Moja droga

madźka. · Wysłany: Sob 14:19, 13 Mar 2010 Temat postu:

Wybacz, ale Twoje rozumienie Biblii jest inne niż moje. Mruga

A Świadkach jak pisałam to z argumentami, dlaczego tak myślę, a nie inaczej o nich. Może to nawet argumenty do ludzi na wyższych stanowiskach, którzy zarządzają tym co pisze np. w Strażnicy. Bo jednostkowy Świadek jest tylko wprowadzany w błąd przez ów pismo, moim zdaniem. Dlaczego nie znajdziemy Świadka, który nie studiował z opracowaniami Biblii, który nie czyta Strażnicy? Dlaczego przy rozmowie powołują się na książeczki opracowane, gdzie się wpisane jakieś fragmenty lub na Strażnicę, a nie na Biblię? Znam świadków, którzy otwierają szeroko oczy, jak im się przedstawi jakiś fragment w Biblii mówiący co innego niż nauka ŚJ, tak jakby pierwszy raz go widzieli na oczy? Dlaczego Świadkowie uczą się rozmawiać z ludźmi? Uczą się gotowych odpowiedzi na dane pytania. Przecież jak czytają Biblię, to powinna im ona starczyć. Rozumiem, że ufają Strażnicy i innych książeczkom wydanym przez ŚJ, ale może warto byłoby czasami poczytać Biblię i pomyśleć bez opracowania?

Moje rozumienie definicji nie musi być zgodne z prawdą, bo ja wszystkiego nie wiem.

Powiem Ci, że Otchłań, Szeol, Hades w ST dla mnie jest tym samym, a nie tak jak Ty to rozróżniłeś.
O gehhennie było pisane na forum już.
Gehenna - hebr. Ge-Hinnom ("Dolina Jęku" lub "Dolina Synów Hinnoma") - nazwa doliny położonej na pd. od Jerozolimy: miejsce przeklęte, splamione kultem Molocha. Termin ten w teologii judaizmu oznacza miejsce potępienia wiecznego. Stąd w NT = piekło.
Tartar chyba jest z mitologi, co?

Jamsen · Wysłany: Sob 14:50, 13 Mar 2010 Temat postu:

madźka. · Wysłany: Sob 15:33, 13 Mar 2010 Temat postu:

Nie zajmuj się definicjami, bo mnie szczerze nie obchodzą definicje ŚJ. Nie ufam im, bo zbudowani są na fałszywym proroku. Dla mnie to zamyka sprawę. A nauka głoszona przez nich też dla mnie jest niezgodna z Pismem Świętym. Z resztą nie tylko przeze mnie, przez wszystkich oprócz ludzi studiujących Biblię przez pisemka ŚJ.
Dla Ciebie mogę być antychrystem, ale Twoje zdanie to Twoje, nie Boga. Przejęłabym się zdaniem Boga.
Wybacz, ale znam ŚJ i to nie jednego. Również naczytałam się waszej strony trochę. Mruga

Jamsen · Wysłany: Sob 16:33, 13 Mar 2010 Temat postu:

Jamsen · Wysłany: Sob 17:36, 13 Mar 2010 Temat postu:

Napisałaś:

madźka. · Wysłany: Sob 20:45, 13 Mar 2010 Temat postu:

Wybacz, ale ja trochę inaczej rozumiem Pismo i nie tylko ja, niż Ty.
Z resztą u mnie trochę inaczej brzmi Ps 88 (BT):
2 Panie, mój Boże,
za dnia wołam,
nocą się żalę przed Tobą*.
3 Niech dojdzie do Ciebie moja modlitwa,
nakłoń swego ucha na moje wołanie!
4 Bo dusza moja jest nasycona nieszczęściami,
a życie moje zbliża się do Szeolu.
5 Zaliczają mnie do tych, co schodzą do grobu*,
stałem się podobny do męża bezsilnego.
6 Moje posłanie* jest między zmarłymi,
tak jak zabitych, którzy leżą w grobie,
o których już nie pamiętasz,
którzy wypadli z Twojej ręki.
7 Umieściłeś mię w dole głębokim,
w ciemnościach, w przepaści.

Polecam Ci przeczytać cały Psalm, bo ten psalm pisze osoba bliska śmierci, a nie umarła. A więc jakim cudem był w Szeolu, jeżeli żył...

Jamsen · Wysłany: Sob 23:38, 13 Mar 2010 Temat postu:

madźka. · Wysłany: Nie 8:35, 14 Mar 2010 Temat postu:

Jamsen · Wysłany: Nie 9:06, 14 Mar 2010 Temat postu:

madźka. · Wysłany: Nie 10:04, 14 Mar 2010 Temat postu:

Ma wpływ na dalszy ciąg postu, bo skoro Psalmista był w Szeolu i w Otchłani i byłyby to inne miejsca, to byś zapewne miał rację, że Otchłań to nie Szeol.

Zastanawia mnie Twój przekład Biblii, czyli Nowy Świat?
W żadnym innym przekładzie nie ma użytego słowa Otchłań.

Nowy Świat:
Umieściłeś mnie w najgłębszym dole,
w ciemnych miejscach, w wielkiej otchłani.
Biblia Warszawska:
Umieściłeś mnie w najgłębszym dole, W ciemnościach, w głębinach,
Biblia Warszawsko-Praska:
Strąciłeś mnie na samo dno grobu, głęboko, w ciemności gęste.
Biblia Gdańska:
Spuściłeś mię w dół najgłębszy, do najciemniejszego i najgłębszego miejsca.

W oryginale mamy:
שתני בבור תחתיות במחשכים במצלות
Jest tutaj otchłań?

A w ogóle logicznie myśląc nie mógł być Psalmista w Otchłani skoro żył. Co nie? A więc nie mógł powiedzieć dosłownie, że był umieszczony w otchłani. Najwyżej porównywał swój stan teraz(na ziemi) do stanu w Otchłani. Coś w stylu obrazowania, jak Mu źle...

Arnon · Wysłany: Nie 11:26, 14 Mar 2010 Temat postu:

madźka. · Wysłany: Nie 12:36, 14 Mar 2010 Temat postu:

Nie znam hebrajskiego i nie będę oszukiwać, że znam. Podejrzewał, że Ty również nie jesteś znawcą języka hebrajskiego. Wesoly

no właśnie głębiny... W każdym przekładzie jest mowa o głębinach oprócz Nowego Świata- Światków Jehowy.

Pisałam też wyżej:

Arnon · Wysłany: Nie 13:27, 14 Mar 2010 Temat postu:

Słownik grecko-polski Abramowiczówny podaje, że słowo 'abyssos', znaczy "bez dna, niezgłębiony. Natomiast Słownik Języka Polskiego wyraz "otchłań" tłumaczy też na "przepaść" i "bezdenną głębie". Nie widzę więc różnicy. Zauważam jednak, że w niektórych sytuacjach nie znajac tematu po prostu się czepiasz.

Jamsen · Wysłany: Nie 13:56, 14 Mar 2010 Temat postu:

madźka. · Wysłany: Nie 21:55, 14 Mar 2010 Temat postu:

No bo coś porównywał. Porównywał swoje życie ze stanem w Otchłani.
Tak myślę, bo zwyczajnie nie mógł być w Otchłani skoro żył. Mruga

Jamsen

Świadkowie Jehowy - Kim są? W co wierzą?
[link widoczny dla zalogowanych]

madźka.

Jamsen, uwielbiam tą stronkę!
Przynajmniej mogę zauważyć, gdzie "niewolnik" robi błędy i jak to wszystko działa.

Kim są i w co wierzą chyba każdy wie. Bo ich gazetki zaatakowały cały świat, nawet pociągiem spokojnie nie idzie się przejechać, nie mówiąc o spokojnym siedzeniu we własnym domu.

Też super stronka o Świadkach, a dokładniej forum. Ciekawe rzeczy można się dowiedzieć i poznać świadectwo naszych bliźnich.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jamsen

Arnon

madźka.

Jamsen

Arnon

Michał podaj źródło tego zjawiska z Japonii. Lubię dogłębnie badać takie rzeczy, bo jeśli to byłaby prawda, to musiałbym się zastanowić nad wieloma sprawami...

madźka.

Jeżeli ŚJ mają misje, są wszędzie, jak Kościół katolicki, to się w tej sprawie nie różnimy.

Arnon

Różnimy się w przekazie treści biblijnych i celach. ŚJ głoszą dobrą nowinę o Królestwie i wiedzą czym jest to Królestwo. Wyznawcy RRK pozyskują wiernych i nieźle im się powodzi - że tak powiem!