą o Bogach - Synach Bożych.

Dlaczego tak się dzieje?
Synowie Boży rodzący się na Ziemi posiadają Oddech Boży, Ducha Bożego, jest to część Duszy od Boga. I to dlatego Ojciec Swoich Synów tak nazywa. Oni są z Nim w jedności Duchowej. Łączy ich Duch Święty, dzięki temu są w jedności z Ojcem nawet na Ziemi.

W Janie mamy informację że Bóg jest Duchem i w duchu mamy składać ofiary i wypełniać Jego wolę. Tego ducha Bóg miłuje i kocha i oblecze go w niebiańskie ciało jak to miało miejsce przy zmartwychwstaniu Syna Bożego Jah'shuah.

madźka.

maraskin

madźka.

maraskin

madźka.

maraskin

madźka.

maraskin

Mogę Cie jedynie przestrzec przed tworzeniem swojej własnej drogi do Nieba, pradawna ścieżka jest niezmienna i nie zmieni jej żadna myśl ludzka czy dzisiejsza zawsze zmienna moda. Kłamstwo zawsze brzmi dobrze dla ucha. I nie bierz moich uwag jakobym bym przeciwny kobietom znającym Prawo. Ale jak widzę odstępstwo od Prawa to wolę zareagować, zwłaszcza że z twoich wypowiedzi wynika że jesteś w 100% pewna że znasz Prawdę. Co jest głupotą i myślą szatańską. I nie próbuj się usprawiedliwiać, nie zmienisz postanowień Bożych. A chcąc je zmieniać stajesz się sługą Szatana. Co nie pomoże Tobie a w dodatku może być odstępczym przykładem dla innych.

A człowiecze filozofie radzę Ci odrzucić od siebie, ponieważ jeszcze bardziej umacniają Cię w grzechu. Grzech jest słodki i miły dla ucha a prawda jest najczęściej bolesna dla ciała, lecz dzięki niej masz szansę zachować ducha.

To że Świat się zmienia nie znaczy że Kościół się zmienia.
(18 ) Zaprawdę, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą i dopóki się wszystko nie wypełni, jedna jota ani jedna kreska w Prawie nie ulegnie zmianie. (19)Ktokolwiek więc zniósłby jeden z tych przepisów, choćby najmniejszy, i nauczał tego ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. Ew. Mateusza 5

Aniolek

skąd się biorą tacy ludzie??

Sory, ale dla mnie to po prostu chore.

madźka.

Dałeś czadu tym powyższym postem.

maraskin

Kiler

ja pomijając pewne wątki, chciałbym powrócić do tego, co slav raczył niedawno wspomnieć. Otóż jeśli chodzi o historię rzymską (z którą się nie zamierzam kłócić) to mamy historyków rzymskich, którzy wspominają o Jezusie. Oto przykład:

"W tym czasie żył Jezus,człowiek mądry,jeżeli w ogóle można go nazwać człowiekiem. Czynił bowiem rzeczy niezwykłe i był nauczycielem ludzi ,którzy z radością przyjmowali prawdę .Poszło za nim wielu Żydów jako też pogan. On to był Chrystusem, A gdy wskutek doniesienia najznakomitszych u nas mędrców, Piłat zasądził go na śmierć krzyżową ,jego dawni wyznawcy nie przestali go miłować. Albowiem trzeciego dnia ukazał im się znów jako żywy ,jak to o nim oraz wiele innych zdumiewających rzecz przepowiadali boscy prorocy odtąd aż po dzień dzisiejszy istnieje społeczność chrześcijan ,którzy od niego otrzymali swą nazwę." - "Dawne dzieje Izraela" Józefa Flawiusza

"dotknął najbardziej wyszukanymi kaźniami tych, których nienawidzono za ich zbrodnie, a których pospólstwo chrześcijanami nazywał. Początek tej nazwy dał Chrystus, który za panowania Tyberiusza skazany został na śmierć przez prokuratora Poncjusza Pilatusa, a przytłumiony na razie zgubny zabobon znowu wybuchnął, nie tylko w Judei, gdzie się to zło wylęgło, lecz także w stolicy, dokąd wszystko, co potworne albo sromotne, zewsząd napływa i licznych znajduje zwolenników". Tacyt

Pliniusz Młodszy mówi, ze pewna grupa modliła się do "Chrystusa jako boga". Przypominam, ze wtedy powstała nazwa chrześcijanie - właśnie od Chrystusa.

Wydaje mi się więc, że obalam Twoją teorię, że dopiero od III wieku czczono Jezusa jako Boga.

maraskin

Jezus nakazał Swojemu Kościołowi aby modlili się do Ojca. →"(9) Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, niech się święci Twoje Imię,..." Mateusz 6
co do osoby Syna Bożego, to Jezus jest wyjątkową istotą posiadającą wspólne imię z Ojcem - Jahwe. Samo imię Jezusa powinno się wymawiać Jah'shuah co z języka hebrajskiego oznacza Jahwe Zbawia. - Ten Który Jest Zbawia. On był naszym księciem pomazańcem a obecnie jest namaszczony Duchem Świętym na Króla Izraela. On to otrzymał moc od Boga aby chrzcić Duchem Świętym. To do Niego należy Kościół dany Mu przez Ojca. On nas ulecza dzięki mocy od Ojca i on nas miłuje. I należy mu się za to chwała i cześć i dziękczynienie. On się wstawia za nami. →"(59) I kamienowali Szczepana, on zaś modlił się tymi słowami: 'Panie Jezu, przyjmij ducha mego!' (60)W końcu upadł na kolana i zawołał donośnym głosem: 'Panie, nie poczytaj im tego za grzech!' Po tych słowach skonał." Dzieje Apostolskie
To do Jego decyzji należy czy nasz duch będzie wśród kozłów czy wśród baranków w Niebie.

Jezusowi została przekazana władza w Niebie przez Ojca → "(18 )A Jezus powiedział im: - Otrzymałem wszelką władzę na niebie i na ziemi." Ew. Mateusza 28:19
Choć tak naprawdę wydaje mi się że Jezus się połączył z Ojcem i nadal ojciec rządzi. Tak jak za czasu starego Izraela.