Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

JPII

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kaliguli
Stały bywalec
Stały bywalec



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Monachium.

PostWysłany: Pon 15:07, 23 Sie 2010    Temat postu: JPII

Kult Jana Pawła 2.

Papież Jan Paweł 2. jest czczony przez wielu niczym bożek. Polacy ukazują swoje neopogańskie predyspozycje pogrążając się w kulcie zmarłego człowieka, zamiast Boga. Ludzie wykazują się daleko posuniętym fanatyzmem. Nawet przedmiot o który otarł się papież staje się obiektem westchnień katolików.
Ludzie, którzy są biernymi katolikami, niezbyt wierzącymi również stają się ofiarami propapieskiej propagandy. O Janie Pawle 2. nie wolno wręcz powiedzieć krytycznego słowa. Mówienie o nim "wielki", płakanie po nim i wspominanie jego "dobroci" stało się pewnym obowiązkiem kato-patriotycznego Polaka. Ludzie myślą, że powtarzając za propagandą utarte slogany, staja się częścią czegoś i ktoś podobny przyzna im rację. Sami nakręcają w ten sposób tą propagandę. Niektórzy popadają w jeszcze większy obłęd i próbują konkurować ze sobą "kto bardziej płakał po śmierci papieża" pokazując tym samym swoją płyciznę umysłową.

Mało kto zna teksty JP2. czy jego historię. Mało kto ma o nim własne zdanie. Ludzie tylko powtarzają słowa innych. Po śmierci papieża wszyscy nagle zaczęli wspominać o jego naukach i o nim, choć nikt z nich jego nauk ani biografii nie zna. Opierają się jedynie na stereotypie, wykreowanym wizerunku i modzie na kult jego osoby. Ludzie mają tendencję do ekshibicjonizmu emocjonalnego i to naciąganego - kto bardziej tęskni za papieżem, kto bardziej go lubił. Stereotyp "dobrego" i "wspaniałego" pozwala ludziom na identyfikowanie się z tymi rzeczami poprzez fanatyczny kult.

Większość z krzyczących "wielki", "kochany", "dobry" nie potrafi powiedzieć co dobrego tak na prawdę zrobił JP2. Nikt z nich nie wie też ile złego przyniósł. W Polsce panuje propapieska cenzura obyczajowa (i nie tylko). Człowiek, który wypowie się o papieżu krytycznie od razu jest uznawany za głupiego, niegrzecznego, nieszanującego. Czy JP2. jest nietykalny? Skoro zrobił to co zrobił, to podlega takiej samej krytyce jak inni, zwłaszcza, biorąc pod uwagę publiczny wizerunek jaki sobie stworzył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ColdFireAngel
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pon 16:24, 23 Sie 2010    Temat postu:

Jak papieżowi się zmarło to miałem niezły ubaw, śmiałem się do rozpuku z ludzi, u których widziałem łzy w oczach, często w twarz. Płakali po człowieku, kóremu nic nie zawdzięczają, nic nigdy od niego nie dostali, nie znali go i na własne oczy nigdy nie widzieli, wielu znało tylko jego ksywę. Ludzie toż to było przez chwilę jakby wszystkim doczepili sznurki i za nie pociągali tylko mnie jakoś pominęli.

Zabawne chwile były, ale też cięzkie dla mnie bo ileż można wysłuchiwać biadolenia, jedyne co mnie uratowało przed podcięciem sobie żył (i dobrze bo by powiedzieli, że z powodu papieża i dopiero by było) była praca, w której wszyscy mieli podobne odczucia co ja.

Nie warto się nad nim roztrząsać, lepiej zamknąć wątek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ColdFireAngel dnia Pon 16:25, 23 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:16, 23 Sie 2010    Temat postu:

Odnośnie wypowiedzi Kaliguli:

A Ty znałeś Jana Pawła II?
Rozmawiałeś z nim?
Znałeś jego teksty, naukę, biografię?
Co dobrego zrobił bezpośrednio tobie?
Co złego zrobił bezpośrednio tobie?

Skąd taka wypowiedź? Masz ku temu powody? A może tylko powtarzasz slogany ludzi niewierzących i antypapieskich?

Wydaje mi się, że to ty popadasz w obłęd widząc w ludziach konkurowanie o to, kto bardziej płakał po śmierci papieża. Znasz chociaż dziesięć osób, które płakały "na wyścigi"? I skąd wiesz, że to była konkurencja?

A skoro nie masz dowodów, to jakim prawem oceniasz?

Dasz mi gwarancję, że żadna osoba nie płakała szczerze, z żalu, że odszedł ktoś, kogo kochała?
Nikt?
A w ogóle co to jest miłość? Musi być powiązana z materializmem? Muszę kogoś mieć w domu, by był dla mnie ważny? By go kochać?


Do ColdFireAngel:

Wiesz, nie życzę ci tego, by ktoś, za kilkadziesiąt lat powiedział o tobie: "bo jak się mu zmarło, to miałem niezły ubaw"
Co więcej - nie życzę nikomu tego, by taką wypowiedź usłyszała lub przeczytała osobą, dla której byłeś bliski.

Co było śmiesznego w ludziach, którzy płakali po stracie kogoś dla nich bliskiego? Albo po prostu - po stracie dobrego człowieka. Po stracie człowieka, który potrafił kochać - nie tylko człowieka, JEZUSA.

Czy muszę kogoś widzieć, by stał mi się bliski? Na takiej samej zasadzie mogę powiedzieć, że przecież ci ludzie, którzy nie byli na żadnym koncercie Mensona, czy jak tam, nie mieli prawa płakać po jego śmierci.
Nie mieli? DLACZEGO?

A wiesz, co, życze ci tego, by po twojej śmierci ludzie nie biadolili. Choć przecież owe biadolenie, jest w jakimś stopniu miłością...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ColdFireAngel
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pon 17:44, 23 Sie 2010    Temat postu:

salwinia napisał:

Do ColdFireAngel:

Wiesz, nie życzę ci tego, by ktoś, za kilkadziesiąt lat powiedział o tobie: "bo jak się mu zmarło, to miałem niezły ubaw"
Co więcej - nie życzę nikomu tego, by taką wypowiedź usłyszała lub przeczytała osobą, dla której byłeś bliski.


Pytanie czemu ucięłaś moją wypowiedź żeby odwrócić kota ogonem? Kto nie czytał mojego postu cytuję sam siebie: "Jak papieżowi się zmarło to miałem niezły ubaw, śmiałem się do rozpuku z ludzi, u których widziałem łzy w oczach, często w twarz."

Jasno z tego wynika, że nie śmiałem się z papieża a ludzi, którzy po nim płakali.

salwinia napisał:

Co było śmiesznego w ludziach, którzy płakali po stracie kogoś dla nich bliskiego? Albo po prostu - po stracie dobrego człowieka. Po stracie człowieka, który potrafił kochać - nie tylko człowieka, JEZUSA.


Chwila albo ja za dużo piję albo ty naprawdę właśnie napisałaś, że papież był Jezusem. To ile on jeszcze razy ma zamiar umierać? Wygląda jakby to było jego hobby Wesoly

salwinia napisał:

Czy muszę kogoś widzieć, by stał mi się bliski? Na takiej samej zasadzie mogę powiedzieć, że przecież ci ludzie, którzy nie byli na żadnym koncercie Mensona, czy jak tam, nie mieli prawa płakać po jego śmierci.
Nie mieli? DLACZEGO?


Mieli! I z nich też się nabijam. Z ludzi co mają kilkadziesiąt lat na karku a zachowują się jak emo-nastolatki.

salwinia napisał:

A wiesz, co, życze ci tego, by po twojej śmierci ludzie nie biadolili. Choć przecież owe biadolenie, jest w jakimś stopniu miłością...


A ja bym chciał żeby biadolili i to bardzo! Niech mnie zbesztają z błotem niech wyjdą na ulicę i krzyczą jakim to byłem człowiekiem. Dobrze dla nich w końcu może ruszą się choć na chwilę sprzed TV.

A ja na koniec moja droga życzę ci wszystkiego dobrego i miłego popołudnia, idź na spacer bo nie wiem jak u ciebie ale u mnie jest całkiem fajna pogoda Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:43, 23 Sie 2010    Temat postu:

A ja się niedługo spać wybieram, a nie na spacer. Wstać do pracy muszę o tej, o której Ty się kładziesz pewnie.

Co do nazwania papieża Jezusem - nie, kochany. Chodziło mi o to, że potrafił kochać nie tylko człowieka, ale i jezusa. I za ten przykład jak kochać - kochali go ludzie. Nadal kochają.

A do wypowiedzi, że nie życzę ci tego, by ktoś po śmierci powiedział, że gdy zmarłeś, miał niezły ubaw dołóż sobie - "jak mu się zmarło, miałem niezły ubaw z ludzi, którzy po nim płakali"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ColdFireAngel
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pon 19:37, 23 Sie 2010    Temat postu:

No ja już na spacer też nie wyjdę, bo przedłużyło mi się siedzenie w pracy, zaś mam zamiar jutro spać ile wlezie bo od jutra wreszcie upragniony i długo wyczekiwany URLOP Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elementnieba
VIP
VIP



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków...

PostWysłany: Nie 16:08, 14 Lis 2010    Temat postu:

Jakoś nie specjalnie go lubiłam, znam jego nauczania- dla mnie to hipokryzja- zwłaszcza te wychodzące sprawy pedofilii. Potworność.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
admin wierze.tnb.pl
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Diecezja Siedlecka

PostWysłany: Pon 16:03, 21 Lut 2011    Temat postu:

Nie rozumiem niektórych z tych wypowiedzi. Nawet jako ateistę- jak może cię denerwować to że ludzie płaczą po czyjejś śmierci?

Chcę być tutaj tolerancyjny więc pominę to że Jan Paweł II to wielki człowiek a wkrótce święty.

A poza tym- ludzie płaczą po śmierci psa.

Wiec dziwisz się że płaczą po śmierci człowieka tak dobrego, który tyle zrobił dla Polski i dla świata.

Jestem bokserem. Toczę walki na ringu. Zdarzają się tam patolodzy- ale żeby mówić takie rzeczy jak użytkownik ColdFireAngel to trzeba nie mieć albo serca albo mózgu. Nie chce nikogo obrażać, ale brak zwłaszcza rozumu- wprost odrzuca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin